Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aja_wolę

od dziś zaczynamy!! starania na 2011!!!

Polecane posty

kiderka,ale wszędzie piszą że czop jest taki zbity i galaretowaty... A tu był śluz tylko było go dużo, ale żadnej galaretwowaety substancji nie odnotowałam :)) Jejku ja już chcę być po, tak mi ciężko już teraz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
no to fakt, czop śluzowy łatwo rozpoznać... a u mni kolejny miesiąc i kolejny @... :( ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scooby to czekanie jest najgorsze prawda ? :) u mnie na finiszu tez było bardzo dużo śluzu, potem czop. Ale z tego co wiem to on różnie może wyglądać. Bądź co bądź lada dzień i bedzie po wszystkim :) rottanko nawet nie wiesz jak mocno trzymam za Ciebie kciuki, aby jak najszybciej udało się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hejo dziewczyny:* ignacja---> jak się czujesz? jak tam maluszek? monika---> helo słoneczko, jak tam wojtuś się czuje? dzastolinatoja---> jak się czujecie z maleństwem? malinowa1986---> jak tam staranka? ruszyło się coś do przodu czy dalej w miejscu z M stoicie? kiderka---> jak tam twoje maleństwo? pewnie już ząbkuje i wspina się na nóżki co? :) scooby84---> rozpakowałaś się już? ile możemy czekać:P u mnie dzień leci za dniem:( nie moge się już doczekać 5...biegli wystawią opinie... wiecie, już 2 okres z rzędu mam jakiś dziwny, bardzo skapy;/ szczeże to mogłabym w jednej podpasce biegać cały dzień ale oczywiście tego nie robie ze względu na higiene:D:D:D:D mój Paweł też by już chciał żebym była w ciąży... 5marca ide do gina, wybrałam sobie już taką jedną babeczke, chodź ciężko teraz przełamać mi strach do lekarzy... a po za tym... hmmm praca praca praca... ależ te życie jest nudne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottana w nocy z 29.02/01.03 o 2 obudził mnie ból brzucha taki @ to były takie skurcze, bo trwał chwilkę i zanikał i po chwili pojawiał się znowu. Meczyłam się do 4, przeszło jak wzięłam nospe. A z rana pierwsze co to było posiedzonko w WC Ach miałam nadzieje że coś się ruszyło tam Kurcze boję się że nie rozpoznam tych prawdziwych bóli, bo z wodami to jest różnie. Moja mama podczas 3 porodów miała przebijany worek owodniowy dopiero na porodówce.... A my do szpitala mamy ok 40 km. A na razie cisza..... Oprócz tego że krocze ciągnie jak cholera.....We wtorek wizyta, jeśli nie urodzimy do tego czasu... A Bartuś jakiś leniwy się zrobił, rusza się ale jakoś tak mniej..... Dziecwzyny ja już chcę na porodówkę, prześlijcie proszę jakieś fluidki porodowe :)))) Roatana trzymam kciuki za 5 marca i opinię biegłych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane! U mnie zaczął się 9tc. W poniedziałek byliśmy na USG, maluch jest cudowny, ma 14 mm i pięknie bije mu serduszko! Popłakałam się oczywiście, chociaż myślałam, że będę twarda. Teraz kolejne USG za 2 tygodnie, moja p. dr powiedziała, że ze względu na in vitro chciałaby mnie widywać częściej, co mnie b. cieszy, bo częściej będziemy widzieć malucha. Na razie nie powiedzieliśmy o niczym rodzicom, chcemy poczekać do USG genetycznego, zresztą wiadomo, że pierwsze 12 tygodni jest decydujących, a tak będą mieli niespodziankę na święta. Czasem mnie oczywiście kusi, ale tyle czekaliśmy, to te 3 tygodnie nas nie zbawią :) Kupiliśmy książkę: "Poradnik dla babci i dziadka", chcemy zrobić dedykację i wsadzić zdjęcia z USG, zapakować i dać im jako prezent od Zająca :) Moje samopoczucie w sumie nieźle, chociaż doszły niestety mdłości. Na początku tylko wieczorami, a teraz już w zasadzie całymi dniami. Jedyne co pomaga to zjedzenie czegoś, no ale nie mogę non stop jeść... :) Rottana---> Trzymam mocno kciuki za pozytywną opinię i za ukaranie tych konowałów. No i oczywiście za kolejną ciąże i zdrowe dziecko! Scooby ---> Za szybkie rozwiązanie!!! Oby poród był łatwy i żebyście już za chwilę zobaczyli dzieciątko! Dla wszystkich innych potrzebujących również ogromne kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas wszystko dobrze dziękujemy :). Śmigamy z Nastusia na spacerki . Rośnie nam jak na drożdżach, gaworzy. Daje nam się wyspać, bo w nocy nadal budzi się tylko raz albo w cale :) W czwartek idziemy na szczepienie. Słabo mis ie robi jak pomyślę, ze będzie kłuta (w szpitalu wystarczająco się nacierpiała) ale szczepić będzie ją moja Mama to tez inaczej :) Rottana trzymam kciuki , aby tym dziadom skur..... dowalili taką karę , że się z myślami nie połapią. I i totalnie na maksa całym serduchem modlę się o ciążę dla Ciebie kochana. Ignacja---ale będzie niespodzianka dla Rodziców. Będą radość i łzy radości oj będą. Ja to mam sentyment do Wielkiejnocy, bo w Wielka Sobotę zeszłego roku dowiedziałam się, że jestem w ciąży :)A co do mdłości, no cóż trzeba przeżyć jakoś. Ja to miałam mdłości i wymioty 7 miesięcy więc wiem coś na ten temat. Te wszystkie imbirowe cuda naturalne na mnie nie działały. Na szczególne okazje używałam czopków Torecan.Życzę Ci aby Ci raz dwa przeszło :)A jeśli pomaga Ci jedzenie to jedz sobie pieczywo chrupkie najlepiej żytnie- ma mało kalorii, nie ma mocnego smaku więc jeszcze silniejszych mdłosci na bank nie wywoła. Ja to cała ciążę latałam z chlebkiem chrupkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rotanko u nas dziękuję dobrze. Agatka ma już dwa zęby i najprawdopodobniej rośnie jej kolejny. Na szczęście lekko znosi ząbkowanie, bez gorączki i większego płaczu. Też się wysypiam bo panienka budzi się na cycusia tylko raz o 2 w nocy albo nawet wcale. Pediatra stwierdziła, że mam dobry pokarm (waży 8kg 100) i nie kazała mi dawać dziecku kaszki więc Agatka puki co zjada tylko zupkę z mięskiem jako jeden stały pokarm oraz warzywa i owoce oraz pije soki, herbatki. Soki są przeze mnie robione. Pytałaś czy się wspina właśnie nie, nie wspina się. Próbuje sama siadać, czasem kilka sekund usiedzi ale jest mało stabilna. Przekręca się na podłodze i próbuje pełzać ale nie raczkuje. Już do męża dziś mówiłam, że troszkę się tym niepokoję. Bo w sumie za 9 dni będzie miała skończone 8 miesięcy. Jutro 5 i Twoja wizyta. Trzymam kciuki, żeby te skąpe @ były oznaką ciąży. :) Z całego serducha tego Ci życzę. A i zapomniałam dodać Agata gada jak najęta. Mówi już "mama", "baba" i "buła". A od kilku dni "bawi" się swoim głosem powtarza non stop mamamama w różnej intonacji albo babababa super jej to wychodzi. I to od samego rana tak gada do wieczora :). A i leń z niej niesamowity. Nawet nie próbuje sięgać zabawki. Jak się z nią bawię i pokazuję jej zabawkę, którą dawno się nie bawiła to kładę jej tak w zasięgu ręki ale tak, żeby musiała po nią sięgnąć. Gdy pierwsza próba dostania zabawki jej się nie uda to nie próbuje dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hejko dziewczęta. Kiderka---> byłam dzisiaj u ginki, ciąży ni ma. była to pierwsza wizyta od porodu, ciężko była mi się zebrać ale nie żałuje bardzo sympatyczna pani, o nic nie musiałam się pytać, wszystko mi wytłumaczyła i podeszła fachowo. o mojej historii słyszała i pamiętała co się stało. jajniki mam czyściutkie, nadżerki nie ma, chociaż tyle z dobrych nowin ze nic się nie dzieje. dzisiaj 5 co oznacza że biegli wystawili opinie.. nie wytrzymam tego napięcia...;/ chciałabym już wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
i wo ogóle całą wizyte ciężko przeszłam, szczególnie na poczekalni, jedna kobitka większa od drugiej takie radosne... a szczególnie zabiło mnie jak jednej kobitce robili ktg i słychać było jak bije te maleńkie serduszko:( miałam ochote z tam tąd wyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottanko kochana aż mi się łezka zakręciła od tego co napisałaś. Domyślam się, że to były dla Ciebie katusze. Ale zobaczysz na pewno znów los się do Ciebie uśmiechnie. Teraz przez stres związany z tym wszystkim mogło być Ci trudniej zajść. Ale trzymam kciuki za was :) A kiedy będziesz znała wyrok?? Żeby tych drani spotkała zasłużona kara!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my nadal w dwupaku, ale dziś rano miałam rozwolnienie, aż dwa razy byłam... Dziś wizyta u gin i ktg, ciekawe co powie... Jutro kończy się 40 tydzień..... a termin na piątek 9.03.. Ja już chcę rodzić, jestem opuchnięta jak słonica, chodzić nie mogę bo tak mnie rwie krocze.... Auuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana współczuję tych niemiłych przeżyć.... wyobrażam sobie co musiałaś czuć..... Mam nadzieję że solidnie ukarają tych konowałów.... Trzymam cały czas za was kciuki aby szybko się udało ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiderka, hihi my nadal w dwupaku. ALe jest decyzja w poniedziałek najprawdopodobniej cc ( czekam dziś na potwierdzenie od gin). Bartuś ma już 4250 g i 56 cm, a szyjka nadak długa i zamknięta 5 cm, zero rozwarcia, zero skurczy. i wg gin nie ma przesłanek co do porodu SN, a nawet byłoby ryzyko przy tak dużym dziecku... Wiec się jeszcze kulam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo najważniejsze, żeby poród przebiegł pomyślnie i Bartuś był cały i zdrowy. Nie przejmuj się cc nie taki diabeł straszny. Ja jak miałam wywoływany poród i jak usłyszałam, że będzie cc to byłam przerażona ale denerwowałam się niepotrzebnie. Czekamy na Twoje rozpakowanie :) Pozdrawiamy serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki co tam u Was. Widzę, każda zajęta :) Jak tam nasze staraczki?? Co tam u Was jest jakaś zmiana? A jak mamusie? U nas dobrze Agatka coraz starsza siedzi, próbuje raczkować. A ja zaczynam powoli myśleć o powrocie do pracy. Ciężko mi na sercu jak pomyślę, ze będę musiała zostawić moją kruszynkę. Obecnie mieszkamy u teścia, ogólnie jest dobrze, jesteśmy sami, mamy całe poddasze dla siebie. Ogólnie est rozpostarcie. Tyle, że nikogo tu nie znamy do Wawy jest kawałek drogi - 30km, a do moego miejsca zamieszkania 50. postanowiliśmy się budować w moich stronach. Stąd decyzja o wcześniejszym powrocie do pracy. Tylko czy ja podołam tego sie boję najbardziej. co byście zrbily na moim miejscu. dodam, ze odemni bliżej do stolicy, wiecej znajomych i siostra, która pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas stara bida. Załatwiamy sprawy związane z chrztem.. . i nawet w tej kwestii osoby trzecie chcą wtrącić swój nochal i decyduje kto ma być zaproszony, a kto nie.. a ja naiwna myślałam , ze przy organizacji wesela tak jest, a później to już luz..naiwna ja , oj naiwna.. Ciekawe jak tam scooby czy tuli już swojego Bartusia :) Rottanko mam nadzieje, że sprawy poszły po Twojemu... Bardzo trzymam o to kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottanko, ja też mam nadzieję, że pójdzie po Twojej myśli.. :] Dzastolina - my jeszcze nie przygotowujemy Chrztu, planujemy na czerwiec. Ale już wiem, że nie będziemy mogli sami o wszystkim decydować... Takie życie, zawsze ktoś się wtrąci ;) Scooby, pewnie już mamusią jesteś :) Mam nadzieję, że poród przebiegł bez komplikacji i obydwoje jesteście w pełni zdrowi i silni :D U nas wszystko ok. W niedzielę Julka skończy 4 miesiące. Jest super, pogodna, w nocy nie marudzi, wstaje tylko na jedzenie :) I je tak 20-21, 24-1, 4-5, ok 7, potem co 2, 3 godziny. W ciągu dnia nie za bardzo lubi spać ;) Właśnie się obudziła, i pozdrawia ciocie z kafeterii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej dziewczynki, ja jeszcze nie mam się czym pochwalić, żadnych wieści z prokuratury i zbliżająca się @... to tyle co u mnie. zaraz do pracy, pozdrawiam wszystkie mamusie, dzieciątka i kafeteryjne ciocie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, U mnie po staremu. Niestety nic sie nie ruszylo, za tydzien zaczynam kolejny, 12 cykl.. No wiec gin, po obejrzeniu wynikow M powiedziala, ze jest jak byk rozplodowy i jestem juz w 3/4 w ciazy. Tylko tej ciazy nie widac:) Jade pierwszy cykl na Metformaxie (lek dla cukrzykow), ktory mial mi przystymulowac owu. I przystymulowal (owu w 10dc stwierdzona podczas usg). Teraz czekam. Niestety akurat po usg w 11dc dostalam zapalenie pecherza, wiec za duzo sie nie nastaralismy. Acha, gin stwierdzila, ze jak w przeciagu 3 miesiecy na Metformaxie nie zaskocze, to czeka mnie hsg.. czy ktoras z Was to miala? Slyszalam, ze bardzo bolesne i przerazajace badanie :/ Pozdrawiam serdecznie i sciskam Was wszystkie. Zycze zdrowka dla Maluszkow i .. powodzenia Rottana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa ja brałam metformax. Nie wiem czy na mnie zadziałał właśnie ten lek czy clostibegyt. Po metrofmaxie z reguły (przez pierwsze tygodnie)) można źle się czuć . u mnie to były bóle brzucha i mdłości, dlatego kup sobie coś osłonowo, bo to mocny lek. A jaka dawkę będziesz brać ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzastolinatoja bralam jedna tabletke dziennie, nie czulam sie jakos zle (jedynie bylam taka jakby zmeczona). Owu przyszla pieknie w 10dc, niby sie wstrzelilismy (przytulanko w 9dc i 10dc), pozniej nie dalo rady bo mialam zapalenie pecherza. No i coz.. okres mam dostac w piatek i cholerka juz wiem, ze znow nie bylo strzalu w dziesiatke - brzuch pobolewa, kluje, piersi mi malo nie odpadna (to akurat pewnie wynik wysokiego poziomu progesteronu - ponad 20 jednostek, gdzi gorna granica normy w fazie lut wynosi 24). Wyniki piekne, a dziecka brak.. czy ktoras z Was miala bole piersi i brzucha, mimo ciazy? Juz trzymam sie ostatniej niteczki nadziei..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zanim zrobiłam test to miałam wrażenie jakby mi zaraz miała @ przyjść. Nabrzmiałe piersi i śluz a jednak to była ciąża i delikatne ale to chyba tylko raz kłucie w podbrzuszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiderka, ja wczoraj pol dnia czulam klucie w podbrzuszu. Ale juz w nocy brzuch bolal jak na @, wie, du..a blada. No nic, sprobuje kolejny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej dziewczyny, mam dla was niezbyt fajną historię do opowiedzenia. jedna dziewczyna zaszła w ciązę, i wybrała sobie ginke ze starego szpitala (tam gdzie ja rodziłam) przed porodem ginekolog ustaliła że MUSI mieć cesarkę. przyszedł dzień porodu, odbierał go lekarz prowadzący ciążę i kazała jej rodzić naturalnie bo ona odebrała już 4 porody i jest zmęczona!!! dopiero jak dziewczyna prawie zjechała im na porodówce wzieli ja na cesarke. dziecko w stanie krytycznym trafiło na nowy szpital czyli tam gdzie moja córcia. dziecko miało niedotlenienie mózgu więc nawet jakby adaś przeżył to byłby roślinką. po chyba 2 tygodniach zmarł czyli 2 dni temu.... matka złożyła sprawe do prokuratury a ginekolog podobnież poszła na zwolnienie lekarskie i leczy się u psychologa bo czuje wyrzuty sumienia. jaki to jest kretynizm, złożyłam sprawe na prokurature zeby się pilnowali procedur i niedokonywali zaniedbań a tu coś takiego... to jest dla mnie nie pojęte:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dawno mnie tu nie bylo ... ale ostatnio rzadko przysiadam do kompa ! widze dzieciaczki rosna :) oby tak dalej :) kochane starczaki moze na zająca dostaniecie prezent :) moja gadzina ma juz ponad 6 miesiecy :) zębow nie ma ... tzn ida :) zasuwa po całym pokoju jak dzdzownica :P mowi baba mama i bula i w ogole rosnie :P ooo wlasnie wstala ... to uciekam :) pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana - straszne to co napisałaś.. :( a jak Twoje sprawy? tzn jak izie postępowanie? Malinowa - a może jednak? Mnie też bolało podbrzusze jak na @ :D Trzymam kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×