Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama zapytaaa.1.

czemu kobiety tak pragna córki, czemu te co maja synów sa zgorzkniałe...

Polecane posty

Gość zgadzam się z lado
podczas gdy chłopcy mogą bawić się swobodnie ( wiadomo jest dział zabawek dla chłopców ) dziewczynkom zabawę narzuca życie, tak już jest że kobieta zawsze kojarzy się ze sprzątaniem, gotowanie i wychowywaniem dzieci i żadne równouprawnienie tego nie zmieni. dziewczynkom wpajane jest że te czynności to ich działka i w dodatku są mega przyjemne!! matki zamiast pozwolić córce na kreatywność, na wybór, samodzielność od początku przygotowując ją do pomocy sobie. to bardzo krzywdzące i egoistyczne ze strony tych matek. z resztą cukierkowe królewny też nie są lepsze, taka różnica że tym z kolei mamusia wmawia że są najpiękniejsze, najmądrzejsze i wszystko im się należy. nie jest łątwo wychować dziewczynkę, może autorko będziesz zadowolona ale czy twoja córa podzieli twoje zdanie? to się okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwszej ciazy nie mialam zadnych zachcianek na jakas plec konkretna, liczylo sie czy zdrowe... Z druga ciaza liczylam na coreczke, no bo synka juz mialam.... brzuch mialam na dziewczynke, zachcianki i co, figa drugi synek i przyznaje sie bez bicia, ze na usg poczulam zal i rozczarowanie... jeszcze nie dosc ze ja psychiczie ustawilam sie na corus to wszyscy gadali ze brzuch n dziewcynke..... Ale przeminelo z wiatrem, teraz synus jest taki kochany, przytulasek:) i ciesze sie, ze to syn nie corka... Chlopaki swietnie sie dogaduja ... Tez nie uwarzam, zebym byla zgorzkniala, jestem raczej otwarta osoba i ogolnie jestem zadowolna z zycia... wiadomo, zawsze moze byc lepiej, ale nie mozna mniec wszystkiego... Ps. Nie planuje wiecej dzieci, ale wiadomo jak to jest... gdyby cos to moglby byc synus:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lado
no dokładnie, kobiety wychowuja dziewczynki do pomocy sobie- z reszta juz tu wcześniej zostało to napisane przez którąś mamuśkę że córka poda na starość szklanke z herbatą czy tyłek podetrze (o jak sie owa pani rozczaruje gdy corcia ja do domu opieki odda bo córcia tipsów nie bedzie chciala sobie zniszczyć) albo tez z drugiej strony - dziewczynki wychowywane sa w "kulcie piekna" cukierkowych kolorów - matki rekompensują sobie coś tym ze ubierają pieknie coreczki a one sa podziwiane w towarzystkie (kompleksy?) psychika babek... czarna magia p.s. mam siostrzenca.... uwielbia samochody zdalnie sterowane, kolejki, jakies wybajerzone gry planszowe- zajebista sprawa no i rozwijajace sa. moze i prosta elektronika ale chlopak ogarnia w lot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
lado a co do tematu ma twoj niezwykle uzdolniony i madry siostrzeniec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lado
bo jest bystrzejszy, cwańszy niz moja placzliwa (wedlug was wrazliwa) chrzesnica, która nic sama nie ogarnie tylko zasuwa z rykiem do matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lamella
a cóż do wszystkich tematów wnoszą Twoje "błyskotliwe" odpowiedzi. Pieprzysz w każdym temacie trzy po trzy, masz 12lat czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newera
Ja mam córkę (5 lat) i zawsze szczerze mówiąc chciałam córeczkę (takie sobie upodobanie nie mające nic wspólnego z podcieraniem tyłka na starość czy jeszcze innym argumentem). Córkę pragnęłam bo chłopcy mnie zawsze troszeczkę irytowali i nic na to nie poradzę. Mam wspaniałą mądrą córę która nie bawi się lalkami i tego nie wymaga, ma mnóstwo gier, książeczek, należy do dwóch kółek szkolnych które sama wybrała i dodatkowo chodzi na aikido (to narzucił tatuś ale córce się spodobało a tata chciał by umiała się bronić;) ), więc mała ma co robić, nie myśli o różowych sukienkach , to nie jej natura. Planujemy drugoe dziecko i wydaje mi się że fajnie by było mieć siostrę dla małej ale co los da to przyjmiemy z otwartymi rękoma. Chłopcy kojarzą mi się z małymi łobuziakami ale myślę że jak się ma swoje to wszystko staje się bliskie i znajome i przestaje przeszkadzać więc należy być tolerancyjnym i nie bać się różnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newera
lado--- bo tak ta siostrzenica została wychowana!!! i to nie jest wina dziecka. Poza tym fakt że dziewczynki sa wrażliwsze i to jest akurat zaleta która jak nie w dzieciństwie to przyda się w przyszłości. Twardy i potrafiący ogarnąć się siostrzeniec może w życiu być zupełnie inny. Moja córka należy raczje do odważnych ale i popłacze sobie jak ją coś zaboli i przybiegnie do mnie i nie widzę w takim zachowaniu nic złego a wręcz jest to normalna reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lado
powiem wam ze babcia kupiła jej (chrzesnicy) na urodziny jako zabawke właśnie ta różową pralke z jakimis bajerami z tekstem "no zuzia teraz bedziesz razem z mamusia prać" a mała co? uhahana jak nie wiem, cały wieczór się tym bawiła- edukacyjna gra ode mnie? zero zainteresowania rynce opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lado :D
Słuchaj , ale z twojej siostrzenicy będzie kiedyś kobieta, wyrośnie , nauczy się jak żyć i jeszcze trzy razy sprzeda tego obrotnego chłopca bo kobiety są bardziej sprytniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lado :D
sprytniejsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lado
nie no ok! może jestem facetem i powiem wam ze moj siostrzeniec jest bardziej otwarty na kontakt. mam z nim zajecie. ma jeden taki zajebisty samochod ze sam chcialbym to miec moge sie nim np, opiekowac bo sie razem nie nudzimy! a z chrześnicą ... jak mnie tylko widzi to placze i ucieka do matki zycze jej jak najlepiej niech bedzie madra kobieta na przyszlosc ale teraz no nie kumam, nie mam z nia wspolnego jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lado :D
ale dziewczynki (spore grono ) lubia bawić się w takie rzeczy i co w tym złego? Chłopcy za to będą jeździć rowerem wydając to swoje ciągłe brrrrmmmmm brrrrrrmmmmmmmmm (ja to słyszę ciągle za oknem) i też możnaby pomyśleć że niedorozwinięci czy jak ale to jest NORMALNE. Chłopiec położy się na podłodze z resorami i będzi ewyobrażał sobie trasę i jazdę i to go zachwyca i może tak z pół dnia, dziewczynka popatrzy , znudzi ją samo przyglądanie się ,obejrzy się jeszcze raz by w końcu wziąć lalkę . Nie wiem czy wiesz ale dziewczynki uwielbiają naśladować dorosłe osoby a wiadomo że dla dziewczynki to matka jest wzrorem w domu a nie tata i dlatego lubią takie sprzęty i tu chodzi o dumę z posiadania "małego rososłego sprzętu", syn będzie udawał że jeździ samochodem jak tata albo złapie golarkę i zacznie golić gładkie jak dupcia niemowlęcia policzki by poczuć się jak tata i co? To są róznice bo różnice zawsze będą , chłopcami rządzi testosteron a dziewczynkami nie i nie ma co robić z obu płci unisex bo to się niesprawdzi. czy ktoś wziął twoją siostrzenicę i pokazał jak ta gra edukacyjna działa ??? czy ktoś zaoferował się że się z nią w to pobawi?? Ważne żeby widziała że to fajna zabawa że dorosły "poleca" i że można mieć z tego frajdę ..no ale jeżeli rodzinka tylko i wyłącznie widzi w niej słodką małą panią domu to nie ma co się dziwić. Moje dzicko to prawdziwy szatan jak na dziewczynkę, pędzi na podwórku z chłopakami, wraca do domu umorusana , pogra z nimi piłką , pogoni się, ale też pobawi się z koleżankami laką , pomoże mi w domu przy drobnym sprzątaniu , poza tym wieczorem wszyscy gramy albo w scribę , albo mini billarda albo monopoly , nie szufladkuję dziecka i nie zamykam w wąskim rzędzie, niech robi co chce a przy tym nigdy nie usłyszała odemnie czy męża że "tego " dziewczynki nie robią ale to się tyczy wszystkiego , jak będzie chcciała zestaw do sprzątania t ojej kupimy , jak zapragnie mieć własną nożną albo lego technic dla "chłopców:D " - wdzicie? to też jej kupimy. A zabawa lalkami jest związana z tym że dziewczynki są lepiej społecznie rozwinięte, komunikacja to dla nich podstawa więc naśladowanie relacji między ludzkich zaczyna się na przykładzie lalek (ludzi) a chłopcy skoncentrowani bardziej na świecie "rzeczy " i materii nie będą potrafili dostrzec sensu w zabawie lalką , oni dostzegą inne zabawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lado :D
poza tym myślę że tobie jako facetowi lepiej jest z siostrzeńcem bo macie wspólną rzecz...gry , samochody, wybacz ale ta mała może nie widzieć sensu w zabawie super samochodem:D. Myślę że jesteś typem fajnego (nie celowy komplement;D) , faceta takiego ekstra kolegi dla takiego małego chłopca i to jest super i tak powinno być :). Ta dziewczynka...no cóż jest jaka jest :) jeszcze mała, niedojrzała . Chłopcy mają więcej odwagi niż dziewczęta (z reguły ale nie zawsze) . Ja mam siotrzeńca który od małego bał się własnego cienia a jak widział że osa nadlatuje to wrzeszczał w niebogłosy ;D i do tego nosił bidok okularki więc wszystkie dzieci się z niego nabijały ale wyrósł na fajnego faceta i to samo może być z twoją siostrzenicą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.Bill
gdyby jeszcze tych zabawek nie robili w kolorach sugerujących płeć, do ktorej są adresowane było by pół biedy! ale co prawda, to prawda - chłopcy i dziewczynki różnią się, mój syn jak widzi, że odkurzam natychmiast wyciąga swój mały odkurzacz i zasuwa z nim po dywanie, bierze szmatkę i ściera kurze i takietam.. na razie to dla niego zabawa, ale planuję go wdrażać do pomocy lalkami się nie intersuje, ale np. miniaturką spacerówki już bardzo... swiadomi rodzice będą podsuwać dzieciom różne zabawki i oferować różne zajęcia i patrzeć, co ich dzieci lubią i w czym są dobre zamiast szufladkować według płci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wolalam bardzo corke.ale dlatego ze zniechecilam sie do chlopcow.bylam 2 razy au-pairka za granica.mialam samych chlopakow pod opieka,kolezanka rumunka miala dziewczynki.jak ja jej zazdroscilam tych dziewczynek ze takie grzeczne,mile.chlopaki okropne byly,ciagle mi dokuczali,a mialam bardzo dobre nastawienie przed przyjazdem do tej rodziny.mam lepszy kontakt z dziewczynkami.male dzieci wole dziewczynki,nastolatki-wolalabym juz chlopakow chyba bo dziewczynom bardziej hormony szaleja.moja niedoszla tesciowa ktora miala 2 synow sama stwierdzila ze nie ma grzecznych chlopczykow.poza tym wolalam corke bo u chlopcow jest wieksze prawdopodobienstwo autyzmu.jezeli zostaniesz babcia to corki dzieci,twoje wnuki zawsze beda przy tobie.a z synem to roznie.rozejdzie sie z zona a jak wiadomo zawsze przewaznie dzieci pozostaja przy matce,synowa dzieci zabierze i fige bedziesz miala z radosci posiadania wnukow.poza tym dziewczyne chyba latwiej wychowac,chlopak moze wyrosnac na chuligana.ale oczywiscie dziewczyna rowniez moze wpasc w zle towarzystwo a chlopak moze byc aniolem.mam corke ale jakbym urodzila syna to jeszcze bardziej bym go kochala za to ze byl niechciany i wolalam dziewczyne.jestem tego pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruderos
miejsce kobiety jest z góry ustalone na tym swiecie , rodzi sie po to by dawac dupy facetowi i mizdrzyc sie do niego dla podtrzymania gatunku , a to ze są wyjatki to osobny temat . i choc to brzmi okropnie , taka jest prawda , wystarczy poobserwowac dziewczyny i wniosek jest wlasnie taki . Co one robia ? malują sie godzinami , ubierają by kusic , zabiegaja , walczą , wychodza na łowy , mizdrza sie , nie mam racji ? akurat ! ile ma kobieta kosmetyków w szafce ? i po co je ma ? by sie podobac !! od malenkosci liczy sie tylko by facet ja zerznoł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawwde./
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temayt trochę stary, ale zaintrygował mnie tytuł. Nie wiem dlaczego autorka wypowiedział się tak kategorycznie, jakby wszystkie matki synów były zgorzkniałe.Chyba że jestem wyjątkiem jakimś dziwnym. Ja od lat mówiłam, że jakby miała dziecko, to tylko żeby to był chłopczyk. Jak zaszłam w ciążę to też miałam nadzieję, że będzie chłopak. Jak na usg w 15 tygodniu lekarz powiedział nam, że chyba dziewczynka - poczułam się rozczarowana. Ale na szczęscie trzy tygodnie później okazało się, że jednak chłopak i byłam przeszczęśliwa. I jak bym miała być drugi raz w ciąży, to zdroworozsądkowo przydałaby się dziewczynka. A z głębi serca wolałabym chłopca drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maruderos Ale Ty jest tępy jak tulej od szpady....:)I to pisze wyższy z rzędu niby tak?.....trzymajcie mnie co za poziom:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówta ci chceta
ale ja mam syna i będę przeszczęsliwa jeśli drugi to będzie syn! nie mam problemów że nie ta sukienka, nie tak zalecione warkocze, nie widze fochów jak u dziewczynek, tylko mój syn ubiera to co mu dam, bawi się wszystkim i samochodami i lalkami. Wg mnie instrukcja obsłygi chłopca jest zdecydowanie prostsza ;) aaaaaaaa z tego co widzę to dziewczyny w wieku dorastania teraz się źle prowadzą, w przeważającej ilości nad chłopakami :) ps. sama mam siostrę i barci i powiem wam że i może jakaś część matek marzy o córce, ale prawda jest taka, że potem i tak jest córunia tatunia, a synek mamusi! A wiecie czemu??? bo matki instynktownie walczą o wzlędy swojego męża z własną córką! w efekcie matki pokładają swoją energię i uwagę dla syna, kiedy jest córka w domu, bo ta wlaśnie córka przyciągneła już wystarczającą uwagę ojca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeee tam :D
Córcie są fajniejsze !!! :) Ja mam swoją wymarzoną córunię i nie zamieniłabym jej na zandeog chłopaka :). Córka nie ma swojego faworyta, zarówno ja jak i mąż kochamy ją równo i ona nas, jak czegoś jej nie pozwolimy to razem więc nie ma że tata albo mama lepsza :). Ja tez kiedyś pracowałam jako opiekunka kilku chłopców i w sumie tylko jeden mi przypasował (14 miesięczny) , był bardzo mądry, kochany i komunikatywny , takie zywe kochane sreberko a reszta? Katastrofa, niegrzeczne, złośliwe i rozwydrzone chłopaczyska. Póki co nie planujemy kolejnego dziecka ale jakby się tak przydarzyło to niech to będzie siostra dla córki ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaxasza
Alez glupi topik :D Az sie herbata zakrztusilam ze smiechu :D Taaa....takie topiki to tylko na kafe :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do maruderos
A ja myślę odwrotnie, że chłopacy i mężczyźni popisują się i szpanują swoimi wozami i sprzętem elektr. żeby zarwać jakąś laskę, fryzują sobie włosy , leją na siebie wody kolońskie i co? dla siebie niby? :D , robią to dla panienek bo im testosteron na jaja bije i tak się biedne chłopaczyska miotają byle jakąś znaleźć, przespać się i dalej hulaj dusza . Faceci to dopiero mają z góry ustalony szczebel w drabinie, są mieszadłem w toku ewolucji , mają przekazać swoją połowę DNA i tyle z ich zadania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalalala zabawa trwa
"do maruderos" - ale porównanie buhahhaa a za to laski się nie stroją dla facetów??? nie chodzą do kosmetyczki, fryzjera by im sie podobać??? nie zakładają szpilek, bikejków, dekoltów, mini dla facetów??? a to modne wśród małolatów słoneczko to kto robi??? dziewczyny dla facetów buhahahahaha :D zejdz człeku na ziemie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a więc tak ja mam na imię Beata a mój mąż Mateusz i u nas jest tak jak to sobie wymarzyliśmy pierwszy miał być synek i i jest ma na imię Miłosz druga miała być dziewczynka jak na razie nie ma jej jeszcze z nami ale już 4 lekarzy potwierdziło że to dziewczynka więc chyba to prawda za 2 msc .będę matką 2 raz i jestem z tego powodu dumna a jeżeli chodzi o imię córci to będzie Blaneczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
różnie to bywa, moja córka jest krnąbrna, uparta, nie lubi sie przytulać i ogólnie jest zaprzeczeniem slodkiej dziewczynki a synek jest spokojny, grzeczny, myslący i najwieksza przylepa na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja marzyłam od zawsze o córce i na usg bałam się żeby przypadkiem nie okazało się ze to chłopiec. i mam dziewczynke, prawdziwą ślicznotkę o ciemnej karnacji, ma gęste ciemne włosy i duże błękitne oczy i naprawdę jest słodziutka i kochana. uwielbia się przytulać, z zabaw to głównie "w mamusie" tzn zawija misie i lalki w pieluszki, nosi je, karmi itd w ogóle nie w głowie jej ganianie i potocznie pisząc tłuczenie się. ma swoje owszem ale nie jest jakaś uparta czy zawzięta. nie chce chłopczyka przez to miałam 16 lat urodził mi się brat i bardzo dużo czasu z nim spedzałam i mimo że go bardzo kocham to drazniło mnie to typowe chłopskie zachowanie czyli ganianie za piłką z wiecznie rozwrzeszczaną gębą i reszta. nie lubię po prostu tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba nie jestem typowa kobieta! Cale dziecinstwo biegalam za pilka wakacje po wszystkich wyjazdach zawsze spedzalam na boisku. Ulubione zabawki pistolety ,samochody etc. Mialam mlodsze siostry i ich nigdy nie interesowaly te Księżniczki . Mialam samych sasiadow i kuzynow. A teraz najwieksze marzenie to syn ale jak bedzie corka tez będę szczesliwa bo spelni sie marzenie meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo pragnelam dziecka i to coreczki. Synka w ogole nie bralam pod uwage. Dla mnie tylko corcia i koniec. Myslalam ze na matke syna sie nie nadaje. Zaszlam w ciaze kazdy mi gadal ze urodze corke. Mialam miec usg 4D i lekarz mial w 100% okreslic mi plec dziecka (jesli bedzie dobrze odwrocone). Pare dni przed tyn usg mialam takie cholernie silne przeczucie ze to jest chlopiec... Na badaniu lekarz pokazal plec - wrzasnelam na caly gabinet "ale to przeciez siusiak!!!!!!" bylam zdruzgotana :( w jednym momencie ktos jakby mnie siekiera przez leb :( wylam miesiac nie chcialam rodzic zalamalam sie... Kazdy mowil niewazna plec wazne ze zdrowe. Pod koniec ciazy lezalam w szpitalu z babkami dwiema : jedna miala miec drugiego syna a druga chciala syna ale nosila corke. Jak urodzila ta corke to widzialam jawna niechec z jej strony jak odwiedzilam ja na poloznictwie... Ta co miala drugiego syna chciala synkow mowila ze ich sie kocha inaczej (mocniej). Urodzilam w koncu i ja. Moj sliczny madry synus dzis ma 14 miesiecy i jest kopia taty. Faworyzuje mnie uwielbiam jak sie tuli taki maly lalus :) nie zamienie go na zadna dziewczynke to moj najdrozszy moja laleczka kochana zywe srebro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×