Gdyby było was stać dałybyście 10-15 tys. za suknię Macieja Zienia?

To pytanie nasunęło mi się po obejrzeniu np. zdjęć ze ślubu Damięckiego: http://lekko.o2.pl/artykul/4338/1/damiecki-sie-ozenil.html http://www.pudelek.pl/artykul/27463/wesele_damieckiego_kosztowalo_100_tysiecy/ http://www.pudelek.pl/artykul/27426/damiecki_sie_ozenil/ Co o tym myślicie? Wiem, że są tańsze i pewnie nawet piękniejsze suknie, ale te od Zienia wydają się inne niż wszystkie, mają w sobie, to coś

Ja kupiłam za 5 tyś jakby mi się spodobała ta kupiłabym za 15. Od Zienia podobają mi się 2 kiecki ślubne z kolekcji 2010. A ta żony Damięckiego urokiem nie świeci ani oryginalna ani ładna.

Mi się podoba jedna suknia Zienia i za nia bym tyle dala, ale jakby mi sie nie podobala to za samo to, ze jest od Zienia bym nie dala ani grosza xD

moze i bym dala ale nie dlatego ze zienia, kogo to obchodzi? bede lepsza bo mam kiecke od zienia, kurwa czy wy siebie slyszycie, czytacie????? co za beznadziuejne podejscie-musze miec ciucha ode zienia, prady versace hahaha smiechu warte

ojej, nie zsikaj sie, poki co, nikt tak nie napisal, ale tobie widac juz po nogach poszlo:D

gdyby mnie bylo stac dalabym za suknie 10-15 tys ale niekoniecznie od zienia Nie lubie kreacji tego Pana

nie dalabym, wolalabym za te 10-15 tys kupic cos fajnego do mieszkania ( meble, wypoczynek itp...)

Nie wazne czy zieniowa czy tez nie, nie dam tyle za sukienke, chociaz moglabym wydać więcej. Najchetniej to bym wypozyczyla, zalezy czy znajde coś ciekawego, jezeli nie to bede musiala niestwty kupowac - dla mnie jest to wyrzucanie pieniedzy w bloto :P

Na pewno nie :D Prędzej kupiłabym pół samochodu.

jak zreszta wszystkie od zienia.

chociażby nie wiem jak mi się podobała to nie zapłaciłabym za żadną sukienkę 15 tys, zdecydowanie wolę wydać tę kasę na dom :)

Nie, bo to oszustwo moim zdaniem.

tu nawet nie chodzi o pieniądze, bo gdyby mnie było stać i miałabym taką zachciankę to oczywiście że wydałabym tyle pieniędzy na suknię. Ale weszłam na stronę Zienia i delikatnie mówiąc moim zdaniem te suknie są brzydkie. Ze ślubnych to podobała mi się może jedna, ale była krótka, ja jestem zwolenniczką długich ślubnych. Co więcej jestem zaskoczona wyglądem strony - jest niedopracowana, zdjęcia może i ładne, takie "artystyczne", ale co z tego jak niewiele na nich widać? Poza tym zapisane są w jakimś dziwnym formacie, przynajmniej u mnie na kompie tak to wygląda, że modelki są jakby spłaszczone - niskie i grube ;)

Nie dałabym - ani od zienia, ani od diora, ani od lagerfelda ani od nikogo, bo to jest dla mnie obrzydliwe, wydawac tak a kupę forsy na szmatkę, którą sie założy raz w życiu, podczas gdy inni ludzie nie mają w ogóle c o na grzbiet założyc

Nie dałabym tyle za sukienkę obojętnie od kogo by była, uważam, że to wyrzucone pieniądze. Dałabym maksymalnie 3 tysiące. Ale nawet to z ciążkim sercem.

jakby mnie było stać to bym te 15 tys na pewno na suknie nie wydała. Prędzej na wyporządzenie domu, zakup samochodu itd

to mu starczy i na dom, i na samochód, i na kieckę :P

Carl Lagerfeld to bym nie dała tyle na kawałek szmaty do założenia na jedno wyjście

Wszystkie się zarzekają że by nie dały bo was na chleb nawet nie stać. Możecie jedynie pomarzyć o sukience za 100 zł. Dla niektóry taki wydatek to jak kupno nowej bluzki da was za 40 zł.

to dlaczego nie - jeśli oczywiście akurat podobałaby mi się. Trochę mnei bawi stwierdzenie: "wolałabym wydać na samochód albo kupić coś do mieszkania" - bo przecież JEŚLI byłoby mnie stać na suknię od porektanta, to jednocześnie byłoby mnie stać na super urządzone mieszkanie, auto i wszystko inne. Suknie od projektanata kupuje się wtedy, kiedy nie ma się dylematów typu "na co wydać najpierw, co jest ważniejszym wydatkiem".

Jak dla Was suknia ślubna to kawął szmato na jedno wyjscie, to nie chce widziec tych waszych kreacji :D I zgadzams ie z wypowiedzia powyższa. Osoby ktore maja kupę kasy nie maja takich myśli, czy dylematow, na co by to wolały wydac.

o zia86 się nie wypowiada:) przecież ona też o sukni zienia myślała/myśli i jej wesele też pewnie w granicach 100tyś jest:)

Mnie stac na sukienke od Zienia za 15 tys. ale po co? jest wiele piekniejszych sukien slubnych za czastke tej ceny.

a kto to jest ten zen czy zien??

nie....

wolalabym na schronisko dla zwierzat

http://allegro.pl/przepiekna-bajkowa-i-jedyna-taka-suknia-slubna-i1233116795.html

Gdyby było mnie stać, to na pewno myślałabym innymi kategoriami, a wydanie 15 tys. na suknię byłoby podobne do zakupu bluzki w lumpexie- nawet bym tego nie odczuła. Póki co musiałabym latami odkładać na taką suknię, więc nawet o tym nie marzyłam:-P Kasia Cichopek, kupiła suknię za 15 tys. myślicie, że w jakiś sposób, to odczuła? Dla niej, to tylko wyciągnięcie karty kredytowej. Ale odpowiadając na pytanie, to nie, nie byłoby mi szkoda, chociaż akurat pomyślałabym o innej sukni, bo te od Zienia niekoniecznie do mnie przemawiają. Ceny z kosmosu, ale nie brakuje w Polsce ludzi, których stać na suknie od Zienia.

nawet gdyby mi zapłacili nie włożyłabym sukni od niego. są beznadziejne. a ta damięckiej to juz esensja "nijakości"