Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kursantkaaaaa

spodobal mi sie moj instruktor

Polecane posty

Gość kursantkaaaaa

nie ma obrączki, wiec nie wiem czy ma kogos, jesli nie to co zrobic, aby On zaprosił mnie na kawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
dopier zaczne z nim jazdy, wczesniej mialam wyklady i jest suuuuper

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zauroczenia w instruktorach
to tak popularne że aż szkoda. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też się podobał mój instruktor, ale był żonaty na szczęście. A znam osobiście przypadek małżeństwa po kursie prawka. Także być może powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
wiem wiem, oni maja chyba jakis magnez który przyciaga:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan8484
ja pierdole tylko nie to... mnie męczy do dzisiaj a prawko zrobiłam w styczniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
to czy ma żone czy dziewczyne to pewnie wybadam na jazdach....jeśli ma to trudno nie bede sie wtryniac.... no ale jesli by nie miał to co zrobic zeby umowic sie z nik na kawe? czekac az sam zaproponuje ( obawiam sie ze to bedzie nie realne) czy sama go zaprosic? ( boje sie ze to byloby niezreczne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile on ma lat
? plus minus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan8484
ja bym poczekała jak bedzie chciał to sam coś zrobi w tym kierunku a jak zaproponujesz a on odmówi to wtedy co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
na oko to 35 - 38 :-) ale nie wiem czy sie nie myle :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
megan, no własnie jak odmowi to wtopa na całego !!!!!!!!!! hehehehe chyba bym pod ziemie sie zapadła :-( myslałam zeby po skonczonym kursie go zaprosic, jesli on by sam nie wyszedł z taka inicjatywa ehhhh ale czy bede na tyle odwazna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan8484
To ja Ci powiem w tajemnicy... Mój ma 34 lata i ma żone :/ ale jemu to jakos szczególnie nie przeszkadza i no kurde tego sie inaczej nazwac nie da mamy romans ... juz rok prawie bo prawko zaczełam w październiku... On zaczął, mi by to do głowy nie przyszło, owszem podobał mi sie i to jak cholera ale no ja sie go na początku normalnie bałam :D zajebiscie nam sie gadało i wogóle był taki cudowny dla mnie ze no cholera nie umiałam sobie powiedzieć nie ... ale wiesz co nie żałuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan8484
To ja Ci powiem w tajemnicy... Mój ma 34 lata i ma żone :/ ale jemu to jakos szczególnie nie przeszkadza i no kurde tego sie inaczej nazwac nie da mamy romans ... juz rok prawie bo prawko zaczełam w październiku... On zaczął, mi by to do głowy nie przyszło, owszem podobał mi sie i to jak cholera ale no ja sie go na początku normalnie bałam :D zajebiscie nam sie gadało i wogóle był taki cudowny dla mnie ze no cholera nie umiałam sobie powiedzieć nie ... ale wiesz co nie żałuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
megan, to fajnie szkoda tylko ze ma on żone :-P co oni w sobie maja ze tak przyciagaja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
u Ciebie to on zaczał, niewiem jak to bedzie u mnie wygladało :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile on ma lat
mogłabyś być jego córka na upartego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
a czemu córka? ja mam 26 lat :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
no dziewczyny i kobietki doradzcie mi cos, zagadac czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile on ma lat
Acha chyba że tak. Mysłałam że jesteś 18tką:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
nie nie i własnie mam nadzieje ze to bedzie plus:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni mają w sobie tylko
niezły przebieg ale idiotki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
nie wszyscy maja przebieg :-P nie przesadzajmy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic nowego
bedziesz jedna z wielu- podoba ci sie taka pozycja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nic nowego
na ich korzysc dziala to, ze w aucie to on dominuje-co moze kojarzyc sie z typowym samcem, wiadomo... poza tym, ty jestes w sytuacji stresowej, co oznacza, ze kazde jego mile slowo odczytujesz niejako w egzltacji... i moglby tam siedziec prawie kazdy inny facet i efekt by byl ten sam. to po prostu kwestia szczegolnej sytuacji i psychologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan8484
Pan M. pod koniec moich pierwszych jazd rzucił zdanie "jestem pewien że będzie mi się bardzo dobrze współpracowało z taką uśmiechnięta osobą jak Pani i jeszcze z taką urodą i nie da się ukryć że mam Pani swój urok osobisty" nie zapomnę sobie tego, w sumie to byłam w szoku :D potem w czasie jazd brał na kawę specjalnie jazdy planował tak żeby mnie mieć ostatnią, no trzeba przyznać że podrywał mnie ostro :D po jazdach siedzieliśmy w aucie gadaliśmy, znaleźliśmy wspólny język i tak się zaczęło i trwa to do dziś... a prawo jazdy zaczęłam robić w październiku... na początku pytałam mojej przyjaciółki czy to taki "zapierdalacz" jest czy u niej też takie sytuacje miały miejsce ona odpowiedziała że absolutnie nie i też była w szoku... Chociaż na dzień dzisiejszy planuje to zakończyć bo to nie ma sensu a też sobie chce życie jakoś ułożyć a dopóki on w nim będzie to tego nie zrobię ... A Ty kursantko nie wiem czy jeszcze zajrzysz do tego tematu :D a tak wogóle to która godzinę jazd masz teraz? ale ja bym najpierw wiesz tak na luzie z nim gadała o tzw "pierdołach" jak już będziesz widziała ze nawiązaliście tam jakiś kontakt i macie o czym gadać to jak będziesz kończyła jazdy to bym się go zapytała o tą kawę jeżeli się zgodzi no to wiadomo że coś ten, a jeżeli nie to trudno przynajmniej nie będziesz musiała się z nim spotykać po tym na jazdach. Moja koleżanka tak zrobiła tyle że w połowie jazd zapytała się o kawę i potem instruktor całkowicie zmienił do niej nastawienie i już tak miło na jazdach nie miała jak wcześniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantkaaaaa
megan, u ciebie to widze ze jest inna sytuacja ,facet od samego poczatku zarywał do Ciebie :-) ja jeszcze nie miałam z nim jazd,skonczyłam własnie z nim wykłady i jazdy dopiero zaczne :-) ale z tych 30h teroii facet mnie bardzo zauroczył :-P zobaczymy jak sie wszystko potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kobietkaaaaaa
autorko, zobaczysz jak sie wszystko potoczy na jazdach, jak bedzie sie Wam rozmaiwąlo i pewnie sama cos wyczujesz ze mu sie np podobasz czy Cie lubi :-) ja proponuje tak, zeby po egzaminie koncowym zadzwonic do niego i mu podziekowac i wramach podziekowania zapros go na kawe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłakursantka
miałam tak samo jak Ty mój instruktor też był zajebisty tzn jest bo dalej się z nim spotykam on ma żonę ja mam męża spotykamy się kiedy tylko możemy. Jest nam dobrze ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×