Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamaAnia

BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się

Polecane posty

posiew- to zalezy. moja ginka nie robi bo mojej przychodni nie robia tego badania. musialam isc do labka na malmeda i tam Pani pobrala wymaz i za 2 dni byl wynik. ponoc niektoreym kobietom robia to ginekolodzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ełczanka
witam wszystkie panie...jestem z ełku, chodzę prywatnie do lekarza w białymstoku, będę rodzić w PSK. Planowałam na parkowej ale to bliźniaki więc nie ma mowy. oczywiście cc, bo od dawna jest to bezwzględne wskazanie do cc(wg PTG). mamaAnia i suwalczanka ułożenie pośladkowe jest również bezwzględnym wskazaniem do cc-niezależnie czy to 1 czy 5 dziecko, tylko lekarze-partacze się do tego nie stosują. Dobry lekarz nie ryzykuje zdrowia i życia matki, dziecka i swojej kariery i stosuje się do tzw. sztywnych wskazań. Zdarza się, że dziecko przed porodem się przekręci na główkę, wprawni położnicy czasem potrafią zrobić takie fiku-miku przy pomocy obu rąk. Są też szpitale, które weryfikują skierowania do cc, np. moja koleżanka miała od okulisty, a w szpitalu okazało się, że będzie miała konsultację z ich okulistą. Ten stwierdził, że skierowanie jest bezzasadne i nie było cc. Uwaga, to też jest nielegalne(SKIEROWANIE może podważyć tylko biegły-mąż jest prawnikiem i zajmuje się sprawami medycyny). Jeżeli macie skierowania do cc to lepiej uzgodnić termin-musi być przecież wolna sala operacyjna, anestezjolog...i wiem że np. w PSK umówione cesarki mają pierwszeństwo... odnośnie skurczy...ja jestem w 25 tygodniu i skurcze brixtona-hicksa czuję od 20 tyg.-jak książka pisze, choć wolałabym aby ich nie było. To macica ćwiczy do porodu. Biorę magnez, nospe i lutke, ogólnie te skurcze tylko w skrajnych przypadkach przekszt. się w porodowe, nie należy się ich bać. Brzuszek...trzeba głaskać jak najczęściej, ale SUWALCZANKO, nie podczas skurczu-wtedy nie wolno dotykać brzuszka, bo napięty mięsień napina się wtedy jeszcze bardziej... Ku pociesze powiem Wam, że zazdroszczę, że Wy już tak daleko...Nie bójcie się, po 36 tc ciążę uznaje się za donoszoną, więc SUWALCZANKO, wytrzymaj jeszcze chwilkę i będzie ok. (ja mam cesarkę właśnie w 37 tygodniu-jeśli wszystko będzie ok) ania22podlasie chyba się machnęłaś...piszesz że jesteś w 20 tc i że to 6 miesiąc...liczę i liczę i nawet męża zapytałam(lekarz) i nijak nie wychodzi 6 miesiąc tylko co najwyżej piąty(nawet jakby liczyć miesiące księżycowe a nie ciążowe), a ty piszesz, że przez cały 6 przytyłaś tylko... pozdrawiam wszystkie mamy i brzuchatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ełczanka
witam wszystkie panie...jestem z ełku, chodzę prywatnie do lekarza w białymstoku, będę rodzić w PSK. Planowałam na parkowej ale to bliźniaki więc nie ma mowy. oczywiście cc, bo od dawna jest to bezwzględne wskazanie do cc(wg PTG). mamaAnia i suwalczanka ułożenie pośladkowe jest również bezwzględnym wskazaniem do cc-niezależnie czy to 1 czy 5 dziecko, tylko lekarze-partacze się do tego nie stosują. Dobry lekarz nie ryzykuje zdrowia i życia matki, dziecka i swojej kariery i stosuje się do tzw. sztywnych wskazań. Zdarza się, że dziecko przed porodem się przekręci na główkę, wprawni położnicy czasem potrafią zrobić takie fiku-miku przy pomocy obu rąk. Są też szpitale, które weryfikują skierowania do cc, np. moja koleżanka miała od okulisty, a w szpitalu okazało się, że będzie miała konsultację z ich okulistą. Ten stwierdził, że skierowanie jest bezzasadne i nie było cc. Uwaga, to też jest nielegalne(SKIEROWANIE może podważyć tylko biegły-mąż jest prawnikiem i zajmuje się sprawami medycyny). Jeżeli macie skierowania do cc to lepiej uzgodnić termin-musi być przecież wolna sala operacyjna, anestezjolog...i wiem że np. w PSK umówione cesarki mają pierwszeństwo... odnośnie skurczy...ja jestem w 25 tygodniu i skurcze brixtona-hicksa czuję od 20 tyg.-jak książka pisze, choć wolałabym aby ich nie było. To macica ćwiczy do porodu. Biorę magnez, nospe i lutke, ogólnie te skurcze tylko w skrajnych przypadkach przekszt. się w porodowe, nie należy się ich bać. Brzuszek...trzeba głaskać jak najczęściej, ale SUWALCZANKO, nie podczas skurczu-wtedy nie wolno dotykać brzuszka, bo napięty mięsień napina się wtedy jeszcze bardziej... Ku pociesze powiem Wam, że zazdroszczę, że Wy już tak daleko...Nie bójcie się, po 36 tc ciążę uznaje się za donoszoną, więc SUWALCZANKO, wytrzymaj jeszcze chwilkę i będzie ok. (ja mam cesarkę właśnie w 37 tygodniu-jeśli wszystko będzie ok) ania22podlasie chyba się machnęłaś...piszesz że jesteś w 20 tc i że to 6 miesiąc...liczę i liczę i nawet męża zapytałam(lekarz) i nijak nie wychodzi 6 miesiąc tylko co najwyżej piąty(nawet jakby liczyć miesiące księżycowe a nie ciążowe), a ty piszesz, że przez cały 6 przytyłaś tylko... pozdrawiam wszystkie mamy i brzuchatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ełczanka
przepraszam za dubel... przeczytałam i stwierdzam, że bez ładu i składu napisałam...mąż koleżanki, która miała skierowanie do cc od okulisty, a rodziła naturalnie jest prawnikiem. Pozwał szpital bo w wyniku porodu doszło do dalszego odklejenia siatkówki. sprawa jest w toku...to tak gwoli rozjaśnienia bo nieskładnie wcześniej napisałam (wyszło że dwóch mężów mam:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ełcznka: moja koleżanka 3tygodnie temu rodziła w psk, tyle, że naturalnie. Rodziła 2,5h także wspomina nie najgorzej. A jeśli chodzi o opiekę to też jest ok, o ile się kobieta za bardzo nie wymądrza i nie jest z takich "ąę". Wtedy pomogą, doradzą bez żadnego problemu. A z tymi skurczami to mnie zastanawia, ja to chyba ich nie mam, bo nic mi nie twardnieje, nie boli. Tylko ciężar mi dokucza i sapie strasznie ;] Obym sobie nie wykrakała, ale tak się zastanawiam, że skoro niektóre kobiety czują już od 20tc to ja jakaś fikuśna jestem, bo tydzień 33 a tu nic. Ale nie narzekam broń Boże ;] wystarczy mi bóli miednicy i mięśni między nogami. No i ten kręgosłup... o zgrozo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, a jeśli chodzi o badania, to jak się chodzi do prywatnego lekarza, to niestety trzeba za każde badanie laboratoryjne płacić. Ja do 32tc chodziłam państwowo do lekarza i miałam darmowe oczywiście, ale jak ostatnio poszłam do prywatnego (bo będę rodzić prywatnie) to już trzeba było w laboratorium zapłacić (ja chodzę do lab na Mickiewicza). Ceny tego co robiłam: odczyn coombsa 45zł (najdroższy) hiv 17zł HBs 17zł toxoplazmoza - dwa antygeny po 22zł (44zł) mocz 6zł morfologia 7zł Jak na płatne badania to ceny u nich są przystępne moim zdaniem. Dzwoniłam np do szpitala zakaźnego na Żurawią, to za hiv sobie życzą 35zł, a za hbs 20zł, czyli drożej niż w laboratorium prywatnym ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. za hiv płaciłam ok.45zł,za coombsa 4coś,za gr.krwi 47 ale od razu mam wyrobiony 'plastik' ,za toxo 44zł. do szpitala szłam z aktualnymi badaniami usg,krwi i moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Witam serdecznie Wszystkie mamusie, które do nas dołączyły :) ełczanka pozdrawiam serdecznie! :) Ełk to moje miasto w którym zostawiłam swoje serce :)Do dzisiaj żałuję, że po skończeniu szkoły wróciłam do Suwałk :( Co do tych wspomnianych wskazań do cc ze względu na położenie pośladkowe, to sprawa jest niejasna. PTG w wytycznych nie uznaje wskazań do cc z powodu położenia pośladkowego u wieloródek (http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/9829/1.html) . Inną stroną tego medalu jest fakt, że lekarze nie są bezwzględnie zobowiązani do kierowania się wytycznymi PTG. Co do wskazań cc poza położniczych, sprawa jest ,,wygrana" jeśli jest się w trakcie leczenia. Tak zapewniała mnie moja lekarka i ginekolog. Zresztą jeśli chodzi o mnie to zaszłam w ciążę w trakcie zasiłku rehabilitacyjnego z ogólnego stanu zdrowia, więc skoro orzecznik zusu uznał, że moje schorzenie wymaga ,, rehabilitacji" głupotą byłoby gdyby lekarz ginekolog podważył skierowanie na cc od lekarza prowadzącego( ze specjalizacji o której ginekolog ma blade pojęcie), który uznał, że poród naturalny pogorszyłby mój stan zdrowia. Ale jak wiadomo w naszym kraju punkt widzenia zależy od punktu siedzenia! W każdym bądź razie będę upierać się przy cc!Pod koniec tygodnia idę do swojej ginekolog i uprę się na potwierdzenie pisemne, że będę mieć cc! Obie moje lekarki pracują w szpitalu do którego zamierzam się zgłosić,więc mam nadzieję,że nie dojdzie do sytuacji w której jeden lekarz podważy opinię drugiego. Co do skurczy, to w moim przypadku były to już regularne skurcze, na szczęście dały się powstrzymać:) Chociaż chwilami żałuję i męczy mnie z powodu takiego myślenia sumienie ;)bo miałabym już wszystko za sobą. A tak snuję się po domu niedołężna jak 80 letnia babina z zaawansowaną wścieklizną:) Pozdrawiam Wszystkie ciężaróweczki cieplutko i serdecznie :) życząc miłego dnia i cierpliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja zaczynam dziś 36 tc. Ogarnia mnie strach przed porodem. Jestem slabo odporna na ból i nie wiem jak to będzie. Wezmę oczywiście znieczulenie, ale to dopiero jak rozwarcie będzie na 3-4 cm. cały czas waham się też co mam zrobić z mężem. Z jednej strony chciałabym aby był przy porodzie, ale z drugiej to chyba nie najlepszy pomysł. Myślę, że przy nim jeszcze bardziej się rozkleję i będę jęcząca zamiast się skoncentrować na sobie. Co wy o tym sądzicie? A tak poza porodem to w zasadzie już się doczekać nie mogę, kiedy przytulę mego synka. Jestem strasznie ciekawa jak wygląda, czy ma włoski, no i ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam, pisałam i pisałam a nie pokazało mego wpisu. Coś się przycięło. Nie chce mi się drugi raz pisać, ale chociaż się przywitam. Wczoraj odebraliśmy z mężem wózek dla maleństwa. W związku z tym mam jedno pytanko. Czy fotelik samochodowy ( kupiliśmy wózek 3w1) montuje się zawsze tyłem do kierunku jazdy? I właściwie dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bielszczanka84
ja dopiero dziś zaczynam 8 tydzień.ale boję się porodu na samą myśl. co do męża? mój mąż mówi że będzie na korytarzu czekał ,bo przy mnie może zemdleć :-) na to ja mu odpowiadam ,żeby nie myślała że na korytarzu będzie ciszej ... będę się darła żebyś dobrze usłyszał jak to jest:-) a tak na poważnie ,chyba nie chcę by on mnie widział w takim stanie.to moja pierwsza ciąża i sama nie wiem jak to będzie...dla mnie ważne by był za ścianą i jak tylko urodzę żeby był przy nas... w sumie nie zmuszę żeby był na porodówce :-) ale to jeszcze długa droga przede mną do porodu .dziś idę na wizytę ,mam nadzieję że zobaczę serce już i wszystko co powinno być w tym czasie.że będzie wszystko ok.ale mam stracha powiem wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 8 tc z pewnością usłyszysz już serduszko. Ja słyszałam w 6. Co do obecności męża, to też myślalam o jego czekaniu na korytarzu. Fajnie jakby dołączył do nas jak już urodzę. Małego trochę obetrą z tego śluzu, nie bedzie już taki umazany. Też myslałam o tym, że ja sama będę wyglądała obleśnie i boję się, że mąż się zniechęci do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ełczanka
witaj dziewczyna z nadzieją... tak, foteliki 0-13 kg. są przystosowane tylko i wyłącznie do jazdy tyłem (jeżeli na przednim siedzeniu, to tylko gdy nie ma poduszki). czytałam na stronach z crash testami, że jeżeli producent pisze, że można czepiać przodem, to coś jest nie tak, bo dopiero "większe" fotele można montować przodem. Wrzuć w gogle testy fotelików, tam jest to profesjonalnie wytłumaczone. Lapia... skurcze br-hicksa to coś normalnego i pojawiają sie ok połowy ciąży, ale kogo nie zapytam, to nikt ich nie miał. Lekarz mówi, że kobiety często ich nie maja wcale...lub nie wiedzą że je maja. Ja też myślałam że nic nie mam, bo ich nie czuję. Gdy twardniał mi brzuch, myślałam, że to dzieci w brzuchu tak się prężą.... suma sumarum, lepiej ich nie mieć i się nie stresować.ja mam badaną szyjkę co tydzień, bo skurcze mogą ją skracać, co w rezultacie może dopr. do przedwczesnego porodu. Na szczęści na razie szyja jest długa.dmucham na zimne, bo bliźniaki już od średnio 22 tygodnia lubią pchać się na świat, niestety i tak naprawdę to wyczyn donosić ją do końca. Także z tą moją cesarką jest tak, że jeśli dotrwam do 37 to będzie zakończenie przez cc w umówionym terminie, a jeśli...tfu,tfu, nie dotrwam, to możliwe są praktycznie wszystkie scenariusze, łącznie z porodem sn na trasie ełk-Białystok.odpukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ełczanka - dzięki za odpowiedź. Czyli wszystko ok, bo już myslałam, że mnie w sklepie naciągnęli, bo chciałam foteli z isofixem, ale to widać dopiero później. Co do skurczy przepowiadających to ja je mam. W sumie nie boli, ale przyjemne to też nie jest. Na początku myślałam, że to mały się tak wypina, ale lekarz powiedział, że to jednak skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bielszczanka84
ile kosztuje test PAPP-A? białymstoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ełczanka
dziewczyna... ale jedno nie wyklucz drugiego...są foteliki z isofix, tyle że w 0-13 jest to rozłączna baza isofix lub rodzaj easyfix, czyli baza na stałe w aucie przypięta za pomocą bolca isofix lub pasami (tu większy wybór w przystępnej cenie). Fotelik wpina się i wypina już bez konieczności mocowania pasami.ja właśnie na takie foteliki się zdecudowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ełczanka
ja miałam badania prenatalne (m.in. pappa)na legionowej ale nie powiem ile to kosztowało bo byłam ze skierowaniem, za free.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ełczanka: mój fotelik można przypiąć tylko i wyłącznie pasami. Zorientowaliśmy się dopiero w domu przy próbach montażu. Czyli, że tak trochę to mnie naciągnęli. Ale już trudno. Z tym badaniem to nie pomogę za bardzo. Nie mam pojęcia ile ono kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ełczanka Jesteś dla nas kopalnią wiedzy, skąd Ty to wszystko wiesz ;] ależ to dobrze, że jest ktoś taki na forum ;]. U mnie w najbliżeszej rodzinie urodziły się trojaczki (wszystkie trzy dziewczyny;]) oczywiście przed terminem, w 7miesiącu. Oczywiście musiały poleżeć w szpitalu, bo były strasznie maluśkie, ale zdrowe. Teraz mają po 10lat i są naprawdę jak na swój wiek bardzo wysokie ;] i wszystkie trzy identyczne ;]] Dziewczyny mam pytanie czy słyszałyście o tym sposobie mierzenia wzrostu dziecka w brzuchu: FL*7 (kość udowa pomnożona razy 7). I że to ma być niby długość dziecka całkowita. Możliwe? Bo wg tabel centylowych to wydaje się możliwe. Ja zaczynam dziś 34tc i staram się jak najmniej myśleć o porodzie i jakoś mi to się póki co udaje ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec tak urodzilam na Warszawskiej personel super. Kobity fajne sympatyczne, pomocne, widac bylo ich zainteresowanie. Porod ciezki, ale wlasnie dzieki poloznym przezylam go :P Glupie slowa- AnkA, dasz rade byly cholernie pomocne :) Ostatnio bylo oblezenie na warszawskiej nie mieli gdzie upychac pacjentek. Kobity lezaly na patologi, porodowce a dzieci na sali noworodkowej. Wyszly kwiatki po mroznej zimie :D Jak sobie daje rade, eh ostatni tydzien ciezki, Patryska marudna, ale jakos ciagniemy. Mam nadzieje ze z dnia na dzien bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ełczanka - jak ja lubie ten śliczny Ełk, co roku biwakujemy tam z mezem i bardzo czesto bywamy bo mąż ełczanin i ma tam sporo rodziny i najlepszego przyjaciela :) i gratuluje blizniat :) zycze bys donosila dzieciaczki jak najdluzej. Ja wlasnie tydzien temu zmienilam zdanie i zamierzam rodzic w USK (psk), mam skierowanie od lekarza tam pracujacego i rozmawialam wczoraj z inna pania doktor, ktora potwierdzila, ze z tym skierowaniem to na 99% mnie przyjma nawet na tepym dyzurze i zrobia cc- jak bedzie ponad 2 dni po terminie to sie umowie na konkretny dzien oby urodzic max 7 dni po terminie. no i rzecz jasna, ze nikt nie cierpi jak inne osoby sie wymadrzaja :) ja pracuje w hotelu i jak mi przychodzi jakis "ąę" to zalatwiam go jakas riposta, ze mna jeszcze nikt nie wygral, to wbrew pozorom klienci/pacjenci sa skazani na pracownikow- jak on sie zachowuja tak pracownicy i lekarze sie odwdzieczaja :) Szczerze mowiac to ja juz nie wiem czy to sa skurcze czy to tylko jakies twardnienie brzucha czy to jedno i to samo ale mam to od poczatku 8-mc-a i czasami jest to nieprzyjemne uczucoe, wrecz na poczatku balam sie czy nie dzieje sie nic zlego z moim malenstwem. -dziewczyna- ja 1-szy porod mialam z mezem choc skonczylo sie cc i teraz tez maz ze mna pojedzie oczywiscie- wogole to mozliwe iz sprobuje rodzic sn - niech maz wie jak to boli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ełczanka
nie, no moż nie kopalnia wiedzy ale ...starałam się o dzieci bardzoooooooo długo, przeszłam przez wielu lekarzy, wiele klinik, a że co lekarz to opinia, to w pewnym momencie zaczęłam włączać w te opinie swój rozum, czytać, dedukować. W 12 tyg. dostałam krwotoku...byłam trochę w szpitalu, potem w uzgodnieniu z lek. prowadzącym wypisałam się na własne żądanie, bo takie głupoty mówili w szpitalu w ełku, że aż prawie zgłupiałam, załamałam się i już nie wiedziałam kto miał rację. bez usg stwierdzili że przy takim krwotoku to już wszystko poleciało, a jak nie to i tak się nie utrzyma więc mam sie przygotować do łyżeczkowania....takie szopki. nawet o oznaczenie progesteronu i estradiolu nie mogłam się doprosić. Okazało sioe że jest tak jak mówił mój prowadzący-krwiak pozaowodniowy, daleko od kosmówki, łożyska-niech se krwawi-niczemu nie zagraża. i tak sobie krwawiłam do 19 tyg. i wszystko ok, a oni mnie skrobać przygłupki chcieli, omal z nerwów nie poroniłam. Nauczyłam się dystansu, każdą opinię lekarza sprawdzam w literaturze, czasem na forum bo po to mi Bozia rozum dała. dzieci rosną i mają się dobrze, ja kompletuję wyprawkę, łykam "rozkurczacze" i mam nadzieję że dokulamy się do tego 37 tygodnia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bielszczanka84
właśnie wróciłam od lekarza -widziałam serduszko bijące ,i fasolkę która ma 0,78 mm . ciąża wewnątrz maciczna -6 tydzień 5 dzień za miesiąc na wizytę i wtedy wyśle mnie na badania :-) oby tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ełczanka: te wszystkie męki i wyczekiwania masz teraz wynagrodzone bliźniakami ;] a co do lekarzy to nie chcę się wypowiadać, bo mi się w głowie nie mieści jak można być tak ograniczonym uważając się jednocześnie za najmądrzejszego. I usunęliby Ci ciążę, nie ogarniam tego po prostu. bielszczanka84: no widzisz, mówiłyśmy, że będzie dobrze ;] teraz tylko dbaj o siebie i łykaj witaminy. Mój szkrab póki nie zwlokłam się z łóżka to oczywiście bardzo żywiołowy, brzuch chodził jak galareta, a jak już wymusił na mnie powstanie to teraz chyba sobie śpi ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elczanka jestem w szoku i przykro, ze musialas przez to przechodzic, slow brak na lekarzy... bielszczanka wiec tylko pogratulowac i zycze zdrowego noszenia ciazy :) wazylam sie dzis u ginki i w ciagu 11 dni przybralam tylko 100gram :) ciesze sie a lekarka mowila, ze to nic zlego. kurde mam problem z kupieniem butow na zime: albo super plaski obcas albo szpile a ja chce delikatny obcas, obeszlam kilka sklepow, w ccc byly fajne ale strasznie luzne w lydce a nie chce by mi sie snieg wierzchem sypal :) pozdrawiam Was podlasianki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama z Ełku-przykre to co napisałaś,mam nadzieję,że teraz masz super lekarza któremu ufasz. Mama z Bielska-cieszę się,że u Was wszystko dobrze.Odpoczywaj i dbaj o siebie. MamaAnia torba spakowana do szpitala?Jak poszło ostatnie ktg?Co do zakupu butów - u mnie też cieżko buty dobrać w łydce,jak sie nie zapinaja to za luzne ;/ w kwadracie ponoc jest fajny sklep z butami. u nas ok,moze za 2-3tyg wyjdziemy ze szpitala.kupiłam niuni oillan,sudocrem i sterimar.w sobote przygotujemy kacik dla Gabulki.i juz blizej niz dalej jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaGabrysi no ja takze slyszalam w skzole rodzenia, ze corce lepiej nie uzywac sudocreamu tzn na wargach bo na prawde moga sie zrasnac gdyz sudocrem ma takie silne dzialanie :) na pupcie mozna :) a moja torba od ok 2 tyg spakowana do szpitala choc co raz cos do niej dodaje albo wyjmuje :) Czy slyszalyscie, ze niby by miec urlop macierzynski to trzeba przedstawic pracodawcy a on w ZUSie akt urodzenia dziecka? chore to jakies! sadzilam, ze wystarczy swistek ze szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×