Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Konsternacja89

Od dwóch miesięcy piszę na gg z pewnym miłym chłopcem...

Polecane posty

Gość szuflerkaa
Do autorki topiku.Jagbym czytala o swoim.U mnie calkowita zmiana po 1 spotkaniu.Tez ciagle pisal smsy w ciagu dnia, rozmawialismy na gg. Ale wiem ze wczoraj byl na gg ale na nie widoku,Zaczal mnie unikac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety, nawet mnie nie strasz... po pierwszym spotkaniu tak mu się porobiło? Cholera...Tego bym chyba już nie przeżyła :O W depresję wpadnę, pić zacznę i skończę marnie....:) sie zaciekawilam tym topele Będę pisać, bo wyboru nie mam... Przyjaciółka ma mnie już dosyć "z tym moim krakusem"... nawet mamie cierpliwość się już kończy...:P Chociaż szanowna pani rodzicielka jest tak zafascynowana moim eks-narzeczonym, że krakus jako mój ewentualny nowy nabytek, los może mieć ciężki :P Ale.... nie będę planować nie wiem czego, bo potem większe rozczarowanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie jutro? :D Mój dziś rodziców pozna :P Znaczy mamusię, bo tatę zna, a problem z mamusią podobny do Twojego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj był na gg... Twierdzi, że miał zmarnowany cały wczorajszy dzień, bo rozmyślał nad powodem mojej oschłości... :P I dzisiaj było tak jak zawsze... czyli wspaniale :D Latam dwa metry nad ziemią... Śnię mój piękny sen i nie chcę się budzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i widzisz jak się przejął :D Trzymam kciuki :D U mnie poszło świetnie sprawnie, odbiór w 100% pozytywny, myślę że mama da sobie spokój ze swoim niedoszłym zięciem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo! cieszę się... Skończy Ci dogadywać o eksie :P Ach, jakże ja bym chciała, żeby moja przestała... :P ale jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim to nastąpi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci to dranie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestanie, moja po wczoraj chyba już przestała :D Październik niedaleko, a możesz kilka dni wcześniej przyjechać, żeby się 'urządzić' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę, bo w akademiku mieszkam :D a zakwaterowanie jest (chyba) 30 września dopiero... :P aaa muszę iść na zakupy jakieś, nie mam się w co ubrać... :P a właśnie... jak byś mi doradziła się ubrać na to spotkanie? Mam mętlik i nie wiem na co postawić :P Myślałam, żeby założyć małą czarną - taką najbardziej prostą... ale czy to nie będzie zbyt jednoznaczne dla niego? Nie chciałabym, żeby mój strój krzyczał: "weź mnie! jestem cała Twoja:D"... a z drugiej strony jeśli pójdę w dżinsach ucierpię na atrakcyjności... Pomocy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ubierz się na luzie, ale z klasą i elegancko, i żadnych mini na pierwsze spotkanie ;) Mała czarna nie pasuje na pierwszą randkę, jak spódnicę chcesz to taką do kolan albo 3/4, nie krótką, i kryjące rajstopy ;) Buty na obcasiku, a nie balerinki - zawsze to bardziej kobieco :) Ja na pierwsze spotkanie z moim poszłam w czarnych rurkach, kozakach, tylko bluzką przyszalałam - nie dekoltem, ale taka wycięta na górze, że ramiona odsłonięte były lekko i z lewej strony opadało :P Potem mi mówił że wzroku nie mógł oderwać, mimo że tak naprawdę nie pokazywałam nic :) Tylko że zima była :D A w jakiej części miasta w akademikach? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okolice miasteczka studenckiego :P W balerinkach nie chodzę wcale - wychodzę z założenia, że są aseksualne... Cholera, ja cały czas widzę siebie w tej małej czarnej - ale chyba rzeczywiście byłoby zbyt patetycznie... :O Na pewno pójdę w szpilkach - czarnych, o kryjących rajstopach też myślałam - również czarne... Moja skórzana kurtka też jest czarna...:O Dodajmy do tego małą-czarną i wychodzi czarna wdowa!!! Mam same czarne ciuchy :O Muszę iść na zakupy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to daleko ;) Moim zdaniem mała czarna za elegancka na pierwsze zwykłe spotkanie, to raczej jak na imprezę czy do klubu z jakimiś fantazyjnymi dodatkami, a wy pewnie będziecie woleli posiedzieć i pogadać gdzieś na spokojnie (od siebie polecam 4 pokoje albo Oldsmobile albo Krawat - okolice Rynku), niż do głośnego klubu ;) Na zakupy a pewnie szafa pełna :D Skąd ja to znam, też muszę garderobę uzupełnić, tzn. eleganckie ciuchy mam bo do pracy muszę mieć, ale takie na wyjścia do klubu czy takie zwykłe - brak :( A w sobotę urodziny koleżanki 😭 Dla mnie jeansy, szpilki, fajna bluzka, apaszka, przyciągające wzrok kolczyki i bransoletka, gruby pasek, kurtka - i wsio ;) Takie coś jak na tych fotach (chociaż bluzka niekoniecznie w panterkę i te złote kolczyki nie teges) - a osobiście mi się 1 najbardziej podoba :) http://img138.imageshack.us/img138/3553/stylizacja1.jpg http://img62.imageshack.us/img62/4154/stylistyka2z.jpg http://img821.imageshack.us/img821/8637/stylizacja3.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobają mi się te zestawy, które podałaś :D Te szpilki są cudne :D Tylko bez kokardki żeby były... :D kozaki mam identyczne - tylko oczywiście...czarne :P Butki z drugiego zestawu posiadam podobne :D Mam szeroki pas z new yorkera, wygląda nawet lepiej niż ten na zdjęciu... i o dziwo jest SZARY :P Masz rację z tą małą czarną... zbyt jednoznacznie by wyszło :P Coraz bardziej jestem przekonana do spodni... A na pierwsze spotkanie (miejmy nadzieję, że nie ostatnie ;)) pójdziemy na kawę do jakiejś knajpki na Kazimierzu... Idealne miejsce na spokojną rozmowę... żadnych klubów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ho! :P Wczoraj pisałam z przyszłym/niedoszłym? :P do później nocy... potem długo nie mogłam zasnąć... Chciałam do niego napisać... ale się powstrzymałam... Napisał pierwszy... Napisał, że mu zawróciłam w głowie przez te dwa miesiące :D A ja dzisiaj jestem niesamowicie nakręcona z tego powodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahh Ci krakusi
Ja też pisałam rok z jednym krakusem, imponował mi strasznie, planowaliśmy spotkanie... byłam w Krakowie i... stchórzyłam najzwyczajniej w świecie stchórzyłam, niczego tak w życiu nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×