Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewien facet

CZY MOZNA KOCHAC 2 KOBIETY...?

Polecane posty

Gość kagrakabra
Matacz, to Ty niezły jesteś... i jesteś szczęśliwy w tych układach? A jak oglądasz film o miłości, to pewnie myślisz o kochance...? czy na zmianę? Moim zdaniem po 9ciu latach już jakoś przyzwyczaiłeś się do kłamstwa. a trochę szkoda żeby kłamstwo występowało razem z miłością. Ja radziłabym Ci odejść od żony, ale jesteś starszy... oby mądrzejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianka1989
zastanów się facet czy chciałbyś żeby twoja żona kochała dwóch mężczyzn a do Ciebie byłaby tylko przywiązana. Pewnie zadaj jej to pytanie zobaczysz jaka będzie szczęśliwa może nawet stworzycie mały trójkącik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatezjestem
ciekawa jestem autorze czy odejdziesz od zony, wydaje mi sie ze ona zostanie przy mezu- mam wrecz identyczna sytulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
kagrakabra Matacz, to Ty niezły jesteś... i jesteś szczęśliwy w tych układach? A jak oglądasz film o miłości, to pewnie myślisz o kochance...? czy na zmianę? Moim zdaniem po 9ciu latach już jakoś przyzwyczaiłeś się do kłamstwa. ---------------------- dlaczego sugerujesz w swym poscie , zem kłamca ? do głowy przyjsc nie moze ze jest inaczej ? tAK SIE SKŁADA ZE MOJA ZONA WIE O KOCHANCE nie widze powodów dla okłamywania kogokolwiek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
szczesliwy w tych układach ... gdybym był szczesliwy w układzie zwiacym sie małzenstwem nie posiadał bym kochanki , po drugie "szczescie to tysiace drobiazgów skladajace sie w mozaikę zycia dnia codziennego " Ogólnie rzecz biorac - tak jestem bardziej szczesliwym niz nieszczesliwym w tym ukladzie jak to piszesz . Nie ma przyczyny bez skutku i skutku bez przyczyny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna jak lód
matacz, ja akurat Ciebie rozumiem, może nie popieram,ale skoro obie o sobie wiedzą i im to nie przeszkadza a zwłaszcza zonie to ok. co do autora... życzę Ci jak najlepiej, jednak myślę ze Twoja miłość jest taka piękna dlatego, ze zakazana poza tym wydaje mi sie tez, jak ktoś powyżej napisał, że ona zostanie z mężem, chyba ze naprawdę w jej małżeństwie jest źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna jak lód
i jeszcze jedno autorze... w jej małżeństwie wcale nie musi być źle, to tylko jej wersja, pamiętaj o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorzej jak sie chce
czerpać wiedze z Głupawego forum wszyscy wszystko wiedza rozumy pozjadali tutaj to najwyzej mozna zapytac sie o przepis na szarlotke lub o namiar na dobra kosmetyczke i tez nie wiadomo czy ktos złośliwie nie poda trefnych składników rozmyte forum rozmyci rozmówcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
02:47 [zgłoś do usunięcia] matacz ,,,... ... gdybym był szczesliwy w układzie zwiacym sie małzenstwem nie posiadał bym kochanki , o masz... to dopiero szczyt masochizmu... zacisnąć zęby i umieć aż tyle przetrzymać ... oczywiście w celu ... aby małżeństwo prztrwało /chociażby na papierze, przed znajomymi..../ :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
skad takie załozenie u Ciebie ? nic u mnie nie dzieje sie na siłe - dzieje sie tak jak chce . wiec nie wybiegaj za daleko w swych domniemaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna jak lód
neinka ty to piszesz jakbyś wszystko o każdym tu piszącym wiedziała, są rożni ludzie, rożne charaktery, każdy żyje tak jak chce, przecież nikt nic nie musi, a ze niektórzy po prostu boja się zmian to już inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
boja sie zmian ? przeciez kochanka to też zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna jak lód
to nie było konkretnie to Ciebie mataczu, ogólne stwierdzenie, ja może jestem za "nowoczesna", bo wiele rzeczy mnie nie dziwi, ba... nawet nie mam nic przeciwko a swoim życiorysem mogłabym kilka osób obdzielić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
to też nie odebrałem tego jako napisanego bezposrednio do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
mam pytanie do matacza :) czy moglabym je zadac ...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
nie pyta sie czy mozna zadac pytanie , tylko sie je zadaje , co masz za problem >?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
nie mam problemu :) staram sie byc grzeczna :P zastanawia mnie jak to jest miec dwie kobiety tyle lat...i czy zona wiedziala od poczatku o tej drugiej... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
tak od poczatku , a wlasciwie od momentu kiedy zrozumialem ze staje sie to powazne i ze zajdzie to za daleko - czyli postapiłem tak jak przystało , zadnych kłamstw , oszustw itd. Musiałas by poczytać moje tu posty ktore są na kafeteri , a ktore opowiadają moją jak by historie. Innymi słowy - jest przyczyna i jest skutek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
zona znała wczesniej moją kochanke mało tego swego czasu jak juz była moją kochanka bywała nawet u nas w domu - temat rzeka ! nie warty opowiadania , nic dobrego nie wniesie , a wprowadzi zamet . tak czy siak tolerancyjna mam zonę bo i sam jestem tolerancyjny . jak mnie ktos nie ugryzie , to i ja nie gryzę ! zyje i pozwalam zyc innym . i by nie było ze taki cacy jestem , ale też aż takim zły to nie jestem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
wydawalo mi sie ze przeczytalam wszystko, jednak nie przecze-bardziej skupilam sie na autorze topiku ... chetnie wroce i do twoich słow :) ...zastanawiajace... jak moze czuc sie kobieta ze swaidomoscia ze nie jest jedyna w zyciu... nie mysl,ze to neguje, nie ... juz nauczylam sie nie osadzac innych :) tym bardziej, ze sama dosc duzo przezylam :) dziekuje mataczu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
mataczu ... nie zrozumialam Cie :) czy to znaczy ze miales swoj temat tu zalozony ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli mnie pamieć nie myli
to matacz chyba dużo pisał na topiku o kochankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
dokładnie swojego tematu nie miałem ni widze takiej potrzeby i tak w istniejacych zbyt sie wywnetrzniłem ... matacz - karoolek - tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,...
naprawde wiele waznejeszych żeczy jest w zyciu niz wiernosć - ale to moje zdanie , rozumiem , ze inni mogą miec inne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
matacz, wiem co masz na mysli :) sama nie jestem swieta... nawet sie nie staram, bo i tak mi nie wychodzi :) zaraz pani "do neinka" mnie znowu podsumuje ale... ;) we wczesniejszej wypowiedzi uzyles slow "przyczyna i skutek" , cos w tym stylu... wiem to od dawna - to wszystko o czym rozmawiamy tutaj nie dzieje sie bez przyczyny... wiele moich kolezanek, kilku kolegow... oni tez to wiedza... nie mialam pojecia,ze swiat jest tak "zepsuty" ;) sadzilam , ze tylko ja tak grzesze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
No ...... baa...... ;) ShA jestem za a nawet przeciw :) Wiele rzeczy w życiu robimy źle, albo nie tak jakbyśmy sobie tego życzyli zgodnie z sumieniem ... ale to nie chodzi chyba o to, żeby się wybielać i twierdzić: "nie... to jest w sumie takie złe, mam przecież prawo korzystać z uroków życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
sluchaj neinka :) ja sie tu nigdy nie wybielalam z tego co pamietam, wrecz twierdze ze nie kocham meza ale coz... nie bede od niego odchodzic - bo pewnie bys mi to zarzucila :P nie bede bo nie chce, bo mamy dziecko, ktore ubostwia tate, bo tata jest wspanialym ojcem, ale mama... ;) no wlasnie, ja wciaz czegos szukalam... bo mi czegos brakowalo, choc probowalam naprawiac moj zwiazek, tego to mi nikt nie zarzuci, ze nie zrobilam czegos by bylo dobrze ...jesli o to chodzi to mam - o dziwo - czyste sumienie ;) nie bede, bo mi tak wygodnie, wiem ze to niemoralne, ale coz... tak wybralam i tak bede zyla... a Ty neinka, tylko wciaz wszystkich krytykujesz - mnie najbardziej, i moje poglady na ta sprawe, a ja sie pytam - dlaczego ? dlaczego nie opowiesz o swojej historii, bo taka niewatpliwie jest skoro tyle w Tobie emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
Nie chodzi mi o wybielanie, jako takie, tylko o to, że niekiedy czytam wypowiedzi kochanek, które z taką łatwością i chełpliwością się wypowiadają o swoim życiu i swoich teoriach na temat korzystania z życia. :) Po co? Nikt nie wie ... może z tego powodu czują się lepiej? Nie wiem. Może jestem z takich, którzy nie godzą się na bylejakość i nie mając tego, co dobre i spełnia oczekiwania, jestem w stanie z tego zrezygnować w imię lepszego. Nie byłabym w stanie żyć w zawieszeniu :) A jeśli chodzi o temat pt. dziecko, to uwierz, że ono widzi o wiele więcej, niż Tobie się może wydawać,że wiesz :): z łatwością wyczuwa niuanse w codziennym życiu i może nie wie, co się dzieje ...ale...... czuje, że coś nie jest tak. Czy nie masz czasami wrażenia, że uczy się oszustwa, kłamstwa i że kiedyś może Ci to zarzucić? Poza tym, pisząc na takim temacie zawsze ktoś narażony jest na riposty, więc nie rozumiem dlaczego Twoja osoba miałaby tego uniknąć :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
no wiesz... chelpliwosc a pragnienie zrzucenia z siebie tego ciezaru jakim niewatpliwie jest w pewnym sensie romans to roznica :) moze nie powinnas wszystkich wrzucac do jednego "wora" :) pozdrawiam, dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
"...a Ty neinka, tylko wciaz wszystkich krytykujesz - mnie najbardziej, i moje poglady na ta sprawe, a ja sie pytam - dlaczego ? dlaczego nie opowiesz o swojej historii, bo taka niewatpliwie jest skoro tyle w Tobie emocji... " A co --odbierasz mi to prawo? :D :)stwierdzam tylko fakty, podsumowuję fakty, czyjeś wypowiedzi... jeśli chodzi o Ciebie, to nie Ciebie krytykuję, tylko to, co piszesz :) Myślisz, że nawet... jeśli istnieje coś takiego, jak totalna wolność... to dzięki temu będziesz totalnie szczęśliwa? :) Zero zahamowań, zero skrupułów, zero wyrzutów sumienia - to wg Ciebie totalne szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×