Mam dziecko idealne. Moja refleksja po kilku tematach tutaj!

Jak czytam niektore tematy to dochodze do wniosku, ze mam idealne dziecko. Malowanie po scianach przez mojego syna? Nigdy. Zawsze sam sprzata pokoj i bardzo rzadko jest niegrzeczny a jak juz cos przeskrobie to zazwyczaj z niewiedzy, ze czegos tam nie wolno i wystarczy wytlumaczyc mu raz i juz zawsze pamieta. Zawsze mowi prosze, dziekuje, przepraszam, jest wrazliwy na dobro innych. 95% czasu jest usmiechniety i poprostu kochany az do bolu, oczko w glowie wszystkich ktorych znam. Dodam, ze jest normalnym dzieckiem, energicznym itp ale ulozonym, grzecznym i kulturalnym. Jest trche uparty ale zaliczam to na plus.Mam mnostwo kolezanek i jak widze ich rozwydrzone dzieci to sie zastanawiam czy to wina genow czy wychowania. Uff musialam sie pochwalic!!!! Dziekuje za uwage :-)

moje tez jest takie, do tego bardzo mądre jak na 5 latka i to mnie troche przeraża.słowo. jest bardzo ładny, choc my uroda nie grzeszymy:( i mądry.na pewno nasz:) ale te jego słowa, odzywki, pytania? a wyobraznia?

Małe dziecko mały kłopot.Duże dziecko duży kłopot :D I oby się nie zmieniło kiedy zacznie dojrzewać ;)

Ah zapomnialam dodac, ze ma 4 lata ;-) Nestety i super! ja wychodze z zalozenia, ze z dzieckiem trzeba spedzac czas, rozmawiac i pokazywac swiat ale musi ono miec tez czas na samodzielna zabawe i czasem sie ponudzic. Ale najgorszy byl okres 2 latka wtedy sie troche dzialo ale i tak zadnego rzucania sie w sklepie jak mu sie czegos nie kupilo;-)

do wieku szkolnego było super... gdzie wzięłam tam grzecznie siedział, niczego nie wymuszał do wszystkich sie uśmiechał....a teraz ma 10 lat i mnie to wkurza, że jest taki hmmm... nijaki- wszystko mu obojętne - czy poślemy go na angielski czy francuski- czy siedzi w domu czy na pozwolę mu isc do kolegi... ....wszystko miło grzecznie co z tego jak 0 temperamentu, 0 pasji, 0 energii.... czasem zastanawiam się jak to będzie jak dorośnie i się nie zmieni ? ...pewnie mu będziemy mu musieli wszystko załatwić - mieszkanie - pracę bo jemu będzie obojętne :O dodam tylko ze mam tez 2 syna młodszego- i jest zupełnie inny - fakt że łobuz i trzeba miec oczy dookoła głowy - ale za to od razu widać, że on wie czego chce od zycia i jak to osiagnąć - Zaczynam muslec że to jest lepsze! Co prawda parę lat trzeba się przemęczyć - ale za to później nie trzeba się martwić o takie zaradne dziecko!

No nie da się ukryć, że masz super dziecko :) Ja liczę na to, że moje też takie będzie- oby.

Moje dziecko jest energiczne i uparte co nie zmienia faktu, ze grzeczne. Nie jest cichutki i ciapwaty jak na razie, a jakbedzie w przyszlosci to nie wiem. My i jego dziadkowie dajemy mu nieograniczone poklady milosci co sprawia, ze jest pewny siebie. jest uwielbiany ale jak go nie uwielbiac jak np dostanie czekoladki to zostawi 2 dla babci i dziadka i trzyma je przez tydzien jak przyjada, zeby im je dac?

No to pogratulować i pozazdrościć :)

ale mój też jest pewny siebie, nie ciapowaty - np trzeba wyjść na środek klasy i coś powiedzieć - no problem .... sam pójdzie do sklepu, załatwi co się mu każe....tyle że nie zrobi praktycznie niczego z własnej inicjatywy - tylko jak się mu każe :O np. jego kuzyn walczył o rower - wiedział jaki chce dokładnie - prosił rodziców rok.... naszemu synowi też kupiliśmy - podziękował, jeździ, dba - ale równie dobrze byłoby jakbyśmy mu nie kupili... również marka, cena, przeznaczenie tego roweru było mu kompletnie obojętne... Co do upartości - to każdy 2- 4 latek trochę jest uparty - to cecha tego wieku - on tez był, ale z tego wyrósł.