Co zrobić, sprawdzić go czy nie??

to ja nie mam zaufania do niego" to po co z nim jeszcze jesteś ?

sama się nad tym zastanawiam... Tzn kocham go, zależy mi na nim, poza tą jedną sprawą dobrze się dogadujemy. Boje się, że własnie przez tą sprawę z prawkiem nie będę mu ufała.... Gdyby nie ta sprawa z prawkiem to byłoby super :)

"A NIE PROŚCIEJ BY BYŁO GDYBY MI POWIEDZIAŁ CZEMU NIE ODBIERA PRAWKA? BO W ZWIĄZKU WAZNA JEST SZCZEROŚĆ A MAM WRAŻENIE, ŻE MNIE OSZUKUJE SORKI ZA CAPS LOOKA" W związku ważna jest też wyrozumiałość, wybaczanie i tego typu pierdoły. "a czy posiadanie prawka jest aż tak ważne? dla mnie ważna jest szczerość a nie ciągle kręcenie.... bo przecież jesli nie może miec prawka z jakichs tam powodów to niech mi powie "słuchaj, niestey nie mogę mieć prawka jeszcze przez 2 lata bo przekroczyłem liczbę pkt karnych, zabrali mi prawko za jazdę po %" albo cos takiego więc ja mu dalej glowy nie suszę!!" HAhahhahhahahha, sama w to nie wierzysz, on zresztą też by w to nie uwierzył. Jakby powiedział, że zabrali mu za punkty to byś go dokładnie go przesłuchała - kiedy, za co, ile, dlaczego, z kim, a następnie zmusiłabyś go do wysłuchania pogadanki na temat bezpieczeństwa itp. Skąd wiem? Bo od roku suszysz mu głowę, żeby odebrał prawko! Faceci są prości, ale nie są idiotami! Sam też wolałbym, żeby kobieta truła mi na jeden temat :P

Ja miałam tak, że mogłam przez internet śledzić na jakim etapie jest moje prawko czy w trakcie wyrabiania czy też juz do odbioru. Wystarczyło wpisać na str. internetowej pesel i zdaje się że imię i nazwisko i wówczas wyświetlał się status. Nie wiem jednak czy w każdym starostwie się to praktykuje.

wcale bym mu nie truła!! owszem, zapytałabym o okoliczności ale potem byłby temat zamknięty!! Jeśli chce żebyśmy spędzili razem całe życie to chyba powinnam wiedzieć o takich rzeczach!! wolałabym się dowiedzieć tego od niego teraz a nie za kilka lat przez przypadek od obcej osoby. Bo jesli ma cos na sumieniu to ZAWSZE takie rzeczy wychodzą za jaw!!!!!!!

Zapominalska na str jego powiatu niby jest coś takiego ale nie wyświetla się str. U mnie np wogóle nie ma czegoś takiego.

wcale bym mu nie truła!! yhy

czyli lepiej będzie jeśli przez następny rok będę mu zadawała pytanie "kiedy odbierasz prawo jazdy?"

"wcale bym mu nie truła!! owszem, zapytałabym o okoliczności ale potem byłby temat zamknięty!!" Jasne, tak samo jak nie trujesz mu o JEGO prawko, które Tobie "do niczego nie jest potrzebne". Zapytałabyś o okoliczności, bo oczywiście musisz to wiedzieć i biada mu, jeśli nie wyśpiewa wszystkiego jak na spowiedzi :D Pani prokurator :D

czyli lepiej będzie jeśli przez następny rok będę mu zadawała pytanie "kiedy odbierasz prawo jazdy?" a nie możesz nie pytać ? :P skoro wbijasz mi nóż w plecy- przy okazji możesz też mnie pocałować w d**ę .

właśnie. jego prawko, jego zmartwienie. to nie jest tak, że z związku wszystko sobie trzeba mówić jak na spowiedzi. ale jak się kogoś przymusza, a on nie chce, to będzie kombinował. a jak mu nie ufasz, to jaki sens macie wy jako para, hę? kochasz, odpuść.

"czyli lepiej będzie jeśli przez następny rok będę mu zadawała pytanie "kiedy odbierasz prawo jazdy?" Rozwiązanie "przestanę truć" jakoś nie przychodzi Ci do głowy?

NIE MOGĘ!! Jeśli na początku znajomości by powiedział, że nie ma prawka to spoko, trochę bym się zdwiiła no ale... nie każdy musi mieć. ale powiedział, że będzie miał za 2 miesiące. A tu minął rok i ani widu ani słychu. Poza tym wszyscy się dziwią (znajomi, rodzina), że nie prawa jazdy. Tymbardziej się dopytują bo powiedziałam, że bedzie miał za 2 miesiące. A on nadal nie ma. Uprzedzam pytania: TAK, WSTYD MI przed rodziną, ze nie ma prawa jazdy :(

:D rzuć go! dzisiaj jest dzień chłopaka- zrób mu prezent i go rzuć

ike Dzięki Tobie pierwszy usmiech od rana :):):):):)

no jak się wstydzisz swojego faceta, to grubo.... przyłączam się: zrób mu prawdziwy prezent i rzuć :D

a tak na serio autorko kiedy poznałam mojego męża to twierdził, że miał prawko ale mu zabrali za punkty:P specjalnie nie wnikałam, do momentu aż nie wygadała się moja przyszła/teraz obecna teściowa, że nigdy nie przystąpił do egzaminu wiem, że trudno ci sobie to wyobrazić ale pośmiałam się trochę i uzgodniliśmy, że prawko zrobi no i zrobił do głowy mi nie przyszło ani mu truć ani odejść z powodu braku prawa jazdy lub jego śmiesznych wymówek ot ma chłopiec fantazję :D skoro wbijasz mi nóż w plecy- przy okazji możesz też mnie pocałować w d**ę .

nie wstydzę się chłopaka tylko tego, że nie ma prawa jazdy a samochód ma. Nie przyjeżdża nim do mnie bo nie ma prawa jazdy. Wkurza mnie to że zawsze ja muszę prowadzić.

to niech przyjeżdża rowerem:P udawaj przed rodziną, że preferujecie zdrowy styl życia:P a co! tobie też wolno kłamać :P

Poza tym wszyscy się dziwią (znajomi, rodzina), że nie prawa jazdy" Wkurza mnie to że zawsze ja muszę prowadzić" to nie mogłas tak od razu mówić :) popieram ike :) rzuć tego chłopaka zrobisz mu przysługę

cały świat jest zbudowany na kłamstwie. to nawet pocieszające....:)

nie robiłabym mu afery, że wogóle go nie ma, czy zabrali za pkt-y, za %. znam wiele przypadków odebrania prawka osobom, którym RAZ zdarzyło się siąść po piwku za kierownicę i pożegnali się z prawkiem na 2 lata. Więc gdyby i on miał podobnie to trudno, przezylabym :) Ważne, że chociaz ja mam i nie jesteśmy w sumie zalezni od nikog - wsiadam i jadę. Chodzi mi o to, że kręci :( Bo przez ten rok miał wiele mozliwości odebrania prawka a tego nie zrobił bo mu ise nie chciało albo coś tam :(

no i o to, że zawsze ja jestem kierowcą i mogę zapomniec o piwie czy lampce szampana jesli gdzieś jedziemy :( 80km na rowerze?? hmm... ciężka sprawa :P jeździ busem, 2 razy przesiadka.

którym RAZ zdarzyło się siąść po piwku za kierownicę i pożegnali się z prawkiem na 2 lata. Więc gdyby i on miał podobnie to trudno, przezylabym a widzisz jak się różnimy ja bym za to zrobiła mu jazdę nie za to, że wstyd mi przed rodziną, że nie ma wcale no ale mamy inne priorytety........

autorko ty jesteś mądra ? Nawet jak kręci ten twój koleś i nie ma tego prawka to popatrz na siebie ? Jak można być takim bez mózgiem i dawać sobie kit wciskać przez rok :D Wspaniale sie dobraliście :D

Regres - nie wiesz, że miłość jest ślepa?? Czekałam, i w sumie nadal czekam że w końcu mi powie o co chodzi z tym prawkiem

Regres - nie wiesz, że miłość jest ślepa??" i kłamliwa :D co nie ?

Czekałam, i w sumie nadal czekam że w końcu mi powie o co chodzi z tym prawkiem" nastepny rok? :)

"NIE MOGĘ!!" Jak się dowiesz co z prawkiem to nadal nie będziesz mogła przestać truć. Jeśli ma - będziesz truła, że tyle czasu nie odbierał. Jeśli nie ma - dlaczego mówił że ma. Jeśli mu zabrali - za co mu zabrali. Ty masz to w genach... "Jeśli na początku znajomości by powiedział, że nie ma prawka to spoko, trochę bym się zdwiiła no ale... nie każdy musi mieć. ale powiedział, że będzie miał za 2 miesiące. A tu minął rok i ani widu ani słychu" A to na początku znajomości oceniałaś jego przydatność na podstawie posiadania prawka? "Poza tym wszyscy się dziwią (znajomi, rodzina), że nie prawa jazdy. Tymbardziej się dopytują bo powiedziałam, że bedzie miał za 2 miesiące. A on nadal nie ma. Uprzedzam pytania: TAK, WSTYD MI przed rodziną, ze nie ma prawa jazdy" A wstyd Ci, że jest wysoki/niski, chudy/gruby, blondynem/brunetem? Powinno... Jak każdemu dziecku... "do głowy mi nie przyszło ani mu truć ani odejść z powodu braku prawa jazdy lub jego śmiesznych wymówek ot ma chłopiec fantazję" Tym bardziej, że nikogo nie krzywdził swoją "fantazją". Może to było dziecinne, ale jak słusznie zauważyłaś - wstydził się, że nie ma prawka. Może dlatego, że niektóre laski maja straszne parciee na prawko swojego faceta? "nie wstydzę się chłopaka tylko tego, że nie ma prawa jazdy a samochód ma. Nie przyjeżdża nim do mnie bo nie ma prawa jazdy. Wkurza mnie to że zawsze ja muszę prowadzić" No i wyszło szydło z worka. Nie chodzi o prawko. Chodzi o to, że autorce znudziło się robienie za kierowcę. Nie można było tak od razu zamiast walić jakieś ściemy?

Tym bardziej, że nikogo nie krzywdził swoją "fantazją". Może to było dziecinne, ale jak słusznie zauważyłaś - wstydził się, że nie ma prawka. Może dlatego, że niektóre laski maja straszne parciee na prawko swojego faceta? też tak podejrzewam ale jak go zapytałam WHY to pokazał mi jęzor nie wiedziałam, że powinnam była drążyć ten temat a kafe jeszcze nie znałam:D