Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewien facet

CZY MOZNA KOCHAC 2 KOBIETY...?

Polecane posty

Gość ninkaderka
kochasz tego czlowieka czy to tylko sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
a moja skamle i to nei raz , i dlatego trudno mi odejsc, z drugiej strony boje se samotnosci no coz maz jest taki jaki jest zimny i nedostepny glaz, dola mam dzis i nie metlik w glowie, niech to szlag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
seks ? nie, nie tylko... to szacunek, oddanie, przyjazn, zrozumienie... milosc ? nie wiem czy to milosc, zakochanie na pewno... milosc to zbyt wielkie slowo na ta sytuacje... kiedys Ci powiem, dzis nie potrafie... nie zamierzam takze dla niego zostawiac domu, i dziecka... bez meza bym umiala zyc ale nie bez dziecka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
She ... a Twojemu mężowi nie brakuje seksa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
skad wiesz czy bys umiala, wiesz wtedy doceniay cos gdy n azawsze tracimy, a jak dlugo trwa twoj romans? bo mij juz troche trwa daltego tak dobrze poznalam prawdziwe oblicze kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
neinka, no wlasnie chyba nie... miedzy nami nigdy nie bylo szalu jesli chodzi o seks ( choc ja jestem niczym wamp :) - lubie babskie fatalaszki, ponczoszki, i te sprawy :) ) i kochalismy sie srednio raz na miesiac, choc "kochac" to zbyt szumne slowo... raczej moj maz zabieral co jego i tyle... zero fantazji, piekna i finezji... kiedys nawet sie znim o to klocilam ze jak to ? ja sobie wyobrazalam ze w malzenstwie to sie kochaja ludzie co noc... :) no coz, zycie weryfikuje nasze marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
ninka ... a może w momencie, jakbyś się od niego uwolniła, to miałabyś miejsce na nowego faceta ....? Być może, fajniejszego.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
ninkaderka, ale ja nie kocham mojego meza, zrozum-gdy kochasz - nie zdradzasz... proste ? proste :) doszlam do tego w koncu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
She .... no to faktycznie... szału nie było ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
nieinka :) "ninka ... a może w momencie, jakbyś się od niego uwolniła, to miałabyś miejsce na nowego faceta ....? Być może, fajniejszego.... " co to ma byc ? :) Ty ja namawiasz na kolejny romans ? no nie wierze :) to inna neinka chyba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
wiecie co ? :) chyba sie napije drinka :) neinka pokazala w koncu ludzkie oblicze :P trzeba to uczcic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
zrozum-gdy kochasz - nie zdradzasz... :) ano dlatego twierdzę,że żona autora powinna mieć świadomość,że jeśli jej mąż się zakochał-zauroczył ... inną, to może powinna się powoli przygotowywać do innej opcji, niż małżeństwo .... powinna mieć świadomość, że czekając na dalszy rozwój sytuacji ... poddaje się wegetacji i traci ... szansę na ponowne szczęście... bo mogłaby być jeszcze z kimś szczęśliwa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
do neinka zarty sobie ze mnie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
She .. nie namawiam ... ale mam zbyt żywiołowy charakter, żeby trwać w jakiś dziwnych zawieszeniach, albo wegetacji .... wolę jasne sytuacje, jestem niecierpliwa, ciekawa świata...a faceci typu troki od kaleson normalnie mnie ....irytują :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
shery to dlaczego z nim jestes?dla dziecka tak, nie uwazasz ze to tylko takie wytlumaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
a... i do niczego takiego nie namawiam... kurka, a nie mylą sie wam grafiki? kiedy śpicie z mężem, a kiedy z kochankiem? /wystarczająco złośliwie, jak na mnie? ;)/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
no ale shery tez oklamuje meza,trwa w zawieszeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
do neinka eh gdyby maz mial ochote na sex.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
neinka :) ale on nie odejdzie tak po prostu dla siebie... on chce odejsc dla tamtej kobiety, a zone postawi przed faktem dokonanym... i choc rozumiem jego uczucia ( choc ja nie zamierzam byc z moim kochankiem ) to jednak przeczuwam ze ona nie rozbije rodziny ( rodziny - zaznaczam - nie malzenstwa ) bo jest dziecko... a dziecku nie odbiera sie tego szczescia, jakim jest zycie w pelnej rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
ale jaka pelna rodzina ? nie kochajacy sie rodzice? to jest rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
She.... w zawieszeniu.... no dlatego na niej wieszam obelgi .... ale w sumie .... jeśli ona to wytrzymuje, to cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
ale fakt, ja tez mysle ze ta kobieta nie odejdzie od meza, ma dziecko , bedzie tak sie znim spotykala a gdy on bedzie naciskal zerwie znajomosc- romans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
odpowiadam :) "shery to dlaczego z nim jestes?dla dziecka tak, nie uwazasz ze to tylko takie wytlumaczenie?" dla dziecka - owszem, dla wlasnej wygody - owszem, dla jego pieniedzy - owszem, z lenistwa - tak :) nie kryje sie z tym... nie "puszczam" sie z byle kim :) moj kochanek to ktos na poziomie i z klasa, moj najlepszy przyjaciel z ktorym mam takze wspanialy seks :) nie zmieniam kochankow jak rekawiczki :) jest jeden i bedzie... dodatkowym atutem jest odleglosc - to nas paradoksalnie zbliza i podsyca plomien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
do neika zapewne nigdy nie bylas w takiej sytulacji i trudno ci jest zrozumiec, moze sie az tak bardzo nei zauroczylas- nie pokochalas, nie wiem ale wiesz latwo jest oceniac innych, ja wiem ze zle robie wiem ale nie potrafie raz na zawsze tego zakonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
"....i choc rozumiem jego uczucia ( choc ja nie zamierzam byc z moim kochankiem ) to jednak przeczuwam ze ona nie rozbije rodziny ...." to właśnie o tym ja cały czas mówiłam... :) plus to, że żona nie jest uświadomiona i ciągle czeka, bo może podejrzewa raczej jakieś inne problemy u męża: przepracowanie, chorobę, może wini siebie ... nie podejrzewając o co może naprawdę chodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
Jezu, ninkaderka, ile Ty masz lat ? Nie masz pojecia co piszesz ! "niekochajacy" sie rodzice... a czy maz mnie bije ? czy klocimy sie ? nie.. po prostu zyjemy letnio, a uwierz rodzicami jestesmy wspanialymi, jedynie malzonkami nie jestesmy.... i dlatego bede trwala w tym zawieszeniu :) neinka :) wiesz ??? bede :) nie musisz rzucac we mnie obelgami.... chyba jako jedyna sie tutaj nie skarzylam prawda ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkaderka
bynajmniej jestes szczera ja tez nie zmieniam ,a z ta odlegloscia to masz racje , a twoj jest wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neinka - cd.cd.
"nie wiem ale wiesz latwo jest oceniac innych, ja wiem ze zle robie wiem ...." Ninkaderka robisz przede wszystkim źle sobie i dziwne, że tego nie widzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_jestem
a czy można pokochać kobietę, mając córkę i mężą i strasznie kocham męża córeczkę też... ale ta dziewczyna mnie zauroczyła:O... zawsze podobały mi się kobiety ale tylko tak z punktu wizualnego, moze z poczucia estetyki... kobiety są takie delikatne, piękne mają ładne włosy, paznokcie.... Poznałam ją w styczniu najpierw nic później polubiłyśmy się zaczełysmy chodzić czasem na piwo (uczyłyśmy się razem) ... podobała mi się uważałam ją za śliczną ... jest naturalna nie maluje się, włosy tez naturalne długie, szczuplutka jej skóra wydaje się być taka delikatna.. podstawą jej stroju są trampki dzinsy i t-shirt.... zawsze opowiadała o swoim chlopaku.... wczoraj byłysmy na drinku o wiele za duzo wypilysmy pokazała mi swój tatuaż na ręku miała symbol podwójnej wenus, powiedziala ze zawsze chciala zrobic tatuaż który bedzie cos znaczył no i zaraz znowu cos o chlopaku z którym sie spotkała.... powiedziala ze srasznie nie lubi osób biseksualnych, bo nie lubi niezdecydowania.... kiedy wróciłam do domu zaczełysmy pisać smsy- powiedziała jest lesbijką, boże taką śliczną naturalną lesbijką... normalnie od tej pory cały czas myslę ze ją przytulam, całuję, czekam na jej smsy, nie mogę doczekać się spotkania z nią - nie myślę o seksie to nie wchodzi chyba w gre.... ale siedzę sobie i mysle przeciez mam meza kocham go, mocno jestesmy razem 5 lat mamy dwuletnią córkę... kocham ich lubię sie z nim przytulać... ale jakoś od wczoraj nie mogę myśleć o seksie z nim.. ona mi powiedziala ze jej się nie podobam, że chce mieć we mnie przyjaciółkę bo już tak dużo osób sie od niej odwróciło... ma osobę z którą zaczęła się spotykać jakiś czas temu, narazie się nie angażuje ale z czasem o tym pomyśli... a ja co ja jestem zazdrosna :O nie rozumiem samej siebie ... chce dla niej jak najlepiej wiem że awet gdyby cos miedzy nami było i tak bym znią nie była na stałe nie zostawiła bym dla niej męża... dlatego nie chce nic jej mówić o swoich uczuciach... ale kurde to jest takie straszne (nie rozumiem samej siebie próbuje z tym walczyć) odkąd wiem na 100% że ona jest les marzę żeby ją przytulić, jak myślę o niej tak mnie ściska w żołądku nic nie mogę jesć.. jestem jakaś zagubiona i w domu i wpracy dzisiejszy dzień naprawdę był koszmarem........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherry ann
ninkaderka - nie moj jest zonaty, i jego malzenstwo jest identyczne ... teraz powinnam sie spodziewac gromow neinki ;) nie, nie musi mnie oklamywac :) nie dbam o jego relacje z zona... nie bede z nim NIGDY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×