Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama zapytaaa.1.

czemu kobiety tak pragna córki, czemu te co maja synów sa zgorzkniałe...

Polecane posty

Przyczyna lezy w tym autorko,że kobieta zawsze druga zrozumie a juz corka mame na pewno.Samczyki odchodza do innej.Mamy musza sie dzielic i cierpia.Wykarmiły płód,urodziły,wyhodowały i zabrała!I rozumiem je.To musi byc koszmar.Strata.Na zawsze.Chyba,ze powaznie zachoruje i tylko mama bedzie mu chciała pomagac (np.spiaczka). Syn ma własne zycie.Syn ma w nosie babskie pogawedki,placzki i zwierzenia.Corka nie.Corka bedzie przyjacielem.Oczywiscie to wszystko roznie bywa,tak jak i to,ze dzieci wam na starosc pomoga bo moga sie wypiac lub zginac smiercia jakąś(mnostwo mozliwosci na tym swiecie) i zostaniecie same jak przed ciaza. psychologia dobra rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego córka bez wstydu umyje,przebierze mame staruszkę,nie ma tego wstydu (nie powinno byc)...a wyobrazcie sobie teraz syna myjacego wam wagine... I dlatego one czuja zal.Bo straciły szanse na przyjaciólke.Ale mozna sie starac dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flow
Wolalabym miec chlopca!!! Po stoktoc! Wiem, ze kazda kobieta, ktorej urodzi sie dziewczynka, powie..."uhm, ja zawsze chcialam dziewczynke"...tatata Oczywiscie bedziesz kochac,...i aby bylo zdrowe. Ale mezczyzn jest mniej generalnie, wczesniej umieraja, wiecej choruja i gina w wypadkach! Bab jest pelno! Trzeba to zmienic. Byloby cudownie, gdyby na kazda z nas przypadalo 3-4 zdrowych, wyrosnietych samcow. Swiat bylby piekny. Ach...i jeszcze jedno - wychowanie dziewczynki z jej urojonymi problemami, wymaganiami ksiezniczki, wiecznie zakochanej nieszczesliwie, nielubiacej siebie...za gruba, nos za duzy, za niska...a Frania ma ladniejsza sukienke...ufff...nie!!! Mozecie rzucac we mnie kamieniami, drogie panie, zdania nie zmienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lado
Dziewczynki sie lepiej ucza i sa bardziej ambitne niz chlopcy. Moze to i racja. Sam pamietam z podstawowki i szkoly sredniej, ze kolezankom zawsze lepiej wypadaly sprawdziany niz kolegom.Jednak sa one lepsze tylko w przedmiotach typowo pamieciowych (wykuc, zdac, zapomniec). Nie poptrafia myslec abstrakcyjnie. Moim zdaniem myslenie wiekszosci kobiet jest przyziemne. Interesuja je wylacznie sprawy dnia codziennego, rzadko wychylaja sie ponad to. Ambitne? Tak, czasem nawet chorobliwie. Probuja za wszelka cene udowodnic mezczyznom, ze sa rowne im pod kazdym wzgledem a nawet ich przewyzszaja. Moja dziewczyna (jeszcze studiuje) w szkole sredniej byla prymuska, ale szczerze, co z tego ze miala same piatki w szkole, przeczytala mnostwo ksiazek, skoro nie umie wyciagac wnioskow, nie umie MYSLEC RACJONALNIE. A nauka to przede wszystkim racjonalizm, uzywanie mozgu. Co z tego,ze miala 5 z historii skoro nie potrafi odroznic Goebbelsa od Goeringa. Co z tego,ze bylo 5 z Geografii skoro nie wie, gdzie lezy Luksemburg i nie wie,ze Australia jest w czolowce hodowli owiec. Co z tego,ze 5 z fizyki skoro juz nie pamieta, ze predkosc to droga podzielona przez czas. Mozna wymieniac i wymieniac. Gdy ogladam z nia "1 z 10" prowadzone przez Sznuka czuje sie jak wszystkowiedzacy guru.Nie to, ze jestem jakis wszystkowiedzacy ale mowie o sredniej wiedzy wyniesionej z Liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam córkę i syna.... Córka lat 15,syn 1 roczek.... I powiem krótko;dziecko jest dzieckiem.....dla kochającej matki,płeć nie ma znaczenia.Miłość do dziecka to jedyna , czysta bezwarunkowa miłość.... Mądra i dojrzała matka nie popada w depresję(bo chłopiec-to chore!) Kocha po prostu swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do lado.....:) Dziewczynki za wszelką ceną chcą być równe chłopcom....:)Raczej nie wszystkie......ja nie:D Mój facet jest kochany,ale często mi też mówi i podkreśla,że to on jest ten silniejszy,niby mądrzejszy(tego nigdy nie powiedział,ale wiem ,ze czasami chciałby)..... Gdybym udowodniłabym mu ,że jednak się myli.....:p (Siła fizyczna, tak.....ale co do psychiki to bym polemizowała.:p) To kto by za mnie tachał zakupy, przekopał działkę i robił rzeczy których nie lubię????????Pewnie sama byłabym zmuszona, bo chcę równouprawnienia....o tak głupia to nie jestem:D Zawsze mu powtarzam ,że jest mądry , silny i wspaniały....:p, bo inaczej ..... I gdzie tu mądrość?????????????:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
marta_nic_nie_warta PIĘKNIE TO WSZYSTKO UJELAS. MOZNA TO TAKIM STARYM PRZYSLOWIEM UJAC JESZCZE ZE: "córke wychowujesz dla siebie, syna dla synowej" ja bym tu jeszcze od siebie dodala " dla synowej i jej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem mamą chłopca i nie uważam żebym była zgorzkniała tym bardziej nikomu nie zazdroszczę:D wręcz przeciwnie jestem dumna ze swojego syna!i uważam że to mi można pozazdrościć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
anka a czego jesli mozna wiedziec? ok bezpłodne desperatki ci pozazdroszcze dziecka napewno ale kobiety napewno nie, bo wolą miec córki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po to wyszłam za mąż aby oparcie mieć w mężu na starość,a nie obarczać dzieci opieką. od tego są pielęgniarki,opiekunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat bardzo chciałam synka. Wg lekarzy miała być córeczka, troszkę się zawiodłam, ale jakoś pogodziłam z tą myślą, najważniejsze, że zdrowe. Urodziłam wymarzonego synka :) Większość moich koleżanek chce chłopców, to raczej tatusiowie woleliby córeczki. Jeśli chodzi o drugie to też wolałabym chłopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka to córka
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
anka obarczac? dla córki byla by to przyjemnosc moc sie toba zajac na starosc, odwdzieczyc za trud utrzymania. ale od syna tego nie zazmnasz, bedzie obskakiwal razem ze swoja zona tesciowa. takze naciesz sie nim, bo wezmie slub i zobaczysz go raz na miesiac, a corka byla by u ciebie czesto, przyuchodzila by z wnuczkami, podrzucala ci je na treoszke, nie wyobrazam sobie nie miec córci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
anka i rozumiem ze 80letrni maz bedzie ci tylek podcieral? mysle ze on pierwszy tej pomocy bedzie potrzebowal jak pierwszy nie wykituje :) a ty masz mrzonki ze on sie toba zajmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego? tego , że mam cudowne, zdrowe dziecko. bezproblemowe. jest radosny, roześmiany. świetnie się rozwija ( mam dwie kol mają córki w tym samym wieku i są za nim daleko w tyle ).kocham go i on kocha mnie, i to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A prawda jest taka, że...
Ojcowskim spełnienim jest syn i nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga tikitaki
Śmiać mi się chce jak Was czytam... ale to pokazuje Wasz obraz świata. Czyli córka ma być z matką nawet jako mężatka a mąż ma odciąć się od rodziny? Tak jest u Was drogie kobietki, że gonicie do mamusi przy każdej okazji? To gratuluję dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnoszę wrażenie że ty nie wychowujesz dziecka tylko służącą dla siebie, żeby była twoją przyjaciółką, podcierała ci tyłek i to z przyjemnością......a jeśli nie będzie chciała? czy to jest reguła, że każda córka matką się zajmuje? życia nie znasz, jeszcze może byc tak że wypnie się na ciebie. z reszta nie ma co gdybać, nie wiem czy przyszłego lata dożyję więc się nie martwię co będę robiła w wieku 80 lat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
anka ale nie mowimy tu o jego wyczynach teraz, ze jest slodki, ma juz 20 zebów i liczy do 10 :) kobieto my mówimy o przyszlosci i jaki pozytek a raczej jego brak bedziesz z niego miala. ale pozyjesz zobaczysz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
>>>>>>>>>>przyuchodzila by z wnuczkami, podrzucala ci je na treoszke, nie wyobrazam sobie nie miec córci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga tikitaki
taaak, córka na moją starość rzuci pracę, zostawi swoje dzieci i przyjdzie do mnie by podcierać mi tyłek. Widzisz, jeśli doczekam się tak późnej starości że będzie mi potrzebna pomoc to za nią zapłacę a nie będę ciężarem dla nikogo. I nie piernicz, że córka z radościa się rodzicami zajmie. Gdyby moi rodzice potrzebowali takiej pomocy to pewnie im bym jej udzieliła. Ale szczęśliwa bym z tego powodu nie była. Widać że nigdy nie zmieniałaś pampersa osobie starej, nie dźwigałaś jej z łózka, nie smarowałaś odleżyn. Nie wiesz o czym mówisz więc wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
tak, ja gonie do mamusi przy kazdej okazji :) i absolutnie to nie swiadczy o niedojrzalosci a raczej o niesamowitej wiezi jaka jest pomiedzy matka a córka.. niestety mamy synów tego nie doswiadcza i dalej beda sobie wmawiac jak to super miec syna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
malaga wiem o czym mówie, i wiem ze syn by nawet kijem matce zasranego pampersa nie zmienił, bo tacy juz sa, a córka zmieni, posprzata w domum, ugotuje w razie potrzeby, a z reszta co ja tu sie produkuje, wszystkie mądre kobietki wiedza o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga tikitaki
Pożytek?:D Moje dzieci żyją dla siebie a nie dla tego by mi służyć. Chcę, żeby były przebojowe, zdobywały świat a nie były dla mnie "pożytkiem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem Alaaaaaa- jesteś jakimś wyjątkiem, ja z moją mamą nie mam super więzi. Kocham Ją oczywiście i pomogę, ale nie mogę z Nią wytrzymać dłużej niż 2dni. Większość koleżanek ma podobnie "matka przyjeżdża, znowu się zacznie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
hehe widze ze bardzo dojrzale myslisz. skoro tak drowsz z tego slowa pozytek. piszac to mam na mysli wzajemne relacje, wiezi jakie sa pomiedzy mam a corka A CZEGO NIE MA pomiedzy matka a synem i ojcem. Sorry ale porazka dla mnie by bylo miec syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem
"chyba tylko niedojrzałe kobiety chcą same córeczki " Taa, a te z inteligencją powyżej przeciętnej to wyłącznie synków :o Nie chcę mieć dzieci, ale gdyby przyszło co do czego, wolałabym córkę. Mam dużą, zgraną rodzinę - zgraną po linii ŻEŃSKIEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak ty ale on teraz mi daje tyle szczęścia, że starczy mi na zapas:D ale ok niech ci będzie wszyscy ci zazdroszczą córki, och jak strasznie jesteśmy zgorzkniałe, my matki chłopców, pozostawione na pastwe losu, z marnie rysującą się przyszłością, nic tylko w czarną rozpacz wpasć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem Alaaaaaa
Minia, my mamy dobre, moze dlatego wlasnie tak cenie sobie ta wieź jaka jest pomiedzy corka a mama, i zalalmalabym sie gdybym miala miec samych synów :( ps. biedny ten psiunio, na sam opis ma sie szklanki w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaga tikitaki
moja droga:) skoro ty masz taki plan by uczyć syna, którego mam nadzieję, że nie masz i mieć nei będziesz, że od gotowania i sprzątania to jest kobieta to gratuluję rozumu. poza tym już średnio mnie bawi twoje stereotypowe przywiązanie do płci. Strasznie zaściankowe. Naprawdę uważasz, że syn nie jest przywiązany do swoich rodziców tylko dlatego że jest chłopcem, a KAŻDA dziewczynka marzy o tym by być do starości przywiązaną do matki, bywać codzień u niej i podmywać jej tyłek na starość? Że tylko córka posprząta i ugotuje a synowie już o gotowaniu nic nie wiedzą? Na prawdę sądzisz że cały świat jest taki jak twój brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×