Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem, którego chce

Misiek i bad boy, którego by tu wybrac??? Pomocy, ratunku!!!

Polecane posty

hymmm miałam taki sam problem ... wybrałam tego złego i przystojnego a teraz cholernie żałuje nie kochałam go wydawało mi się tylko przez rok było oki a potem zaczął świrować do innych i zachowywać się jak pajac w dodatku był chamski co do mnie! po 3 miesiacach wsumie zrozumiałam ze to był błąd ale już byłam wciąży niestety a z moim byłym się przyjaźnie-on dobrze wie że go kocham i on kocha mnie ale nie umie wybaczyć a tak cierpimy oboje. podejrzewam że u Ciebie będzie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym tak szczerze powiedz zanim spotkałaś tego znajomego byłaś szczęśliwa z meżem ? było Ci dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Małżeństwo nigdy nie miało dla mnie jakieś ogromnej wartości , uważam, że to instytucja jak każda inna i na pewno nie podchodziłam do tego jak do zobowiązania na całe życie. " To po co zawracałaś dupe swojemu mężowi?? Gdyby nie Ty to pewnie miałby teraz kochajacą żone, która kiedy ślubowała to mówiłaby szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, którego chce
poza tym tak szczerze powiedz zanim spotkałaś tego znajomego byłaś szczęśliwa z meżem ? było Ci dobrze? jak to w związku raz lepiej raz gorzej, ale lepiej niż teraz Co do zawracania dupy mężowi... on był taki sam, pobraliśmy się jak miałam 20 lat i to był jego pomysł. Zapytał mnie na koncercie czy chcę to zrobic, powiedziałam, że jasne i po 3 tygodniach było po sprawie. To było raczej działanie na przekór światu. Miłe wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak było dobrze to nie rezygnuj z tego walcz o ten związek teraz znajomy zprzed lat jest a za chwile moze go nie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsddsdsdsdssdsdsdsadadadada
taaa:D a za 20lat... autorka obsrana bachorami, w rozpierdalajacym sie mieszkanku-lepiance w starej, nigdy nieremontowanej, menelskiej kamienicy z mezem-bad boyem hehe ktory juz nie jest taki przystojny jak kiedys a raczej lysy ze sporym brzuchem piwnym, dluuga broda walacy mocznikiem i przeterminowanym jabolem, szczerbaty z poobijanymi rekami od walenia w paszcze naszej autorki :D i bedzie : autorka "mietek, za co??!!" a mietek "bo zupa byla za slona " :D z reszta powiem ci moja opinie na twoj temat. jestes zwykla pierdolona materialistka i dwulicowa, cwana szmata. wzielas sobie za meza faceta ktory jest dla ciebie przecietny/brzydki, ktory nie schlebia twoim gustom ale jest bo ma dobre serce, moze kase... az w koncu na horyzoncie pojawil sie ktos kto podoba ci sie fizycznie i mezus idzie w odstawke.NIGDY takiego skurwysynstwa i dwulicowosci nie bede znosic zarowno u chlopow jak i u bab tzn brania sobie za partnerow jakis osobnikow z braku laku, przecietnych jak na ich gust, bez pozadania, bez komplementow, bez chemi i namietnosci tylko za dobry charakter i przyzwyczajenie a potem zdradzanie tych rzekomo gorszych gdy pojawi sie kurwa/chuj ktorzy waszym gustom schlebiaja.. oby ciebie tak kurwo potraktowal twoj alfons, ze wezmie ciebie jako przecietna,szara myche za zonke, nigdy nie powie komplementu czy czegos milego na temat twojej fizycznosci tylko bedzie cie zdradzac, walic w rogi i napierdalac po mordzie. to bedzie kara za twojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, którego chce
Ty chyba wiesz, że ciężko po prostu wybić sobie kogoś z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej sama sobie przemysl za i przeciw i zdecyduj nikt i nie pomorze w takiej sytuacjii. zastanow sie czy jestes pewna uczucia do tego złego czy to tylko fascynacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc nie wziEliscie slubu z miłości tylko na przekór światu. A ja sie dziwie,że jest tyle rozwodów. Skoro nic do niego nie czujesz, a małżeństwo było dla was zabawą to może faktycznie lepiej sie rozstańcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że jest ciężko ja byłam zafascynowana i wybrałam żle a teraz załuje tego a minęło już 7 lat . on kocha ja kocham ale co zz tego jak nie umie mi wybaczyc tamtego wyboru... na tym nie stworzymy zwiazku . a był brdzo czuły nie to co ten co go wybrałam ale kobiety ciągnie do tych złych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolezanka tak jakos 10 lat po slubie i etapie planowania rozwodu (na szczescie sie rozmyslula) powtarza, ze gdyby teraz miala wybierac miedzy, nazwijmy umownie dobrym, a przystojnym z czesto wynikajacym z tego wyposazeniem psychicznym, wybralaby tego piwrwszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, którego chce
Jasne, ze się kochaliśmy, byliśmy nie rozłączni, zawsze razem, najlepsi przyjaciele, tylko mam wrażenie, że on jest na wyższym poziomie, jest straszy i tak jak pisałam bardzo sie zmienił, poważnie myśli o rodzinie, stał sie domatorem i z dnia na dzień wydaje mi sie coraz bardziej przyziemny, a kiedyś lataliśmy pod sufitem, mieliśmy konkretne marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może najpier porozmawiaj z nim o tym co czujesz co byś chciała a potem zdecyduj zostawic nie jest trudno ale wrócić już tak. ile on jest starszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do dupy ten mąż
Jest czuły, kochany, chce mieć z Tobą dziecko, nie pije, nie bije, nie szlaja się po barach, zamiast znajomych woli żonę... No skandal, rzucaj go natychmiast ;) Autorko, Twój mąż po prostu dojrzał, Ty zatrzymałaś się w rozwoju emocjonalnym. Dlatego to, o czym większość kobiet marzy - miłość odpowiedzialnego faceta, który chce mieć z Tobą rodzinę, napawa Cię pogardą. Żal mi tylko meża Twojego. Jednak chyba jesteście młodymi ludźmi, więc on sobie życie ułoży. Proponuję uczynić mu przysługę i odejść do "darka angela", bo nie ma nic bardziej upokarzającego dla faceta niż baba będąca z nim z litości. Myślę, że facet na coś takiego nie zasłużył. A motorowiem poobraca Cię trochę i straci urok nowości, a Ty sie czegoś nauczysz i może w następnym związku już będziesz mądrzejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssv
bierz go splodzi ci dzieciaka i odejdzie a wtedy juz nikt cie nie zechce najczestsze przypadki zwiazkow z bb w lepszych sytuacjach bedzie tylko zdradzal no i oczywiscie mam nadzieje ze lubisz sex i to bez ograniczen bo do tego to bedziesz zmuszana pisze to po doswiadczeniu z bad boyem bo takiego mialam 3 lata az w koncu go podalam o gwalt bo po klotni powiedzialam mu ze nie bedzie sexu a on wzial mnie na silei przelecial teraz mnie tylko straszy ze mnie znajdzie wychowuje dziecko mam spiepszona psychike i nawet jesli on mial sex to i tak mnie zdradzal zaluje ze go poznalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to bierze sie ślub,żeby założyć rodzine. A może ja po prostu zacofana jestem??:) Może rodzice mnie źle wychowali i wbili mi do głowy ,że najważniejsza jest rodzina??:) Bo z tego co tu czytam to wnioskuje,że ludzie biorą ślub dle zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do dupy ten mąż
"Jasne, ze się kochaliśmy, byliśmy nie rozłączni, zawsze razem, najlepsi przyjaciele, tylko mam wrażenie, że on jest na wyższym poziomie, jest straszy i tak jak pisałam bardzo sie zmienił, poważnie myśli o rodzinie, stał sie domatorem i z dnia na dzień wydaje mi sie coraz bardziej przyziemny, a kiedyś lataliśmy pod sufitem, mieliśmy konkretne marzenia." Widzisz, sama to napisałaś :) Masz mentalność dziewczynki czytającej "zmierzch" :) On jest dorosłym mężczyzną. Jednak nie da się dojrzeć i zmienić na zawołanie. Będziesz pewnie coraz bardziej pogardzać mężem, a on na pewno na to nie zasłużył. Więc wsiadaj na motor i heja! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no do dupy ten mąż
Ale czemu kobitki zakładacie, że bad boy rzeczywiście jest bad boyem :) To może być totalny pozer. Autorka się napali na anioła ciemności, a w pieleszach domowych zobaczy faceta w rozciągniętej piżamie drapiącego sie po jajkach :D I zonk! Tak też może być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale czemu kobitki zakładacie, że bad boy rzeczywiście jest bad boyem " boja się, że kiedyś też za takim pójdą, więc muszą sobie tutaj dokładnie sprawę rozłożyć na czynniki pierwsze a co zrobi autorka ma znaczenie drugorzędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×