Dlaczego tak duzo jest dzis mam biednych lub minimalistycznych?

Zarabiam raptem 1000zl mniej od mojego meza wiec nie, nie ustawilam sie. Oboje dobrze zarabiamy.

a ja właśnie mam taki dom - dlatego że nie rozpieprzam kasy na byle co - nie jestem mimimalistyczna, tylko mam konkretne cele, nie chciałam domu na zadupiu, więc mam w centrum ale w spokojnej okolicy, ale to niestety kosztuje.

A macie ten domek w prestizowej dzielnicy? Czy w gorszej, albo nie daj boze po miastem?

ale ja nie mam potrzeby pokazania sie. Wrecz nie lubie tych rozmow o finansach bo z reguly jestem przez 80% krytykowana. A najlepsze jest to ze nie ja zaczynam takie dyskusje

Mam dom nie na zadupiu powiedzialabym ze w normalnej dzielnicy, z pewnoscia jest ona spokojna

taa niedobra pupa> ja bym zdecydowanie wolała obraz!

a coz jest zlego w domu pod miastem? Mojego meza rodzice maja dom pod miastem bo tak chcieli i jest to sliczny dom, nie jedna osoba mieszkajaca w miescie marzylaby o takim

może jest sliczny ale dziecko na piechotę do dobrej szkoły z niego nie dojdzie :P

ja tez lubie sztuke i mam obrazy w swoim domu ale moze nie napisze jakiego malarza bo znow mi niedobra pupa zarzuci ze sie chwale

ale oni juz nie maja przeciez malych dzieci:P a poza tym dom musi byc przy szkole? A co autobusy juz nie istnieja? Rodzice podwiezc nie moga?

Ja miszkam w najlepszej dzielnicy Poznania - na Starym Grunwaldzie - zielono, cicho jak na wsi, a do miasta samochodem 2 minuty. Mam przedwojenny dom z ogrodem. Pisze, bo autorka mysli, ze wszyscy jej zazdroszcza i sa od niej biedniejsi...

nie wiem po co autorka zakladala ten temat to raz . a dwa nie wiem o co chodzi osobom ktore czepiaja sie wozka. jak ja stac to kupuje to co chce. przeciez chyba nie zyje w lepiance bez wody ciulajac na wozek dla dziecka. :)

niedobra pupo widac ze przeczytalas to co chcialas przeczytac. Pisalam wyraznie ze mam zamozne kolezanki i nie uwazam ze tylko ja jestem bogata bo nawet za bogata sie nie uwazam. Skad wiec takie slowa na moj temat?

wlasnie po to zalozylam, dlaczego sie ludzie czepiaja tych co maja wiecej

Bo maja mniej i trudno im zrozumiec ze dla kogos kupic wozek za 6 tysiakow to jak wyjsc i kupic sobie bluzke za 50 zl.. lub druga opcja maja duzo kasy ale niektore rzeczy uwazaja za "glupotki" na ktore nie ma po co duzo wydawac. znam i takich ludzi co maja kase ale na "pierdoly" (wg. nich) nie wydaja, a znam i takich co kupuja co im sie podoba nie patrzac na cene bo maja taka ochote i tyle. ludzie sa rozni i nie ma co patrzec na innych p.s. mnie tam nie stac na taki wozek (chociaz i tak bym go nie kupila bo akurat nie podoba mi sie ten styl szczerze mowiac) ale rozumiem ze niektorych stac.

jest jeszcze jedna opcja. moze za bardzo sie afiszujesz tym ze masz pieniadze i dlatego slyszysz przykre komentarze. nie wiem, nie znam Cie ale to tez moze byc powod

nie afiszuje sie absolutnie. Wozek zwrocil uwage pewnych osob ale nigdy nie mowilam ile kosztuje. O prywatnej klinice tylko roodzinia wiedziala. O ciuszkach, zywnosci rozmawialam z kolezankami ale nigdy ja nie inicjonowalam tematu

pomysl sobie ze moja rodzina miała dochód NA ROK 5 tysiecy złotych i wielu ludzi w polsce jest biedna dlatego z ich perspektywy jest głupotą wydanie 6 tysiecy na wózek bo dla nich to kwota za która mogliby sobie inaczej zycie ułozyc jak ktos napisał punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ja np sobie nie wyobrazam jak dziecko tych bogatych snobów zostałoby samo na swiecie nie daj boze , przyzwyczajone di luksusu zwyczajnie nie dałoby sobie rady

zapomniałam dodac 4osobowa rodzina

No to sie nie przejmuj. kazdy ma swoj sposob na zycie. wydajesz swoje pieniadze i nic nikomu do tego. jak ktos komentuje to ucinaj dyskusje, zmien temat, odpowiedz wymijajaco, albo wprost powiedz ze stac Cie wiec kupujesz to co chcesz i jak komus nie pasuje to nie musi sie z Toba przyjaznic :P

A dlaczego nie daloby sobie rady? A biedne dzieci dalyby sobie rade bez rodzicow?

Piczko,, tylko że fakt, że Ty masz małe dochody nie dotyczy w ogóle Autorki.

zawsze sie znajdzie powod by cos negatywnie skomentowac. jak by autorka nie miala pieniedzy to tez by sie komentary nasluchala, z dwojga zlego lepiej posluchac ze sie ma za duzo :D

biedne dziecko jest nauczone do oszczednosci (przynajmniej ja ) zanim wydam choć złotówke zastanowie sie kilka razy , nie lubie marnowac pieniedzy ( nie mowie ze to jest dobre, czasem to przekleństwo jak sobie myslisz ze zamiast batona grzeska za 99 gr kupiłas kitkata za 1, 75 zł , wiem to głupie ) potrafiłabys przezyc za 600 zł miesiecznie np na 2 osoby ? bo mnie na żarcie 400 by wystarczyło

ok, masz male dochody i co w zwiazku z tym? Ja znam rodzine naprawde biedna z dwojka dzieci i chetnie im pomagam ale oni nigdy nie mowili ze bogatsi wydaja kase na glupoty. Ale to normalni, wyksztalceni ludzie ktorym sie nie powodzilo

ma do rzeczy to ze dla wielu ludzi jest to głupota bo jest to dla nich niewyobrażalne , wózek za 6 tys to dla niektórych abstrakcja

ale ja sie nie wywodze z bogatej rodziny. I na studiach zylam za mala sume i jakos umialam gospodarowac pieniedzmi. A ze teraz mam i wydaje? No to co w tym zlego?

Dziecko bogatych rodzicow, nawet osierocone, nie musialoby sie raczej martwic o przezycie, bo rodzice majatku do grobu nie zabieraja.

O MATKO SWIETA TO JEST TAKIE WALENIE KOTKA ZA POMACA MLOTKA ZDZIWIONA MAMA-Ja nie widze w tym nic dziwnego masz pieniadze to kupujesz co chcesz i na co masz ochote i nikomu nie musisz sie tlumaczyc.sama jak mam wiekszy przyplyw gotowki to siegam na wyzsze polki,ostatnio bylam u znajomej w paryzu i kupilam u diora sukieneczke dla mojej corki za kupe kasy i oczywiscie spotkalam sie z krytyka w polsce ze za te pieniadze to one by ubraly dzieci na caly jeden sezon.no i co i mnie to wali,mam pieniadze to wydaje je jak chce i gdzie chce.i zeby nie bylo ze jestem jakos pojebana egoistyczna snobka to raz w roku robie paczki i wysylam do domu dziecka i regularnie raz w miesiacu wpacam stala sume na pewna fundacje ddla dzieci!!!I teraz zazdrosnice morda w kubel bo mnie wkurwiacie po calej lini stac mnie to ubieram dziecko w najdrozsze firmy a oprocz tego pomagam tym co maja malo albo nic a te wszystkie komentarze swiadcza o niesamowitej glupocie albo niesamowitej zazdrosci..........

ja np nie uwazam ze to głupota jak bym zarabiała 80 tys na miesiac to tez bym chciała miec wszystko co najlepsze rozumiem ciebie ale rozumiem tez tych ludzi którzy mowia ze to głupota (taki paradoks :P)