Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bloody Marry

baby i ich złamane serca

Polecane posty

Czizas, chodziło mi o "samo upewnienie się" Lucy nie komentuje bo mam skojarzenia z samozadowoleniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze nie widzialam żeby facet płakał po rozstaniu z dziewczyną" ale po co miałby płakać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcia ale mam sporo znajomych i jeszcze nie widzialam żeby facet płakał po rozstaniu z dziewczyną" zycia nie znasz - proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Less
Tylko powiedzcie kochane Panie, jaki jest w tym sens jak jednego dnia dostajesz prawie że kopniaka w d*pe i czujesz się prawie jak niezrównoważony psychopata, a następnego dnia jak by nic się nie stało ONA się pyta jak dzień mija...? To po co w ogóle myśli...? Żeby się bardziej poznęcać? W końcu kiedyś sama powiedziała, że częsty kontakt nie jest dobry... Zrozumienie uczuć trudne jest, wiem, ale nawet uczuciami muszą rządzić jakieś reguły, czy to sobie uświadamiamy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie to nie film! chodzi o to, ze my masochistycznie o tym rozmyśłamy, podczas gdy meżczyzna - wychowany przez społeczeństwo na twardziela, przynajmniej w zamiarze i teoretycznie - właczy sobie mecz, pojdzie grac w kosza, albo zorganizuje towarzystwo do opróżniania butelki. Na tym polega rożnica w podejściu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wybaczcia ale mam sporo znajomych i jeszcze nie widzialam żeby facet płakał po rozstaniu z dziewczyną" Jeszcze by brakowało, zeby facet plakał w rekaw takiego magaja jak Ty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozumienie uczuć trudne jest, wiem, ale nawet uczuciami muszą rządzić jakieś reguły, czy to sobie uświadamiamy czy nie." brawo, odkryles/las wzor na ekwiwalencje logiki i emocji nie wiedzialam ze takie einsteiny chodza po tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo zorganizuje towarzystwo do opróżniania butelki" albo zacznie sobie flirtowac z innymi kobietami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to nie film!
Jeżeli facet ma choć odrobinę wrażliwości w sobie to się popłacze, ja to wiedzałam, mojej znajomej chlopak, on jemu powiedziała, że to koniec, że jednak nie tak Sobie wyobrażała ten związek, to on popłkał się i nie tak żeby mu łezka z oka poleciała , po prostu się popłakał i mówił wszystko żeby tylko została przy nim, był tak zrozpaczony, że zrobiłby wszystko dla niej i myślę, że to jest coś czym mało facetów sie może pochwalić, bo często jest tak, że kobieta się star, żeby związek podczymać, a często facet tego nie wiedzi jakby miał klapki na pczach, ale odwrotnie też bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie nie znam bylam juz w dwóch poważniejszych związkach, i jeden i drugi skończyly się tak samo. ja zalewalam sie łzami a on sie bawił, niczym nie marwił. pierwszy powiedzial wprost ze mnie juz nie kocha i ze juz byc ze mna nie chce. drugi powiedzial ze nie odkochal sie ale nie moze ze mna byc bo za ciezko sie ze mna dogadac (a konkretnie chodzilo o to ze nie moglam z nim zamieszkac w jego meszkaniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że to jest coś czym mało facetów sie może pochwalić"' i całe szczeście !!!!!!!!!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bloody Marry" CIESZ SIE a nie smuć trafiłas na prawdziwych facetów , nie ściemniali cię, nie żyłas z nimi w obłudzie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marry no i jak to jest ze trafiasz na samych palantow? niesamowite. Przeciez w wyborze jednego i drugiego nie mialas zadnego udzialu! czekaj, niech zgadne, wzieli Cie sila? czy po prostu masz otwarte serduszko a oni to wykorzystali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to nie film!
"Luśka z Windsorów" Owszem masz rację, ale faceci dzielą się na grupy, tych właśnie twardzieli co obalją butle i tych którzy potrafią pokazać, że cierpią, czy to wg. Was wstyd, że facet płacze, że pokazuje jak mu cieżko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt mnie nie wykorzystał. ale powiedz jaki miałam wpływ na to że jeden się odkochał? z drugim była bardziej skomplikowana sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to nie film!
bloody Marry To ja szczerze powiem, że to musił byc podłay drań, tylko, że ja też nie powiedziałm, że takich nie ma, bo są i to jest w tych typach właśnie najpodlejsza rzecz, którj my kobiety nie potrafimy znieść, kiedy on sie bawi, śmieje, a my zalewami się łazami myśląc "czemu on mi to robi", ja to rozumniem, też to przezyłam. "Nie jest sztuką iSć przez życie kiedy radość zewsząd tryska, ale iść z pogodną miną kiedy ból w secu ściska"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiedz jaki miałam wpływ na to że jeden się odkochał" nie tak latwo sie odkochac, moze po prostu nigdy zakochany nie byl, a Tobie to nie przeszkadzalo zeby sie z nim zwiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to nie film!
W tym tkwi problem, jeżeli kocha to się nie "odkocha" , tak się nie da, mówiąc "Kocham" składamy pwena deklarację, nie rzuca się od tak słowami, zanim się powie kocha, to trzeba na to czasu, myślę, że to było zauroczenie z jeso strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym pierwszym roztaniem pogodziłam się dośc szybko. do miłości nikogo nie zmusze. jednak opisze styuacje drugiego, moze to cos wyjasni bylismy razem 2 lata. mieszkamy po warszawa (od siebie 6 km). ja mam 27 lat on 24. nagle ni z gruszki ni z piertuszki on stwierdzil ze ma mieszkanie w wawie i chce tam ze mna zamieszkac ja cala w skowronkach itd. mowil o ty jakies 2 tygodnie. do tej pory widywalismy sie codziennie, on u mnie nocował nie było problemu. kiedy powiedzialam o tym pomysle rodzico powiedzieli ze jesli chcemy razem mieszkac mamy wziac slub. zabronili mi poprostu. spotkalismy sie ja przyjechalam do niego porozmawialismy. ja powiedzialam mu ze nie wiem jak to teraz bedzie itd. on zapytal czy ja sie chce z nim rozstac, ja ze nie wiem. dla niego było jasne ze go rzucilam (takich rozmow w naszym zwiazku byly dziesiatki) i tyle. prosilam, błagałam. nic. on nie wie czy chce ze mnabyc po tym co uslyszal. noe okochal sie ale byc ze mna tez nie wie czy che. powiedzia ze juz sie pogdzil sie ztym ze juz nie jestesmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale facet wie ze jak nie powie "kocham" to zazwyczaj sobie nie podyma dlatego, jedyne pretensje jak sie gosc "odkocha", mozna miec do siebie, ze sie na nim te slowa wymusilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz 27 lat i rodzice zabronili Ci mieszkac z facetem? pierdolenie albo prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to nie film!
Myślę szczerze, że to on ponosie winę, ponieważ jeżeli jemu zależy na tym, żeby z Tobą zamieszkać, to powienien pierwsze co to iść do Twoich rodziców i z nimi porozmawiać w jakiś sposób ich przekonać. a tak szczerze to on chce z Tobą być, tylko wydaje mi się, że coś go blokuje, nie wiem czy Ty jemu powiedziałaś o facie, że Twoi rodzice oczekują, że on teraz ma wziąć z Tobą ślub, by mógł z Toba zamieszkać. I sądzę też, że juemu zależy na Tobie, bo facet nie zamieszka z kobieta na którj jemu nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to nie film!
Czizes Też się nad tym zastanawiałam, czemu dziewczynie w tym wieku rodzice, zabraniają zamieszkać z facetem, to Twoje życie nik nie ma prawa Toba rządzić, a slub to bierze się wtedy gdy sie to uważa za odpowiedni moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie to nie film - jakby z Twojej wypowiedzi usunac zaimki osobowe to niewiele zostanie, popracuj nad tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to nie film!
Czizes To zalezy od Ciebie, czy Ty facetowi uwierzysz, czy Ciebie kocha, czy nie, bo tak to kazdy facet biegał by pomieści i do każdej laski by mowil kocham i miałby bzykanko za free kazdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbował gadac z nimi. moja mama jest osobą bardzo władczą, zawsze musi byc tak jak ona chce. powiedziała mi kiedyś ze jak się wyprowadzę z domu to już nie mam po co wracać. wiemto śmieszne, ale gdybyście z nia mieszkali to byście zrozumieli. a co do niego to próbował z nimi rozmawiać, ale z nimi rozmowy nie ma. oni wiedza najlepiej. ślubu nie chce ani on ani ja. ja mam studia do skonczenia, on też. w któryms momencie i ja powiedziałam że mam dość żeby mamusia całe życie mówiła mi co mam robić. powiedziałam że z nim zamieszkam itd. dla niego już było jednak za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to nie film!
Czizes Dziękuję postaram sie nad tym popracować:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o qrde zlamane serca
i w ogole, to straszne. chyba pozostaje best frjendz forewer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×