Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka tego topiku to ja

Do zrzucenia 40kg i wiecej

Polecane posty

cgosiek za dużo? Łoo Matko ja bym chodziła cały dzień głodna ;) Moje dzisiejsze menu to : rano:2 tosty z grahama i 1,5 drobiowej parówki obiad: zupa pomidorowa, ziemniaki, ogórki i skrzydełko z indyka pieczone w woreczku podwierczorek: zapiekana kanapka z 2 kromek grah i szynki drobiowej kolacja to samo. Do tego jabłko i kawa ze słodzikiem przez dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz nie dosc ze musaka to jeszcze ciasto no i owoce nic typowo dietetycznego, ja zauwazylam ze jak cwicze to mam mniejsza ochote na jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny jak czytam co ktora z Was jadla to wychodzi ze jestem najwiekszym obrzrciuchem. w tygodniu trzymanie diety mi idzie w miare, ale w niedziele juz totalna klapa ;| Po tym 30km wypadzie rowerowym strasznie bola mnie nogi, oj czuje ze bede miec zakwasy ;| - mam nadzieje ze do soboty miną- bo to wesele w weekend juz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cgosiek : ja zjadlam 3 kawalki tuffiego ( kalorii nawet nie licze) niby bylam na tym rowerze dlugo ale i tak zle sie czuje ;| z tym ze tyle zjadlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zazwyczaj jest tak, że jak się coś robi to się nie chce jeść :) wiem to po sobie, kiedy miałam zajęcie to nie myślałam tyle o jedzeniu, teraz jak siedzę już 2 miesiąc i nic nie robię często mi się zdarza, że głod mnie zasysa, no ale muszę wam się pochwalić, dostałam pracę ;) od jutra zaczynam, także będzie ruch a to najważniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ci dobrze u nas jakos nikt nie chce sie zenic a z wielka checia bym poszla na weselicho, bo wiadomo ze to co innego niz wypad do klubu czy dyskoteka:) jasminek mowilas ze masz stodnowke (o ile dobrze kojarze)to ty w klasie maturalnej jestes tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wrócę jeszcze do tego octu jabłkowego. cgosiek ile razy dziennie go piłas i w jakiej ilości? Gdzie go można wogóle kupić i za ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zgadza się jestem w klasie maturalne ;)..niestety matura dopiero przede mną.. a tak już mi się marzy być po maturze..a i po tej chorej stodniowce na ktora zbytnio nie wiem z kim iść,normalnie juz powinnam placić za os a ja jeszcze nie mam partnera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe sama miałam ten problem rok temu. Też nie miałam z kim, na szczęście mam takiego super extra kolege, który niegdy nie odmawia ;) Dlatego też w styczniu jest rewanz i ja ide na studniówke z nim ;) Dasz radę, sama się martwiłam przed maturą, na szczęście później wszystko poszło ok i nie było się czym martwić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pilam 1x dziennie lyzeczke od herb mieszalam to ze szkl wody, podobno pije sie 3x dzinnie ale ja na swojej butelce taka dawke mialam, ja kupilam w sklepie ze zdrowa zywnoscia, ale wiem z forum ze dziewczyny chwala sobie ten z rossmana, mozna tez kupic tabl z octem cidrex lub alefit ehh ja pamietam jak na swpoja nie chcialam isc bo 2m-ce przed zerwalam z chlopakiem, ale wkoncu poszlam na swoja studniowke z moim najlepszym kuzynem i zabawa byla nieziemska, pozniej kazdy mi sie pytal gdzie takich facetow sie znajduje hehhe mnie dopiero dzis bola nogi i plecyn po basenie, ale musze sie zmobilizowac i wskoczyc na orbiterka, moje menu dzisiejsze: *kanapka z szynka i maryn papryka *jogurt/jablko/kawalek placka(jogurtowiec) *pieczony schab/ziem/mieszanka salat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz chce miec ta 100dniowke za sobą, a mature jeszcze bardziej ;( myslalam zeby za partnera wziasc sobie chlopaka co bedzie ze mna swiadkowal na tym slubie ale jeszcze go nie pytalam, uczynie to w sobote albo w niedziele.Jak myslicie dobry to pomysl ? widzialam sie z nim 3 razy poki co, ale wydaje sie przystepny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to technikum chemicznego ;) ale ja jestem w liceum ( bo technikum jest polaczone z liceum) w klasie turystycznej( poszezony angielski geografia i historia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na krupniczej, ale gdybym miala wybierac jeszcze raz tą szkołe to nigdy bym jej nie wybrała ;) poszlabym gdzies gdzie znajduja sie bardziej ambitniejsze osoby i z wyzszymi priorytetami.. a pracujesz w swoim zawodzie ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli np gdzie :)? nie, nie pracuje w swoim zawodzie i raczej nie będę, jakoś hotelarstwo mnie nie kręci, zbytnia monotonia :) Też teraz żałuję swojego wyboru, no ale niestety czasem tak jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem np gdzies do 10 czy 13. Tam chodzi wogole inne towarzystwo. Tutaj mam tak falszywa klase, ze juz mam obrzydzenie na ich punkcie, kazdy kazdego obgaduje, co mnie strasznie denerwuje, wtraca sie w zycie prywatne drugiej osoby i w dodatku je komentuje, tak jakby nie mial o czym rozmawiać..Ehh mam nadzieje ze na studiach poznam normalnych ludzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh ja na studiach poznalam jeszcze bardziej zakreconych:) w lo mialysmy na klase 33 os tylko 3 chlopcow a na studiach byla inna proporcja i sama nie wiem kto gorszy:) ja pamietam jedna historie- w ostatniej klasie przyszla nowa dziewczyna, troszke przy kosci i tak jakos zaprzyjaznilysmy sie i okazalo sie ze dziew jest mezatka i wlasnie poronila,dlatego zmienila szkole, mi tak strasznie bylo glupio sluchac jak inni ja obgaduja ze ona taka gruba , ze faceta nie znajdzie, ze to i tamto, ludzie oceniaja po pozorach nie znajac i nawet nie prubujac poznac innych, ale w tym wszystkim kazdy z osobna musi byc odpowiedzialny za to kim jest i jaki jest dla innych mi dzisiaj jest ciezko i bardzo przykro bo znajomy ktory oczekuje na przeszczep nerki dostal kolejny wyrok ma raka skory i teraz juz wie ze o nowej nerce moze zapomniec, najbardziej zal mi jego 2 dzieci, niektorzy maja ciezki krzyz do dziwgania, a ja psiocze ze mam pare kilo za duzo, zycie jest ciezki i trzeba doceniac w kazdej sekundzie to co sie ma... moje menu na dzis: *kanapka ze schabem i musztarda *gruszka+3 sliwki *piers z kurcz zapiekana z oliwkami i pl sera/ziem/salata ziel *3 mandarynki na wieczor 40 min orb+30 min hulahop a teraz gora prasowania przedemna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w technikum tak samo miałam zrytą klasę. Na 38 osob 5 chlopaków, także nie wiem kto miał gorzej, klasa w ogóle nie zgrana, grupki, itp, itd. No ale na szczęście mam to już za sobą ;) Teraz czeka mnie poznawanie osób w pracy, po wczorajszym dniu myśle, że będzie ok :) Ehh życie. Też jak tak czasem rozmyślam sobie, to dochodzę do wniosku, że najważniejsze jest zdrowie. Nie pieniądze, nie rzeczy materialne, nie wygląd, samochód, dom. To wszystko można nabyć, zdrowia niestety nie. Jak tak czasem patrzę na osoby na wózkach inwalidzkich, to myślę sobie, że należy doceniać każdy dzień, to, że mamy obie ręce i nogi. Także cieszmy się życiem dziewczyny i chudnijmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w klasie tez grupki, tez wszyscy mili tylko jak cos potrzebują, chlopacy jeszcze maja psciu w glowie, zero jakis perspektyw na przyszlosc, dziewczyny - kazda kazda obgaduje, a za chwile najlepsze przyjaciolki. ;-/ masz rację, cieszmy się i chudnijmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cgosiek: bardzo wspolczuje Twojemu znajomemu. Ludzie w Polsce maja glupi nawyk oceniania ludzi po wygladzie, np w stanach nikt nikogo nie ocenia po wygladzie, nikogo nie interesuje to jak sie ubierasz, czy kupujesz w ciucholandzie czy w sklepie firmowym... tylko u nas ludzie sa tacy okrutni. U mnie znowu jest dziewczyna co cochwile zachodzi w ciązy,a pozniej porania.. najlepsze jest to ze jakos nie dba o siebie, moze jest szczupla ale juz 2 razy poronila i jakos nie widac by cos ją to nauczylo..dziwnie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja musze przyznac, że mam na studiach wporządku grupę, jednak jest zdecydowanie inaczej niż w szkole średniej. Nie ma już takiej dziecinady, mam w grupie ludzi w róznym wieku od 20 do 33 a mimo to wszyscy potrafią się dogadać i traktują się na równi. Ja jestem bardzo zadowolona ze studiów które wybrałam, tylko jakoś pracy nie chce mi się pisać, codziennie sobie obiecuję, że jutro zabieram się za to ale jakoś nic z tego nie wychodzi. Do stycznia mam oddac połowę pracy a ja mam napisane pół strony. Ach ten leń.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do odchudzania to musze sie z Wami czymś podzielić, A wiec przez ostatnie ok 3 tyg moja waga praktycznie stała w miejscu, w tym czasie brałam apptrim, w sobotę wzięłam ostatnie tabletki. I odkąd przestałam je brac moja waga znów ruszyła w dół. Więcej nie dam się nabrać na te wspaniałe prepararty, może one i na kogoś działają ale napewno nie na mnie. stracilam tylko czas i pieniądze (mogłam sobie spodnie lepiej kupić:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hura hura hura !!! Dziewczyny to już 20 kg mniej :) Dzisiaj stanęłam na wadze i totalne zaskoczenie :) Coraz bardziej umacniam się w twierdzeniu, że jestem silna, że daję radę, że nic nie jest w stanie mnie zniechęcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to gratulacje! ciesze sie razem z toba tylko czemu u mnie waga nie chce spadac?co prawda stracilam kilka cm ale waga stoi, zapisalam sie do dietetyka na porade zobaczymy co mi powie no ale to za 2 tyg mam przez ten czas spisywac wszystko co jadlam i wypilam z godzinami(a to bedzie najtrudniejsze) Asia-a jak te tabl mialy dzialac? ja zawiodlam sie na bio-cla bralam 2-mc, cwiczylam i wtedy naprawde trzymalam diete i schudlam dokladnie 1 kg to bylo jakies 2 lata temu i od tego czasu odpuscilam sobie jakiekolwiek tabl biore tylko l-karnityne ale to tez skoncze opakowanie i nigdy wiecej jak dla mnie to nawet wiekszej energii nie mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tabletki wydaje mi sie, że to pic na wode. Ja biore therm line, ale tez koncze juz opakowanie i wiecej nie bede. jak wam minal dzien? Ja wlasnie wrocilam z pracy, ale sie naruszałam, przynajmniej cwiczyć nie muszę ;) no i przede wszystkim waga spada, a to dla mnie najważniejsze :) Co do diety to też wszystko w porządku. Ta 20stka mnie zmotywowała jeszcze bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×