Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna..

jak oszczedzacie? potrzebuje rad i podpowiedzi :) jak żyć taniej :)

Polecane posty

Heh... Mi udało się w poprzednim miesiącu zaoszczędzić 350 zł, wcześniej 500 zł, teraz jakieś 400 pewnie, bo kozaki muszę kupić:( Zarabiam niewiele, bo 1000 zł. 1500 dla mnie byłby to majątek;-) Jednak nie opłacam mieszkania, czasami zjem coś w domu. Czasami dorobię... Ze smutkiem stwierdzam, że najwięcej kosztuje jednak jedzenie;/ Koszty stałe mam małe, bo bilet 50 zł, karta 25zł(zawsze szkoda mi za 50 kupić, a byłoby na 3 miesiące;P, chociaż kto wie;( ) kosmetyki jakieś 50 zł średnio... ciuszki według potrzeby... Dziś dopiero 7, wypłatę mam 13, a nie mam kasy;/... (nie licząc odłożonej;P, to nie do ruszenia;P) .. I na co wydaję? Ponad 500 zł na żarcie... marnacja;/... Jak pracuję to nie biorę nic z domu, a w weekendy czesto pracuję;/ Zamówiony obiadek to 12 zł dziennie, albo 15 zł dwudaniowy... To daje 300 zł... Czasami śniadanie w domu, czasami ja coś kupię do domu, zrobię obiad... I mam wrażenie, że wiele tych drobniaków idzie na głupoty...:( Może taniej byłoby jakbym gotowała i zabierała do pracy, jednak nie mam jak odgrzać;/... I wniosek? Albo znaleźć sobie dodatkowa prace i nie mieć kiedy jeśc i wydawać;PPPP albo przejść na dietę;P Jak mam kase to wydaję, proste;/... Jak zablokowałam na koncie, to oszczędzam... i żałuję, że za duzo wydałam... ;/ Plan na drugą połowę miesiąca : mniej wydawać, nie jeść głupot.. Odłożyć cudem 500 zł, oddać wujkowi 100 zł, 200 zł na ciuchy i szaleństwa małe(obiecana pizza z siostrą, w nagrodę za 5 z przyrody i motywacja do dalszej nauki;-) ) 50 zł bilet, zyli ile zostaje? 150 zł no powiedzmy, że 250 bo nadgodziny. Czyli to na jedzenie. I żadnych ekstrawagancji! Pora nauczyć się oszczędzać! :( I żeby nie było, że ja jestem gruba, nie jestem;P , dużo wydaję na jedzenie, nie jem kolosalnych ilości.. nie umiem kupować oszczednie, łapie niepotrzebne mi rzeczy ;/ Ale koniec z tym! Tyle do skarbonki, tyle na żarcie, a tyle na ciuszki i kooonieeeec;-) A i pracy na weekendy poszukać, aby móc 100 zł odkładać;-)))) A tak serio to wydaję dużo gdy jestem na diecie, jem zdrowo;/.. Ciężko idzie ze zdrowo i tanio ;( Jakim cudem utrzymujesz się w wawie za 1500 zł?;> Ile płacisz za mieszkanie? Ja gdybym takie wydatki jak Ty miała to ho ho... jeszcze goszczenie;///...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hornehahargh
Wiesz, nie o to chodzi żeby sobie odmawiać wszystkiego, ale zamiast jeść sushi 2 razy na tydzień, kupić sobie małą porcję co 2 tygodnie, albo jedną wypaśną raz na miesiąc, trzeba mieć trochę przyjemności w życiu - byle z umiarem :P .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę odkładac 1000zł, nie sto. ;-) A tak serio to w tym miesiącu 500 marzy mi się;-) Np złapałam fajna fuchę, i za 3h pracy dostałam 100 zł. Na co wydałam?;/... Masakraaa... Zakupy do domu za 40 zł(ale to tak dla całej rodzinki, w końcu należy im się, ich czasami też jem;-), a reszta się rozeszła... i to 'rozeszła' mnie przeraża;/ W poprzednim miesiącu na kosmetyki z Avon wydałam jakieś 100 zł. Trzeba przejśc na tańsze jedzenie, cieżko bo nie mam jak odgrzewać w pracy;/ a gotowe jest drogie, a pracuje tak, że muszę zjeść w pracy obiad, kończę o 19, 20 godzinie;/ I mam wrazenie, że jakbym mieszkała sama, to w połowie miesiąca byłabym goła i niewesoła;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Myszko, zarabiam 2300... utrzymuje sie jakos... np dzisiaj jest 7, wyplate mam pod koniec miesiaca, a zostalo mi niewiele :) No ale mam jedzonko, wiec jakos przebiduje pare tyg. Mialam nieplanowane wydatki... a 23 znow przyjezdza gosc... i tak na okraglo... az sie zastanawialam czy nie powiedziec rodzinie ze wyjzdzam za granice i nie bedzie mnie pare miesiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, nie ma opcji abym te 500-600zł przejadała, czy marnowała na duperele.. Wiem, że musze coś z tym zrobić. I wiem, że jakbym sie nie ogarnęła, to i ponad 1000 zł poszłoby w lasss.... Ale mi szkoda 1,5zł które stracilabym jakbym wycofała lokatę;-) To też jest jakiś sposób! Polecam;-) Dla tych co maja zasady, i nie łamią ich..trzeba wieleee silnej woli ;-) Chociaż ja dla tych niecałych 2 zł zarobionych za nic dałabym sie pokroić;DDD Taki charakter ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty ich tak często odwiedzasz? Nie sądzisz, że oni Cię wykorzystują:( ? Po co tak przylatuja co chwilę?;/ Za dobra jesteś.. goszczenie goszczeniem, ale powinni się jakos odwdzięczyć;-) Aaaa 2300, to pomyłkowo ...pokreciłam.. Ale na wawę to i tak mało, jednak warto zaciagnąc pasa i sprobować zaoszczedzić te grosiki ;-) Przyjeżdżam w ten weekend do wawy, bilet w obie strony 18zł, plus 4,5zł miejski..ajjj trzeba będzie 2 dychy pozyczyć;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I do dentysty muszę iść:( czyli jakieś 140 zł;((( Wszystko kosztuje... Niestety... Robię plan wydatków! Może jak zaczne wypisywać, to się zawstydzę;/... I zakupy w Biedronce! Koniec tego dobrego.... PS. Często kupuje w Żabce;/ bo mam blisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
hehehehto i tak niezle! cale szczescie narazie za mieszkanie wiele nie wydaje! gdyby bylo inaczej... to ciezko... miszkania tu sa okropnie drogie! mam wlasne ale w ionnym panstwie, chce je tez remontowac... ale teraz sie zastanawiam czy wogole warto! Napewno chce zaoszczedzic jakies 5 tys by miec jakby cos sie dzialo, a to wystarczy ze cokolwiek sie wydarzy.... i juz mam problem z pieniazkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na tabsy 30 zł miesięcznie. Gin na szczęście darmowy;-) Znam dziewczynę która chodzi do prywatnego, i 150zł na miesiąc na tabletki i wizytę;/ A niektóre dziewczyny i po 5 zł mają tabsy... Heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxadagrtrtyr
u mnie nie ma mowy o oszczędzaniu na żarciu,mój mąż dużo je,codziennie musi mieć słodycze,napoje....od niedawna po kłótniach zaakceptował tanie obiady.Ja oszczędzam na wszystkim,mleko pampersy dla dziecka w biedronce,kosmetyki tańsze,ubrania kupuję tylko jak już naprawdę muszę np.stara zimowa kurtka była już sprana i poprzecierana,sprzedałam więc kilka rzeczy i kupiłam nową kurtkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
sprzedalas kilka rzeczy? ale na allegro? ech... no ja tez musze jakos sobie przemyslec kilka spraw, i zaczac lepiej radzic finansowo :) Z tą skarbonką chyba faktycznie dobry pomysl :) Kupie jakas, wiecie moze gdzie mozna nabyc takie cos jak skarbonka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie lepiej tych drobniaków pozbyć się w sklepie?;> Przecież, ciagle rozbijać papierkowe kwoty:P...Jak mam drobniaki, to staram się kupowac za nie...a nie za papierki i wtedy oszczedzam. Albo mniej z bankomatu wyciagam...A jak ma się w portfelu to się wyda:( Wolałabym aby to zostało na koncie, niż w skarbonce... Chociaz kazdy ma co lubi... hihi skarbonka tez kosztu - przypominam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak - uciułaj 1000 wsadź na lokatę miesięczną po miesiącu doliczą ci odsetki przez ten czas możesz sobie dopłacić do lokaty kolejne kilka groszy co zwiększy podstawę oprocentowania , i w ten sposób po roku uzbierasz na okna a jak ci się nie będzie spieszyło to za kilka lat możesz z samych odsetek mieć tyle co za dodatkową pracę bez wychodzenia z domu twoje pieniądze bedą zarabiac same . Długo ale skutecznie . Ja tak mam wpłaciłam 1000 w bzwbk po miesiacu naliczyli mi 6,23 gr odsetek czyli miałam 1006,23 dopłaciłam 200 zl i zrobiło się 1206,23 grosze . po miesiącu odsetek było 11,98 + 100 zł uciólane przez miesiąc ponieważ im wyższa podstawa tym wyższe odsetki no i tak w kółko po roku zrobilo się z tego mojego eksperymentu ponad 5 tyś , i jak będzie tak jak sobie zaplanowałam to za kilka lat będę miała niezłe kieszonkowe z samych odsetek co miesiąc .i nie zarabiam kroci 1000 zł miescięcznie żyję z kartką w ręce planuję wydatki i rygorystycznie się ich trzymam kupony będę odcinac potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja dostaje pensje to przelewam czesc na konto oszczednosciowe albo inwestuje. zostaje mi na koncie mniej niz polowa srdkow i musze sie w tym zmiesacic do konca miesiaca. to, co mi zostaje do kolejnej pensji tez przelewam na konto oszczednosciowe. oczywiscie moge z niego w kazdej chwili kase wyjac (jesli faktycznie cos sie przytrafi), ale nie robie tego prawie nigdy - tak tez mozna oszczedzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
no pomysl z lokatą mi sie podoba... a powiedz jak to jest? nie mozesz tych pieniazkow wogole ruszyc? nigdy sie tym nieinteresowalam...ale moze warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala9317
Na komórce możesz sobie zrobić jakieś darmowe pakiety, żeby nie płacić za dużo jak gadasz z kimś dużo/ albo piszesz, nie kupować niepotrzebnych ci rzeczy, np. kupujesz coś tylko dlatego, że masz zły humor, albo masz ochotę wydać kasę, nie kupuj kosmetyków które ci nie są potrzebne ( ja np. mam manie kupowaniu wszelakich balsamów do ust i ciała ;p).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja mam problem z nadmiernym wydawaniem pieniadzy, kupuje rzeczy ktore nie sa mi do zycia potrzebne, w ten sposob wyrzucilam w bloto majatek, bo jak obliczylam to rozpieprzylam pol nowego mieszkania w centrum duzego miasta w ciagu zaledwie trzech lat ludzie splacaja takie mieszkanie cale zycie, wyladowalam na terapii w osrodku leczenia nerwic, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, dodam ze nie mam swojego mieszkania, wiec tymbardziej to byly niepowazne kroki, wolalam wynajmowac, szalec, zwiedzac swiat nie zaluje, zaluje jedynie tych zbednych rzeczy ktore nie sa mi potrzebne i za ktore nikt nie zwroci mi pieniedzy, co moge to sprzedam ale w wiekszosci obdarowalam biednych ludzi, chociaz taki pozytek z tego jest ucze sie na nowo, chce byc oszczedna, powazna i odpowiedzialna pieniadze nie spadaja z nieba, jak sie ich nie szanuje to szybko mozna stac sie dziadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxadagrtrtyr
nio,sama jestem w szoku,w tym tygodniu zarobiłam 250 zł na allegro,w zeszłym 100.Musiałam kupić dziecku kombinezon,to sprzedałam ubrania po ciąży,jakoś muszę sobie radzić,z jednej pensji bardzo trudno wyżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
nie wydaje duzo na kosmetyki.. kupuje szampony, i zele do kapieli.... no i paste do mycia zebow... i to tyle z kosmetykow... reszta to wyrzucenie pieniedzy tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zxadagrtrtyr
mój mąż jest ciężki do osczędzania,ja muszę trzymać kasę.on się nie przejmuje,ale potem jak coś przychodzi do płacenia,ja ratuje sytuację z uciułanych pieniędzy.on by już dawno długów narobił ja też kiedyś kupowałam niepotrzebne rzeczy,jak sobie pomyślę,ile na biżuterię wydałam której i tak nie noszę...teraz wszystko sprzedaję,żeby długów uniknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupię w tym miesiącu karte za 50 zł na 3 miesiace. Tak postanowiłam. Zawsze wykupuję pakiet rozmów, 10 zł za 15 dni gadania non stop w sieci i na stacjonarne. Ja mam konto internetowe w bgż, płace za nie 1zł na miesiąc, i 2zł za kartę... i tam mogę robić lokaty , nawet na parę dni;-)Wycofywac kiedy chcę itd;-))) 6zł od tysiąca? wow..ładnie... Pomysł oszczędzania super, świetnie się sprawdza;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po miesiącu możesz robić z kasą co chcesz bank wypłaca ci odsetki i możesz założyć nową lokatę , jednak przez ten miesiąc nie możesz tknąć kasy bo odsetki ci przepadną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
ech no właśnie.... ja juz sie staram nie wydawac na rzeczy ktore sa zbedne... np prawie nie kupuje ubran... w przyszlym miesiacu musze kupic spodnie i buty.... z resztą jakos przeczekam... do kolejnej wyplaty.... bede kupowac tylko niezbedne minimum... Jesli chodzi o bielizne i rajstopy polecam ursus, factory, tam mozna kupic naprawde tanio, i naprawde jakosciowe rzeczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy od banku zrób rozeznanie w kilku teraz ponoć polbank ma konto oszczędzajace i maja lepsze oprocentowanie niż lokata warto popytać zawsze możesz przeskoczyć z jednego banku do drugiego i wycisnąc najwięcej jak się da , znajoma z banku podpowiedziala mi że na wieksze oszczędzanie dobrze wybrac bank państwowy bo ma gwarancję skarbu państwa i w razie bankructwa banku kasa ci nie przepadnie , a w komercyjnych już takiej gwarancji nie ma. Ja mam taki fundusz bo nie mam ochoty żyć na państwowej emeryturce a właściwie wegetować ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zxadagrtrtyr to trzeba wychować męża;-) Sprawić, aby zrozumiał, że w życiu trzeba z kalkulatorem w ręku bo inaczej do niczego się nie dojdzie... Hmm zostało mi 350 zł na jedzenie według moich obliczeń, postaram sie jeszcze coś z tego odłożyć... No i wujkowi oddać muszę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
A tak zmieniajac temat.... wczoraj... znajomy kolezanki ktory mi sie podoba :) powiedzial, ze b. mnie lubi i ze jestem b. fajna :) Sam od siebie :) to taka nowa nowina :) i az mi sie weselej zrobilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję biedakom, że muszą oszczędzać :o Całe to bieganie - promocje, okazje, zapierddalanie na drugi koniec miasta, bo masło tańsze o 10 groszy, a proszek ma 20% gratis... Uwłaczające 🖐️ Już nie pomne tego, że im gorsze gatunkowo żarcie, tym i zdrowie będzie podupadać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Mięcho :) nie wiesz co mowisz :) I wiesz mi, ze osoby biedniejsze czesto o wiele zdrowiej sie odzywiaja niz ci bogacze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7483294932
Ja staram się oszczędzać na wszystkim, ale mam znacznie mniejsze kwoty do dyspozycji... Cel mam podobny jak autorka - stary dom i wszystko do remontu... - najwięcej mozna zaoszczędzić na jedzeniu - kupuje w Biedronce prawie wszystko, ostatno zamiast soków z cukrem mineralną - jest lepsza i tańsza, słodkie też, ale patrze na ceny -raczej rzadko korzystam z promocji - bo przez nie człowiek kupuje rzeczy mu niepotrzebne -kupowanie w Biedronce ma tez dobra stronę że jest tam głównie jedzenie i nie ma wielu "pokus" jak w hipermarketach -staram się kupować wg limitu dziennego- koło15- 20 zł na żarcie -jjeżdzę rowerem -na stałe opłaty mam w banku stałe zlecenia za które nie płacę, -chemii uzywam jak najmniej, 1/3 mniej niż sugeruje producent -ubrania kupuję od pewnego czasu w lunpeksie - znalazłam tak dobry, że nie ma sensu gdzie indziej wg mnie -telefon mam tylko na kartę a nie abonament -unikam jakichkolwiej opłat abonamentowych stałych co nie mozna zerwać od razu - nie warto brac wg mnie kredytów nawet najmniejszych, zwłaszcza na pierdoły typu lodówka, itp - jak potrzebuję nową lodówkę, pralkę, to szukam czegoś na allegro - na allegro szukam też iinych okazji, np. niedawno kupiłam nowe ładne buty za 17 zł bo ktoś kupił za małe i odsprzedawał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna..
Witam, oto wróciąm :) musze przyznać, ze jestem z siebie dumna :) zrobilam wczoraj salatke jarzynową :) na pare dni :) A to jest naprawde czasochonne :) Dziaiaj juz nie kupie sushi na lunch w pracy :) tylko bede jadla moją salatke :) A wieczorem przychodzą kolezanki na kolacje :) I zamiast krewetek, czy lososia, podam spagetti z pieczarkami i cukinia :) Ech... ucze sie zyc oszczedniej :) I powiem Wam ze sprawia mi to mnostwo radosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×