Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Izabelka www.com

biopsja tarczycy

Polecane posty

Jutro mam biopsję tarczycy, boję się, tak bardzo bym chciała aby wyniki były dobre i nie trzeba było operacji, mam roczną córeczkę jeszcze na piersi, nie wyobrażam sobie pójścia do szpitala a córkę z kim zostawię , z męża pożytku nie ma bo cały czas w pracy, Czuję się bobrze, kilka miesięcy temu odstawiłam eutyrox 25 bo poziom był już za wysoki i lekarz kazał mi odstawić, czuję się naprawdę dobrze nawet już nie widać guzków na szyi, jutro biopsja a na początku listopada wizyta u endo, strasznie się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariinjnn
wiesz ja tez mialam biopsje i guzki podobno lagodne a i tak operacje juz mma zaplanowana bo guzki same nei znikna wiec trzeba to operowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie nic nie boli, czuje się dobrze zawsze miałam dobre wyniki, lecze tarczycę od marca ubiegłego roku, hormonów nie biorę bo nie potrzebuję, tak lekarz stwierdził, boję się jak jasna cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariinjnn
mam dwoje dzieci, ale jus sa wieksze 8 i 4 lata, wiesz jednak musisz dbac o swoje zdrowie nei wiem co ci lekarz powie ale moj lekarz jest bardzo dobry i uwaza zz nie ma sensu odwlekac bo wiesz te guzki nei znikaja przeciez a zdarza sie ze moga byc zlosliwe mimo ze biopsja tego nie wykaze albo sie zezlosliwia a twoje dzicko ile ma miesiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miiiiiiiiiiillllllllllka
dokladnie jesli sa gzuki to najlepiej dzialc i sie zoperowac a moze jak skonczysz akrmic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23pażdzirnika skończy roczek, jeszcze jest na piersi, mąż pracuje nie ma go całymi tygodniami w domu.boję się bo ja juz mam za sobą kłopoty z nowotworem 6lat temu miałam operację usunięcia guza piersi a mam 22lata, tylko że teraz mam dziecko i o nią najbardziej mi chodzi, bo co z nią zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariinjnn
kurcze Izabelka to leopiej przestan mala karmic bo jzu dosc duza, do roku to wystarczy w zupelnosci, potem dziecko neipotrzebnei sie przyzwyczja a operacja tarczycy straszna nie ejst jak jzu guzki w piersi mialas to przeciez moze ci sie znowu cos narobic jakies przerzuty , przestan karmic i na operacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŁATWO POWIEDZIEĆ PRZESTAŃ KARMIC, dzięki temu jakoś w nocy śpi a nie ma mi kto pomóc, wszyscy się ode mnie odwrócili, bo mój mąż nie zarabia 10tys na miesiąc, pisze i płaczę bo nie mam sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariinjnn
tez mma 3 guzki i mimo ze biopsja wykazala ze niezlosmiwe ide na operacje bo nie ma sensu czekac bo na co? Moja znajoma miala przerzuty ale wiesz po operacji jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariinjnn
Izabelko, powiem ci ze im dziecko wczesneij odstawisz tym lepiej przeciez to duze dziecko nei potrzebuje jzu twojego mleka, moj maz tez malo zarabia i tez mi ciezjko, dlaczego palczesz to nie koniec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pójdę na operację, tylko żeby córeczka była większa żeby już z kimś została, bo teraz nawet nie zostanie na godzinę z dziadkiem czy z wujkiem(moim bratem) tak strasznie płacze aż się dławi i jest sina od płaczu .moja mam nie żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że nie koniec świata, ale mam dużą rodzinę, ale wszyscy jakoś mają się za wyższe sfery, z chęcią bym odstawiła córkę od piersi ale ona nigdy nie chciała mleka modyfikowanego, próbowałam ją nauczyc, nawet smoczka nie chce, wogóle mleka tylko moje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariinjnn
to samo mialam , karmilma moje dzieci do 9 miesiaca, nie chcialy modyfikowanego , dawalam rozczienczone krowie, wiec spoko a jak nei chce mleka samego to kaszke, czy platki , wiesz jogurty,bedzie ok, a rodzina sie nei przejmuj , przy mamje maz by zostal nie da rady? No jeszcze czas do operacji to sobie to poukladasz , nei zlamuj sie naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż od samego porodu pracuje, jest 6dni w miesiącu po 3dni na raz, szczerze to bym się bała z nim zostawic dziecko on nie umie się zajmowac dzieckiem, szczerze mu sie nie dziwię, bo kiedy ma z małą siedzieć jak cały czas w pracy, mieszkam na wsi to problemu z mlekiem nie mam, ale jak ja mam ją przekonac do przetworów mlecznych, ona nie chce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza nic się nie bój. Wiele razy miałam. Wierz mi, to nic strasznego. Daj znać jak będziesz po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, jeśli polecą Ci operować, to nie odwlekaj. Guzki mogą się w każdej chwili złośliwe zrobić. A wtedy kto wychowa Twoją córeczkę? Mam taki pomysł. Mąż na zwolnienie, długie nie będzie, w szpitalu leży się jakieś 3-4 dni i potem jeszcze trochę powinien być z Wami w domu, bo po operacji nie wolno dźwigać. Mieszkasz na wsi, więc pewne masz jakąś zaprzyjaźnioną sąsiadkę, koleżankę, kuzynkę. To w miastach anonimowo się żyje. Na wioskach jeszcze tak nie ma. Ludzie nie izolują się. Poproś, niech podpowiadają mężowi co i jak. Na pewno pomocy nie odmówią. A samej operacji nie bój się. Jestem już kilka lat po i wiem co mówię. Pozdrawiam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po_dusia, wszystko ładnie, pięknie. Ale zastanowiłaś się nad tym,że operujemy objaw choroby, a przyczyna? Bo poprzednia jej choroba też miała swoją przyczynę. Problem leży w zakwaszonym organizmie, niestety. Jeśli się jada słodycze, mięsa=organizm zakwaszony.Jeśli się cierpi na zaparcia, to tym bardziej.Trzeba dbać o równowagę kwasowo-zasadową organizmu.To nie takie łatwe, ale możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja303 może i masz rację. Nie mówię, że nie. Ale np. ja słodyczy nie jadam, mięsa bardzo mało, a jeśli już to białe. Pomimo to, całą tarczycę w guzkach miałam. I co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, ciekawe ile masz lat. Ciągłe chude jedzenie też zanieczyszcza wątrobę, jeszcze bardziej niż chude.I należy ją oczyszczać. Ja mam za sobą pięć oczyszczeń wątroby sposobem Huldy Clark, widziałam,co mi wyszło.Jeśli jest czysta wątroba i jelito grube, a zachowana równowaga kwasowo-zasadowa, to nie ma prawa się chorować. Na ostatniej stronie o urynoterapii podanych jest kilka linków do el. książek. Podałam namiar na Moritza. Ale warto zajrzeć na początek do Tombaka. Lecę po czosnek na ,,nalewkę tybetańską" wg receptury Tombaka.Czosnek-jeśli Was to zainteresuje, krajowy.Nalewka super na wszystko.Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młódką już nie jestem. :D Urynoterapii nie mogę, bo na stałe różne leki biorę. Nalewka czosnkowa? Czemu nie! Poczytam o niej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na urynoterapię nie namawiam.Po operacji tarczycy, chyba nie można, a szkoda, bo odstawiłabyś wszystkie leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczynałam ,,edukację" od Tombaka, polecam jego ostatnią książkę,,Droga do zdrowia", kupiłam ją w necie, ale w księgarniach też nie brakuje. Na teraz jest w niej bardzo dużo przepisów p/grypowych, oczyszczających, i czyta się ją świetnie. Potem przyjdzie czas na inne, bo Tombak Ci nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×