Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna_26

Alergia u dzieci

Polecane posty

a ten krem na E to Elidel może - to właśnie nie steryd a podobno bardzo skuteczny, z tym że drogi i chyba od 2 roku życia można tym smarować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale może można wcześniej smarować bo na sterydach też pisze, że od roczku można a ja dostałam jak mała miała 3 miesiące cutivate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak wysypka to nic, jak ja sobie przypomne te bóle brzuszka u cóci to az mnie ciarki przechodzą:o a właśnie sinlac to też nic innego jak ryż...!!!! zaraz poszukam tego kremu to napiszę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zrobiłam te testy to poszłam do alergolog, żeby mi powiedziała co mam robić i ona mi własnie polecila nestle sinlac, że to na mączce chleba świętojańskiego a to ponoć nie to samo co ryż, i kaszki zbozowe nestle. Wiecie ja już sama nie wiemale jak mi lekarka pzrepisała Claritine to skórka była cudna normalnie. zero objawów!! Dopiero po tym ciastku pojawiła sie wysypka na raczkach a od wczoraj wieczorem na nóżkach ale ja z kolei w piątek jadłam chałke. Wydaje mi się, ze gdyby Sinlac i kaszki zbożowe uczulały - a je je już od 2 miesięcy- to nie byłoby tej super poprawy. Dobrze mysle?? Bp już mam totalną kołomyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka elosone to też steryd!! I zawiera dokładnie ten sam składnik co Elocom - czyli maść którą, ja Dorcię smaruję. Jest to furoinian momentazonu. A i jeszcze odnośnie kaszki Sinlac patrzyłam skład tam jest mączka ryżowa. Nie wiem czy to to samo co ryż ale nam alergolodzy polecali tą kaszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz justyna tak często stosuje tę maść że sama nie wiem:P:P:P do tej pory to chyba ze dwa razy posmarowałam:P:P synek ma po prostu tak duża wysypkę że mi sie nie chce tego smarować:P:P ale go to nie swędzi, a znika po 2 dniach:) no ale teraz to mnie oświeciłaś z tym sterydem:D co do sinlacu to widzisz różnie to bywa, no ale z ryżem coś ma wspólnego, ale jak widać córka ma największa alergie na mleko i tego unikaj....właśnie najgorzej jak sie wpadnie w takie błędne koło i nie wiadomo co uczula, a jak wyjdziecie na prosta to z łatwością będziesz mogła eliminować cos co wiesz że uczula na pewno:) trzeba naprawde uważać na wszytko:) u nas w majowym topiku jedna z dziewczyn miała taki ciężki przypadek alergi że ona i dziecko tak ścisła dieta że na palcach jednej reki mozna było wyliczyć co mogą jeść:) ona karmiła mała piersią do chyba 1,5 roku, a uczuliły ją raz pamiętam kropelki z wit C:P no ale po roku małą dosłownie ozdrowiała i z diety bezmlecznej od razu na głęboką wodę z nabiałem rzucona i nic:P zero alergi:) ale co sie prze ten rok wychudziła to szok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka i bardzo dobrze. sterydy to nie jest dobra rzecz zwłaszcza jak się stosuje na całe ciało. Ja też wielokrotnie się przed tym wzbraniałam i nawet ostatnio jak mi lekarka przepisała jakąś maść z dwoma sterydami to jej nawet nie wykupiłam, ale teraz to normalnie zachowuję się jak histeryczka i nie dałam rady patrzeć na te plamki. Mimo, iż było ich niewiele ale były prawie na całych nóżkach, więc wolałam chuchać na zimne. Tak jak mówię, może działam zbyt histerycznie ale cóż:( Po prostu jeszcze pamiętam jak wyglądała strasznie i tak bardzo się boję, że to wszystko wróci:( Ty masz więcej cierpliwości i czekasz, aż wysypka sama zniknie po 2 dniach. Może ja też powinnam poczekać - niestety zbyt słaba jestem. Ja jestem za słaba:( aneeczka -ja wiem, ze wysypka to najlżejszy objaw alergii, ale wiesz mnie już po prostu serce boli, jak widzę jak ona się drapie. Jak tylko zmieniam pieluszki to ona nogi do góry i drapie się po czym popadnie. A wszystko takie czerwone było, skóra się łuszczyła i te spojrzenia ludzi jak z nią na spacer wychodziłam i setki "dobrych rad" a najbardziej mnie rozwalały pytania" to ona ma alergię" i teksty " musi Pani nabiał wyeliminować" Tak jakbym do cholery nie zrobiła tego 7,5 miesiąca temu!!! Ja po prostu nie wytrzymuję już tego wszystkiego, wiec jak dzisiaj zauważyłam tą wysypkę na nóżkach to na zaś wolałam je posmarować sterydem. Chociaż wiem, ze po sterydzie niestety wszystko wraca jak bumerang :( Mam nadzieję, że to na pewno chodziło o to mleko w ciastkach i chałce i teraz jak już to wiem i tego nie jem i jej nie podaję to ta wysypka nie wróci :( A co do innych objawów, to na pewno będę uważać, żeby nie doprowadzić do astmy. Z tych wstępnych testów wyszło trochę alergii na wziewne rzeczy. Alergolog powiedziała, że takie testy warto po około 1-1,5 powtórzyć, żeby sprawdzić czy coś się w tym zakresie zmieniło. a później cóż - odczulanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, to trudne wszystko jest, ja to miałam takie dni, że o niczym innym nie myślałam tylko o alergii, aż już miałam dość i myślałam co ze mnie za matka co swojemu dziecku nie umie pomóc:( . Dobrych rad miałam już po dziurki w nosie, bo rodzina to zamiast zrozumieć , że alergia to nie jest coś co zniknie jak się dziecko w krochmalu wykąpie :o i nic tylko słyszałam: "a to coś zjadłaś i jej szkodzi" albo posmaruj ją alantanem, sudocremem itd. albo "ooo a co się jej stało że ma taką wysypkę" i to żebym raz to słyszała a tu te same pytania ciągle, a każdy przekonany że jego sposób najlepszy :o głowa do góry będzie lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz jak już wiem, że to mleko jest u nas przyczyną kłopotów, to zamiast mieć wsparcie w rodzinie, to teściowa częstować mnie lodami śmietankowymi, mówiąc,żenie wiadomo po co dietę jakąś dziwną prowadzę :o albo mówiła mi żebym małej mlekop w proszku zrobiła z tych niebieskich woreczków zwykłe bo "to przecież w proszku to nie od krowy" :o . Raz to musiałam szwagierkę złaspać za rękę, bo już chciała dać małej ciastko " bo to tylko grzya , bo mowic nie pomoglo, ze nie wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my jesteśmy dobre mamy :D staramy się dla naszych dzieci jak najlepiej przecież:) justyna: może się czepiam, ale skoro wybierasz się do dermatologa, to możesz zapytać, czy mimo alergii na ryż możesz podawać sinlac w którym jest mąka ryżowa. poczytaj jescze dobrze opakowanie, bo pamiętam,że pisze tam żeby nie podawać osobom uczulonym na białko ryżu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzbrój się w cierpliwość, bo u nas powolutku schodzi, to i u was zejdzie, bo od chałki to dopiero 3 dzień masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneeczko: Masz rację na opakowaniu jest napisane, że nie podawac Nestle Sinlac osobom uczulonym na białko ryżu. Więc teoretycznie nie powinna jesć tej kaszki, ale kurcze już zgłupiałam. Przecież ta kaszkę je już od 2 miesiecy a przecież poprawa była!! Wysypka wyskoczyła po ciasteczkach i chałce. Teraz juz po wysypce zostały tylko ślady- ale ja niestety wczoraj ja Elocomem posmarowałam:( No nic zapytam jutro jak będę u dermatologa o tą kaszkę i cóż będę obserwowała. Może w testach wyszlo, że uczula ale jednak jakoś organizm to toleruje. Tak jak np. moję masło?? No nie wiem na jakiej zasadzie to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja też nie wiem dokładnie jak to jest, skoro była poprawa, ale zapytaj o to, bo może ten ryż nie wywołuje póki co wysypki, ale można zapytać czy w takim razie nie działa jakoś inaczej niekorzystnie na organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje w końcu wysypka to nie jedyny objaw alergii. Na szczęście jeszcze nie zauważyłam niczego innego, tzn.kataru czy kaszlu, duszności też nie ma jak na razie, kupki też są w porządku. Kiedyś wiem,że lekarze mówili, ze ma zaczerwienione gardło tylko a teraz jak jest to nie wiem...No i jak miała taką fatalną skórę to miała na szyi powiększone węzły chłonne. U Was dzieci też tak miały?? Mi lekarze powiedzieli, ze tak jest jak jest stan zapalny skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No u nas te węzły też już wróciły do normy na szczęście:) Wiem, że może za wcześnie by o to pytać, ale czy któraś z Was podawała swoim kochanym alergikom najzwyklejsze chrupki kukurydziane??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje chrupki kukurydziane zwykłe właśnie- mają w składzie tylko kaszę kukurydzianą i ewentualnie sól(ale te z solą kupuję rzadko i to tylko jak nie ma innych). nie dawałam za to żadnych smakowych i aromatyzowanych. jeśli dawałaś wcześniej do czegoś jej mąkę albo kaszkę kukurydzianą to chrupki możesz dać bez obaw. Zresztą sama kukurydza jest w słoiczkowych zupkach już po 5 miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak nie jadła nic kukurydzianego to potraktuj chrupki jako nowość i obserwuj przez kilka dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no oczywiście, że nie będę dawała jej żadnych aromatyzowanych bo to przecież konserwanty same. A płatki jej dam ale jak już całkiem ta wysypka zejdzie bo jak na razie to po tym Elocomie tylko zbladła, a ponieważ już nie jest czerwone to sądzę, że samo zniknie tak jak na rączkach- grunt, że już nie jest czerwone. Dzisiaj mi córcia strachu napędziła bo jak wróciłyśmy ze spacerku to taka płacząca byłą - a ona zazwyczaj bardzo grzeczniutka jest. No i mi zwymiotowała. Zaciągała się tak jakby jej coś ugrzęzło w gardle. Obawiam się, że może w zupce coś się nie do końca zmiksowało. Była taka nieswoja ale jak już zwymiotowała to widać, że jej ulżyło bo się zaczęła śmiać i bawić. No ale nadal ją obserwuję, czy nie gorączkuje i czy to tylko jednorazowe było. Teraz sobie akurat już śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to spokojnej nocki życzę :) tak to czasem źle się w brzuszku poukłada:( może jutro zobaczymy gładziutką skórkę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytałaś o płatki typu corn flakes czy o chrupki :p bo jakoś nie doczytałam dokładnie, bo płatków nie dawałam ale chrupki tak, bo mała chrupie je chętnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja córka ma dwa latka i od ok. 2 miesięcy robi się jej wysypka wkoło ust i nigdzie więcej, byłam u pediatry, byłam u dermatologa i podstawowe pytanie o smoczek. Ponieważ córka wtedy używała więc lekarze od razu zadowoleni że prosta diagnoza kazali zabrać. Tak też zrobiłam i może z tydzień ta buzia jakby przygasła ale od kilku dni znowu pojawiły się krostki raz mniejsze raz większe, a na te maści które przepisał dermatolog już nie działają. Może któraś z mam spotkała się z takim problemem. Dzisiaj zapisałam córke do dermatologa alergologa dla dzieci wizyta dopiero 22 listopada, sama już nie wiem co to może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneeczko chodziło mi o zwykłe chrupki kukurydziane typu Flips :) Patusia a może córeczkę uczula coś co je?? Może jakiś owoc?? Albo jakiś kosmetyk którym ją smarujesz?? Nasuwa mi się jeszcze, że może jakaś zabawka, którą bierze do buzi zawiera składnik uczulający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patusia: lekarze ci wszystkiego nie powiedzą niestety, bo sami nia wiedzą :D Sama musisz do tego dojść, może to być od czegoś kwaśnego np. pomidory, kiszona kapusta, ogórek kiszony, albo może właśnie jakaś zabawka np. z elementem metalowym( sama mam uczulenie na klamry w paskach metalowe, niektóre mealowe guziki spodniach, suwaki). może mała ma jakąś bluzę na metalowy zamek i bierze to do buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patusia:a może mała podbiera twoją szminkę albo błyszczyk justyna: akurat flipsów nie dawałam, bo nie ma w tym sklepie, co najczęściej kupuje;) ale takie co pisze po prostu chrupki kukurydziane i sprawdzam skład czy sama kaszka kukurydziana bądź grysik kukurydziany tam jest, bo to różnie piszą. Ciekawa jestem co Wam dermatolog powiedział i jak w ogóle dziś skórka wygląda, bo u nas pomalutku schodzi- chyba już bebiko opuściło mały organizm;) Zauważyłam, że łagodząco działa też krem nivea baby na każdą pogodę, co używamy na spacer. Zawiera pantenol i wyciąg z nagietka:) znowu musiałam wczoraj tłumaczyć szwagrowi, że mała nie może jeść herbatników :o mam już tego trochę dość, czy ja mam tylko taką niepojętną rodzinkę czy co bo naprawdę nie mogę małej z oczu spuścić przy nich, bo ciągle chcą jej dawać, to co nie może i jeszcze te komentarze są najlepsze jak to ktoś kto zdrowy jest ma "świetne" sposoby wyleczenia alergii :o A w ogóle to szkoda mi córci, że właśnie nie może tyle rzeczy zjeść, a już tak ciekawie patrzy na jedzenie:( i jak mam jej wytłumaczyć że nie wolno. Ja to jeszcze nie jem przy niej tego co nie może, ale jak jesteśmy o kogoś to już trudno, ale aż żal patrzeć na nią jak ogląda jak ktoś coś je dobrego:( ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×