Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facetthink

jak powiedzieć kobiecie o rozwodzie

Polecane posty

nie mailem A sms-em tylko mailem CZY sms-em a listem nie wypowiada się NEGATYWNIE a OBRAŻA - to są dwie różne rzeczy czytać nie umiesz? liter nie rozpoznajesz? trzeba drukowanymi pisać? i faktycznie, wobec powyższego, szkoda czasu na rozmowę z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stopklotniom
a ja nie rozumiem dlaczego skoro od 3 lat nie mieszkają razem, temat rozwodu nie pojawił się nigdy wcześniej?? dlaczego teraz nagle on chce rozwodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
moze autor wyjechał "za chlebem" za granicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetthink
mimo że nie mieszkamy razem ponad pół roku, żona jeszcze rości sobie prawo do mnie. Ostatnio zrobiła mi awanturę na klatce schodowej i przy dzieciach. jak to dobrze ze mnie tam nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetthink
nie boję się "jeszcze" żony, ale chce jej powiedzieć to w sposób żeby zrozumiała i przyjęła do wiadomości a nie jak chorągiewka na wietrze. Nie boję się konfrontacji i nawet do głowy mi nie przyszło żeby wysłać smsma, maila czy list. Moze w takim razie panie podpwiedzą jakie agrumenty trafią do kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm_ _ _ _ _
Nie boje sie zony ale boje sie jej powiedziec... Przeciez jej nie kochasz, to powinno byc proste. Chyba ze sam nie jestes pewien tej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz facet, ty chyba
masz coś z główką. Rozwalasz kobiecie życie: najpierw pieprzysz o miłości, ciagniesz do slubu i płodsz dzieci, a za chwilę masz wszystko to gdzieś, zwyczajnie sobie z tego związku wychodzisz. I ty się uważasz za mężczyznę? Pytasz o argumenty. A co ci można podpowiedzieć, jak nic nie napisałeś o powodach. Jesteś jak troki od kaleson. Według mnie kobieta sama wyciągnie wnioski: że żyła przez kilka lat z kompletnym gnojem bez honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×