Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Groszkowa83

ANIOŁKOWE MAMY - miałam termin na styczeń 2011 :( [*]

Polecane posty

pomarańczka, Twoja wrodzona głupota nie zwalnia Cię od myślenia, więc może warto to zrobić od czasu do czasu, wierz mi, myślenie nie boli.. Groszkowa, czytam właśnie od początku cały wątek, super babka z Ciebie! Szczęśliwego rozwiązania, teraz czas na same radości, czego Ci z całego serca życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszkowa, no i się poryczałam.. Takie słowa dużo znaczą! Dziękuję! ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfghjmk
super babka jasne a widzi cos poza wlasna dupa? watpie:Ojuz nikt nie ma ochoty czytac o Gracjanie bo sie zrzygac idzie na sam widok tego imienia w co drugim zdaniu.wielcce pomagajaca groszkowa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfghjmk
A ty jak potrzebujesz pomocy idz na inne foru to ktore groszkowa na szczescie juz opuscila i teraz zycie sie tam toczy tak jak powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papi tak jak pisalyscie z becikona tak to jest ze jak ktos bardzo chce miec dziecko to sa problemy i czeka go dluga droga aby spelnic swe marzenie a te kobiety czy dziewczyny ktore nie chca dzieci lub zaliczaja wpadke maja i donosza bez problemu .... tak samo jak alkoholiczki narkomanki i margines spoleczny ... na osiedlu gdzie ucze jest dziewczyna ktora ma dziecko z M z tesciem z sasiadem i kto wie z kim jeszcze oczywiscie pije w ciazy pali zle sie odzywia a w ciaze zachodzi i utrzymuje bez problemu i rodzi zdrowe dzieci ktore pozniej sa bez opieki zostawione same sobie :O samo zycie live is brutal :O przykre to ale prawdziwe ... dlatego nie mozna sie poddawac i trzeba brac zycie za pysk!!! Wiele razy slyszalam jak kobiety tracily dzieci po 5 po 6 razy ale w koncu sie udawalo i teraz sa happy mamuskami ;) Albo jedna para przez 10 lat starala sie o dziecko mieli wszystko prace dom samochody majatek podroze itd itp ale nie mieli dziecka :( pojechali do Wloch do klasztoru ojca Pio z modlitwa o dzieciatko i po powrocie okazalo sie ze jest w ciazy :D dziewczynka ma teraz prawie 2 latka a oni maja pelnie szczescia - cud!!! I takiego cudu Wam zycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie w zasadzie bez zmian dlatego mało się udzielam, ale cały czas czytam widze że tu jakiś sajgon sie robi, bo ktos sie wtraca i głupoty plecie...masakra u mni ejuz 18 tydzie n się zaczyna, moja mała waży ok 181 gram i ładnie rośnie:)najprawdopodobniej dziewczynka ale zobaczymy w sobote bo mam kolejna wizytę pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego:):) NICK................WIEK............MIASTO.........CYKL PO STRACIE....CYKL STARAŃ tika27................27................ZABRZE 1..............????????????? moniś1308...........24.............Grodzisk............. .....7.........................3 nerwusek26.........26...........Radomsko................. .6..........................4 lidzia1................28.............Ch*jna............. .......4.........................2 Danusienka ........23.......Newton Aycliffe(UK).........4......zaczynam od Kwietnia Wunia ...............32..............Nisko.....................5.. ............... zaczynam ida272...............27...............Pisz............... .......3................. nie zaczęłam magduha799........31..............s-ca................... 4 ................. nie zaczęłam gosia 34.............34..............O-E....... ...............10 ...............4 marta2387...........23..............Gliwice.............. ...3...................................4 Eterno...............30...........Poznań................ ...6....wrzucamy na luz martaxxD ...........39........Nowy Sącz ...............1.................nie zaczęłam agniesiulka..........30..........Poznań................. ..2.................może teraz ewwwa.............25........ o/Mielec ..................8.......... odwieszam starania aannuullaa8844.....26.............Tychy.................. 0...............nie wiem kiedy gunia 1988.........23............o/ Warszawa.......... dedi.................36.......Sosnowiec.................. .1. ..........nie wiem, wkrótce??? anka 23 ...........23..............o/Krakowa............ ...2........ ..zaczynam po 3 gagatek22b.........22..........okolice:Lublina..........8 .........................4 załamana 2...........32.........Warszawa.............3.............mo że w lutym Kicia1985 .............25............ Gostyń ..................0 ............nie wiem kiedy oOomadalenaoOo...21...........St-g...................2... .................1 Anulcia27.............27......Ziel.Gora.................. 9...................7 lilka1079............31.........W-wa................4.... ............jescze nie syl24..................24........Tczew ..................4.......................1 Braunaga.........31..........Kołobrzeg............29dni. . ........?????????? prinzesska........28........Niemcy........2,5 roku........ponad 100 Papi170...........22.........o/Gorzowa Wlkp...2dni......11 PRZYSZłE MAMUSIE: NICK..............WIEK...........MIASTO.............TC... .........KTÓRY CYKL PO STRACIE martta............27.............Kraśnik..............40 ..............................18 cykl po stracie Kaem357............30...............L-k (Irl)..................36................................4 Groszkowa83.......28...............B - B ....................35.................................7 Kate31..............33...............Bg................29 ..............................4 abi66...............35..............K-e.................. 31................................7 Katie84.............27.............Kraków.........27 ..................................8 Gosiek_76..........35.............Katowice.......20...... ..................7 cykl po 2 stracie monia_aa.........23..................wlkp.........18... ..............................10 dorota83............27..............Koszalin.......14.... ............................10 vixwoman.........25..................śląsk........18... ... ...........................1 Kasia G.........35...............Kalisz......................11... . ..................... ada111........23................zach................12... .............................7 SZCZĘŚLIWE MAMUSIE: NICK..............WIEK..........MIASTO...........IMIĘ... .....DATA PORODU....SN/CC....TC Kasia G............34.............Kalisz............Oluś......29. 10.2010r..........SN...40tc r@velka............26........Łowi cz.........Michalina.....15.11.2010.......SN....36tc Ewka77............33..........Malbork........Lena.....07. 04.2011.......CC.....36tc Migrena73........37.............Wa-wa........Jędrzej.... .....28.04.2011...SN...37tc PaulinaKiss.......24.........Kraków........Jakub Karol......06.05.2011.....CC..... 40tc Anieani..........29.......Białystok......córeczka...... ..30.05.2011.......SN........41tc kraqers..........29.......Cz-wa..........Marika....... ..05.06.2011.......SN........38tc Serce_1976.........34.......Płock........Weronika....... ..08.07.2011.......SN........40tc Marcelina13........30.......J-bie.........Zuzanna........ ...18.07.2011......SN.........39tc Małgosia84........27...........Nowa Sól........Łukasz...........19.07.2011.......CC.......37tc Erisss.............26............Konstancin......Alicja.. .........21.07.2011......SN.......38tc Marylka84........27......O-M ........Ewcia...........05.08.2011........SN.........39tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vixwoman swietne informacje :) duzo zdrowka dla Ciebie i malenstwa ;) leci tydzien za tygodniem ;) super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie nowe dziewczyny, szkoda że w takich okolicznościach:( CO tam u Was dziewczyny? Nareszcie moge napisac, ze powoli sie juz ogarnełam z małą Ewcia, chodz na początku było bardzo ciężko. NIe wiedziałam o co jej chodzi, teraz tez jest róznie, ale wiem o robić:).Życie obraa się o tyle stopni że hej. Ciążówki Dziecko to szczęście, ale cieszcie sie na razie każdą ciszą w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszkowa, co prawda to prawda.. W ostatnich dniach jeszcze bardziej uczuliłam się na dzieci, które są zaniedbywane przez własne mamy, szlak mnie trafia! To ja teraz czekam na mój cud i nie poddam się tak łatwo! vixwoman, zdrówka życzę dla Ciebie i maleństwa!! marylka, pierwsze słowa mojej koleżanki, (która urodziła w tym roku) kiedy dowiedziała się, że jestem w ciąży, brzmiały tak samo jak Twoje: ciesz się tymi 9 miesiącami spokoju i ciszy". Mam nadzieje, że niedługo będę mogła :) Dzisiaj z nudów obejrzałam Rozmowy w toku, było o kobietach, które nie chcą mieć dzieci. No takich bzdur to ja już dawno nie słyszałam.. Szanuję zdanie innych, ale jak dziecko można nazwać "to coś"! Oby nigdy nie musiały przeżywać tego co my, kiedy poczują instynkt. M. wrócił z pracy i na samo wejście była kłótnia. Rano znalazł papierosy, które kupiła mi przyjaciółka na moją prośbę, gdyż w sobotę po prostu musiałam zapalić. No i jak wrócił zaczęła się pogadanka.. Chciałam załagodzić sytuację, a że przeglądałam strony z radami, jak skutecznie zajść w ciążę, więc rzuciłam żartem, że zrobienie sobie bobasa wydaje się takie łatwe, a okazuje się takie skomplikowane.. A on na to, że to u mnie jest tylko skomplikowane bo o siebie nie dbam. A ja nie palę już przecież hohoho, spokojnie ponad rok. To ja na niego z kolacyjką czekam i dzisiaj już bez zaczerwienionych oczu, podniesiona na duchu dzięki Wam, staram się być miła bo przecież on też to przeżywa a on.. Zranił mnie tym okrutnie, gnom jeden!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Miło czytac, że u Was już końcówka ciąży i że wszystko potoczyło się pomyślnie. Cieszę się bardzo. Po stracie taka chwila wydaje się byc spełnieniem marzeń, najbardziej wyczekiwanym, nieporównywalnym do żadnych dóbr materialnych. Trzymam kciuki za lekkie porody :) Jestem na L4 od 1 września. Od początku II trymestru. Od początku ciąży przybyło mi 2 kg. I to tylko w okolicy brzucha. Żadne spodnie, które wcześniej nosiłam, na mnie nie wchodzą. Wyglądam na 6 miesiąc ciąży, a jestem w 4. Zawsze brzuch był najbardziej "okazałą częścią mojego ciała", teraz właściwie cała stałam się brzuchem. To tak dla pocieszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papi Twój przyboczny też się stresuje tą sytuacją, ale to nie powód żeby się tak zachowywał... Papierosy utrudniają starania, ale na pewno nie jest to 1 papieros :( Najgorsze to wpaśc w sidła "sterylnie właściwych warunków do zapłodnienia" i przyporządkowac całe swoje życie zapłodnieniu. Pamiętajmy, że do 4 tc zarodek "broni się sam", czyli broni się materiał genetyczny zaprogramowany w chwili zapłodnienia. Kiedy tracimy dziecko, myślimy, że powodem mógł byc kieliszek wina, papieros, zdenerwowanie, stosunek seksualny, lek wydany bez recepty... Kiedy rozmawia się z kobietami, które straciły dziecko w pierwszych tygodniach tak to właśnie tłumaczą. A każdy ginekolog powie, że w przypadku tak wczesnej ciąży powodem są wady genetyczne, jakieś poważne uwarunkowania organizmu matki... Ja na początku tej ciąży też miałam wiele wątpliwości... Brałam zyrtek, aspirynę przed zajściem, pytałam czy mogę próbowac... Później przespaliśmy się tylko w szczytowy dzień, myślałam, że na pewno się nie uda, poszłam na imprezę, wypiłam drinka, za tydzień, za dwa tak samo... Generalnie zero dbania o siebie, w końcu stosunek był tylko jeden i to pierwszy cykl prób po poronieniu... A test okazał się pomzytywny... Jezu, jak bałam się czy będzie serduszko, w końcu przecież "nie dbałam o siebie", a mąż tylko miesiąc "żył zdrowo" (wykryta i zdiagnozowana terratzoospermia - puste jajo było prawodopodobnie tym spoowodowane).....bałam się tego usg jak głupia... A dziecko jest zdrowe, świetnie się rozwija, kosmówka bez cech odklejania itp A teraz znowu zagłostka bo mam okropne zapalenie pecherza i nie mam antybiotyku do czasu wyników posiewu moczu. Furagin brałam na swoją odpowiedzialnośc - 2 na dobę, teraz Urosept - 2 na dobę, ginka przepisała mi jedynie Żurawit ale ja ryczałam z bólu jak ból nasilił się 2 dni później.. Musiałam coś wziac.. Poza domowymi sposobami.. I liczę, kolejny raz liczę, że będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ... I znow sie chrzani :O babcia znow w szpitalu :O dostala migotanie przedsionkow ... niewiadomo jak bedzie .... mama na razie tez nie wraca ... oj samo zycie ... marylka buziole dla Was 👄 U mnie chlodno i pada ... pogoda typowo barowa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafferina, dokładnie. I tak jestem w podłym nastroju, więc nie musi mi jeszcze dowalać, zwłaszcza, że nie palę znów nałogowo, po prostu wtedy miałam taką potrzebę. Ale pogadaliśmy, przeprosił. Może będzie już ok. Moja pani dr. też mówi, że przesadne dbanie o siebie nie jest dobre. Są kobiety, które bardzo późno dowiadują się o ciąży, a i tak rodzą zdrowe dzieci. Wierzę, że teraz Ci się uda, w końcu życie nie może być aż tak bezlitosne! Trzymam mocno kciuki, i przesyłam dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa!! Mojego kuzyna żona ma problem z pęcherzem od początku ciąży, też brała furagin, kiedy już nie dawała rady, i za niecały miesiąc na świat przyjdzie ich synek i jak do tej pory wszystko jest ok. Groszkowa, bo jak się wali to do końca.. Mój dziadek jest teraz też w szpitalu, udar postępujący. A najgorsze jest to, że nie mogę go na razie odwiedzać, mam nadzieję, że w sobotę nie będę już taka obolała.. Dla Babci, dla Ciebie i Gracjanka, przesyłam dużo zdrówka!! U mnie też typowa jesień.. brr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pod wieczór zadzwonił kuzyn, że jutro będzie ze swoją, i zostaną na weekend. Fakt, mamy ze sobą we czwórkę świetny kontakt i przyjeżdżają do nas co najmniej dwa razy w miesiącu. Ale jego żona za miesiąc rodzi, więc mimo, że ją naprawdę bardzo lubię, jakoś sama myśl oglądania jej brzuszka mnie przeraża.. Jakby siedział we mnie jakiś potwór, który krzyczy: NIE CHCĘ! NIE MOGĘ! Minął niecały tydzień, to jest stanowczo za wcześnie. Poza tym jestem jeszcze taka rozmemłana, że zbyt długa obecność innych ludzi w domu mnie drażni, męczy.. Wolałabym spędzić ten week. sama z M. A może ja już przesadzam.. Jestem na nich zła. Czy oni cholera jasna nie rozumieją, że potrzebuję czasu, spokoju? M. dawał im do zrozumienia, że to nie jest najlepszy moment, ale się uparli i głupio odmówić teraz. Boję się.. cholernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ... Ale jest zimno brrrrrrrr :O Papi doskonale Cie rozumiem :( tez tak mialam potrzebowalam duzo czasu aby sie z tym wszystkim oswoic aby przyjac ten bol i jakos z nim zyc ... tydzien po stracie mielismy jechac na wczasy zastanawialam sie czy powinnam ... rodzice i M namawiali mowili ze pojade w nowe miejsce cos zobacze a tak to bede siedziala w 4 scianach i caly czas plakala ... pojechalismy bylismy 2 tygodnie nad morzem bylo cudownie ja M nowe otoczenie sytuacje ... tylko nie moglam zniesc widoku malych dzieci i kobiet w ciazy ... nie raz mialam ochote podejsc i zapytac sie "Dlaczego Tobie sie udalo a mnie nie?" nie patrzylam w ich strone :( godzinami siedzielismy na plazy patrzylismy w niebo szukalismy znaku od naszego ANIOLKA zastanawialismy sie jakie by bylo to dziecko jak by wygladalo kim by bylo ale to niestety byly i sa pytania bez odpowiedzi razem plakalismy to nas bardzo zblizylo i zjednoczylo ... nawet jak teraz o tym pisze to placze ... hmmmmmmm mysle ze kiedys spotkamy sie po drugiej stronie teczy i nasze pytania beda mialy odpowiedzi ... Papi duzo sil ... uwazam ze goscie powinni dac sobie siana i nie przyjezdzac ... przykre jest to ze tak niewiele osob nas rozumie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Papi powinnaś być stanowcza i powiedzieć,że jeszcze nie czas na spotkanie tymbardziej,że macie dobry kontakt ze sobą jeśli to rozsądni Ludzie,a zakładam że tak to nie powinni się obrazić,czy aż tak mało w Nich empati by wiedzieli,że to nie czas na śmiechy i zabawy,musisz przecież poukładać świat i serce które rozpadło się na milion kawałków. Ja po stracie Maluszka nie miałam wstrętu do Dzieci i Kobiet w ciąży może dlatego,że miałam Adusie,a może poprostu to wynika z mojego charakteru,jak widziałam Kobiete w ciąży to chciałam Ją zaczepić i powiedzieć żeby dbała o siebie i Dzieciątko bo to jest bardzo kruche i ulotne,no i jak wyszłam na ulice to wydawało mi się,że wszyscy wiedzą co się stało,czułam się gorsza niewartościowa,że nie potreafie donosić ciąży,na szczęście to wszystko minęło i przeszło urodził się Olek i wyleczył mnie z tych moich wątpliwości. Miłego jesiennego dnia życze i przesyłam buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc Dziewczyny. Dawno nie pisałam. Witam Was wszystkie i NOwe I "Stare". U mnie też nie najlepiej - Teść bierze jednak bierze chemię więc nasze życie krąży wokół tego... Koszmar... Nie wiadomo jak to się skończy bo przy chłoniaku rokowania nie są dobre... Teraz leży w szpitalu... Sorki , ale naprawdę nie mam jak się zebrać aby chociażby coś napisać, czy wysłać Wam fotki z wakacji - jak obiecałam /wstyd mi..../. Jakoś to wszystko jest ostatnio mało ważne. W dzień nie mam czasu a wieczorami padam na pysio i naprawdę nie potrafię się jakoś zebrać... Coś okropny nastał czas dla nas. Na domiar złego nie mam @. W poniedziałek robiłam test -ujemny. Ale dalej nie mam @. Chyba to przez te stresy. ... Brzuchol tylko mnie muli... Jak znajdę chwilkę - to prześledzę co u Was się działo. Trzymajcie kciuki za mojego Teścia, aby wyszedł z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszkowa dokładnie, jest to bardzo przykre. Zwłaszcza, że żyjemy w czasach, gdzie głośno się o tymi mówi, nie jest to już temat tabu. Ja też wierzę, że spotkam się jeszcze z moim Maleństwem, i nadrobimy wszystkie te lata, kiedy nie mogliśmy być razem.. Kasia G, wiem, tylko ciężko mi odmówić. A jeszcze trudniej jest, gdyż mam być chrzestną ich synka.. Ja nie mam wstrętu do kobiet w ciąży czy dzieci, po prostu robi mi się strasznie smutno i od razu płynie fontanna z oczu. gosia, z całych sił kciuki będę trzymać. Przed chwilą dostałam telefon w sprawie pracy i za godzinę mam spotkanie. A już myślałam, że się nie uda bo sporo osób się starało. Chyba faktycznie nasze Aniołki nad nami czuwaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dostałam dziś wyniki posiewu. Jest bakteryja - coli. Mam przepisany furagin 3 razy po 2 tabletki. Mam nadzieję, że po tym mnie puści. Facet wysłuchując moich opowieści o tym, że tak mnie boli, że siedzę po 1 godzinie w toalecie zrobił mi też usg. Maluch spał, ale serduszko biło. Po badaniu wyszło, że to tylko bakteria w moczu i nic więcej. Mam przez tydzień się leczyc i spokojnie czekac na wizytę 16 tygodnia. Jednak zwolnienie ciągłe w moim przypadku to był strzał w dziesiątkę. Mogę zawracac głowę lekarzom bez opamiętania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papi na pewno będziesz najcudowniejszą Matką Chrzestną jaką mogli wybrać.Powodzenia na spotkaniu o pracę daj znać jak wrócisz kciuki zaciśnięte. Gosia życzę dużo siły i wytrwałości no i wiary,że Teściowi uda się pokonać chorobę. Kafferina no to teraz wiesz już jak się leczyć,super że z Dzidziolem wszystko dobrze-przecież nie mogło być inaczej-buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papi, Mimo, że poronienie nie jest już tematem tabu ludzie i tak nie zdają sobie sprawy, że sam widok ciężarnej trochę przytłacza. Może zadzwoń do brata i powiedz mu o swoich uczuciach. U mnie w pracy, kiedy poroniłam, równocześnie 2 dziewczyny były we wczesnych ciążach. Jednej nie mogłam znieśc, ale ze wzgl. charakteru. 3 dni po wyjściu ze szpitala przyszła pokazac nam swoje dziecko. Do przedszkola. Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloha dziewoje :) GOSIA luuuz, masz teraz jakis zly czas po prostu i naprawde nie powinnas miec wyrzutow, ze nas zaniedbujesz. my sie tylko obrazimy smiertelnie, zapniemy mega focha i przestaniemy do ciebie odzywac! :P zartuje babeczko. nie przejmuj sie nami, idz moze do gina, jesli cie niepokoi spozniajaca sie @. ale masz racje, moze faktycznie stres tak na ciebie wplywa. tylko jak tu sie porzadnie odstresowac?! wkazdym razie zycze, zeby ci sie jakos udalo. duzo sil i spokoju. buziaki PAPI, no idzie sie wkurwic po prostu. wiesz, ja sama jestem osoba malo asertywna, ale w sytuacji, w jakiej jestes powinnas, jak pisala KASIA, stanowczo powiedziec NIE!!! sama tak zrobilam. poprosilam wszystkich wprost, zeby sie ode mnie chwilowo odpierdzielili. sio i wynocha. jak sie pozbieram i bede gotowa, to dam znaka. i tak tez zrobilam. do kurwy nedzy, jest czas, ze kazdy z nas potrzebuje chwili spokoju. koniec i kropka. powod nie jest istotny, choc w tym przypadku chyba az nadto oczywisty. i naprawde nie ma znaczenia, jak bliskie i dobre sa relacje miedzy ludzmi, zaloba to zaloba! niektorzy moze i maja potrzebe bycia wsrod ludzi, ale ty wyraznie nie i reszta powinna to uszanowac. kuzwa, jak mnie, po stracie zwalilaby sie do domu ciezarna, nie wazne czy to kuzynka, przyjaciolka, czy nawet siostra, to bym chyba z rozpaczy udusila golymi rekami. z takiej zwyczajnej bezsilnosci i zazdrosci. bo niestety, taka prawda, wiekszosc z nas chyba doswiadczyla tego, srednio chwalebnego uczucia. wez no mycha napisz im smsa, czy zadzwon, ze naprawde bardzo przepraszasz, ale zle sie czujesz. ze fizycznie jest niefajnie, ze bardzo cie brzuch boli i w ogole slabo i ze lezysz w lozku. jestes jakas chora, a zapraszasz ich, jak sie poczujesz lepiej. albo wprost, ze towarzystwo kobiety w ciazy byloby dla ciebie w tej chwili po prostu nie do zniesienia. uwzazam, ze powinni zrozumiec. nie daj sie bejbe. postaw na swoim. 3mam kciuki, ze wybrniesz z sytuacji z korzyscia dla siebie. jak sie pozbierasz jako tako i bedziesz na silach, to bedziesz uskuteczniac spotkania towarzyskie, tak? no, uszyska do gory. nie daj sie. GROSZKOWA i tobie duzo sil w tych trudnych dniach. mnie jakies przeziebienie wlasnie dopada i czuje sie, jak byle jak. a tu 100 tys. obowiazkow. no nic, trzeba wziac dupsko w troki i jakos calosc ogarnac. pozdrawiam serdecznie i moc buziakow wszystkim babeczkom sle :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafferina, dobrze, ze z Maluszkiem wszystko ok. Kuruj sie Kochana, ściskam! Kasia G, chyba mocno trzymałaś kciuki, bo od 1 października mogę zaczynać ;) Od lutego nie pracowalam, gdyz kiedy stracilam mojego pierwszego Aniolka w styczniu, po powrocie z L4 dostalam wymowienie. Strasznie to przezylam.. Szefowa na odchodne stwierdziła, ze byłam jedna z najlepszych pracowników, ale ona nie może ryzykować, ze co chwile będę lądowała na L4 z powodu poronień- to są dokładnie jej słowa, matki dwójki dzieci. Eh.. Oby teraz o przodu ;) kaem, chyba potrzebne mi były Twoje słowa, i reszty dziewczyn, (choć Ty dałaś mi zapedowego kopniaka :) ) bo utwierdziły mnie w przekonaniu, ze te odwiedziny to na prawdę nie jest dobry moment i ja mam prawo tak czuć. Postawiłam się, zadzwoniłam i powiedziałam, ze muszę być teraz sama, ze nie chodzi o nich ale o mnie i moja psychikę, która jest mocno nadwerężona. Mam do nich zadzwonić jak poczuje się lepiej. Mój kuzyn to zrozumiał, zawsze byliśmy jak brat i siostra i mogliśmy sobie powiedzieć wszystko, tylko jego zona trochę się chyba naburmuszyła. Ale jest w ciąży, hormony robią swoje, wiec przemilczę to. Wygadałam się i od razu lepiej :) Dobra, biorę się za spóźniony obiad, miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooo, zuch dziewczyna!!! masz u mnie butle wina (dobrego wina :) ). odrobina egoizmu w takiej sytuacji, moze jedynie pomoc. a jak sie komus nie podoba, to niech sie w zad cmoknie. pozdrawiam cieplutko i gratuluje posadki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaem, dziękuję ;) Niby nic takiego nie zrobiłam, ale czuję, jakby mi się troszkę lżej zrobiło. I praca będzie, no to teraz mam nadzieję, że Maleństwo to już kwestia czasu :) Winko.. mmm.. czerwone półsłodkie i oczywiście musisz wypić je ze mną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu troszkę muszę posmęcić.. Po dłuższej rozmowie z przyszłą szefową, zaczęła szczegółowo wypytywać się o sytuację ze stycznia i dlaczego tak długo nie pracowałam, więc powiedziałam jej o staraniach i o drugiej stracie i, że na razie muszę sobie odpuścić na dłużej (nie musi wiedzieć na ile), a ona, że w takim wypadku może mnie zatrudnić na umowę na zlecenie. Bo jej się to bardziej opłaca. Czyli ona płaci mniej składek itd., a mi nic się nie należy. A mi chodzi właśnie m.in. o normalną umowę i normalne ubezpieczenie. Lata lecą a na emeryturę trzeba zbierać. I znów poszukiwania, choć ona ma się zastanowić i mi dać znać, co z tą umową. Mówię Wam, ludzie to hieny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papi Niestety do takich rzeczy najlepiej się nie przyznawać.. a z drugiej strony chce się być szczerym i dostaje się po tyłku :( Moja dyrektorka udawała, że nic nie wie o tym, że jeśli przedstawiłam zaświadczenie o ciąży (12 tydz) to jestem chroniona. Wmawiała mi, że na pewno nie na umowie na czas określony. Gdybym jej wierzyła, od września nie miałabym żadnego zabezpieczenia... A gdybym nie była tak szczera i nie powiedziała o ciąży, miałabym umowę na stałe i możliwość powrotu... Ile czasu byłaś na zwolnieniu w jakim tyg straciłaś swoje aniołki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafferina, pierwszego Aniołka straciłam w styczniu w 8tc, i wtedy byłam trzy tygodnie na zwolnieniu, ponieważ wdało się jakieś zapalenie. Po powrocie z L4 dostałam wypowiedzenie. Drugiego Aniołka straciłam tydzień temu, w 10tc. A to zołza z tej Twojej dyrektorki. Na polskim rynku panuje po prostu czysty wyzysk i znieczulica. Od poniedziałku szukam dalej, mam już umówione jedno spotkanie. Ja po prostu nie mogę już wysiedzieć w domu, a zabezpieczenie też się przyda. Dzisiaj cieplutko, słoneczko świeci. M. zapowiedział, że zabiera mi laptopa, wsadza do samochodu i wywozi za miasto. Stwierdził, że potrzebny mi kontakt z naturą a nie z cywilizacją. W końcu komary i kleszcze to to, co lubię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK................WIEK............MIASTO.........CYKL PO STRACIE....CYKL STARAŃ tika27................27................ZABRZE 1..............????????????? moniś1308...........24.............Grodzisk............. .....7.........................3 nerwusek26.........26...........Radomsko................. .6..........................4 lidzia1................28.............Ch*jna............. .......4.........................2 Danusienka ........23.......Newton Aycliffe(UK).........4......zaczynam od Kwietnia Wunia ...............32..............Nisko.....................5.. ............... zaczynam ida272...............27...............Pisz............... .......3................. nie zaczęłam magduha799........31..............s-ca................... 4 ................. nie zaczęłam gosia 34.............34..............O-E....... ...............10 ...............4 marta2387...........23..............Gliwice.............. ...3...................................4 Eterno...............30...........Poznań................ ...6....wrzucamy na luz martaxxD ...........39........Nowy Sącz ...............1.................nie zaczęłam agniesiulka..........30..........Poznań................. ..2.................może teraz ewwwa.............25........ o/Mielec ..................8.......... odwieszam starania aannuullaa8844.....26.............Tychy.................. 0...............nie wiem kiedy gunia 1988.........23............o/ Warszawa.......... dedi.................36.......Sosnowiec.................. .1. ..........nie wiem, wkrótce??? anka 23 ...........23..............o/Krakowa............ ...2........ ..zaczynam po 3 gagatek22b.........22..........okolice:Lublina..........8 .........................4 załamana 2...........32.........Warszawa.............3.............mo że w lutym Kicia1985 .............25............ Gostyń ..................0 ............nie wiem kiedy oOomadalenaoOo...21...........St-g...................2... .................1 Anulcia27.............27......Ziel.Gora.................. 9...................7 lilka1079............31.........W-wa................4.... ............jescze nie syl24..................24........Tczew ..................4.......................1 Braunaga.........31..........Kołobrzeg............29dni. . ........?????????? prinzesska........28........Niemcy........2,5 roku........ponad 100 Papi170...........22.........o/Gorzowa Wlkp...2dni......11 PRZYSZłE MAMUSIE: NICK..............WIEK...........MIASTO.............TC... .........KTÓRY CYKL PO STRACIE martta............27.............Kraśnik..............40 ..............................18 cykl po stracie Kaem357............30...............L-k (Irl)..................36................................4 Groszkowa83.......28...............B - B ....................36.................................7 Kate31..............33...............Bg................29 ..............................4 abi66...............35..............K-e.................. 31................................7 Katie84.............27.............Kraków.........27 ..................................8 Gosiek_76..........35.............Katowice.......20...... ..................7 cykl po 2 stracie monia_aa.........23..................wlkp.........18... ..............................10 dorota83............27..............Koszalin.......14.... ............................10 vixwoman.........25..................śląsk........18... ... ...........................1 Kasia G.........35...............Kalisz......................11... . ..................... ada111........23................zach................12... .............................7 SZCZĘŚLIWE MAMUSIE: NICK..............WIEK..........MIASTO...........IMIĘ... .....DATA PORODU....SN/CC....TC Kasia G............34.............Kalisz............Oluś......29. 10.2010r..........SN...40tc r@velka............26........Łowi cz.........Michalina.....15.11.2010.......SN....36tc Ewka77............33..........Malbork........Lena.....07. 04.2011.......CC.....36tc Migrena73........37.............Wa-wa........Jędrzej.... .....28.04.2011...SN...37tc PaulinaKiss.......24.........Kraków........Jakub Karol......06.05.2011.....CC..... 40tc Anieani..........29.......Białystok......córeczka...... ..30.05.2011.......SN........41tc kraqers..........29.......Cz-wa..........Marika....... ..05.06.2011.......SN........38tc Serce_1976.........34.......Płock........Weronika....... ..08.07.2011.......SN........40tc Marcelina13........30.......J-bie.........Zuzanna........ ...18.07.2011......SN.........39tc Małgosia84........27...........Nowa Sól........Łukasz...........19.07.2011.......CC.......37tc Erisss.............26............Konstancin......Alicja.. .........21.07.2011......SN.......38tc Marylka84........27......O-M ........Ewcia...........05.08.2011........SN.........39tc Witajcie :) U mnie piekna pogoda i cieplo :) Idealnie na spacer i odpoczynek :) Jesli chodzi o prace tj tak jak piszecie wymagaja od nas szczerosci a jak juz jest sie szczerym to dostaje sie po dupie i niby jest ochrona kobiet w ciazy i matek :O masakra jakas :O Milego dzionka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×