Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona siotra

Moja siosra jest w ciazy!- dalszy ciag problemow

Polecane posty

Gość o kurka wodna
wkurzona , zachowujesz się jak gderliwa mamuśka . A nie mówiłam... To jej życie ,jej błędy , Ty i tak wysyłasz ja do rodziców to po co to roztrząsać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imre 87
Nie jestem negatywnie nastawiona do wszystkich i wszystkiego, po prostu nie lubię rozhisteryzowanych, rozmemłanych idiotek które najchętniej cały świat by obarczyły odpowiedzialnością za swoje życiowe pomyłki. Generalnie uważam po prostu, że w sytuacji, kiedy jedna strona histeryzuje poza tym jest zbyt niedojrzała, żeby podjąć jakąkolwiek życiową decyzję, druga strona powinna być twarda. Co Twoim zdaniem powinna zrobić "wkurzona siostra"? Usiąść i płakać razem z tym dzieciakiem? Pogłaskać ją po głowie, powiedzieć "Skarbie, możesz zostać" - i rozwalić tym swoją własną rodzinę? Spakować jej walizki i wystawić na dworzec? Może podaj jakieś konkrety zamiast "wspieraj ją ale powiedz, że nie może u ciebie zostać" - to nie jest żadna rada, nie jest rozwiązanie problemu i w niczym to wkurzonej siostrze nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
wiem, ze jest rozczarowana. Rozmawialam z nia o tym juz nie raz, ale przeciez nic na to nie poradze. Moze mi wlasnie byc jedynie przykro ze tak sobie ulozyla zycie. Wspolczuje jej ale rozczulac sie nad nia w nieskonczonosc nie bede bo inaczej nigdy nie dorosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
Imre . Ja bym się zdziwiła jak by jej siostra nie histeryzowała . Postaw się na jej miejscu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irvette1
Piszę o osoby która wspomniała o wytykaniu palcami zapomniała dodać że za zabicie swojego dziecka tez można być wytykaną palcami, zwłaszcza na wsi, nazwijmy to po imieniu postaw jej ultimatum, niech ci pomaga w miarę możliwości ale też jak poprzedniczki nie powinna nadużywać twojej dobroci, pomocy, nie chciałabym być w takiej sytuacji,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
o kurka wodna- ja ja wysylam? O nie, ja jej chce pomoc i pomoge, ale do rodzicow to ona sama siebie wyslala. Pisze tu bo wlasnie potrzebowalam rad co z tym zrobic, czy pozwolic jej zostac? Ale po tym co dzisiaj uslyszalam to wiem ze nie bedzie to dobrym pomyslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36726376
36726376- jezeli chce oddac dziecko to niech oddaje ale ja nie chce na to patrzec rozumiesz? Nie chce widziec jak rosnie jej brzuch, jak potem rodzi dziecko i stara sie zapomniec o tym wszystkim. Ja sama bym nie mogla z tym sie pogodzic a co dopiero ona. Rozumiem cię, ale myślisz za bardzo emocjonalnie, Weź sprawę na rozum. Dla tego dziecka to nie byłoby złe. U nas jest takie przekonanie chore, że nie wolno oddać dziecka choćby nie wiem jak miało mieć złe warunki. I wcale nie chodzi tu o dzieci, tylko własne samopoczucie. W szpitalu leżałam kiedyś z babką co rodziła 5 dziecko, kasy miale już przedtem mało. I jeszccze cała dumna powtarzała: Ja to bym nigdyy nie oddała swojego dziecka! :( A siossstra jjest w cięzkiej sutuacji, może przemóz się dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurko wodna
co ty pierdolisz???? postaw się na miejscu wkurzonej siostry!!! debilko do kwadratu biedna ofiara, jak ona się czuje, to ona jest ofiarą ble ble ble walnij się w łeb i weź gówniarę do siebie, jak tak ci jej żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos jest dobra
Imre ty chyba czegos tu nie rozumiesz ?????? :-0 To nie chodzi o to ,ze autorka kiedys ma sie czuc winna , tylko o to ,ze jej siostra obarczy ja wina ze namówiła ja do usunięcia ! Skąd wiesz jak ona moze zniesc aborcje ? Skąd wiesz czy tego chce ? Skąd wiesz czy nie bedzie miała powikłań w przyszłosci ? Autorka nie bedzie się czuła winna , ale jej siostra bedzie ja za to winic ,ze jej nieodwiodła od tego tylko jeszcze zachęcała W ogóle to jest dla mnie nie bardzo takie namawianie do usunięcia , a podanie tabletki to juz w ogóle ! Ludzie to nie suka ( pies ) z którym się idzie do weterynarza jak sie pusci z psem :-0 Imre sama piszesz ,ze pannica jest rozkapryszona i najpawdopodoniej kiedys moze oskarzac swoją siostre o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
No i git . Problem rozwiązany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imre 87
Irvette, na tej wsi jeszcze nikt nic nie wie, a poza tym jeśli siostra usunie dziecko, to na wieś nie wróci, chyba, że odwiedzić rodziców. O kurka wodna - dlaczego mam się stawiać na jej miejscu? Równie dobrze mogłabyś powiedzieć - postaw się na miejscu kogoś, kto skoczył na główkę do wody i jest sparaliżowany... ciężko mi się utożsamić z kimś, kto skacze na główkę do płytkiej wody i z kimś, kto uprawia seks bez zabezpieczenia. Ja w jej wieku tez uprawiałam seks a w ciążę nie zaszłam, a jakbym zaszła to też bym nie siedziała i nie histeryzowała, nie czekała na cud, ani ze "jakoś to będzie", bo to nie leży w moim charakterze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
kurko wodna co ty pie**olisz???? postaw się na miejscu wkurzonej siostry!!! debilko do kwadratu biedna ofiara, jak ona się czuje, to ona jest ofiarą ble ble ble walnij się w łeb i weź gówniarę do siebie, jak tak ci jej ż Ale jaki ta wkurzona siostra ma problem ?? Bo ja nie rozumiem ?? Przecież podjęła decyzję że siostra wraca do rodziców ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz powiem Ci jedno zal mi tej dziewczyny zachowujesz sie nie jak siostra ale jak wyrocznia otoz ciaza trwa 9 miesiecy wszystko sie moze zmienic chlopak moze znalezc prace i zaczac normalne zycie ale po tym jak piszesz to ja ucieklabym od was jak najdalej ona spodziewa sie dziecka potrzebuje troche spokoju a nie twoich dyskusji jak tak dalej pojdzie to poroni i bedziesz miala problem z glowy dzieki za taka rodzinke naprawde ale rozumiem poukladana siostra ma swoje zdanie ktore narzuca z gory zastanow sie bo chodzi o czlowieka a w zasadzie o dwoje twoja siostre i dziecko nie pomagasz wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurko wodna
taki problem, że siostra nie chce wrócić do rodziców, a przecież siłą jej nie wyrzuci :? dlaczego ma ponosić odpowiedzialność za siostrę, ryzykować własne małżeństwo, spokój swojego domu, bo ktoś nie myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
taki mam problem moja droga ze w pokoju na gorze siedzi zaplakana nastolatka w ciazy, ktora za nic w swiecie nie chce sie wyprowadzic, a ja juz nie mam sily na nia i na jej ciagla zmiane planow. A, ze jest to forum na temat macierzynstwa i wychowywania dzieci to zasiegam porad innych kobiet co by tu zrobic. Bo tak sie sklada ze mam w domu oprocz swojej dwulatki jeszcze jedno dziecko ktore spodziewa sie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
Eterno - dokładnie o to mi chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36726376
Ja tu widze jeden podstawowy problem, większy niż kwestia mieszkania. Jeśli aborcja odpada, to co z dzieckiem? Czy ona zdecydowała? Bo piszecie o tym że jej chłopak szuka pracy, itp. Ale skoro wspominała o adopcji, to czego w sumie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Ciocia dobra rada
eterno tak, tak naoglądałaś się głupawych filmów i pierdolisz głupoty. zycie to nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
Dlaczego nie wyrzuci ?? Przecież To jej dom ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imre 87
jakoś jest dobra - Nie pisałam akurat do Ciebie, wcześniej były takie posty, że będzie się czułą winna ze namówiła siostrę do aborcji itp... A gdyby siostra faktycznie jej robiła kiedyś wyrzuty, to musiałaby być nieźle bezczelna i zresztą jakoś sobie tego nie wyobrażam - pani stomatolog wyrzucająca siostrze ze przez nią nie mieszka z dzieckiem na wsi i nie karmi kur codziennie :). Bo tak się to skończy zaraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
eterno nie wiem czy wiesz ale ja jej nie zmuszam do zadnych dyskusji. Musialam jednak zapytac jak sobie to wyobraza bo poki co mieszka u mnie. I owszem podczas 9 miesiecy wszystko sie moze ulozyc, chlopak moze znalezc prace, moze zabrac ja od rodzicow i moze byc dobrze. A teraz idz i to powiedz mojej siostrze, ktora dzis stwierdzila ze ona nie wie czy chce z nim jednak byc. Dodam ze wczoraj miala inne zdanie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurka wodna
wkurzona - ile To już trwa ?? Ta histeria ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurko wodna
no tak, nie pozostaje Ci wkurzona siostro nic innego, jak pozwolić siostrze zostać i czekać na cud, że chłoptaś znajdzie pracę przed rozwiązaniem, no i nie zapominaj o głaskaniu siostry, przytulaniu jej i zapewnianiu, jak bardzo ją kochasz i jak bardzo się cieszysz, że będzie miała ślicznego różowego bobaska, a wszystko na pewno jakoś to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moja droga tez urodzilam dziecko w wieku 19 lat i wiem jak wyglada maciezynstwo wiec nie zasuwaj mi glodnych kawalkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurko wodna
najpierw piszesz, ze siostra potrzebuje wsparcia, wysłuchania, zrozumienia, a później walisz tekstem: dlaczego jej nie wyrzuci, przecież to jej dom :P naprawdę walnij się w łeb, bo tego czytać nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imre 87
Wkurzona siostro - nie dyskutuj z eterno, bo ona chyba jest z innej planety... "nie pomagasz wręcz przeciwnie" - te sugestie, że MUSISZ się opiekować siostrą i jej dzidziusiem - niby dlaczego? Nawet nie czytaj takich bzdur bo tylko się zdenerwujesz. Ale w sumie nie wiem, czego oczekujesz, bo chyba nie wzięłaś pod uwagę żadnej z rad, jakie padły w dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos jest dobra
ja uwazam ,ze ona powinna miec swiadomosc ze nie moze z wami mieszkac zawsze Najwyrazniej jest jeszcze niedojrzała :-0 I nie zdaje sobie z nieczego sprawy Ewntualnie mozesz jej pozwolic zostac , niech kontunuuje studia , potem urlop - przynajmniej zaliczy jeden rok ( moze) A przed porodem ma się wyprowadzić , moze do rodziców , moze do chłopaka W tym czasie moze chłopak znajdzie juz prace Ale ona musi wiedziec ,ze zawsze u was nie moze być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 36726376
A teraz idz i to powiedz mojej siostrze, ktora dzis stwierdzila ze ona nie wie czy chce z nim jednak byc. Dodam ze wczoraj miala inne zdanie na ten temat To już jest tragedia... Nie ma nic gorszego niż małżeństwo na siłę w młodym wieku. Na 90 % potem rozwód,, nerwica, przejścia.... Najlepszym rozwiązaniem wg mnie tej sytuacji byłoby jakby dziewczyna mogła pozostać do rozwiązania u siossstry - i wytłumaczyć jej jasno że tylko do tego momentu - bo nie macie siły na więcj ani możliwości... Potem może oddać dziecko do adopcji i zacząć zycie od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona siotra
Nie robcie juz ze mnie zlej siostry. 5 dni temu dowiedzilam sie o jej ciazy i owszem moze bylam zla ale szybko tez wzielam sie za wszystko. To ja pojechalam do jego rodzicow, do naszej mamy, to ja rozmawialam z tym chlopakiem. I wszystko to robilam wlasnie dla niej i jej dziecka. Ale to nie moja wina ze jego rodzice nie chca by ona u nich zamieszkala i ze musi wrocic do naszych rodzicow. Przeciez przypilnowalabym by chlopak w tym czasie prace znalazl. To mi ona plakala w rekaw i to ja ja pocieszalam, ale skoro jeszcze wczoraj ona twierdzila ze on znajdzie prace ze bedzie super a dzis ze nie wie czy chce z nim byc, ze dziecko moze oddac to co mam do cholery zrobic? Jak mam ja wspierac jak ona sama nie wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Ciocia dobra rada
To ze tobie sie udało nie znaczy ze to reguła w dodatku jej siostra to histeryczka wiec czarno to widzę. I nie lituj sie nad siostrą bo na dobre jej to nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×