Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Turbodymomenka

30 kg w dół!

Polecane posty

Gość cbjkkhbgkppń
Autorko a ile masz wzrostu ? Bo ja waze tyle samo i mam 172 też chce coś z tym zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 165 cm :( U Ciebie ta waga z pewnością inaczej się rozkłada. Przy takim wzroście to powinnam pewnie maksymalnie ważyć 65 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie w nowy roku ! życzę każdej z Was 30 kg mniej za rok o tej porze ;) buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w nowym roku! Życze Wam jak i sobie wytrwałości w dążeniu do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux deLux
A ja Wam życże moje drogie, zadowolenia z siebie przede wszystkim , fajnych ubran ktore doskonale leza, stanikow w rozmiarze naszych piersi :P jeansow i w idealnie dopasowanym rozmiarze;p bluzeczek z dekoltem , wspaniale eksponujacych nasze wdzieki , talii osy , jedrnej skory , zero boczkow i oponki na brzuchu , znikniecia wszystkiech rozstepow , wysmuklenia tawrzy itditd... ogolnie mnozstwa rzeczy ktorych sie nie zyczy a do ktorych przeciez dazymy ;) takze moje kochane wszystkiego czego chcecie ;) i wszystko to osiagniemy ;) na wakacje bedziemy piekne szczuplutkie i zadowolone z siebie ;) ja dalam ciala przez nowy rok i sylwestre ;p zaczynam od jutra ;p i planuje chudnac 3 kg na miesiac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) co u was dobrego ??? ja już p śniadaniu: 2 paluszki "jedynki" z musztardą, do 16 mam jeszcze kefir i jogurt , na obiad gotowane udko :) zaciskam pasa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny wróciłam do diety z przyjemnością po tych ostatnich obżarstwach ,niestety ważę już 85,5:( byłam dziś na kijkach ale się naśmiałam bo chciałyśmy sobie z koleżanką skrócić drogę i szłyśmy po glębokim śniegui w pewnym momencie już nie dawałyśmy rady bo tak było dużo śniegu więc schodziłyśmy na czworaka Tak dobrze to nie bawiłam się od 20 lat:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux deLux
hej dziewczynki... no sluchajcie ja nie mam dobrych wiesci niestety waga skoczyla i mam teraz ok 75... a bylo juz 72 ... wiec porazka niesamowita ;/ no ale nic nie mozna sie poddawac i zaczynam od nowa , do lata trzeba byc pieknym i muklym , chce wdrozyc w plan cwiczenia i diete 100 kcl na poczatek, potem bede obnizac , bo tylko tak chudne. na miesiac chce chudnac ok 3 kg . mam nadzieje ze osiagne cel i juz w lutym bede wazyla 70 ;) a na swoje urodzinki moze 67 ;) ehhh byloby pieknie ;) i osiagne cel ;) trzymajcie kciuki a na sniadanie dzis suuuto jajecznica na masle z 3 jaj i kawa pozniej troche jogurtu ;/ duuuuzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co z wami? to już koniec naszego topiku???? :( zaglądam codziennie ale nikt tu już chyba się nie odchudza...ja dalej walczę ! 24 stycznia ważenie . Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ja się chętnię dołącze do Was :)) jutro ide po OC bo na diecie już jestem :)) Generalnie zaczelam od kolosalnej wagi 117 .. udało mi sie osiągnać wage 90 kg ale w zwiazku z tym , że odeszłam z pracy i za szybko zaczełam cieszyc sie swoimi sukcesami ...dziś waże już 97 kg. Obiecałam sobie ,ze waga nigdy nie przekroczy juz 100 kg !! Wcześniej walczylam sama ...TERAZ CHCIALBYM WALCZYĆ WAMI :) mam juz już jako takie doświadczenie :) to jak ? mogę się dołączyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, widze ze topic jakos sobie daje rade :) nie pisałam bo nie miałam o czym pisac, w mysl prostej zasady, nie pisze to i diety nie ma. do tego doszły problemy osobiste grubego kalibru i tak "popłynełam"... stanełam dzis na wadze i Zonk znów jestem w punkcie wyjscia.... próg prawie setki nigdy mnie chyba nie opusci, W nowy rok załozyłam zadych postanowien noworocznych, bo cóz z tego ze bede sobie obiecywac jaki i tak mogę polec na najblizszym zakrecie. Co prawad w nowy rok wchodze z nadziejami i marzeniami, ale czy uda sie je spełnic? Samo sie nie zrobi, to wiadome. OC odstawiłam na czas jakis, ale butelka wciaż łypie na mnie okiem..Szkoda pieniedzy, szkoda czasu, impasu i tego ze jakos to bedzie, bo na pewno bedzie tylko jak? staram sie sama zrobic ze soba porzadek, ale mi nie idzie, po prostu klapa. w sumie do wakacji niedaleko i trzeba by cos z tym balastem zrobic..... eh.... brak mi motywacji..... tyle ode mnie tym co sie trzymają dzielnie mocno kibicuje i zazdrosze wyników, konsekwencji i pracy nad sobą. moze stanie sie cud i tez sie w koncu zmobilizuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turbodymomenka po to jest ten topik żeby pisać o swoich wzlotach i upadkach ALE PISAĆ wiesz przecież że nie jest łatwo żadnej z nas ...są chwile załamania i zwątpienia :( nikt nie mówił że będzie kolorowo, łatwo i przyjemnie. Ja też nie składałam żadnych noworocznych przyrzeczeń ale i tak będę dążyła do celu!!!! Wiolx pewnie że możesz dołączyć :) napisz jak udało Ci się schudnąć? gratuluję Ci serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux deLux
Hej dziewczynki, witam nowa kolezanke;) U mnie tez bardzo kiepsko.... tez poplynelam na wadze 76 kg a przypominam ze bylo juz 72;/ bardzo zaluje ze tak sie stalo no ale trudno... Turbodymomenka u mnie tez pelna klapa w zyciu osobistym strasznie duzo problemow MEGA KALIBRU to niestety przelozylo sie na moje objadania zarcie kompulsywne... wczoraj na wieczor objadlam sie wszystkim co bylo tylko w domu, ale przemyslalam to wszystko i tak strasznie mi szkoda tej wagi ktora juz osiagnelam ze od dzisiaj znowu postanowilam powalczyc. skonczyl mi sie jabol wiec musze kupic czerwonej herbaty tez juz nie mam ratuje sie zielona chociaz bardzo jej nie lubie... dzisiaj wypilam juz jedna , wieczorem bede cwiczyc postaram sie tez nie przekroczyc 1000 kcl. napisze jak mi poszlo trzymajcie kciuki.... i piszcie piszcie nawet jak jest zle... ja stawiam sobie za cel do marca dobic do rownej wagi niewahajacej sie 70 kg.. zobaczymy jak bedzie ale musi byc dobrze to walka samej ze soba ! Czy ktoras z Was ma juz ksiazke Adriana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) u mnie na wadze 84,4 więc trochę z tego świąteczno noworocznego obżarstwa spadło u mnie też kłopoty osobiste z gatunku tych nierozwiązywalnych a to przeklada się na pocieszanie słodyczami :( czasami czuję się tym wszystkim przygnieciona i myślę że wymagam od siebie zbyt wiele Brakuje mi ruchu ,tylko czasami chodzę na kijki na siłowni nie byłam od dawna ,przestałam też jeździć samochodem od miesiąca nie siedziałam za kółkiem boję się prowadzić w takich warunkach :( Postanowiłam że w poniedziałek kupię sobie drążek do ćwiczeń mają być w lidlu może choćciaż z początku będę ćwiczyć byle zachować jakąś formę Pozdrawiam ,trzymajmy się razem dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) jak mi sie udało ? hmmm.... wiecie co ...to chyba chodzi o to że po prostu dorosłam do tego !!! majac lat 25 powiedziałam sobie DOŚĆ !! Wóz albo Przewóz !!! wstałam rano i powiedziałam sobie dziś jest ten dzien !!! i stalo sie ....skorzytalam z porad poradni dietetycznej Saba ..dieta 1000 kcl ...od 18 brak jedzienia ..no i pozytywne myslenie :))) Pamietajcie ze robimy to dla siebie !! mnie nawet nie rajcowały komplemnty...chodziło o to ze widząc sie w lustrze po utracie 25 kg mowiłam - Wiolka dałas rade , spojrz jak pieknie wygladasz !! bo komplemnet od samej siebie jest najcenniejszy !! to My musimy być z siebie dumne !! widzieć swoją WARTOŚĆ I SIŁE !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lux de lux ja mam książkę i nawet ją przeczytałam :) pisałam o tym kilka stron wcześniej. :) Wiolx jeszcze raz Ci gratuluję i podziwiam :) Ja też tak chcę!!!!!!!!! :) 25 kg to naprawdę bardzo dużo. Już to wszystko przeszłaś....to prawda że odchudzanie trzeba zacząć od głowy, dojrzeć, dorosnąć do tego. Ja cały czas czekam na ten przełom ;) dietkuję ale czekam na tego porządnego kopa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) za oknem słonko!!! :) aż chce się żyć!!!!! chce się wstać z wyra ;) Lecę w gary coś rodzince na obiad upichcić :) ja już po śniadanku : twarożek ze szczypiorkiem, teraz piję czerwoną. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dzisiaj mija rok odkąd jestem na diecie 24 kg mniej ,z rozmiaru 50-52 zeszłam do 44 czasami 42 nie jest źle ale mogło być zdecydowanie lepiej czekam na @ cholerka mi się spóźnia i jestem ociężała Wczoraj dałam się ponieść na wyprzeaży i kupiłam sobie 3 pary butów na wiosnę to co zaoszczędziłam to wydałam :( Ja dopiero wstaję :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Wam ja mogę się podzielić swoim doświadczeniem, a mam spore w odchudzaniu, bo całe życie opeira się na diecie. Mam 26 lat, wzrostu 160 i obecnie ważę 83 kg. PORAŻKA!!!!!!! Rok temu ważyłam 63 kg, dobre cooo?????????????? Jak patrzę na zdjęcia, to aż ryczeć mi się chcę. Wtedy brałam tabletki zelixe, ale po ich wycofaniu, troszkę się zapuściłam, rzucił mnie facet i zajadałam swoje smutki i problemy. Ale dośc tego, do wiosny muszę schudnąć do 65 kg. Na pewno będę jadła mniej, ze słodyczy rezygnuję całkowicie, bo to moje przekleństwo i mam zamiar iść na kurs pływania, bo bardzo bym chciała nauczyć się pływać. Także Drogie Koleżanki trzymam za Was kciuki i Wy również trzymajcie za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie. przeprosiłam sie z OC, od wczoraj znów piję..... zobabczymy z jakim skutkiem, ociepliło sie i chyba cisnienie dzis kiepskie, bo głowa mnie boli i juz 2 kawe piję i jak nigdy spałam dom 10!!!!!! nie wiem jak u was ale u mnie takie drastyczne zmiany pogody bardzo żle wpływaja na samopoczucie. Fajnie ze widac tu nowe dziewczyny, kazda chyba ma podobne doswiadczenia, choc cel jest 1- stracic kilogramy. co do niepisania..hmmm nie wiem cy to jest dobre, pisac , marudzic i narzekac w kółko, tak na prawdę brak diety to brak silnej woli-przynajmniej tak jest u mnie....... a to na ogół nie wpływa dobrze. jezeli nie ma sie czym chwalic to jakis trace wene, i czytam, a sama sie nie moge pozbierac. z drugiej strony fajnie miec taka gruupe wsparacia, ja jako załozycielka, az wstyd sie przyznac- dobrego przykładu nie daje, ale chciałabym podziekowac kasi dorocie i tym wam wszytkim, które mimo wszytko tu zagladacie i piszecie. nie chodzi przeciez o to by topik brylował w jakims rankingu, ale miała fajna przyjazną atosfereę, którą Wy kochane tworzycie. postaram sie pisac czesciej za wasza namowa- ale nie oczekujcie ode mnie przemiany.... moze jak w koncu zaskocze bedzie mi łatwiiej pisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny o co z tym OC ? bo juz nie wiem ? on skutkuje czy nie ? bo jutro che kupic ale nie wiem czy jest sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej . co tam u was? ja po raz trzeci podjęłam próbę schudnięcia z Dukanem. Zobaczymy co z tego wyjdzie ... zaczęłam pisać na forum dukanowskim ale tutaj będę zaglądała codziennie żeby zobaczyć co u was słychać :) buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mam @ więc się nie ważę z dietą różnie no właśnie dziewczyny co z tym octem pomaga coś? ja kiedyś brałam cidrex ale nie mogłam bo okazało się że ma w składzie jod a mi nie wolno Pozdrawiam piszcie co u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ocet jabłkowy pomaga na pewno na cerę skora się czyści, jeśli chodzi o wagę to przez 3 tygodnie picia nie zauważyłam jakiejś super zmiany jem dość rozsądnie na pewno jelita pracują regularnie dzięki temu. co do diet i utraty wagi świetne opinie ma odchudzanie z Konradem Gaca znajome korzystały z tej opcji i przyznaje ze efekt jest zadziwiający jedna z nich nie należała do klubu ze względu na kwestie finansowe ale jadła to samo co koleżanki bez suplementów z samymi witaminami ćwiczyła tak samo. sama zamierzam tak zrobić bo mam do zrzucenia jakieś 25 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki :) u mnie trochę waga drgnęła :) dziś 3 dzień dukana. Odchudzacie się jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny widze że tu się kilka osób dołączyło:) to fajnie ja się nie odzywałam długo ale miałam problemy z netem serwer nam padł i musieli naprawić... pozatym miałam problemy z trzustką myślałam że spowrotem do szpitala wrócę. Dopadł mnie taki atak że teraz to już napewno będe dietę trzymała niestety nie wolno mi ciemnego pieczywa a wy dziewczyny jakie pieczywo jecie może znacie jakieś jasne a niskokaloryczne? po świętach trochę nabrałam ale już spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka, laski:) po długie mrocznej ciemnej drodze i czasie wypełnionum problemami smutkiem i przygnebieniem wychodzi słonce..... wiatr zaczyna wiac z innej strony :) Splot zdarzen w ostanim czasie zaczyna sie w koncu robic optymistyczny :) powoli zaczynam patrzec w strone słonca. zaczynam sie usmiechac, miec wiecj wiary i nadzieji i czuje powoli ze ten moment w koncu łapię by stanąc w koncu z własnym ja. chyba mam siłe, by przeciwstawic sie łasnemu marazmowi, lenistwu, braku odpowiedzialnosci i rozkapryszeniu.... dobrze któras z was rzekał, do odchudznia trzeba dorosnąć..... nie mówi w tym miejscu ze juz dorosłam, i jets huuuulahop po zawodach. Samie wiecie nalejpiej, ze jak w zyciu nam nie wychodzi w róznych dziedzinach to zaczynanie diety to katastrofa. ja juz mam cholernie dosyc tych katastrof. Czas zaczac wszytko na nowo, i mimo ze brzmi to kolokwialnie mówiąć beznadziejnie oklepanie, nie poddaje się. nie tym razem :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję, że ja zaczęłam wczoraj dietę 1000 kcal. Przeczytałam "Tajemnicę Adriana", jego książkę i dostałam mega motywację:) Pycha smakuje chlebek Was posmarowany koncentratem Pudliszki, na to śledzik z octu i plasterki kiszonego ogórka. Sama sie nie spodziewałam, że może to być takie smaczne. Ocet jabłkowy piję 3 razy dziennie: rano na czczo, przed obiadem i przed snem... i głód przechodzi. Na 3 dni zrobiłam sobie leczo z piersi kurczaka i do tego np ryżyk. Teraz tylko czekać na rezultaty! Turbodymomenka, fajnie że już zobaczyłaś słońce :) Pozdrawiam odchudzaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) u mnie dziś 5 dzień proteinowej, czuję się ok , jak na razie spadło 1,5 kg, wiem mało ale dziś okres dostałam i to pewnie przyczyna zastoju...:( a jak tam u was? jak wyniki? pozdrowionka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×