Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mamaAnia

BIAŁYSTOK młode mamy i ciężarne - poznajmy się

Polecane posty

jedziemy jedziemy damy jej sniadanko i uciekamy po 8 zeby spokojnie dojechac a jeszcze chce wpasc do Ikei i musze do brata wpasc zobaczyc ich nowe mieszkanko, potem dopiero do psiapsiólki. MOje kolaeznaki z pracy, które maja dzieci w wieku z mojej Zuzy normlanie na wakacje zostawialy maluchy z dziadkami i wyjezdzaly z męzem na tydzien za granice i luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniluap - zazdroszczę wyjazdu:) Fajnie, należy się Wam:) Zuza na pewno nie ucierpi jak pobędzie trochę z dziadkami. Mój mały jeszcze za mały żeby go zostawiać.. i tak pewnie Sylwestra spędzimy w domu. Ale za to w zeszłym roku (już w ciąży) byliśmy na balu ze znajomymi:):) Starałam się nie forsować, ale trochę poskakałam, tak, że w tym roku nie żal mi aż tak bardzo.. mc-dulka -mi też żal trochę jeszcze zostawiać mojego malucha i jakoś wolę być z nim i go położyć spac wieczorem. inna sprawa, ze karmie tylko piersia i beze mnie to ciezko byloby M zostac. Z dziadkami jeszcze boje sie zostawic na dluzej niz 1-2h.. A nasze dzieci tak samo sie nazywaja:) A gdzie idziecie na ten bal? Ja odpadam z wyjsc do filkolandow itp. Szymek jeszcze za maly.. Moze za rok..:) Dziś nocka znowu paskudna:( Mały budził się co 2-3 h na jedzenie:( Martwo mnie coraz bardziej, że wciąż ulewa i to sporo... Już ma 3 miesiace i wciąż to samo.. Może odrobinkę mniej niż było, ale wciąż sporo jedzenia zwraca..:( NowaTu - czy ty ze swoją Patrysią nie sprawdzałaś czy ma refluks?? coś mi tak świta.. A słyszałyście coś o lekarzu Roman Antosiuk ? Koleżanka mi mówiła, że jej koleżanka (:) Jak zwylke ktos powiedzial komus ze ktos...;) ) no to tak kolezanka koleżanki pojechała z synem bo ulewał i ten lekarz zrobił dokładne usg i stwierdził refluks i przepisał leki. Tak się zastanawiam czy by nie pojsc tam na wizyte i sprawdzic małego.. A może jeszcze trochę poczekac..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa my chodzimy do Antosiuka tzn chodzimy ale w naglych i powaznych przypadkach np jak mała miała nietolerancje laktozy, tak to do przychodni. On mnie jeszcze leczył, jak byłam mała ;). Bradzo dobry fachowiec ale dosc niemiły w stosunku do rodzicow ale do dzieci ma podejscie. Tak ma usg, robi dokladne badanie i raczej z tego co sie orientuje jego diagnozy sa trafne. Do niego sa dośc spore kolejki i przyjmuje tylko prywatnie, w swoim domu ma gabinet, na codzien pracuje w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do refluksu to nie pomogę ale o lekarzu słyszałam same dobre opinie oj sylwester .....nic nie słychać nic nie widac hihihi możesz Zuze przebrac za ...aniołka serio zrón jej takie fajne skrzydełka i wogóle albo za diabełka z ogonkiem albo za kotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuchy Na bal jedziemy poza B-stok do Kumiały. Tam jest świetna sala Biesiada - super jedzonko, będzie fajny zespół i dużo znajomych. 2 lata temu też tam byliśmy. Ogólnie często chodzimy na Andrzejki do lokalu - coś jak Sylwester a dużo taniej :) Na Sylwestra mam nadz. ktoś nas zaprosi haha :) 3 lata temu i w ubiegłym roku było u nas. Lubię chodzić na domówki sylwestrowe. Nie trzeba szykować wielkiej kreacji itd. Tzn jakiś brokacik obowiązkowo, ale bez pompy :) Sierpniowa - co do refluksu to musisz uzbroić sie w cierpliwość. Mój Szymko też ulewał b.duzo. Bywały lepsze i gorsze dni, ale każdego ulał min.1-2 razy. Ok.8 m-ca pogorszenie. Dałam mu Gastrotuss Baby i b.pomogło. Dostawał ok.3 m-ce. Wcześniej miał też Gasprid, ale to lek obciążający serce i u nas nieiwele pomógł. Szymko bardzo odbijał po jedzeniu, nawet godzinę później i ulewał nawet tuż przed nast.karmieniem, często miewał czkawki (to objaw refluksu), niespokojny sen to też moze być objaw refluksu. Jedzonko (dania ze słoiczków) zagęszczałam Nutritonem. Twój synek jest malutki, wyrośnie z tego. Niektórym maluchom przechodzi ok.pół roczku, innym później, po roku a nawet do 2 lat, ale jak sie dziecko spionizuje be lepiej. Chociaż u nas i na siedząco ulewał, jak sie na brzuszek przekręcił - to samo. Będzie dobrze, trzeba tylko czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami ulewał nawet kilkanaście razy dziennie. Zdarzało sie ze zwymiotował :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać. Postaw łóżeczko na ksiażkach, połóż pod materac taka poduszkę-klin, tak żeby jego główka była wyżej niż brzuszek. Nie zakładaj zbyt ciasno pieluchy żeby po jedzonku nie uciskała brzuszka. Przewijak też powinien być podniesiony. Nie przewijaj synka po jedzeniu a przed. Niby ma być poprawa po wprow.stałych pokarmów. U nas nie była, ulewał marchewką, wszystkie pieluchy były pomarańczowe. Zakładałam mu śliniaki. Przy refluksie trzeba ostrożnie wprow.nowe pokarmy. Nie wprow.owoców, zwłaszcza jabłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge sie skupic na pracy dzisiaj, nic mi sie nie chde tylko bym jadła :) boze jak ja bede wygladala niedlugo? juz mam troche za duzo kg a jak sie nie opanuje to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slyszalam o Antosikuku ale niechodzilam. Bylam u Wasilewskiego na prywatnej wizycie w centrum damiana. Patrycha miala rtg z kontrastem i usg na refluks. Ale wg tych badan nie ma a i tak byla leczona. Pogadaj z pediatra swoim niech ci doradzi co i jak. Moze dostaniesz debridat czy cosik innego. Lepiej dmuchac na zimne. My sylwka spokojnie eM ma zalobe wiec nieszalejemy ani na andrzejki, sylwek. Pewnie w trojeczke przy szampanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do wypadu jestem za ale nie wiem jak bede stala z czasem. Wiec pogadamy w poniedzialek. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Gabrysia też ulewała, mam podniesiony materacyk ale mimo to jak przewracała się na brzuszek to masakra, a jej nie dało się utrzymać żeby troszkę na pleckach poleżała. Lekarka kazała zagęszczać mleko, ale skoro mała miała problem z kupami bo za twarde to bałam się że one jeszcze będą bardziej gęste więc wybrałam zagęszczanie kleikiem no i w zasadzie teraz już nie ulewa w ogóle, nawet na brzuszku jak leży (inna sprawa że już mało leży na brzuchu bo już ręce wyprostowane i w zasadzie brzuch w górze na kolankach "stoi") Dziewczyny a gdzie wy kupujecie mięsko dla dzieci? Ja właśnie wprowadzam mięsko no i znalazłam w słoiczku takiego indyczka samego bez dodatków, ale coś innego to jest już problem. Chciałabym sama małej gotować ale z mięsem to się boję tak ze sklepu bo wiadomo... warzywka i owoce to mam z wioski od teściów ale mięska to nie mają... I jeszcze jedno bo przechodzę też na mleko 2 no i tam jest napisane że już mają być tylko 3 posiłki mleczne. Rozumiem w takim razie że dwa pozostałe to mają być jakieś inne. Tak się zastanawiam bo jeden to jak wcześniej - zupka, a drugi? i czy kaszka to też wlicza się do tych posiłków mlecznych? Ja mam kaszkę bezmleczną i przygotowuję ją na tym mm więc liczę że to też jest posiłek mleczny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atiseni Ja mięsa nie kupowalam w sloiczkach tylko kupilam krolika, indyka albo cielęcine i sama ugotowalam kawalek i zmiksowalam z warzywami. Wolałam ze sklepu niz ze sloiczkow jak to byla afera ze sloiczkami gerbera ze tam jest same mięso MOM - oddzielane mechanicznie czyli sciegna i chrzastki. A co do mleka 2 to ja nie patrzylam nigdy na schemat na opakowaniu ile razy po ile, dawalam na wyczucie tyle ile Zuza chciala. W wieku 6 miesiecy jadla 4 razy melko i raz staly pokarm typu obiadek czasami dawalam owoce ale ona nie lubil ich wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez kupowalam sama indyka, schab, polegwiczki wieprzowe. Co do posilku obiadek i np u nas krolowaly kaszy np. jaglana z owocami. Taki deser. Albo kaszka kukurydziana gotowana na wodzie tez z owocami. D;a takich maluchow to i kisiel wlasniej roboty to juz jako drugi posilek. Dzis ja z eM bedziemy obzerac sie plackami ziemniaczanymi a dla patrychy gotuje gulasz z indyka wlasnie z kasza jaglana. Wczoraj dostala owsianke z suszonymi sliwkami bo od 2 dni nierobila kupy, a widac ze bylo jej trzeba. No to po takim 2 sniadaniu wieczorem tak narobila w pampka ze ledwo utrzymal sie na pasie hahaha. Naprawde jest duzo rzeczy ktore mozna zrobic dla naszych brzdacow Grunt to chciec I szczerze przyznam ze jak mieszkalam z tesciowa to mi sie nie chcialo, a teraz jestem pania w swoijej kuchni. Aha Rajka, nie nie mamy zwierzat, no nieliczac tego lisa ktory nam chasa po podworku. A tak... no i rybki w akłarium hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem leniem kulinarnym, nienawidze gotowac!!!! Moge prasować, prać, odkurzać itp ale nie gotowac !!! NowaTu podeslij kilka placków ziemniaczanych, alez mi apetytu narobilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniulap to ja bede gotowac na 2 domy, a ty przyjedziesz mi posprzatac. Przydaloby sie tych 11 okien umyc ?? :D A najsmieszniejsze, ze jak zaczelam wprowadzac dla malej posilki to kupilam parowar zeby zdrowiej jej gotowac. I jakos szybko zapal minal juz stoi w pudle hahah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atiseni ja tez kupowałam mięsko przewaznie w delikatesach na suraskiej :) tam świeże i sama cos robiłam aniluap a co ja mam powiedziec dupa mi sie nei mieści w nic już w ciagu miesiaca takks ie poprawiłąm ze szok.Aco dobrego jesz?? nowa my zapewne też we 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NowaTu tylko Ty za daleko mieszkasz :) Rajka co jem? rano sałtke grecką do pracy, potem jogurt z crunche, potem kawusia z czekoloada a jeszcze kolezanka pączki przyniosla i moj został i walcze z pokusa zeby go nie zjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rajka Ty mnie nie denerwuj kobieto z ta Twoja d*pą jak z niesmialością nikt jej nie widzial i nie wiem o czym mowisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa i nie polecam tych kaszek mleczno ryzowych. Tak jest 70%kleiku ryzowego i np 0,8% banana. Wiec jaka to kaszka bananowa. Lepiej kupic kleik ryzowy zrobic na mleku i dodac owoce. :) Ja tak robilam, bez cukru i aromatow sztucznych. Cena niezla a za co?? Za chemie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosz dziewczyny ja chyba jestem najwieksza z was a jakos kompleksow nie mam :P A zaraz przez was zaczne miec!!!! Aniulap za dlaeko a co ja w chinach mieszkam?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez tych kaszek nie kupujemy jezeli juz to zdrowy brzuszek nestle nie ma cukrow i chemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za daleko tzn nie dwie ulice dalej ;) zebym mogla wpadac po obiadek hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaraz spadam do domu :) i wyjde na chwile z Zuza na zakupy zeby sie przewietrzyla mi tez to dobrze zrobi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atisenie kochana Patys tez na dwójce i je 4 razy meko, raz zupke i deserki z herbatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ale się rozpisałyście!:) Ja w kwestii posiłków dla małego się nie wypowiem, bo u mnie póki co to pełen bufet trzymam pod bluzką!;P Ale co do jedzenia to właśnie zjadłam obiadek. Chciałam kupić warzywa na patelnię -no i kupiłam. tylko jak wysypałam zawartość torebki na patelnię to okazało sie że tam praktycznie same ziemniaki i parę marchewek i dosłownie KILKA kawałków fasolki i ze 3 plastry cebuli. Masakra! No ale dosmażyłam sobie paluszki rybne i jakos obiad "wszedł". Dziś jestem sama bez M bo on baluje po pracy (a pracuje w innym mieście) i nie wraca na noc -bedzie spał u swoich rodzicow. No więc dzis samotny wieczor z Szymkiem bedziemy mieli. Co do kuchni to ja lubię gotować. Lubię coś sama wymyślać, modyfikować przepisy, ale też nie stronię od częściowo gotowych produktów (mieszanki warzywne, "Pomysły na.." Winiary, ciasto francuskie itp) Ale gotowanie sprawia mi frajdę:) Coś niesamowitego -Szymek zasnął o 13.30 jak wyszliśmy na spacer i śpi do teraz.Nie obudził się jak przyszliśmy do domu i jak go częściowo rozebrałam.. Przynajmniej mam chwilę dla siebie -i zeby zrobic cos w kuchni. Ciekawa jestem jak bedzie spal w nocy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rajka -czyś Ty zwariowała?! Ty za gruba??!! Dobry żart! :) Co do ulewania, to stosuję wszelkie "srodki" zapobiegacze -materacyk jest pod kątem, karmię mało a czesto, karmie że głowa sporo wyżej niż reszta ciała, po karmieniu trzymam/nosze do odbicia.. Probowalam zageszczacza Nutriton, ale po tym maly sie tak krztusil, ze stracha mi napedzil ze sie udusi.. a ulewal i tak. U nas to nawet bardziej zwracanie niz ulewanie- duzo i czesto.. i tak jak pisze atiseni nawet zdarza sie tuz przed nast karmieniem..:( sliniakow mam 15 a i to nie wystarcza czasem miedzy praniami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa tymbardziej skonsultowalabym to z jakims lekazem. Patryska przestala wymiotowac jak przeszlismy na bebilon pepti. Moze sproboj diety bezmlecznej. laktoza tez ma wplyw na brzuszek. Ale skoro nie ma kolek ;/ Nie wiem. Radze udac sie do dobrego pediatry neantologa. Albo do poradni kaltacyjnej przy dska. Kurcze chcialam dac fote ale na zapodaj mi nie idzie na tym image tez nie wiec chyba nici :P z waszego zachwytu nad moja stara sylwetka hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×