Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Turbodymomenka

30 kg w dół!

Polecane posty

witaj hejkahokejka! W 4 tygodnie da sie schudnąć w 4 miesiące :) 5 kg na miesiąc przy diecie 1000 kcal to pikuś kaśka czytaj książkę i napisz swoje odczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja napisałam... miało być: 20 kg w 4 miesiące da sie schudnąć :)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc tak ..... książkę na pewno warto przeczytać, na początku P. Adrian opisuje jak doszło do tego że tak bardzo przytył, później wstrząs i po słowach syna i jakby przebudzenie ze snu...powoli zaczął planować dietę, nie był u żadnego dietetyka. Sam opracował sobie dietę :) dużo czytał o zdrowym odżywianiu w internecie i innych źródłach. Sam jadłospis ...no cóż....racje żywieniowe maleńkie , jak dla ptaszka, dzienne jedzonko w granicach 1000 kcal a czasem nawet mniej. Naprawdę podziwiam faceta że dał radę na takim jedzeniu... a co jadł? tak w skrócie: pieczywo tylko chrupkie razowe, wędlina drobiowa, nabiał chudy, kurczaka, indyka, ryba-gotowane lub na parze (wiadomo że nie całego kurczaka ani indyka hehehe :) ) ryż, wszelkiego rodzaju kasze- porcja na raz to pół torebki. Czasem ziemniak w mundurku lub na parze. No i owoce z umiarem a w dużych ilościach grejpfruty i ananasy (świeże) Warzywa- wszystkie zielone, pomidory... Sam wymyślał przepisy na surówki i sałatki :) z PRZYPRAW : PIEPRZ, zioła, wegeta. Zero cukru i soli 2 litry wody, herbatki, no i najważniejszy wg niego ocet jabłkowy :) No i ty sposobem Pan Adrian sobie chudł i chudł a jak już schudł na tyle dużo że mógł wsiąść na rower, to do diety wprowadził codzienny trening rowerowy W dalszej części przytacza listy od ludzi którzy proszą go o pomoc w odchudzaniu, są też przepisy kulinarne i tabele kaloryczne. dziewczyny to jest bardzo dobry poradnik dla osób takich jak my :) tylko żeby jeszcze mieć siłę, samozaparcie i wiarę Pana Adriana....czego wam moje kochane życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu ale po przeczytaniu takiej ksiązki napewno motywacja wzrasta:) ja też mam zamiar kupic sobię tę książke ale nie wiem kiedy;/, w grudniu zawsze krucho z kasą a teraz to już wogóle, chrzciny(ja byłam chrzesną), imieniny teściów i mojej mamy i jeszcze mikołaj, to trochę obciążyło portfel ale w styczniu napewno już będzie w księgarni lub empiku to sobie ją kupie:) ja zaraz zbieram się na wizyte u dentysty;/ a dziś zjadłam kanapkę z ciemnego chleba wielozbożowego z serkiem i jajko gotowane, oczywiście rano kawa z mlekiem:) na szczęście po chrzcinach nie jest tak źle po dwóch dniach tylko kg więcej a nie odmawiałam sobie nieczego:/ mam nadzieję że rowerek plus dieta i po jutrze już go nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek mnie ta książka zmotywowała :) naprawdę ją polecam. Jak uzbierasz kasiorkę to koniecznie ją kup!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux deLux
Dziewczynki moje drogie ..... SUUUUKCESSSS stanelam dzis na wage i nie uwierzycie.... 73,1 kg !!!!!!!!!!!!!!!!!!!przypominam dla niewtajemniczonych, ze moja poczatkowa waga to 78,2 kg jeszcze 6 tyg temu czyli 5 kg mniej w ....6tyg...od 1 Listopada dokladnie.ehhh warto warto tlko ile to kosztuje.... a ksiazke tez mam zamiar kupic bo nawet te dwie str ktore sa zamieszczone jak przeczytalam to chcialam wiecej i wiecej ;p super pisze ! 3 mamy sie i nie puszczamy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też gratuluję serdecznie:) ja dziś mam drugi dzień motywacji, no i praktycznie niejedzenia wiem że źle tak jest ale jakoś nie mam apetytu i jem tylko tyle żeby cos zjeść, i wiecie co - dużo lepiej się czuję jak jestem pusta w środku, zobaczymy jak tobedzie na wadze widać mam nadzieje że jeszcze wytrzymam tak chociaż dzień i potem nie nastąpi jakiś napad na jedzenie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux de Lux
Dzięki dziewczyny ;) co prawda juz dzis jest ok 0,5 kg wiecej , ale wiecie jak to jest zalezy od dnia cyklu wody obiadu i toalety;p niecierpliwie sie ze nie chudne ale w skali miesiaca nie jest az tak zle takze do przodu do przodu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobiety:) czemu żadna tu nie pisze???:) ja stanęłam dziś na wadze i jest już 98 a było już 103 więc też powoli do przodu , może niedługo będzie tak jak kiedyś w stopce:) a dziś właśnie zaspałam na angielski, potem mi samochód nie odpalił i teraz siedze i kawę piję;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek ja piszę :) ale natłoku to tu ostatnio nie ma :( ja też dziś weszłam na wagę i niestety jest więcej niż w stopce ale po przeczytaniu książki jestem pełna wiary i nadziei że jednak coś drgnie w końcu we właściwą stronę :) trochę niedobry okres teraz dla mnie na odchudzanie. Moje imieniny, były potem teściówki, jutro męża , a za tydzień święta:( no nic jakoś to trzeba przetrwać!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek, brawo! Waga ci spada i to jest ważne. U mnie nie najlepiej: brak motywacji jak na razie. Ale wiem, że ja niebawem odnajdę. Asiek wiem jak to jest fajnie jak "rozmienia" sie kolejna dziesiątkę :) ważyc 100 to nie to samo co 90! Potem będzie tylko corz lepiej. Kaśka, jestem sknera, bo żałuję na tę książkę tych 17 zł za wysyłkę, ale wiem, że jej potrzebuję. Cyba jednak sobie zamówię, bo czuję że w tek książce czeka na mnie moja motywacja. Fajnie streściłaś jej treść. Dziękuję :) W Empiku o niej jeszcze nie słyszeli i w sumie nie wiadomo, czy będzie ona u nich w sprzedaży...więc chyba nie ma na co czekac...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Empiku o niej jeszcze nie słyszeli i w sumie nie wiadomo, czy będzie ona u nich w sprzedaży. dokładnie to samo dzis usłyszałam u siebie w Empiku. Widocznie Adrian jeszcze do nich nie zawitał..... Witajcie w ogóle. Nie pisze. nie pisze dlatego, ze w moim zyciu osobistym dzieje sie sie kiepsko i w pracy jeszcze mam taki młyn, ze jadę juz 2 tygodnie na deprimie, czasami nawet i persen. Dużo by tu mówić, ale temat nie jest do opowieści osobistych a do diety. ja OC nadal piję, juz sie przyzwyczaiłam i b. dobrze, bo rewelacyjnie hamuje apetyt. Kolokwialnie mówiąc dobrze przynajmniej, ze stresów nie "zajadam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starsznie tu cichutko, ja dzis zaczynam moją diete czyli normalne posiłki przez ostatni tydzień jadłam niecałe 500 kcal a teraz się przerzucam na 1000 bo nie chcę się wykończyć, a żołądek odpowiada na tak drastycznej diecie;/ a teraz kawusia co prawda z dwoma łyżeczkami cukru i mlekiem ale stawia mnie na nogi a bez mleka lub cukru jest okropna:) kasia lux majka turbodymomenka co u was????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asiek :) weekend spędziłam na sprzątaniu, praniu, pichceniu itp.itd. ;) jak to kura domowa hehehe , no i imieniny mężusia świętowaliśmy :) dieta niestety na te dwa dni poszła.......:( cholera niech już będzie nowy rok!!!!!! buźki zajrzę później 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek, ja tez nie cierpię herbaty bez cukru! Po prostu mi nie smakuje.. wolę wcale nie wypić, albo tylko z cukrem. Nawet jak robiłam diete 1000 kcal, to jedna herbata taka słodka była wliczana w moje dzienne menu. I nie przeszkadzała wcale w chudnięciu. Teraz jest okres wadomo świateczne, gotowanie, smakowanie, goszczenie sie itd.. nie sprzyja to żadnej diecie, chyba że dla wytrwałych. Ja do takich teraz nie zaliczam się, tez czekam na czas posylwestrowy i wtedy już planuje ruszyć z odchudzaniem na poważnie. W czerwcu mam spotkanie z swojej dawnej uczelni - rocznica, więc chce wyglądać dobrze. Czas na schudniecie jeszcze będzie, a do Sylwka niedaleko, więc jeszcze te ostatnie 2 tygodnie nie będę się katować ostrą dietką, a bez takiej u mnie ani rusz. Na pewno nie aż taką dietą super ostrą, jak u Ciebie Asiek, ale na pewno nie więcej jak 1000 kal plus trochę ruchu jak na początek. Wiem, ze u mnie takie nastawienie z wyprzedzeniem działa i skutkuje. Tak było latem. Na urlopie sobie jeszcze podjadałam, ale wiedziałam , że tylko do 18 lipca. No i od 19 lipca zgodnie z planem zaczęłam się skutecznie odchudzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux deLux
Oj dziewczynki moje drogie.... z ciężkim sercem... no ale napiszę... Nic dobrego. Przez ostatni tydzien jakois wszystko idzie nie tak. Moja dieta cierpi i ja też cierpie, codziennie rano wstaje z myślą, że dzis juz bedzie lepiej ale jest tylko gorzej, nie stosuje sie do zasad, jemu duzo, moze nie przekraczam dawki 100o kcl jakos drastycznie ale jednak, a moj organizm przyzwtczail sie juz do tych 700/800/ wiec jak mu daje wiecej to sobie odklada , na wadze ok 73 kg i nic nie spada. Oprocz tego przestalam cwiczyc, kupilam jedynie krem modelujacy ;/ ale wiadomoze ze to lipa;/ ehh na swita nie mam zamiaru sobie odposcic calkiem bo wiem ze przytylabym bardzo duzo, postanowilam wprowadzic swiateczna zasade : wigilia, II i II dzien swiat bede jadla wszystko , ale w minimalnych ilosciach , oprocz tego zaopatrze sie jutro w jakas herbate przeczyszczajaca , bo od tego jedzenia jakies problemy sie pojawily... jedynie co mi dobrze wychodzi to picie jabola ;D no a po swiatch mam zamiar przez tydzien sie troche okatowac ostro przed sylwestrem cwiczenia 2 razy dziennie po 40 minut i drastczna sdieta 500 kcl zeby chociaz "otechną" po tych swietach;p A od nowego roku normalnie ok 900 kcl i cwiczenia cwiczenia i jescze raz cwiczenia !! trzymajcie kciuki i ja tez trzymam za Was moje kochane .... damy rade tylko trzeba byc silnym... a jak widac efekty to to daje najwiekszego kopa:D buzka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux deLux
I ja również życzę wszystkiego co naj ;) a po swietach to chyba nie bedzie do czego wracac;p czy tylko ja czuje sie jak zdrajca samej siebie ? ;p mialam sie ograniczac a juz widze i czuje efekty diety WŻ ... wiecej żrem ;p ze 3 kg pojdzie w gore jak nic ;p no ale nic nic;p Wam moje drogie zycze wytrwalosci silnej woli i ograniczenia;p bez cierpieniaa;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mi również skoczyła waga już o 2,4 kg ale co tam jutro z powrotem dieta a bynajmniej w święta czuję się syta:) Pozdrawiam serdecznie i nie martwić się Boże Narodzenie tylko raz w roku a dieta non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) Dorota, ja chyba myślę podobnie. Święta, eh, co tu komentować..same wiecie jak jest, a ze wzorcowo nie było to i ściemniać nie będę. Tyle tylko, ze OC cały czas w użyciu, dobre i to ;) u mnie na razie prywatnie jako tako, staram się nie myśleć za wiele, idzie Nowy Rok, może będzie on zupełnie inny niż ten. W tym roku nie osiągnełam dietowo nic, bo co do przodu to do tyłu i tak w kółko. Może czas zastopować ten impas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie u mnie nie jest tak źle z 3 kg które przybrała w świeta 1 już zrzuciłam ,myślę że z 2 też sobie poradzę i będzie tyle co w stopce pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak po świętach ???? ja nie wiem co ze mną jest nie tak ? zamiast mniej ważę więcej niż miesiąc wcześniej :( jakiegoś doła znowu łapię ... dochodzę do wniosku że nigdy nie schudnę! I super książka nie pomogła.... do d...z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzanie z turbodymomenką
mega motywuje:):):) Nie wiem po co co niektóre trują dupę o odchudzaniu jak po 2 miesiącach sa tak samo grube :o Załosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie twój zasrany interes!!!! nikt o zdanie cię nie prosił!!!! nie odchudzasz się z nami więc nie komentuj!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka nie martw się zdarzają się zatrzymania wody itd ,poza tym robiłaś badanie? może Twoja waga to wynik choroby tak było w moim wypadku tyłam mimo diety z 69 doszłam do 108 w ciągu 5 lat Trzymaj się Pozdrawiam Ja na poprawę humoru poszłam na solarium i hennę i od razu lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jojo efekt
Dasz rade najgorzej zacząć ,a pierwsze kg. już spadają .Znajomi Cię nie poznają jak schudniesz i to jest super uczucie .Ja już to przerabiałam ,a teraz po 10 latach chce znowu spalić 30 kg.Życzę powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko robiłam badania i wszystko ok jest. no nic nie ma co biadolić, obiecuję że za miesiąc efekty w stopce będą widoczne ;) za Ciebie trzymam kciuki ! Przed nami nowy rok, musi coś w końcu zmienić się na lepsze... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×