Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laura0000

ciąża po łyżeczkowaniu???????

Polecane posty

Gość laura0000

czesc mam pytanie czy już miesiąc po łyżeczkowaniu ( ciąża poroniona w 3,5 tyg ) można starać sie o dziecko???? fizycznie czuje sie dobrze. ale przede wszytskim chodzi mi czy to " wykonalne" prosiłabym o dopowiedzi nie przypuszczalne ale konretne szczegolnie od kobiet kóre przeżyły taka sytuacje i po łyżeczkowaniu szybciutko zaszły w ciąże ? czy jednak czekałay te 3 lub 6 miesiecy???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRA SPACERÓWKA
to jest wykonalne, ale moze lepiej odczekaj jeszcze te 4 miesiące, troszkę się zregenerujesz......powodzenia zyczę!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radzę poszukać dobrego lekarza i zrobic badania. Przede wszystki upewnić sie czy grubość ściany macicy jest odpowiednia. Ja staram się już 5 miesięcy...ponowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czekam na 3 @
Czasem lekarze pozwalają po 1 miesiączce od łyżeczkowania starać się o dziecko bo miesiączka świadczy o tym że wszystko wraca do normy- jest duża szansa na szybkie poczęcie. Lekarze zazwyczaj mówią że 3-6 miesiecy. A co Ci powiedział Twój lekarz? Ja czekam na 3 @ i zaczynam sie starać. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
hejka no wlansie o to chodzi ze nie mam krótkiej szyjki macicy, ani miesniaków, ani tyłozgiecia itp....... przez te 3 tyg ciazy nie oszczedzałam sie , praca praca dom stresss masa nerwów. nie chce czekać bo zwariuje , nie potrfaie o niczym innym myślec tylko dziecko i dziecko to czekanie mnie zabije 3 miesiace wydaja sie byc wiecznoscia dlatego chce zaczac próbować znów . wtedy zaszłam w ciąże po 1 seksie w dzien płodny dokładnie w owulacje . czyli jak lekarz powiedział problemów jako takich z zajsciem w ciaze nie ma bo pierwsza próba udana nieststey finish nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
1 gin powiedzial czekac 3 miesiace a drugi 6 aby sie zregenerowac i psychicznie nastwaic aleja czuje sie suuuuper pod wzgl fizycznym - nie brałam zadnego zwolnienia lekarskiego jak to w wiekszosci przypadków, po 4 godzinach od zabiegu wyszłam do domu, fakt krwawiłam- ale poza tym ok jak przy normalnej @ sprzatam, robie zakupy , pracuje itp..... tylko psychicznie jestem wyczerpana mam wrażenie , że jak teraz nie zajde tylko bede czekac te kilka miesiacy to wpadne w depreche i z niej nie wyjde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czekam na 3 @
Mój lekarz powiedział że najważniejsze żeby dojść psychicznie do siebie i dopiero sie starać. Jeśli czujesz sie na siłach i nie ma przeciwwskazań to po 1 @ możesz próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
czy zjaście w ciąże tak szybko po zabiegu jest niebezpieczne ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
jest mi naprawdę cięzko czuje ze się wykańczam. najgorsze, że koleżanka jest w ciąży ma rodzić tylko 3 dni później niź ja miałam. to dla mnie najgorszy okres w życiu, potrafię całymi dniami mieć tylko takiego malego szkraba w głowie, najgorzej, że nie mam z kim o tym porozmawiac - mój maż za granicą, przed koleżankami udaję , że ejst OK bo wciąż mówia nie martw sie bedzie dobrze, - ALE MI TERAZ JEST ŹLE- w prac też musze udawac , że nic sie nie stało - a stałosie i to zabija mnie od środka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endo, endo, endo
sprawdz tylko czy endometrium ma odpowiednia grubosc, u mnie po pronieniu lekarz wlasnie to mi sprawdzal, bo jak jest cienkie to sie zarodek nie zagniezdzi. Zrob usg i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
ale jakie usg ? dopochwowe? miałam takie robione 4 razy i nigdy nie było mowy o tym by było cos zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
aha dzięki za radę własnie za 4 dni mam kontrolę to się wypytam i poproszę o zbadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. Ja bym ci radziła poczekać parę miesięcy. Ja poroniłam rok temu w 8/9 tyg. również miałam łyżeczkowanie i pielęgniarka kazała mi odczekać. I tez pragnę bardzo dziecka o niczym innym nie myślałam... i nadal nie myślę tylko dziecko... dziecko... I od listopada zaczynam się starać. A co do badań ja żadnych nie wykonywałam po za cyto i toxo. I już żadnych nie zamierzam robić. Jedynie mocz. (bo nie dawno miałam z nim problem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
no własnie ty poroniłas 8/9 ty macica była znacznie większa i trudniej goi się, ja byłam w 3, 5 tyg. jestem w stanie odczekac miesiac - 1, 5 miesiaca ale 3 to bardzo dłuuuuuuugo maja _81 --> to suuper , że ci się udało, tak szybko oczywiscie każda ciąża jest inna i przyczyna poronienia także moja koleżanka poroniła 2 razy a 3 raz zaszła nim nadeszła pierwsza miesiączka ma ślicznego synka- tamte poronienia były przez nerwy i stressss w tej 3 ciąży była na zw. lekarskim odpoczywała i udało sie pytam bo jestem ciekawa czy to tylko 1 lub 2 przypadki , czy ejst ich więcej bardzo chcę juz byc w ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaszlam dosc szybko. po lyzeczkowaniu mialam tylko jeden okres ale co sie potem okazalo juz przed nim bylam w ciazy. wczesniej mialam bad ginekologiczne po ktorym lekarz stwierdzil ze nie ma sladu po zabiegu. w moim przypadku wszystko bardzo szybko sie zroslo. obecnie 23 tyg ale na pocz mialam krwiaka nie wiem moze to skutek tego ze taK szybko zaszlam w kolejna ciaze. zalezy wszystko od organizmu jedna potrzebuje wiecej czasu bo macicia wolniej wraca do normy inna od razu. ps.ja mialam zabieg w 13 tyg martwa ciaza od 9 tyg.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
do ---->nie chce mi się logować----- > dziękuje ci za wpis każda taka informacja daje mi odrobinkę nadziei do pierwszej miesiączki muszę odczekać bo muszę jakoś ustalić dni płodne . nie wiem kiedy @ nadejdzie ???????? zawsze mialam cykl 28 dniowy , teraz jestem 18 dni po poronieniu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja napisze tak.... Moja młodsza córka jest z cyklu po pierwszej miesiączce po łyżeczkowaniu. I powiem że ciaża ta była dla mnie traumatyczna, baaardzo cieżka - od 6 tygodnia do 19 non stop albo krwawiłam albo plamiłam... mialam 3 pobyty w szpitalu, byłam na duphastonie, cyklonaminie i nospie . mialam cały czas krwiaki...później doiszło zagrożenie przedwczesnym porodem bo szyjka nie wytrzymywała ... (suma sumarum i tak urodzilam 5 dni po terminie - ale ile nerwów przez całą ciążesie najadłam to moje) .... podejrzewam ze to wlasnie przez zbyt szybką ciążę.... no ale mam piękną, zdrową4-miesieczną córke i było warto tyle o nią walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i teraz gdy jestem mądrzejsza o swoje przezycia ja radziłabym Ci zaczekać chociaż te 2-3 cykle..... bo naprawdę tyle nerwów co ja zjadłam, ile łez wylałam ... to nie ma sensu... (tzn u mnie juz zens był, ale Ty sobie oszczędż)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
no i właśnie przypadki można sobie poszeregować , ale każdy człowiek jest inny obawiam się a jednoczesnie tak bardzo chce boje sie tych złych przypadków!!!!!!!!!!!!!!!! jeżeli przez te 2 miesiące nie uda mi sie zajśc w ciąże to wracam na studia kończe je i wyjeżdzam czyli przez następne lata nie bede miałą dziecka a to stuknie mi szybko 30-stka i jak zam siebie , że jak coś odwlecze to mi już uciecze!!!! im dlużej bedzie mijało czasu tym bardziej nie bede juz chciała bo obwy będą coraz większe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
czy ktoś miał w ogóle taki dylemat jak ja???????? czy ktoś chciał zajśc bał się a jednak sie udało?????????? ja nie wiem co juz mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
no i zaznaczę jedno najważniejsze, że przyszły tatuś za granicą i mamy " konkretne" miesiące na to by zajśc i jak w listopadzie sie nie uda to następna pórba byłaby w styczniu - a to juz za póxno poprostu nie mam faceta czekającego z łóżku na moje dni płodne!!!!!! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura0000
i co próbować teraz czy nie !!!!!?????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laura.... ja Ci napisalam co ja bym zrobila, gdyby historia sie powtórzyła... jeśli jesteś na tyle odważna, dzielna i gotowa na "niespodzianki" to zachodź w ciaże...jednak ja bym Ci odradzała... chyba lepiej cieszyć się ciążą w pełni... a nie leżeć bite 9 iesiecy, na prochach z wizją utraty dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia86
to i ja wiem w normalnej sytuacji wydaje się, że do stycznia niedaleko co nie??? przecież to tylko 3 miesiace .... ale w takiej sytuacji każdy tydzien wydaje się byc miesiacem to i ja ------ ty mnie bardzo nastraszyłas....wiem , że i takie ewentualnosci trzeba brac pod uwage ale skąd pewnośc , że po 3 miesiacach nie bede tez lezec]] znajoma poroniła bo własnie zbyt dłuuuugi okres odczekiwała miedzy jednym a drugim i potem jej organizm nie tolerował ciazy - traktował ja jak co obcego i usuwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie zdaję sprawę że czas sie w takiej sytuacji dłuży, bo sama chcialam JUZ NATYCHMIAST być znowu w ciąży... bo tak bardzo mnie bolała strata ... I oczywiscie nikt Ci pewności nie da że i po roku będzie ciaza prawiodłowo przebiegała, jednak uważam ze ze swojej strony nalezy uczynić wszystko aby "przygotować grunt" pod przyszłą ciąże i dla chociażby spokoju sumienia odczekać, bo jednak zauwaz że wszystkie, które zaszłysmy w ciąże po 1 @ miałyśmy mniejsze lub większe problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana ja 33
śmiechem, żartem- chyba polecę do niego w grudniu ehhehe bo naprawde zwariuje do stycznia ahhhh .......ta straszna niecierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×