ANIOŁKOWE MAMY - miałam termin na styczeń 2011 :( [*]

Katie witaj

Byłam na "naszym" topiku :( nie wiem dziwnie odebrałam ten wpis :(

damy rade damy :) trzeba troche wyluzowac pomedytowac :D

nie bede niczego komentowala i wdawala sie w dyskusje to moje postanowienie noworoczne :p

Katie ja tez dziwnie odebralam, ale nie znam magduhy wiec sie nie wypowiadam na ten temat mi tam pasuja nasze rozmowy :]

madalenko :) magduha pisała z nami :) fajna dziewczyna- ma cechę którą lubię u ludzi- szczera..ale hmm nie wiem trochę przykro mi się zrobiło... "wiem ze chcecie pomoc i staracie sie to robic ale to nie wychodzi" :( madalenko czy pomogłyśmy Ci choć trochę?

Groszkowa słuszne postanowienie :) też sobie takie zrobię ale to od jutra :P

co wisi nie utonie trzymaj to postanowienie trzymaj :p

Mi bardzo, w pewnym sensie dzieki wam otworzylam sie na braciszka dla mojego malego lub siostrzyczke. Aaa. nie opowiedzialam wam jaki mialam dzisiaj sen. Bylam w jakims jasnym slonecznym pomieszczeniu i nagle slysze taki glosik przeszywajacy moje serce Mamo, Mamo, patrze a to moj aniolek biegnie do mnie z rozlozonymi raczkami. wzielam go na kolana wtulilam w siebie i nie chcialam puscic.I znowu ten glosik mamo mamo, pytam sie co sie stalo, a on odpowiada mamo bo ja tak chce braciszka albo siostrzyczke. Zaczelam plakac i sie obudzilam zalana lzami :(. Nie wiem czy to moja psychika czy co .... ehh

madalena bardzo wzruszajacy sen :( pewnie psychika mocno dziala i tesknota oraz bol pojawia sie w snach ...

madalenko Twój aniołek będzie miał braciszka/siostrzyczkę :) myslisz o tym sporo wiec zaczynasz o tym śnić...a może to delikatna sugestia Alanka...:)

nie mam pojecia pewnie psychika mi siada ;p

Kochana wasz aniolek czuwa nad wami :)

madalenko powiem szczerze: podziwiam Cię. A co do psychiki hmm chyba każdej z nas troszkę siada..

Uuu ktoś tam pisze na tamtym topiku

przychodzi to do nas falami raz lepiej raz gorzej ...

mam nadzieje. Ale dzisiaj sie wkurzylam w sklepie dziecko moze z 5 mies placze niemiłosierniea mamuska oglada sobie bluzeczki i ma w nosie dziecko i tak dobre 10 min az w koncu ojciec dziecka przyszedl i je zabral. :( glupie siksy nie wiedza jakie maja szczescie i go nie szanuja

Katie kazda z nas jest warta podziwu, ja najbardziej podziwiam dzewczyny ktore stracily juz kilkoro dzieci i nadal maja sily by walczyc o szczescie wiem ze napewno nie latwo im przychodzi. Dla mnie to one sa bardziej warte podziwu niz ja

kochane nie ma co sie licytowac aniolkowi rodzice sa mega mocni!!!

Chyba masz rację...kazda z nas zasluguje na podziw :) dałyśmy radę przejść przez to wszystko...myślimy o przyszłości...kurczę silne z nas kobitki :D

tak czytam ten drugi nasz topic i nie wiem ale jakies rozdraznione te kobietki dzis sa hmm

może to przez hormony..;)

najwyrazniej ;p jakiego ja mam dzisiaj lenia ...

hehe ja też...nic mi się nie chce :)

ja dzis nawet sporo zrobilam ;)

Groszek nie chwal się :P bo mi głupio że mi ten dzień tak zleciał :(

ja tez niby zrobilam troszku ale zazwyczaj zajmuje mi to max 2h nie mowie o praniu bo to caly dzien ale dzisiaj to pobilam swoje rekordy caly dzien sprzatalam gdzie wcale duzo nie mialam ;p

co na to poradze ze jestem pracus :p jutro troche odpoczynku i pracy musze poszukac pare rzeczy do pracy wiec troche to mi zajmie :) a w pon o 5 łejk up czyt. pobudka :D :p

o 5 to ja sie przewalam na drugi bok ;p

hmmmmmmm bo ja to jestem ranny ptak czasami slowik a czasami gawron jak kto woli :D :p ptaszek lub ptaszysko :p