czemu kobiety tak pragna córki, czemu te co maja synów sa zgorzkniałe...

skoro dla ciebie to oklepane i wyswiechtane , to pozostaje tylko pozałowac twojej głupoty za wszelką cene chcesz cos udowodnisz ,a tak naprwde nie masz racji , a tym bardziej doswiadczenia :-0 do extensa - a jak ktos ma dwóch lub trzech synów to wnuków w ogóle nie kocha ??? :-0 Bo mnie sie wydaje ,ze kocha

chodzi o kontakty a nie kocha nie kocha,

Moja tesciowa ma dwoch synow (mego meza i szwagra), a na punkcie mej coreczki zwariowala. w koncu to jest tez dziecko jej syna.

Jak ktos ma 2 , 3 synów i nie ma córki...........musi ostro sie starać o dobre stosunki z synowymi...niestety!!!

thaisse dlatego zwariowala bo samej jej nie bylo dane urodzic corke. a pozatym jak tu nie zwariowac na pukcie takiej malek slicznej lksiezniczki :O)

[zgłoś do usunięcia]mama zapytaaa.1. dla swiata, ale dziecko nie ucieknie w swiat tylko chyba masz z nim jakies relacje jak jest juz dorosly tak? Jezeli masz z dzieckiem prawidlowe relacje kiedy jest jeszcze dzieckiem :-) to i z doroslym bedziesz miala. A dzieci nie wychowuje sie dla siebie! Wychowuje sie dla swiata, aby umialy stworzyc normalna rodzine i ...wychowywac szczesliwe i radosne dzieci (niezaleznie czy urodzi im sie syn czy corka :D )

No ja z tesciowa mam troche konfliktualny stosunek bo jest to osoba bardzo wladcza i sa momenty ze trzeba ja ustawiac do pionu. mysli, ze we wszystkim tylko ona ma racje. ostatnio znajomy powiedzial, ze widac iz malutka jest przywiazana do mamy to sie obrazila.

Moja teściowa ma super kontakt z wnukami. Widzi ich tak samo często jak moja mama, a są okresy, że nawet częściej bo zostaje z nimi jak coś musimy pozałatwiać. To są jej oczka w głowie i znosi im dużo więcej prezentów niż moja mama. Non stop kupuje im jakieś ubranka, owoce, przysmaki. Czasem nawet im coś gotuje jakieś cielęcinki czy inne cuda. Ostatnio przywiozła im knedli ze śliwkami bo takie pyszne zrobiła :D My babci daliśmy pizze bo też pyszna wyszła :) Ja tam mam całkiem ok relacje z teściową i nie widzę żeby relacje którejś babci z wnukami byly silniejsze niż tej drugiej.

a tak w ogóle to co ty chcesz udowodnić ??? Ile ludzi tyle opinii , jedne kobiety wolą synów , drugie córki .Sa tacy ,którzy chcą parki i tacy , któryum płec obojętna . Według ciebie te , które chcą córki to ok , a te co chcą synów to kłamią i sa zgorzkniałe - moim zdaniem mylisz się i to bardzo . Cos chcesz udowodnic , a sama nie wiesz co .Cos na siłe , skąd wiesz co te kobiety czują , nie masz zielonego pojęcia . Prawda jest taka ,ze moze i syna wychowuje się dla synowej , a córke dla siebie , ale synów matki i tak kochaja bardziej !!! Zdesperowana tez napisała prawde , są córki , które nie maja dobrych kontaktów z matkami i synowie - maminsynki dla których matka jest bardzo wazna i zawsze sie z nia liczą !!!

2 chłopców,żadnych różowych dziewczynek.! Ale jak będzie dziewczynka tez będę przecież kochać.!

macie problemy jak byscie nie mogly miec dzieci jak wiel kobiet to byscie to docenily a nie pisaly glupoty ahhhhh a co taka jedna z druga moze o tym wiedziec

tak odbiegne od tematu: Jak wy ludzie mature zdaliscie, skoro czytac ze zrozumieniem nie umiecie. to jest nagminne na kafeterii!!!

moja tesciowa ma 2 wnuczki i 1 wnuka (mojego syna) i wszystkie dzieciaki traktuje na rowni a chlopiec to jej sie marzyl bo miala pierwszego chlopca i maly przypomina tate. piesci sie z nim bardziej niz z dziewczynkami.

Wcale nie ja chce synka i wiekszosc na miom forum tez,wiec nie wiem skad masz tak złe wiadomosci.

Moja tesciowa tez bardzo kocha wnuczke i to oczywiscie jest na plus i sie ciesze, chodzi mi jednak o to, ze ona czasem jakby chciala pokazac, ze jest lepsza ode mnie. jak cos zapomne to mowi: "o wiktoria, ale twoja mama jest okropna. na szczescie masz babcie" i przykro mi jest wtedy. teraz moja corcia ma 6 mies i nie rozumie ale boje sie jak bedzie potem czy nie zechce jej nastawiac przeciw mnie. no i jak ktos powie, ze widac ze corcia jest za mama to sie wkurza.

bo ona jest jedna z tych niedojrzałych kobiet i chce dziewczynke :-D Przy czym na siłe chce wcisnac coś innym kobietom i udowonic ,ze jak ona chce to i wszystkie kobiety tez chcą :-D I uwaza ,ze te które nie chcą to i tak chca , bo ona chce :-D Wyszło masło maslane tak samo jak ten głupi topik :-D

Autorko mylisz sie. nie wszystkie kobiety pragna corki i nie wszystkie co maja synow sa zgorzchniale. zawsze chcialam dwoch chlopcow. poki co mam jednego. teraz mysle ze druga moze byc nawet i dziewczynka bo juz mam tego swojego urwisa :) ale mam przeczucie ze jak sie kiedys zdecyduje to bedzie drugi chlopak :) ja nie lubie tych przeslodzonych rozowych sukieneczek z kokardkami i falbankami. i smiac mi sie chce jak ktos twierdzi ze KAZDA kobieta chce corke :D ale Ty pewnie napiszesz ze pisze tak bo mam syna i co mam innego napisac, a niech Ci bedzie na imie Zenek :P :D

ja tam chcialam syna. poki co wychodzi na to ze bedzie córka. co bedzie to bedzie, nie bede marudzić, nie powiem - nawet pokoj jakos tak bardziej dziewczeco niz chlopieco wyglada... ale nie ukrywam ze chcialam synka na ten pierwszy rzut :)

a ja chciałam córkę, mąż syna i wiecie co mamy? bliźnięta i syna i córkę!!!!mają już po 4 lata i kochamy je ponad życie, oboje tak samo mocno!!!!!!absolutnie żadnego nie wyróżniam ani ja ani mój mąż, odpowiedź jest więc prosta, starajcie się o parkę bliźniąt i wszyscy będziecie hepi!!!!

ja bm wolała syna z prostego powodu - mężczyźni jednak lepiej mają w życiu a dla swojego dziecka chyba każda matka pragnie tego co najlepsze

Pannamisolanda - w sumie racja. kuzyna zona byla w ciazy. ona chciala chlopca i on chcial chlopca. no i mieli zgodnie z wola blizniaki dwoch chlopcow :D nie ma to jak zamowienie sie co do sztuki zgadza :D

"i smiac mi sie chce jak ktos twierdzi ze KAZDA kobieta chce corke" wiesz, mi wszystkie kolezanki od poczatku wmawialy ze najlepiej zeby byla dziewczynka i zrozumiec nie mogly jak ja moge chciec syna. uzasadnienie kolezanek? - "bo chlopak to dorosnie i pojdzie w swiat, a corka jest zawsze dla matki"... ręce mi opadły jak to usłyszałam...

Chlopak to najwyzej kiedys na alimenty bedzie musial zapracowac ale dziewczyna to przychowek do domu sciagnie ;-) :P

ale na przykład tu sa przykłady stosunków miedzy matka i córka http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4615401 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4614700

"hahahahahahahaha,,,,,, - Chlopak to najwyzej kiedys na alimenty bedzie musial zapracowac ale dziewczyna to przychowek do domu sciagnie" no i co z tego? :)

wydaje mi się, że to nieprawda, że większośc kobiet pragnie córek. Jest różnie. Ja rzeczywiście chciałam dziewczynkę... Zaliczyłam wpadkę, i przez to dziecko wyszłam za debila za którego nie wyszłabym w innym przypadku pod nożem na gardle. miałam nadziję, że to będzie drobna eteryczna, ciemnowłosa dziewczynka. Wyobrażałam ją sobie w szkole baletowej.... A doczekałam się blond- chłopaka - nie wiem jakim cudem bo oboje z mężem byliśmy raczej ciemni, pryszczatego wwyrostka, bezczelnego i złośliwego,który cały dzień przesiaduje przed tv, jego jedyne hobby to jedzenie i gry, nie da się go wyciągnąc na rower, konie-- które sa moim hobby - i myślałam ze zainteresuję tym dziecko, ale gdzie tam...nawet do nauki trzeba go przymuszać, mimo ciągłych rozmów nie sprząta nic po sobie bo jest leniwy, do dziś się nie nauczył po sobie spłukiwać kibla!!!

"i nawet cichopka marzy o corce teraz" no cóż autorko, jacy idole takie poglądy...:D My z mężem marzyliśmy o synku i teraz chcemy drugiego, a pragnienia pani C, mnie na ten przykład, niewiele obchodzą:) pozdr

ale co w tym dziwnego że Cichopkowa chce córkę? synka juz ma, chce córeczkę do "kompletu" :) chyba wiekszosc kobiet jednak chcialaby parkę.

Przy pierwszej ciąży chciałam mieć chłopca i udało się:) Przy drugiej ciąży było mi wszystko jedno - urodził się chłopak. Myślę o jeszcze jednym dziecku i chyba chciałabym znów chłopaka:)

przy pierwszej ciązy chciałam syna urodził się syn przy drugiej chciałam córeczke urodził się syn i pogodziłam się z tym ,że mam dwóch cudownych synów ale jak ktoś nieznajomy odezwie się do mnie to ciągle słysze o dwóch chłopaków a czemu nie dziewczynka no cóz do trzech razy sztuka :-)