Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama córeczki małej

Prezenty dziadka

Polecane posty

Gość mama córeczki małej

Mam taki problem. Dziadek mojej córeczki od czasu do czasu jej przynosi różne prezenty, głównie zabawki. Zupełnie bez okazji jej kupuje. Dziś nas odwiedził i zapytał córeczki co jej ma kupić. Mała poprosiła o pieska. Powiedział, że jej kupi pięknego pieska i przywiezie wieczorem. Przed chwilą wstąpił do nas. Kupił małej soczek. No i mała ryczy bo dziadek obiecał pieska i nie kupił. Co mam robić? Obiecał jej tego pieprzonego pieska. Myślicie, ze powinnam zadzwonić do męża żeby kupił wracając z pracy jakiegoś pluszaka? Ja sobie zdaję sprawę, ze dziadek żadnego obowiązku nie ma żeby kupować prezenty, nawet mu sama mówiłam, zeby nie kupował tyle zabawek, ale dziś jej obiecał ewidentnie, nawet ją wypytywał jaki ma mieć kolor i o inne tym podobne pierdoły, a ona cały dzień siedziała w oknie i czekała, aż dziadek jej pieska przywiezie. Żal mi małej. Bo jeśli chodzi o dziadka to akurat się nie rozczarował. Wiem, ze mu nie wolno nigdy wierzyć i na nim polegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym poprosila meza by kupil jakas maskotke pieska i powiedzial ze to od dziadkla. a dziadkowi bym powiedziala ze ma nie obiecywac malej niczego jesli nie zamierza tego spelnic. oczywiscie ze nie ma obowiazku kupowac malej zabawek ale jak cos obiecuje to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeczki małej
z dziadkiem nie ma co gadać. Ten typ tak ma. On jak ma kaprys to jej nakupi zabawek za pól wypłaty, a jak nie ma kaprysu to przez miesiąc nawet nie zadzwoni zapytać czy żyje. Nie chcę izolować dziecka od dziadka, ale uważam, że im mniej kontaktów między nimi tym zdrowiej dla córki. Nie mam zamiaru go wybielać w oczach małej bo jeszcze nie raz się na nim przejedzie. Jak maż kupi pieska to powiem, ze tatuś kupił bo słyszał, ze ktoś czeka na pieska, a nie że zrobił to dziadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie, no jak nagminnie sie to zdarza to niech maz nie klamie ze od dziadka. nie wiem w sumie co bym w takiej sytuacji zrobila jak ciagle sie to powtarza. w tej sytuacji chyba lepiej tlumaczyc ze dziadek brzydko sie zachowal bo nie dotrzymal obietnicy i ze tak nie powinno sie robic. a ile lat ma corka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeczki małej
Ma 4 lata. W stosunku do niej to pierwszy raz się zdarzyło, ze jej obiecał coś kupić. Bo zazwyczaj to ona o nic nie prosi. Ona raczej z tych dzieci co na zakupach nie proszą o nic, no co najwyżej o to, zeby się pospieszyć i wracać do domu :). Ale ja widfzę jak on ją traktuje. Odwiedzi ją i ona chce żeby się z nią pobawił, a on nie ma czasu bo musi do kumpla na piwo jechać więc mówi, ze przyjdzie do niej wieczorem, ale gdzie tam. Wieczorem to jest w takim stanie, że nie wie jak się nazywa wiec nawet do nas nie zagląda bo pewnie zapomina, ze istniejemy. Kiedyś się z nim umówiłam, ze nas podrzuci do rpzedszkola bo nam się auto zepsuło. Nie przyjechał bo cośtam. Na mnie to wrażenia nie robi bo całe życie taki miał zlewający stosunek do swojej rodziny, w końcu został sam i się nie zmienił. Dziecko go kocha, ale nie mam zamiaru go wybielać w jej oczach. Z drugiej strony to jeszcze taki maluch. Czekała na tego psa. Nawet zadzwoniła do drugiego dziadka i mu opowiadała ze dziadziuś jej kupi psa i ze już nie może się na niego doczekać. A ja jakoś dziwnie czułam że tak będzie bo mówiłam: córuś nie wiadomo czy dziadek kupi, ale mała się nie dała przekonać. Szkoda mi jej. Kazałam już mężowi kupić tego psa. Już się ciesze na samą myśl o jej uśmiechu jak pluszaka zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×