Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kredytka

KREDYT NA WŁASNE MIESZKANIE - kto ma???

Polecane posty

Gość Kredytka
Dzięki Bomi, muszę spisać Twojego maila, może kiedyś mi się przyda... Obecnie nie mam praktycznie pytań, gdyż nie zdecydujemy się teraz na kredyt, poczekamy jakiś czas, jak odłożymy część sumy i dopiero wtedy.... A czy to prawda, co ktoś wcześniej napisał, że od września tego roku nie dostanie się kredytu na całość , że trzeba mieć 20% wkładu własnego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym wzięła kredyt, ale
na pewno nie hipoteczny i nie na całość mieszkania. jak przekonam męża, odłożymy trochę to wtedy kredyt, ale nie wiem czy będzie on hipoteczny, czy jakiś inny, komsumpcyjny, na razie nie myśle jaki, zobaczymy potem jakie będą oferty i warunki kredytów. poza tym w mojej sytuacji najważniejsze jest przekonac męża, by chciał odkładać, by chciał iśc mieszkać do miasta... jemu dojazdy nie przeszkadzają, bo jeździ autem, mi przeszkadzają, bo dojeżdżam busami,,, potem dojdą dojazdy dziecka do szkoły, a w mieście wszędzie bliżej,,, zobaczymy, na razie jak pisałam muszę przekonac męża do mojego pomysłu,a on temat "ucina" :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kredytka
podnoszę, bo chciałabym wiedzieć czy to, że potrzebny jest już wkład własny min 20% to prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pomogę bo nie wiem czy wymagany jest wklad własny, czy bank daje kredyt na całość ale wiem jedno, że nie wzięłabym kredytu na 30 lat, nawet na 10 lat też nie... Lepiej poodkładać i wziąć mniejszy kredyt... Jeżeli nie miałabym wyjścia, musiałabym brac kredyt bo całkiem nie byłoby warunków by mieszkać np u rodziców parę lat lub jakbym miała wsparcie, że rodzice pomogą spłacić raty to w tych 2 sytuacjach myślałabym nad dużym krdytem na długie lata, ale w sytuacji autorki na pewno nie. Nie sztuką jest wziąć kredyt a potem nie spać po nocach i martwić się skąd wziąć na ratę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanie do osób
zorientowanych w temacie zdolności kredytowej. Mam z mężem rozdzielność majątkową ze względu na jego długi jeszcze z czasów jak się nie znaliśmy. Ze względu na te długi mąż nie ma zdolności kredytowej. Zarabia ok 6 tys miesięcznie. Ja mam umowę na stałe izarabiam ok 1500 netto. Mamy odłożone 20 % wkładu własnego. Czy mam szansę dostać kredyt na 250 tys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ztakimizarobkami
chyba nie masz szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiolkkaa
My z mężem braliśmy kredyt na mieszkanie w Open Finance. Odwiedziliśmy kilka banków, instytucji, umawialiśmy sie z doradcami i właśnie w Open Finance przedstawili nam najkorzystniejszą ofertę, poza tym obsługa rewelacji. Doradcy wykwalifikowanie, kompetentni, zaufani. naprawdę pomogli nam dokonać dobrego wyboru. Zobacz czy w Twojej miejscowości jest Open Finance i idź chociaż zapoznaj sie z ofertą, a jak nie ma to zgłoś sie na stronie. nasz doradca przyjeżdżał tez do nas do mieszkania, więc chyba mają możliwość dojazdu do klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kredyt na mieszkanie warte 130 tysięcy, a 90 tysięcy mam samych odsetek. Na większe nie było nas na razie stać. Rata wynosi mnie 890 zł miesięcznie na okres 21 lat. Nie miałam wkładu własnego. A co do 10 tysięcy, które masz, to trochę mało, bo sam notariusz kosztuje full siana, wszystkie formalności typu wycena, prowizja, przygotowanie umowy to kolejne ukryte koszty, które ponosi się na początku. Mnie wszystko wyniosło około 8 tysięcy. I często umowa przedwstępna opiewa na jakąś minimalną kwotę, u mnie to było 5 tysięcy, też wyłożone gotówką. Chore to, ale cóż, trzeba mieć coś swojego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borovicka
My z mężem wzięliśmy w zeszłym roku hipotekę w Open Finance. Mamy fajna ofertę, także rata nas jakoś szczególnie nie obciąża, a własne mieszkanko to spełnienie marzeń:) Wcześniej 2 lata wynajmowaliśmy, szkoda ze wcześniej nie kopiliśmy własnego, miałabym już trzy lata kredytu za sobą, a tak tylko rok, ale to nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... mieszkanie warte 130 tysięcy, a 90 tysięcy mam samych odsetek. .." to aż tyle odsetek, przecież to mało co mniej jak pożyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palemka03
Ja mam kredyt na własne mieszkanko. Wzięłam z mężem 3 lata temu po urodzeniu dziecka. Dajemy radę spłacać, nie ma problemu. Trochę dużo nam zostało, ale co tam. Optymistycznie patrzymy w przyszłość. W sumie mamy oboje takie nastawienie, bo na fajnego doradcę finansowego trafiliśmy w Open Finance. Powiedział nam na początku,bez żadnej ściemy jak to będzie wyglądać no i się wszystko zgadza. Bierz, nie zastanawiaj się. Tylko najpierw skonsultuj się z doradcą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam kredyt wkład własny 10 tys., reszta 83 tys., oszczednosci poszly na remont i wklad wlasny. Nie zalujemy, jestesmy zadowoleni z tej decyzji, bo placimy za swoje, maż zarabia 2000, ja nie pracuje, ale dorabiam ok. 1000 miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze dodam ze na 18 latek kredyt rata ok 600zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też mamy kredyt ale na 30 lat....zarabiamy ok. 2800zł a rate mamy 430zł czynsz 260zł z wodą więc jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna_1975
A który oddział w Warszawie możecie polecić? Mam na myśli Open Finance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna_1975
No nie mogę się zgodzić niestety :) Za tydzień wprowadzam się do własnego, nowego mieszkania i jeżeli chodzi o pomoc w znalezieniu kredytu, a potem wsparcie w staraniach np. poprzez przeprowadzenie mnie przez procedury, formalności etc. Open Finance postawiłabym piątkę z plusem. Nie wiem, gdzie natknęłaś się na niekompetentnego doradcę, ale nie powinno się zrażać ludzi takimi wpisami niepopartymi argumentacją i konkretnymi przykładami. Moim zdaniem po prostu rozładowałaś w sieci zły humor, bo z Twojej wypowiedzi konstruktywnego nie wynika... nic. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja j***e, kredyty na 30 lat i pisza ze nie ma stresa buhahahaha ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ap_s3
Do Księżniczki Przedwiośnia: Możliwe, że mogłaby Pani płacić mniejszą ratę. Chętnie udzielę informacji na ten temat :) ap_s3@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my mamy kredyt na 300000 na 30 lat rata 1440. Gdy sprzedamy obecne mieszkanie troche go nadplacimy i wowczas spadnie do kilkunastu lat. Zarobki mamy ponad 6tys wspolnie. Boimy sie kredytu - a raczej utraty pracy bo raty obecnie prawie nie odczuwamy - ale TAKIE mieszkanie jakie mamy jest tego warte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam jeszcze ze w ramach zabezpieczenia wlasnie (poza ubezpieczeniami wszelkimi) bralismy jak najdluzszy okres kredytowania zeby miec mala rate (okres ten zawsze mozna wydluzac - wteyd rata tez spada) - co miesiac odkladamy minimum 1tys zlotych tylko na wczesniejsza splate kreytu. Mamy tez awaryjne oszczednosci - 20tys tylko ktorych nie ruszymy na inne cele niz kredyt w przypadku gdyby nam sie noga podwinela....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziom1255
Ja mam :) Teraz to chyba nie da rady kupić mieszkania bez kredytu/pozyczki niestety :( w skoku wołomin brałem osobiście, bardzo polecam. Mnie np. bardzo do gustu przypadł okres kredytowania, bo to aż 60 miesięcy- a i oprocentowanie marzenie :) Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odkładaliśmy przez 2 lata na wkład własny wynajmując w tym czasie m5, płaciliśmy czynsz + 100zł odstępnego więc nam się udało. Potem chcieliśmy kupić mieszkanie, też m5, do całkowitego remontu, mieliśmy 20% wkładu własnego, kasę na remont, mąż ma dobrą pracę na umowę na stałe 15 pensji/ rok po ok 5000 netto. Ja własna działalność gospodarcza wtedy dopiero od 7 miesięcy więc mojego dochodu nie wliczyli (potraktowali jak bez pracy) ale doliczyli mnie i dziecko na utrzymaniu męża. Mąż wziął też lata temu hipotekę na dom rodziców, który w tym czasie został wystawiony na sprzedaż ale jeszcze nie sprzedany. No i nie dostaliśmy kredytu. Chcieliśmy 100 tys + mieliśmy 25 tys wkładu własnego przy cenie mieszkania 120 tys. Umowa najmu mieszkania się kończyła, synek maleńki, mąż w trakcie robienia prawa jazdy a niczego w normalnej cenie na wynajem w pobliżu lub z dobrym dojazdem do pracy męża nie było więc ogólnie złapaliśmy doła z wizją ciągłych przeprowadzek na coraz droższe i gorsze mieszkania. Moi rodzice zaproponowali że kredyt wezmą na siebie, kupiliśmy to mieszkanie ale oficjalnie jest ich, kasę co miesiąc na ratę daję rodzicom, raty mamy po 900zł/mies na 15 lat, ale spłacam po 1500zł bo chcemy jak najszybciej mieć to z głowy no i odsetki będa wtedy mniejsze. Po spłacie mieszkanie mam dostać jako darowiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro kredyt, to nie na WŁASNE mieszkanie. Twoje to ono nie jest i nie będzie jeszcze długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredytówka
160 tys w zł, brany 3 lata temu, 30 lat, rata obecna 800zł, najwieksza jaka dotad była to 1100zł...zależy od wiboru czy czegos tam... srednie miesiaczne dochody to 4000zł bywalo mniej obecnie ok 4500zł, nie zaluje bo inaczej musiałabym do końca zycia z rodzicami mieszkac a już co nie daj boze z teściami, wynajmować nie chce bo to bez sensu, po co komus placic jak mogę placic rate i mieć "swoje"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gloria86
Ja skorzystałam w tym roku z programu :Mieszkanie dla Młodych". Miałam obiekcje, bo różne opinie chodziły, ale ostatecznie wszystko poszło tak jak chciałam. Musicie tylko sprawdzic warunki uczestnictwa, bo nie każdy je spełnia. Dla zainteresowanych podaje link http://mieszkaniedlamlodych.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×