Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

praca w biurze rachunkowym

Polecane posty

Gość gość
Też pracuję w księgowości, na razie mam dwa lata doświadczenia w zawodzie i mam nadzieję, że uda mi się rozwinąć skrzydła. Podobno finanse to branża z perspektywami, przynajmniej na tym blogu http://praca-opolskie.pl/zawod-przyszlosci/ tak piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waszyngton Heights
Pracowałam w biurze rachunkowym, następnie w kancelarii doradztwa podatkowego, a teraz pracuję w firmie na stanowisku księgowa/kadrowa, więc mam rozeznanie w tym zakresie. Stanowczo mogę stwierdzić, iż najlepszą opcją z w/w jest bycie księgową zatrudnioną bezpośrednio w jednej firmie, a najgorszą w biurze rachunkowym, gdyż: 1) Zarobki są minimalne i zupełnie nieadekwatne do ogromu obowiązków, a ponadto brak perspektyw podwyżki lub awansowania w kolektywie jaki stanowi biuro rachunkowe. 2) Nieludzkie godziny pracy w okresie 15 - 25 dnia każdego miesiąca. 3) Za duża ilość firm do zaksięgowania nieadekwatna do ilości księgowych zatrudnionych w biurze rachunkowym (właściciel biura rachunkowego traktują pracowników jak koszt, a nie jako aktywa, przynoszące mu czysty zysk). 4) Brak prawidłowego przepływu informacji pomiędzy firmami a biurem rachunkowym (niedomówienia, niedociągnięcia). 5) Bieganie za prawie każdym klientem biura rachunkowego, któremu wydaje się, że jest on najważniejszy i że biuro rachunkowe księguje tylko jego firmę. 6) Klienci biur rachunkowych nie przynoszą dokumentów w prawidłowym terminie, a jeżeli już nawet przynoszą, to wybrakowane (np. nieopisane faktury) i/lub z błędami, podrzucają nam do wrzucenia w koszty faktury, które nigdy nie powinny znaleźć się w tymże rejestrze. 7) Przeskakiwanie z firmy do firmy (możliwość popełnienia błędu). 8) Rozmycie odpowiedzialności (zamiatanie błędów pod dywan, które i tak wypłyną choćby nawet dopiero po latach, co wiąże się z ogromnymi problemami przedsiębiorcy korzystającego z usług biura rachunkowego. 9) To bzdura że w biurze rachunkowym można się wiele nauczyć, a to dlatego, że za duży w nim bałagan wprost nie do ogarnięcia. 10) To dotyczy niemalże każdego biura rachunkowego w naszym kraju. 11) Zanim ktoś postanowi zaprotestować, ja pozwolę sobie uprzedzić go i zadać mu pytanie czy mam pójść do jego biura rachunkowego i zajrzeć wszędzie? Na pewno znajdę jakiś kardynalny błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księgowy_z_marsa
Waszyngton Heights - masz absolutną rację. I piszę to z perspektywy kilkuletniej pracy w BR. Podwyżka 36 zł netto w tym roku, księgowanie kilkudziesięciu PKPIR i spółek, nieadekwatne wynagrodzenie, praca w zasadzie non stop - trudność pójścia na urlop, częste nadgodziny, ogrom dokumentów, bieganie za klientem (Ci w ogóle sądzą, że tylko ich księgujemy), wielowątkowość....długo by wymieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolXYZ
Hej. Jestem technikiem rachunkowości (po 2-letnim zaocznym policealnym studium, ukończonym w 2004 r. -WIEM, WIEM... DAWNO TEMU). Niestety, jestem także człowiekiem dość schorowanym, dlatego też mam problem z wejściem na rynek pracy, mieszkam z rodzicami, a przez ostatnie 3 lata, do końca sierpnia br., przysługiwało mi prawo do renty socjalnej (w tej chwili trwa postępowanie ZUS o dalsze prawo do niej). Jeżeli chodzi o pracę w zawodzie wyuczonym, to nie mam doświadczenia, jedynie 8 lat temu odbyłem półroczny staż z PUP w Urzędzie Skarbowym, w trakcie którego zajmowałem się m.in. wprowadzaniem danych z zeznań do systemu komputerowego POLTAX). Nigdy więcej nie pracowałem w żadnym biurze, jedynie w różnych firmach fizycznie jako monter, pakowacz itp., ale m.in. ze względu na problemy ze zdrowiem, bardzo krótko. Chciałbym jednak w końcu spróbować pracy w zawodzie wyuczonym, regularnie wysyłam dokumenty aplikacyjne do biur rachunkowych, niestety jak dotychczas bezskutecznie (tylko raz zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną do biura rachunkowego, jednakże nie zostałem zatrudniony, nawet nie zostałem poinformowany telefonicznie bądź mailowo o tej decyzji). Dlatego też pragnę zapytać - czy mam jakiekolwiek szanse na rynku pracy po 14 latach od ukończenia szkoły, czy też lepiej rozglądać się za pracą w innym zawodzie? Pytam, ponieważ dzisiaj niby mamy w Polsce rynek pracownika, tzn. brakuje rąk do pracy, w związku z czym pracodawcy mają niższe wymagania co do kwalifikacji pracowników. Zaznaczam, że nie uważam się za gwiazdora, zdaję sobie sprawę z braku doświadczenia i z braków w wiedzy merytorycznej, nie oczekuję kokosów. Mieszkam w okolicach Cieszyna w woj. śląskim. Bardzo proszę o odpowiedzi i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×