Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama zapytaaa.1.

czemu kobiety tak pragna córki, czemu te co maja synów sa zgorzkniałe...

Polecane posty

Gość gość
powiem tak, o dziecko starałam sie ponad rok..kiedy w końcu sie udało radosc nie trwala dlugo bo w 11tc okazalo sie ze serduszko nie bije:(:(..zawalil mi sie swiat...jednak los tak chcial ze po dwoch miesiacach znowu zaszlam w ciaze...oczywiscie stres o jej utrzymanie byl ogromny..obecnie jestem w 20tc i po ostatnim usg w końcu odetchnęłam...płec nie byla dla mnie wazna..liczylo sie tylko to zeby dzidzia rozwijala sie zdrowo...kiedy w koncu najgorsze niebezpieczeństwo minęło(czyli kiedy zaczal sie 2 trymestr ciazy) zaczlam zastanawiac sie nad tym jaka bedzie plec..no i stwierdziłam ze jednak bardziej pragnę corke...mąż wolał synka(chociaz przyznal sie do tego teraz)..kilka dni temu na usg lekarz na 100% potwierdzil chlopca..czulam lekkie rozczarowanie jednak uwazam ze najwiekszym szczesciem dla rodziców jest posiadać i synka i córkę...Jednak po tym co przezylam i po tym co sie teraz słyszy o problemach z zajściem w ciaze...o poronieniach o in vitro itd..to naprawdę ogromnym szczęściem jest to ze jesteśmy w stanie posiadać własne zdrowe dzieciątko..i za to dziękuję Bogu codziennie...i modle się abym donosiła szczęśliwie dzidzie do końca ciazy...a myślę ze mimo lekkiego rozczarowania jak zobaczę swojego synka, jak poczuje jego raczki i bicie serduszka, ogolnie ta bliskosc to zakocham sie po uszy i tez tak jak pisza moje poprzedniczki nie zamienie go na 10 dziewczynek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pragne synka.Od zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o losie , kolejna debilka zaklada temat bo jej sie w Tworkach nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam synka a nie rozrzeszczaną, różową, paplającą bez sensu dziewuche która wyrośnie na małą lafiryndę. na szczęście mam małego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Chciałam synka a nie rozrzeszczaną, różową, paplającą bez sensu dziewuche która wyrośnie na małą lafiryndę. na szczęście mam małego faceta" Sądzisz chyba po sobie (rozwrzeszczana, różowa, paplająca bez sensu, mała lafirynda) :O Ja mam córkę i jest cudownym dzieckiem. Płeć dziecka była mi zawsze obojętna bo dla mnie liczyło się to by było zdrowe. Tak samo kochałabym synka jak kocham córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dla mnie to chore, mi się wydaje, że każdy właśnie, że oh musi być syn. Dla mnie obojętne, byle zdrowe,a jak by było chore i tak będę kochać więc płeć nie ma tu ŻADNEGO znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy byłam w pierwszej ciązy bardzo chciałam córeczke byłam oczarowana slodkimi rozowymi ubrankami, sukieneczkami. Jestem mama 4letnie coreczki, milosc mojego meza do niej jest nie do opisania , jest w nim tyle czulosci, wrazliwosci i cierpliwosci, teraz jestem w 2ciazy i za tydzien poznam plec. i jest mi obojetne czy to chlopiec czy dziewczynka bede cieszyla sie jednakowo, juz nie moge sie doczekac :)) maz chce synka zobaczymy za tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze mowilam ze tylko corke jedynaczke. Zaszlam w ciaze i usg - syn... Bylam zalamana. Dlugo. Tak naprawde dopiero jakos pd 3 miesiecy w pelni i swiadomie akceptuje jego plec. Zostanie jedynakiem. Nie chce juz zadnej dziewczynki. One piszcza koszmarnie. Poza tym po co mi druga baba w domu - wystarczy ze ja mam humory :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mami córeczkę i synka;) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobieta i wcale corki nie pragne.Ale jak bedzie,to tez dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie , dziewczynki sa piskliwe rozhisteryzowane i absorbujace czyli wk*****ajace na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam córkę, a mam syna, ale nie jestem zgorzkniała i nie zauważyłam także zgorzknienia u innych mam mających synów :O nie wiem o czym ty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rycząca Trzydziestka z Kotem
Bzdura. Gdy dowiedziałam się że będę mieć synka - rozpłakałam się i płakałam do końca ciąży. Marzyłam o coreczce od zawsze - rozpływałam się gdy widziałam sukieneczki, spineczki, falbaneczki, pierdołeczki rożowe. Rodziłam naturalnie w bólach ogromnych, chyba mnie los za moje zachowanie pokarał. Urodziłam zdrowego synka. Dziś ma 7 tygodni, a ja świata poza nim nie widzę. Jest kochany, dobry, słodki, grzeczny, piękny, wspaniały, najlepszy dla mnie ;) Zabiłabym, gdyby ktoś mu wyrządził krzywdę. Kocham go nad życie i jestem najszczęśliwszą kobietą we wszechświecie. Nie czuję się ani trochę zgorzkniała. Nie czuję zazdrości, gdy widzę mamy z córkami, bardziej radość, że one też są tak szczęśliwe jak ja. Jeśli kiedykolwiek Bóg da mi drugie dziecko - jest mi całkowicie obojętne, jaka to będzie płeć. Byle było zdrowe i szczęśliwe. Więc nie pierdziel głupot stary rowerze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nieprawda. Tak niby się mówi . Ja jak dowiedziałam się że jestem w ciąży marzyłam o synku . I jak wybierał am imię to tylko dla chłopca . Każdy w szoku był ze nie chce dziewczynki ..przecież kobiety pragną córki . Ja marzyłam o chłopcu . I wyszedł . Mój synek :-) Moja radość była wielka ... ♡ ♡♡♡♡ jak byłam 2 Raz w ciąży chciałam tez mieć syna . Mąż pragnął córki ...jak powiedziałam ze będzie drugi syn ....on trochę się zawiódł aja byłam mega szczęśliwą :-) Jakbym pana boga za nogi złapała . Jeśli miałbym mieć 3 to dopiero b y m chciała córkę .... ale nie planuje wiec mam dwóch wymarzonych synów :-) i nie jestem z gó z k ni ala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przeszczęśliwa że mam córeczkę i po cichu współczuję matkom mającym 2 czy 3 chłopców Teraz jak zaszłabym w ciąże byłoby mi obojętne jaka będzie płeć bo córcie już mam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mama Ewuni: boze zastanow sie co ty gadasz za bzdury:"po cichu współczuję matkom mającym 2 czy 3 chłopców " jak mozna tak powiedziec...zastanow sie dziewczyno!!!Ja wspolczuje kobieta ktore od lat walcza o to by moc miec swoje dziecko..bo sa takie czasy ze coraz wieksze ludzie maja problemy aby doczekac sie potomstwo.. Prawda jest taka ze kazda normalna matka mimo jakiegos lekkie rozczarowania (jesli na początku chciala miec dziecko okreslone plci a jednak dowiaduje sie ze jest inaczej) jak juz zobaczy swoje dzieciatko to nie zamienilaby go na 10 pieknych ksieznicze czy 10 slodziutkich chlopczykow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cdn. to ktore przyjdzie na swiat jest dla niej najlepsze, najpiekniejsze i nic innego sie nie liczy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za dziwne podejście u niektórych ludzi? Jestem tego zdania.Co Bóg da to ksiądz ochrzci!:D Z mężem nie mieliśmy takich durnych wymagań,Dla nas było najważniejsze żeby dziecko było zdrowe. Mamy dwoje dorosłych dzieci.Córka starsza, syn młodszy o 2 lata.Powiem Wam ze mam większą pociechę z syna jak z córki.Ona goni za kasą, całymi dniami pracuje, syn mimo pracy zawodowej zawsze znajdzie czas żeby mnie odwiedzić.Z córką widuje się raz w miesiącu.Kontaktuje się ze mną częściej telefonicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu święte słowa:) a prawda jest taka ze to jaki bedziemy mieli kontakt z dzieckiem w ich dorosłym zyciu zalezy od wielu czynnikow i nie ma reguly na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×