Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Groszkowa83

ANIOŁKOWE MAMY - miałam termin na styczeń 2011 :( [*]

Polecane posty

ewa gratuluje :)) czesc kochane kobitki wszystkiego dobrego dla dzieciaczków :) dawno sie nie odzywałam ale jakos nie miałamczasu żeby na kompa usiąśc mój maluszek 16 skaczy 3 miesiące nie moge sie nim nacieszyc jest słodziutki chociąz czasami daje w kośc nie bede ukrywac ze cieszko jest bo córeczka tez udaje małe dziecko ale przetrwam najwarzniejsze ze wszystko jest oki. mały kolki nie ma jest zdrowy a ja najszczesliwsza naświecie pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo halo, a co tu taka cisza? Kawka moze? U mnie dzis pobudka o 5:15 byla. hehe Gagagagaggaaaaaaa jak mowi moja corka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U mnie Gracjan pogorszyl sie ze spaniem budzi sie o polnocy pozniej o 3 i o 5 i od 5 juz nie spi :O Jak wroce do pracy to bedzie masakra :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Emma tez sie czasami budzi kolo polnocy i potem nie chce zasnac. Ale ma dni ze spi od 6:30 d0 7:00 rano . Ostatnie dwa dni to wogole caly moj plan dnia legl w gruzach , bo przespala poranne mleczko i potem sniadanko, bo w nocy spac nie mogla i rano odsypiala hehe Dobrze, ze jeszcze 2,5 miesiaca zanim wroce do pracy. Moze sie jakos wyreguluje. Mam nadzieje, ze w tym czasie jej zabki wyjda, bo poki co ani widu ani slychu. Moze juz sa w drodze, bo ostatnio jakos mniejszy apetyt ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, ktoś mnie jeszcze pamięta? Poroniłam w marcu 2011, a w marcu 2012 już tuliłam synka. Dziś ma 3 miesiące i 4 dni - termin miałam zbliżony z adą - urodziłam 6 marca :) Poród nie był łatwy, bo dziecko mimo tego że przytyłam tylko 10 kg było duże (3990 i 56 cm). Skończyło się cesarką. Ale synek jest wspaniały: śliczny, bardzo spokojny, rozgugany. No i duży. Kolek nie ma, nocki przesypia. Dziewczyny, trzymajcie się. Aniołki czuwają nad Nami. Nad kolejnymi dziećmi też. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry !! Kafferina fajnie,że się odezwałaś to mamy prawie rówieśników !! Wczoraj Gniewko skończył 3 miesiące Dziewczyny jak to zleciało wierzcie mi nawet nie wiem kiedy,rośnie super,śpi całe noce zasypia o 21-22 i śpi do 5 o 5 dyduś i śpimy do 8.Mnie straszliwie bolą plecy myśle,że to konsekwencja wielorazowych prób wbicia się w kręgosłup jak to się utrzyma to bede musiała iść do neurologa. Jutro mam zabieg usunięcia gradówki z powieki no i mam cykora nie ukrywam-trzymajcie kciuki,proszę-z góry dziękuje. Buziaki dla Dzieciaczków brzuszków,a Mamy staraczki gdzie się podziały Dziewczyny smutno bez Was. No to teraz na kawusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Gracjanek znow coraz ladniej spi w nocy (odpukac) w dzien tez zasypia sam wiec jest ok :) Jest nieziemsko ruchliwy i ciekawy swiata :) Je wszystko nie mamy problemu z niczym :) Gips juz tydzien temu zdjety z nozka wszystko ok :) Nie wiem kiedy to zlecialo 28 skonczy 9 miesiecy wow piekny czas :) Kasia Tobie przy trojce czas dopiero gna :) 3mam kciuki za jutrzejszy dzien :) Mnie tez bola plecy mam poprzesuwane kregi i bede chodzila na zabiegi :O Groch ma duzo pracy pracuje po 12 h rodzice dzis wrocili z nad morza opaleni wypoczeci :) Ja 2 lipca na tydzien wracam do pracy i pozniej koncem sierpnia a od wrzesnia juz na dobre :) kafferina wielkie gratulacje buziaczki dla synusia :) A jak ma na imie? U mnie 25 beda 2 lata po stracie pierwszej dzidzi :( Dzieciatko mialo by juz 1.5 roku ... U nas pada i na spacer nie mozna isc :O Milego dzionka Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Gracjanek znow coraz ladniej spi w nocy (odpukac) w dzien tez zasypia sam wiec jest ok :) Jest nieziemsko ruchliwy i ciekawy swiata :) Je wszystko nie mamy problemu z niczym :) Gips juz tydzien temu zdjety z nozka wszystko ok :) Nie wiem kiedy to zlecialo 28 skonczy 9 miesiecy wow piekny czas :) Kasia Tobie przy trojce czas dopiero gna :) 3mam kciuki za jutrzejszy dzien :) Mnie tez bola plecy mam poprzesuwane kregi i bede chodzila na zabiegi :O Groch ma duzo pracy pracuje po 12 h rodzice dzis wrocili z nad morza opaleni wypoczeci :) Ja 2 lipca na tydzien wracam do pracy i pozniej koncem sierpnia a od wrzesnia juz na dobre :) kafferina wielkie gratulacje buziaczki dla synusia :) A jak ma na imie? U mnie 25 beda 2 lata po stracie pierwszej dzidzi :( Dzieciatko mialo by juz 1.5 roku ... U nas pada i na spacer nie mozna isc :O Milego dzionka Kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaaaa
Przeraża mnie to ze wy o ciązy np 6tyg piszecie jakbyście straciły dziecko :o obraża to matki dzieci które naprawde stracily dzieci. Rozumiem wasz ból, ale nie przeginajcie. Moja przyjaciółka straciła dziecko 2letnie, nie stawiajcie sie na równi z takimi matkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynaaaaaa straciłaś kiedyś ciążę? Nie? To się nie wypowiadaj. Jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia to po prostu się nie wypowiadaj. Tak samo jak żadna z nas nie może wyobrazić sobie straty 2 letniego dziecka tak Ty nie wiesz co my czujemy. Też miałyśmy plany i marzenia dotyczace tych 6 tygodniowych maleństw. Każda matka kocha swoje dziecko od poczęcia. Większość z nas nie mogła się nawet pożegnać ze swoimi kruszynkami. Nie mamy ich grobków,nie mamy gdzie zapalić świeczki. Pamięć po nich mamy jedynie na testach ciążowych bądź na zdjęciach USG. Co Ty możesz wiedzieć o tęsknocie za kimś kogo już się kochało z całego serca a nie dane było go przytulić choćby na chwilę. Jeśli następnym razem będziesz chciała komuś sprawić przykrość to 3 razy się zastanów. A najlepiej nawet nie czytaj takich tematów. Nie życzę Ci,aby spotkało Cię to co nas. Pozdrawiam. Dziewczyny ja się nie odzywam bo po prostu nic się nie dzieje...nadal ze starań nic nie wychodzi. Co miesiąc mam dołka kiedy @ przychodzi. Tracę powoli nadzieję choć to dopiero 5 miesiąc po stracie. Byłabym teraz w 28 tygodniu ciąży.. Pozdrawiam was wszystkie i buziaczki dla waszych małych urwisów :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaaaa
A skąd ty wiesz czy mnie nie spotkało? Grób dla 6tyg ciąży? To żart? Ja jestem w stanie zrozumieć ból, ale czynienie z siebie ofiary, i tego by ktoś traktował cie jak matke która straciła dziecko. Nie Ty straciłaś ciąże nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaaaa
Wydaje mi się że problem jest w tym, że brak w Pl opieki psychologicznej. Wiem, że pewnie czujecie się urażone tym co pisze ale taka jest prawda. Raczej potrzebujecie pomocy specjalisty, by móc sobie poukładaćto co sie stało, bo tkwienie w roli ofiary i jej demonizowanie to droga do depresji. Strata ciązy to nie strata dziecka, co innego narodziny dziecka martwego, ale ludzie kobieta w 6tyg nawet nie czuje ruchów dziecka. Zamiast pogłebiać się mysląc o sobie "straciłam dziecko" powinnyscie pomyśleć o tym by to wydarzenie nie zrujnowało wam życia i życia waszej rodziny również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaaaaaa
I nie jest to jakiś mój atak na was, bo każdy z nas jest inny. Dla jednego to ogromna tragedia dla innych nic nieznaczący epizod w życiu. Ale posty niektórych z was sa straszne, gdzie są wasi bliscy? :o Przeraża mnie to, że nasza służba zdrowia jest tak ułomna i zacofana. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze w to co czytam
ja juz kiedys wylapalam ten temat i bylam w wielkim szoku to co tu pisza.ja tez stracilam dziecko ale nie widze potrzeby zeby pisac o tym na forach i to jeszcze w taki sposob. a tu wszystko jest na pokaz.po co to wszystko? ja rozumiem przezywanie tragedie tylko po co tak sie tu uzewnetrzniac i to jeszcze na kaffe.to chore. nie rozumiem co one chca w ten sposob pokazac.macie dzieci ,cieszcie sie nimi.a swoje dramaty przezywajcie po ciuchu.to naprawde nie wyglada dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dobrze napisałaś: "Dla jednych tragedia dla innych nic nie znaczący epizod w życiu". Jeśli poroniłaś to podziwiam Twoją twardą psychikę. Nie oceniaj nas jednak proszę Cię bardzo. Nie napisałam,że grób dla 6 tygodniowego DZIECKA jest wskazany. Napisałam,że nie mamy miejsca pamięci,nie żalę się,że moje DZIECKO nie ma grobu. Mam go w sercu i codziennie choćby przez chwilę o nim myślę. Zapewniam Cię,że żadna z nas nie czyni z siebie ofiary,a szuka wsparcia i zrozumienia bo jak sama celnie zauważyłaś brak w naszych szpitalach odpowiedniej opieki psychologicznej i zrozum,że to iż nie czułyśmy ruchów dziecka nie świadczy o tym że go nie było. Piszesz,że nas nie atakujesz. Ok. Teoje posty sa poprostu nie na miejscu. Co chciałaś przez nie osiągnąć? Piszesz takie rzeczy na każdym topiku o poronieniu? Naprawdę kobieto wyluzuj i pozwól nam się wzajemnie wspierać. No chyba,że jesteś psychologiem to czekamy na Twoje cenne rady. Wejdź sobie w wolnej chwili na stronę poronienie.pl i poczytaj trochę o samopoczuciu kobiet po stracie. Tak samo jak kazda osoba po śmierci bliskiej osoby i my musimy przeżyć swoją żałobę. Nie Tobie dane odbierac nam do niej prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matynaaaaaa
Nie pisze na kazdym temacie o poronieniu. Ja tylko mówie jak ja to widze, nie wiem czy wiesz, ale jest pewna granica, a niektóre kobiety ją przekroczyly. Tak jak pisałam, nie macie prawa wymagac od otoczenia by traktowac was jak matki które stracily dziecko. Każdy z nas chcialby byc w centrum ludzkiej uwagi, ale jeżeli wy czasem nwet rok po tak zamęczacie otoczenie swoim bóle, to ja współczuje waszym bliskim. I nie odbieram nikomu prawa do żałoby bo to naturalne, ale wszystko ma granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matynaaaaaa
'nie wierze w to co czytam" --jak widze nie tylko ja dostrzegam to czego nie dostrzegają kobiety piszące w tym wątku. I nie zamierzam się tu udzielać, ale niektórym z was naprawde potrzebny jest specjalista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymagamy od otoczenia aby traktowano nas jak matki? Ciekawe. Nie spotkalam się tutaj z takim wymogiem :) To,że na forum piszemy między sobą,nie znaczy,że komukolwiek z otoczenia po opuszczeniu forum codziennie trujemy o swoim nieszczęściu. Jesli ma Cię to uspokoić to zapewniam Cię,że żadna z nas nie męczy swoich bliskich tym co się stało. Przeżywamy poronienie wewnętrznie i wśród kobiet,które przeszły to samo i mogą nas zrozumieć. Takie forum jak to daje nadzieję na spełnione macierzyństwo. Jak zapewne zauważyłaś,poronienie nie jest tutaj tematem nr 1. Dziewczyny piszą o tym co u nich słychać,ponieważ wspólne przeżycia ich połączyły. Zżyłyśmy się ze sobą. Stratę naszych maleństw będziemy przeżywać już zawsze. Choć ból minie blizny pozostaną. Nawet za 20 lat będziemy myśleć co by było gdyby się urodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierze w to co czytam
ty chyba nie wiesz co znaczy przezywac wewnetrznie.bo to co tu piszecie temu wlasnie przeczy.to naprawde robi sie chore.ale z tego co widze nic sie nie tu nie zmienilo.ktos kto probuje tu wyrazic wlasne zdanie nie jest mile widziany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje pierwsze DZIECKO zawsze bede wspominala i pamietala o nim bo bylo miniaturka czlowieka mialo raczki nozki brzuszek ... i co najwazniejsze serduszko bilo wiec bylo zywa istota!!! Kazdy inaczej przezywa strate czy wczesnej ciazy czy poznej czy smierc dziecka juz urodzonego ale dla kazdego jest to WIELKA STRATA!!! i nie ma co ustawiac to wg skali bo kazdy wiazal z DZIECKIEM marzenia przyszlosc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki postanowiłam skorzystać z zaproszenia więc jestem i mogę się pochwalić synkiem !!!!! Szymuś urodził się 8.06.2012 o 3.20 siłami natury z wagą 3650 g i 56 cm Tatuś był przy porodzie :) Jesteśmy już w domku z naszym skarbem :) a teraz pomóżcie doświadczone mamy bo mały pogryzł mi jedną brodawkę aż leci krew więc dostaje drugą a tą odciągam laktatorem jak szybko to wyleczyć. Smaruje maścią i pokarmem i chodzę z cycem na wierzchu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VFrania gratuluje ❤️ ja miałam lewego sutka poranionego do krwi i wiesz co pare razy smarowałam maltanem i karmiłam dalej,po jakiś 2 tyg sie zagoiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berżerak
Tylko nie chuchaj na niego za mocno, bo na stare lata będziesz musiała oddawać mu rentę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VFraniu jeszcze raz gratulacje. Ja nic nie doradze za bardzo bo moja Emma na butelce jest, ale jak probowalam karmic i mnie sutki bolaly to smarowalam czysta lanolina i polozna mi przyniosla tez taka nakladke na sutek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×