Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona siotra

Moja siosra jest w ciazy!- dalszy ciag problemow

Polecane posty

Gość wkurzona siotra

Juz tu opisywalam moj problem z siostra, ktora zaszla w ciaze. Pisze po raz kolejny bo choc podjelismy decyzje to siostra nie chce sie zgodzic na to rozwiazanie. Minowicie ustalilismy, ze wroci ona do rodzicow do czasu az jej chlopak nie znajdzie normalnej pracy i nie bedzie go stac na wynajecie czegos. Niestety siostra wpadla w histerie, ze na wies wracac nie chce i chce zostac u nas. Ja juz mam dosc tej sytuacji, maz tez chodzi za przeproszeniem wkurwiony. Nie wiem juz kompletnie co robic. Rece mi opadaja z tego wszystkiego. Ja sie jej nie dziwie ze nie chce tam wracac, ale przeciez my z mezem tez nie mozemy jej utrzymywac. Sama sobie jest winna i gdybym chociaz miala pewnosc ze on znajdzie ta prace i ja zabierze to niechby zostala. Ale cos czuje ze to sie skonczy tak ze ona do porodu u nas zostanie i potem z dzieckiem takze. A tak byc nie moze przeciez. I co ja mam teraz robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytłumaczcie jej kategorycznie, że nie i koniec. A jak nie zrozumie, spakuj jej rzeczy i wywal z domu- brutalne, ale poskutkuje. Nie bardzo rozumiem, co znaczy, że nie wyniesie się, skoro jej nie możecie utrzymywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesciaraaa
wywal ja z domu brutalnie. Niech wraca do rodziców. Wierz mi ze jak teraz sie zgodzicei zeby została juz sie jej nie pozbedziesz - mam tak z tesciem. Gosc ma kupe kasy, duzo oszcednosci, wysoką emeryturę. Dalismy mu dach nad głową gdy miał operowane biodro i przez 2 miesiace potrzebował opieki. Teraz mija 13 miesiecy jak siedzi. Jest wrzodem na dupie. Kiedy mowie mu ze czas szukac mieszkania albo wracac do brata z którym mieszkał to sie obraza, zaczyna cos pod nosem marudzic ze jutro sie wynosi i kiedy wroce z pracy to go nie bedzie. Oczywiscie zawsze jest i udaje ze rozmowy nie było. I tak co tydzien srednio. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adya,.
daj linka do swojego poprzedniego postu autorko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
mowilam jej a ona tlumaczyla, ze przeciez i tak miala zostac u nas jakby studiowala. Staralam sie jej wytlumaczyc, ze utrzymywanie ja w momencie studiowania to co innego, bo w koncu pomagalabym jej by doszla do czegos. A teraz sytuacja sie zmienila, nie bedzie studiow, nie bedzie dochodzenia do czegos tylko bedzie dziecko i musi byc sama odpowiedzialna. Mamie juz powiedzialysmy, gorzej z ojcem, dzis matka ma mu powiedziec. Na pewno sie wscieknie, ale nie zabroni jej powrotu do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzianka123
to może pozwól jej zostać na miesiąc i niech to będzie taki czas próbny. Nie płaci za jedzenie, rachunki i niech pomaga wam np w sprzątaniu gotowaniu itp. Powidz że życie w mieście kosztuje i niech płaci np 500zł miesięcznie. Powiedz że nie masz obowiązku ją utrzymywać. Te 500zł to i tak taniej jakby wynajmowała mieszkanie a jak ja na to nie stac to niech wraca na wieś do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
a skad ona wezmie 500zl? Pierwszym planem bylo zeby ja utrzymywac, mozemy sobie na to pozwolic, ale warunkiem bylo to ze bedzie sie uczyc. W takiej sytuacji wszystko sie zmienia i niestety ale trzeba ponosic konsekwencje swoich wyborow i zachowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzianka123
a ten jej chłopak??? Przecież ciąża to nie kalectwo. Tez może pracować. Może iść np na staż i dzieki temu zarobi te 500zł na utrzymanie a i na dziecko trochę zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
ten jej chlopak ma szukac pracy. Na jaki staz ona ma isc? Nie jest studentka, nie jest zarejestrowana w UP. A nikt jej w ciazy do pracy nie przyjmie. Spieprzyla wszystko, ale musi jakos teraz sie pozbierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie za ciekawie
sie porobilo, ale z drugiej strony dodzina powinna byc dla niej oparciem. nie dziwie sie jej, ze na wioche nie chce wracac, potem z wiochy to juz sie nie uwolni NIGDY! bo niby jak. twoja siostra pewnie mysli, ze gdyby mogla zostac u Ciebie w miesci, to po porodzie moglaby szybciej znalezc prace, a dziecko do przedszkola. nie skreslaj jej tak od razu. Wiem, ze masz ciezka sytuacje. Mam siostre starsza o 11 lat i jak bylam w liceum to tez mi duzo pomagala, potem rowniez na studiach, wiec wiem jak moglaby sieczuc, gdyby pomoc poszla na marne przez zwykla szczeniacka glupote. Ale naprawde nie skreslaj jej, dla niej tez to nie jest za latwa sytuacja, jest mloda, bez pracy, chlopak tez jakis obibok, popelnila blac, w zyciu na pewno za niego zaplaci, ale niech rodzina nie sprawia, ze jej zycie bedzie jeszcze gorsze... takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adya,.
Przeczytałam poprzedni topik. Współczuje Twojej siostrze, ale na Twoim miejscu dałabym jej tydzień a potem kazała się wyprowadzić. Jeśli teraz tego nie zrobisz to będziesz miała ją jej dziecko i pewnie jej faceta na głowie. Powinnaś jej pomagać ale wszystko w granicach rozsądku. Czuje się na tyle dorosła by rodzić niech sama weźmie się za swoje życie. Jej pewnie najwygodniej byłoby zostać u Ciebie skoro u teściów nie u rodziców nie, musisz być twarda. Szkoda dziewczyny tak sobie życie spieprzyć już na starcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklmkl
taaa, tacy bezmyslni ludzie nie doceniaja pomocy tylko biora ja za cos oczywistego. Jak teraz nie poniesie konsekwencji swoich czynow i nie przekona sie, ze moze liczyc tylko na siebie, to potem na pewno nic nie zrobi majac dach nad glowa i naiwna siostre, ktora bedzie jej pomagac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
ja jej nie skreslam, ale co mam zrobic? Moze to zabrzmi brutalnie ale ja nie chce w domu jej i dziecka. Nie mam ochoty znowu przechodzic przez nieprzespane nocki i placz. Moge jej pomoc i chcialam ale nie przygarne jej z dzieckiem. Jakby to w ogole mialo byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z nie nie za ciekawie latwo sie pisze: wyrzuc ja. Ja tez bym jej dala szanse, ale na jakis twardych warunkach (nie 500 zl miesiecznie bo to bezsens, tylko gotowanie, lekkie sprzatanie, nie wiem co tam jeszcze potrafi robic). Na razie daj jej czas sie pozbierac i ochlonac, za tydzien czy 2 wez ja na rozmowe i zaproponuj jakise rozwiazanie jako starsza i madrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
rodzice tego chlopaka powiedzieli ze nie ma u nich warunkow do tego by zamieszkala. Na wies mialaby wrocic do czasu az on znajdzie prace i sie usamodzielni. Ja rozumiem ze ona nie chce tam wracac, sama bym nie chciala bo nie ma u nas w domu za ciekawej sytuacji. Ale ja o tym wiedzialam w jej wieku i nie dopuscilam do tego by tam powrocic. A ona? Jakby na to nie patrzec, sama jest sobie winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adya,.
Tu nawet nie chodzi o Twoją siostrę i jej dziecko. Ale pewnie po porodzie jej facet będzie częstym goście, na tyle częstym, że nie raz go rano spotkasz przed łazienką,. Do tego odwiedziny teściowej, teścia wszak to babcia i dziadek, Twoi rodzice, ciotki itp masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mklmkl
nie pozwol jej u siebie mieszkac, bo jak do porodu sie nie wyprowadzi, to po porodzie tym bardziej:O Niech sie przekona, ze w doroslym zyciu ponosi sie konsekwencje swoich czynow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
Gryzzelda tylko jakie rozwiazanie? Wlasnie dlatego pisze bo kompletnie nie wiem co robic. Przeciez nie wywloke jej na sile z domu ani nie wyrzuce jej rzeczy przed dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Ciocia dobra rada
wiesz ja myślę ze w tej sytuacji jest jedno rozwiązanie- jesli to dopiero początek ciąży możne nich usunie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adya,.
Oczywiście, że nie wyrzucaj ubrań przed dom. Ja na Twoim miejscu poprosiłabym Waszą matkę i w miarę możliwości ojca, żeby po nią przyjechali. Jeśli Wasi rodzice nie mają samochodu nich przyjadą do Was pociągiem, czy autobusem i potem Ty albo Twój mąż ich odwieźcie. Ale muszą przy tym być Wasi rodzice albo mama. Ty w miarę możliwości pomagaj siostrze materialnie, ubranka, kosmetyki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech usunie póki czas
okrutne, ale prawdziwe. zmarnuje sobie życie-i ona to wie i Ty to wiesz. wróci na wioche i tam zgnije, nici ze studiów i szansy na fajne zycie. wszystko przepadnie. są sytuacje kiedy to jest najlepsze wyjście. zrobiła głupotę,ale to nie znaczy ze przez jeden nieodpowiedzialny sex ma ponosić konsekwencje całe życie.pogadaj z nią o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poki co niech sie zajmie jakakolwiek praca chalupnicza, a Ty popros rodzicow zeby po nia przyjechl i juz. Nie mniej uwazam ze jesli moglabys ja utrzymywac na studiach, to pomagaj jej oczywiscie w miare mozliwosci i symbolicznie) jak bedzie juz w domu rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imre 87
Dlaczego siostra nie chce usunąć ciąży? Co za bezmyślna gówniara (przepraszam za wyrażenie) - wyobraża sobie na pewno, że będzie u Was siedzieć z dzieckiem, a Wy będziecie jej pomagać i je wychowywać. Ja na Twoim miejscu bym jako kochająca siostra wzięła kredyt (trudno już, przypilnujesz potem siostrę nad książkami i będzie Ci oddawać stypendium) i zawiozła dziewczynę do Anglii na aborcję. Błagam NIE MÓWCIE mi teraz że jestem bezduszna a dziewczyna chce dziecka - gówno prawda, dziewczyna jest w depresji i nie wie w zasadzie, czego chce, chłopak ma ją gdzieś a na wsi jako panna z dzieckiem będzie wytykana palcami. Zmarnuje sobie życie i co gorsza to dziecko jako niechciane dziecko niewykształconej matki, bez ojca tez będzie miało zmarnowane życie. Bardzo proszę, weź moje słowa pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Ciocia dobra rada
do Niemiec bliżej , taniej i lepiej. Wiem z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
siostra ciazy nie usunie. Juz w poprzednim temacie wyjasnialam ze postanowila urodzic dziecko. Mama z ojcem nie przyjada po nia, co najwyzej ja moge zawiezc ja do rodzicow. Ale na pewno nie w takim stanie, bo poki co wciaz placze. Ona ma nadzieje ze ja jej pozwole zostac, ale niestety nie moge jej nianczyc, musi poniesc konsekwencje swojego zachowania. Nikt przeciez nie powiedzial ze bedzie musiala tam zostac na stale. Trzeba tylko chlopaka do roboty zagonic i wtedy moga razem mieszkac w miescie. Przeciez pomoglabym jej, sama mam mnostwo rzeczy po dziecku wiec oczywiste jest ze jej je oddam. Ale wszystkiego za nia robic nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
Ja nie musialabym brac kredytu, oboje z mezem pracujemy w srodowisku lekarskim wiec z aborcja nie byloby problemu, ale nie moge za nia decydowac. Zapytalam tylko raz czy ma zamiar urodzic dziecko, odpowiedziala ze tak i wystarczy. Nie ma mowy bym kogokolwiek a tym bardziej wlasna siostre namawiala na zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech usunie póki czas
dlaczego nie chce usunąć? ciągle wyje bo wie że świat jej się zawalił i jeszcze dyskutuje? a ma warunki na to dziecko:? ma mieszkanie, ma kasę, pracę? gówno ma za przeproszeniem. przemów Ty jej do rozumu, można jeszczę tę sytuację odkręcić ale jak chce rodzić to niech sobie radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... np. cos takiego: zostaje u ciebie do powiedzmy 7 miesiaca, ale robi w domu jak najwiecej: gotuje, sciera kurze, rozpakowuje pralke, zmywarke: to nie sa ciezkie rzeczy i jesli sie ma na to caly dzien na nie mozna sie zmeczyc. W tym czasie jej chlop ma czas na znalezienie pracy i wynajem mieszkania. Jesli mu sie nie uda, to niestety ale dzieki, czesc, wracasz do rodzicow bo nie bede nianka dla twojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imre 87
No to jak jest na tyle dorosła, że "postanawia" urodzić dziecko, to niech je sama utrzymuje. Ja się Tobie dziwię ze w ogóle zwracasz uwagę na takie dziecinne fochy. Jak się samemu nie utrzymuje to można sobie postanawiać najwyżej jaką spódnicę ubrać do butów a nie decydować o życiu Twoim, Twojego męża i Waszych rodziców, którzy też pewnie nie bardzo maja ochotę niańczyć dziecko z wpadki córeczki na stare lata. Jak nie chce usunąć ciąży to są domy samotnej matki i może tam iść. No, chyba, że Twoja siostra tak dobrze chce dla swojego dzieciątka, że zamierza je jak Pan Bóg przykazał urodzić a potem zostawić w szpitalu i umyć rączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×