dlaczego niektóre kobiety są takie zazdrosne o urodę?

no ja uchodzę za ładną i często słyszę jakiejś dogryzania ze strony kobiet... Ale ze mną lepiej nie zadzierac bo jak jedna była dla mnie złośliwa bez powodu to potem się przespałam z jej mężem ;) nie zrobiłabym tego ,ale zemsta jest słodka

No i bardzo dobrze zrobilas ;)

Niech pasztety wiedza,ze z nami sie nie zadziera :D

upup

Zaden pasztet sie nie wypowie? :D

A co tu dużo mówić ? ;)

niestety fakt faktem, ale jak jest atrakcyjna dziewczyna/kobieta/ to na bank za plecami usłyszy od innych- że głupia, pusta, bez rozumu, zarozumiała, gwiazda... kogo mam przepraszać za to, że jestem zgrabna ?szanowne żony facetow komentujących mój wygląd?- żałosne.

Atrakcyjnosc hmmm ludzi bardzo łatwo wprowadzic wbład , moze ktos być daleki od ideału ale jak jest pewny siebie , i ludzie to widza to taka osoba jest juz uwazana za atrakcyjna . Może to nie atrakcyjnosc fizyczna wzbudza zasdrosc trylko naburmuszenie drogo Autorko....

Niestety,bo jak kobieta widzi,ze dla innej,atrakcyjniejszej nie stanowi zadnej konkurencji,to przynajmniej zeby sobie dodac a tamtej odjac,ubzdura sobie,ze owszem tamta jest ladna,ale za to tepa,zarozumiala itd.Na dodatek uparcie trwa przy swoim zdaniu,nawet,jesli jest to niesluszne,a tak przewaznie jest.

"Atrakcyjnosc hmmm ludzi bardzo łatwo wprowadzic wbład , moze ktos być daleki od ideału ale jak jest pewny siebie , i ludzie to widza to taka osoba jest juz uwazana za atrakcyjna . Może to nie atrakcyjnosc fizyczna wzbudza zasdrosc trylko naburmuszenie drogo Autorko...." Dokładnie. Sama znam osobę, która uważa się za ósmy cud świata, podczas gdy do tego cudu nieco jej brak, ale ludzie się na to łapią. Serioserio.

Moj komentarz(10:17) byl skierowany do osoby(09:37)

Ja muszę sie nauczyc bycia pewna siebie kobietka bo cały czas chodze skulona i jestem zamknieta w sobie , i mam pełno kompleksów ....Moze to prawda z ta pewnościas ? Pewnosc=Atrakcyjnosc w oczach innych .

No i juz ktos zwala na bycie "naburmuszonym":O Nie zawsze tak jest. Mam kuzynke,ktora jest jedna z najzyczliwszych osob,jakie znam.A juz na pewno nie zadziera nosa,nie uwaza sie za niewiadomo kogo.No ale jest jeden wielki minus dla innych kobiet,jest"sliczna".No i mnostwo kobiet jest dla niej naprawde wrednych,zazdrosnych,plotkuja i ja oczerniaja gdzie moga.Przykre,ale prawdziwe

No i juz ktos zwala na bycie "naburmuszonym":O Nie zawsze tak jest. Mam kuzynke,ktora jest jedna z najzyczliwszych osob,jakie znam.A juz na pewno nie zadziera nosa,nie uwaza sie za niewiadomo kogo.No ale jest jeden wielki minus dla innych kobiet,jest"sliczna".No i mnostwo kobiet jest dla niej naprawde wrednych,zazdrosnych,plotkuja i ja oczerniaja gdzie moga.Przykre,ale prawdziwe

No ale nam chodzi o te piekne,a nie jakies pasztety zadufane w sobie czy naburmuszone:)

gość Ja muszę sie nauczyc bycia pewna siebie kobietka bo cały czas chodze skulona i jestem zamknieta w sobie , i mam pełno kompleksów ....Moze to prawda z ta pewnościas ? Pewnosc=Atrakcyjnosc w oczach innych . x Jak jestes brzydka,to nawet to ci nie pomoze.

matko, ale bzdety piszecie! Ja jestem bardzo ładna, zgrabna- a mam mnóstwo przyjaciół, znajomych- płci obojga. Jak wchodzę w nowe towarzystwo na początku dziewczyny sztywnieją, ale po czasie, jak sie upewnią, ze nikogo im nie poderwę i, ze nie jestem jakąś dziunią, to luzują :) Kwestia jakim się jest człowiekiem.

Wreszcie jakaś normalna atrakcyjna babka. Tych slicznotek pokroju Lenki czy jak jej tam, to nie dało się czytać. Gwiazdeczki od 7 boleści.

No i juz nastepna sie czepia :O Jak nie doswiadczylas takiej zazdrosci,to lepiej sie nie wypowiadaj,zamiast nazywac mnie gwiazdeczka od 7 bolesci.30ttkkaa zreszta sama opisala,jakie naprawde potrafia byc zazdrosne baby.Ale poniewaz ty tego nigdy nie doswiadczysz,to nigdy tego nie zrozumiesz i bedziesz uwazala za brednie,wiec nie bede sie wysilac,zeby ci to udowodnic.

Kobieto, jakbyś się nie obnosiła swoją urodą, to nie sądzę by ataki zazdrości były jakoś szczególnie dotkliwe. Owszem zawsze znalazłaby się jakaś zazdrośnica, ale Ty piszesz tak jakbyś była na jakimś poligonie, gdzie musisz niemal odganiać się od zazdrosnych bab. Po prostu znam takie księżniczki jak Ty i normalne atrakcyjne kobiety, takie jak ta która wypowiedziała się powyżej. A Ty gadaj sobie co chcesz.

:)

gość Kobieto, jakbyś się nie obnosiła swoją urodą, to nie sądzę by ataki zazdrości były jakoś szczególnie dotkliwe. Owszem zawsze znalazłaby się jakaś zazdrośnica, ale Ty piszesz tak jakbyś była na jakimś poligonie, gdzie musisz niemal odganiać się od zazdrosnych bab. Po prostu znam takie księżniczki jak Ty i normalne atrakcyjne kobiety, takie jak ta która wypowiedziała się powyżej. A Ty gadaj sobie co chcesz. x x Wyobraz sobie,ze wlasnie sie nie obnosze swoja uroda.A jesli sie nie obnosze,to w czym tkwi problem ?Ciekawe,jak pochopnie z gory zakladasz,ze zadzieram nosa,bo jestem ladna,a to nic bardziej blednego.I na pewno nie uwazam sie tez za zadna "ksiezniczke".

A przykładowo ten tekst: ,,I tak zostaniesz brzydka,a dziewuszki z ladna buzka i zgrabniutka figurka zawsze beda lepsze" to kto napisał? Krasnoludki, Duch Święty czy podszyw? Jeśli podszyw to jesteś rozgrzeszona, ale takich kwiatków, swiadczących o Twoim jakże szlachetnym charakterze i empatii jest więcej na samym tylko tym topiku, że o innych z grzeczności nie wspomnę, szlachetna istoto o złotym sercu.

Do tego ,co napisalam powyzej,to nie obnosilam sie SWOJA uroda.Stwierdzilam tylko fakt.Przeciez nie bede brzydkiej osobie robic nadziei,ktora i tak wie,ze jest brzydka,bo po co ? x ale takich kwiatków, swiadczących o Twoim jakże szlachetnym charakterze i empatii jest więcej na samym tylko tym topiku, że o innych z grzeczności nie wspomnę, szlachetna istoto o złotym sercu. x Hm?No to dawaj,bo jestem ciekawa :D

Ale skąd wiesz, że Twój odbiorca jest brzydki? To Ty siałaś tę propagandę o tym, że wszyscy niby są podglądani przez monitory LCD? :) I co to znaczy, że ładne sa lepsze? Znaczy się wszystkie ładne i zgrabne pomagają słabszym, udzielają się charytatywnie, mają lepsze osiągnięcia na polu naukowym, artystycznym? Bo nie czaję.

Kiedyś życzliwa mi osoba powiedziała : "ja Ci współczuję, jak wchodzisz gdzieś w towarzystwo, to kobiety Cię nienawidzą, a faceci uwielbiają, ale, jak kobiety Cię poznają, to odpuszczają " wydaje mi się, że wiele zależy od naszego zachowania i podejścia do innych, ale fakt...kilka zawistnych pasztetów...szczególnie w pracy mi się trafiło...i stosowały serio perfidne metody, żeby mnie oczernić.

Wychodzi na to, że wiele bab każdą inną kobietę traktuje jako potencjalną rywalkę o samca. A samce z kolei kochają atrakcyjne kobiety za sam fakt, że ładnie wyglądają. Do żopy to wszystko, tacy ludzie z takimi ,,wartościami".

Powiem wam tak. Ja brzydka nie jestem, ale zazdroszczę wielu dziewczynom bardziej kobiecego typu urody, i to jak cholera. Ale NIGDY w życiu nikogo z tego tytułu nie wyzywałam, nie obgadywałam za plecami, nie traktowałam gorzej . Bo to jest idiotyczne, odgrywać się na kimś za nie taką genetykę. Za to moje koleżaneczki, trudno powiedzieć czy ładniejsze ode mnie, ale na pewno nie brzydkie uwielbiały mi dogryzać: a to szerokość twarzy nie taka, a to nogi C**przytyły i już nie są tak szczupłe i nieładnie to wygląda, a to ramiona masz szerokie. Jedna jak schudła (a NIE była gruba, miała super figurę, ale nie była wychudzona) to potrafiła przy wystawach się w kółko zatrzymywać i mówić 'o jezu ale mam chude nogi' (i miała, bo miała drobną budowę) a Ty... i milkła. No lol, ja was błagam, żałosne jest takie coś. A ona na powodzenie nie narzekała zupełnie, chłopy ją na ulicy o numer prosiły, więc wtf?? po co się tak spinać?

A dodam, że jak przytylam, to ważyłam 55/168, więc nie byłam gruba i to nie były koleżeńskie rady, bo wygladałam normalnie (ale i tak najadłam się przez ludzi kompleksów.. kumpel też się wyśmiewał że mam poliki... a ja mam taką BUDOWĘ twarzy i ile nie ważyłam to takie miałam) tak uprzedzając idiotów którzy wierzą w dobre intencje 'przyjaciółek' ;]

Po co się spinać? A no po to by podkreślać swoje miejsce w stadnej hierarchii. To ja jestem ta najpiękniejsza, to za mną ugania się najwięcej samców, a Ty się ciesz, że dostapiłaś zaszczytu obcowania z tak doskonałą genetycznie samicą, Ty Ty, pasztecie jeden Ty. ;)