Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

dziewczyny dziekuje za porady zwiazane z proszkiem i kosmetykami dla dziecka:) nie odzywalam sie troche bo zalatwienia mialam w urzedach:/ jutro do mopsu sie wybieram bo dowiedzialam sie ze naleza sie jakies pieniazki dla ciezarnych od 7miesiaca przy niskich dochodach co z tego wyniknie napisze jutro a teraz juz z niecierpliwoscia czekam na 16,40 i wizyte u mojego gina:) mam nadzieje ze z Mala wszystko ok:) i że moje wyniki nie sa najgorsze:) pisalyscie zeby magnez zazywac na skurcze lydek no i zazywam magnez niby specjalnie dla ciezarnych a od tygodnia mam takie skurcze szczegolnie w nocy chociaz w dzien tez sie zdarzaja ze plakac mi sie chce a dzisiaj zlapal mnie taki skurcz ze do teraz odczuwam skutki... boli mnie cala lydka a przy chodzeniu czuje jakbym sciegno zerwala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) U mnie dziś jakaś masakra :O Wstałam sobie normalnie o 7 rano i wszystko było ok, ale najwyraźniej dziś mamy tu nagły wzrost temperatury, bo w domu od godziny robi się strasznie gorąco, słońce świeci mi prosto w okna i im robi się cieplej, tym ja się gorzej czuję. Co chwila robię się cała mokra od potu, a w przeciągu pół godziny moje dłonie i stopy podwoiły swoją wielkość - tak bardzo napuchły. A co na opuchniętych nóg, to miałam już Wam wcześniej napisać, może którejś się przyda jeśli też puchnie. A mianowicie z Perfecta mama jest taki fajny chłodzący krem na opuchnięte i zmęczone nogi. Odkryłam go przypadkiem, bo sąsiadka, która niedawno urodziła mi go podarowała i muszę przyznać że mnie osobiście potrafi przynieść ulgę, a nie jest za drogi, bo chyba 11 złotych kosztuje, więc jak któraś też puchnie to może warto spróbować. Beatris, kochana trzymaj się dzielnie i myśl pozytywnie :) anusiak, ja też ostatnio mam większe skurcze łydek niż na początku, a również jem magnez. Widocznie i tak go za mało. Ostatnio w środku nocy dostałam takiego, że chyba 5 minut trzymał bez przerwy. Myślałam, że zwariuję. Kurcze, musiałabym się zdecydować na jakieś łóżeczko, a jakoś nie mogę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja dziś po nieprzespanej nocy... obudziłam się po 4 i nie mogłam usnąc - a to za ciepło, jak się odkryłam to znowu za zimno :D Zwariować można! Kręciłam się tak do 5.30 aż wzięłam książkę, przeczytałam parę stron i padłam :) Córa dała mi odespać, bo dopiero po 8 się obudziła a zwykle wstaje po 7 :) Teraz czas na kawkę i coś słodkiego :) Dzięki za opinie na temat proszków i suchego szamponu. Za proszkiem niemieckim rozejrzę się na targu a szampon chyba sobie daruję. Beatris - trzymaj się dzielnie! Myślałam, że decyzja o cc w Twoim przypadku już zapadła a tu taka sytuacja... Nie zazdroszczę! Mam nadzieję, że lakarze na coś w końcu się zdecydują :) Mala miii - współczuję leżenia!! Szczególnie teraz jak taka ładna pogoda się zrobiła. Ale jak trzeba to trzeba:) A bierzesz też jakieś leki na skurcze? Ja w 1. ciąży też musiałam ostatnie 2 miesiące leżeć i brałam Fenoterol. Życzę dużo wytrwałości :) Ja dziś mam wizytę ale dopiero o 21... i jak ja mam wytrzymać tak długo? Już chciałabym wiedzieć, że z Małą ok :) Ciekawa jestem w jakiej jest pozycji, bo teraz inaczej czuję kopniaki więc chyba się obróciła. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ;-) Jak tam samopoczucie? U mnie się trochę poprawiło. Nawet noc przespałam ładnie bez większych dolegliwości. Ewidentnie służy mi taka pogoda :D Balbinka - aleś narobiła smaku tymi gołąbkami ale wybaczam :D. Pytałam wcześniej ale widocznie nie zwróciłaś uwagi w natłoku postów :-) O ile dobrze pamiętam byłaś zdecydowana na Captivę i miałaś zamawiać u producenta. Na który kolor się zdecydowałaś, jaka cena i czy już masz wózeczek w domu? Pytam bo nie wiem czy zamawiać u producenta czy gdzie indziej bo u dwóch sprzedawców znalazłam captive po mniejszej cenie niż ta podana na stronie producenta. U jednego 3 w 1 za 1400 zł z gratisową przesyłką kurierską i parasolem do spacerówki a u drugiego za 1370 zł też 3 w 1 i tez gratis przesyłka. Zastanawiam się tylko czy to nie jakiś wałek skoro na stronie producenta są wystawione po wyższej cenie tj 1500 zł przeważnie przecież to u producenta jest najtaniej. Co do słabiej odczuwalnych ruchów przy ułożeniu główkowym to stwierdzam fakt, że chyba nie zawsze są mniej odczuwalne. Mój mały barbarzyńca jest główką w dół i tak wypina pupkę i kopie przez całe dnie że momentami mam tego dość ;D Tak w ogóle dziewczyny to od kilku dni miałam załamkę, że jeszcze tyle rzeczy dla małego brakuje i że nawet nie mam wszystkiego zakupionego do przygotowania torby do szpitala. Ale wczoraj mi się humor od razu poprawił bo wieczorem stolarz przywiózł mi łóżeczko :D Jest po prostu piękne i aż się rozczuliłam jak je po raz pierwszy zobaczyłam :-) Mała mi - mi też się często brzuszek stawia przez co musiałam zwiększyć dawkę magnezu. Na szczęście u mnie to skutkuje. Jak jeden dzień odpuściłam sobie całkowicie magnez bo byłam poza domem a zapomniałam wziąć ze sobą to zaraz był efekt w postaci twardnienia brzuszka. Tak jak Ty mam zalecone leżenie i to nawet nie tak do końca ze względu na twardniejący brzuch jak na to, że mam go podejrzanie nisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczarowana oczywiscie ze pozostaje bezwzględnie CAPTIVA a kolor jednak zostanie brazik z bezykiem ten z kwiatkiem na czernej konstrukcji z tymi szerokimi gumami ;-) dowiedzialam sie tyle ze w lutym byla promocja u producenta za ten wozeczek 3w1 mozan bylo zaplaic 1200 zł . wiec sklepy pewnie mialy jeszcze taniej wiadomo czym wiecej kupuja tym maja taniej i pewnie z tad ta nizsza cena u niektorych , jak im sie udalo nabyc wozeczki taniej w tamtym okresie . ja rowniez cene mam 1500 3 w 1 u producenta , ale biore od niego bo mam na miejscu , i wsumie gdzies tak wole . nie mam wozeczka jeszcze bo nei ma sensu zeby mi tu lezal i zawadzal bo nie mam go gdzie trzymac . zamierzam go tak odebrac w polowie czerwca tak okolo 20 czerwca bedzie to 37 tc wiec wszytko sie w tedy moze zdazyc hiihhihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po wizycie poloznej, uff wszystko OK obawy potwierdzone, watpliwosci rozwiane. Mam silne skurcze jak chodze, niby Braxtona, ale bardzo odczuwalne co moze otworzyc wczesniej szyjke, ale nie musi. Serduszko maluszka bije bardzo ladnie, obecnie 140, lezy bardzo nisko i mocno jest osadzony. I tu pytanie do Oczarowanej na jakiej wysokosci masz macice, bo ja na 30 cm tzn, ze zaczela mi schodzic w dol. Dziecko jest bardzo malutkie, pupka jest na wysokosci mojego pepka, brzuch mam bardzo duzy przez wielka ilosc wod plodowych, mlody ma basen, wiec moze sie jeszcze bardzo dlugo czuc swobodnie. Jak poloze sie na boku to biedak spada, a brzuch robi sie plaski, smiesznie to wyglada. To jest odpowiedz dlaczego zawsze trace 10 kg po porodzie, same wody moga wazyc z 5kg a do tego dziecko, krew, lozysko. Za 3 tyg zaczynam akupunkture na skracanie sie szyjki macicy, jestem ciekawa czy rzeczywiscie pomoze mi to szybciej i bezproblemowo urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka - dzięki za informację ;-) Ja się zdecydowałam na ten niebieski http://www.wozkiwielofunkcyjne.com/tako-captiva-slide-05-p-93.html?osCsid=cc42987af0dc8127e087df4e21a36368 dodam że mam gdzieś teściową która twierdzi że bez sensu kolor bo potem jak będę mieć dziewczynkę to będę musiała kupić nowy wózek. Tak jak by dziewczynki nie można było w niebieskim wozić ;/ Chyba na początku czerwca zamówię u któregoś ze sprzedawców po niższej cenie bo u mnie w grę wchodzi tylko i wyłącznie przesyłka a dobre i 100 zł zaoszczędzone. Kwoka - ja nie wiem na jakiej wysokości mam macice, lekarka mówiła tylko że brzuch podejrzanie nisko i że nie bardzo jej się to podoba ale że jak dla mnie to na plus bo że pewnie swobodniej mi się dzięki temu oddycha i nie ma zgagi bo nie ma ucisku na żołądek. No i fakt faktem ani kłopotów z oddychaniem ani zgagi póki co więc coś w tym musi być. W każdym razie mam się nie przemęczać. Brzuch mam ogromny 115 w obwodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez oddycham swobodnie, ale zgaga mnie dopada. Brzuszek ma 107 cm, mam nadzieje , ze sie potem obkurczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, u mnie sporo zmartwień. wczorajsza wizyta u lekarza wykazała, że polka jest za mała, nadal 2 tygodnie do tyłu i zaledwie 1300g w 31tc. do tego źle wyszło badanie przepływów krwi przez pępowinę i tętnice. do tego dość krótka szyjka (chyba 2,6). więc dziś rano do szpitala na powtórzenie badań na patologii ciąży. rzeczywiście córcia jest za mała, 6 centyl, za to przepływy wyszły już w normie. szyjka jest dość krótka ale zamknięta, stan łożyska 1. efekt jest taki, że mam leżeć, nic nie robić, zdrowo się odżywiać. za tydzień kontrola u mojego gina. jeśli zacznie rosnąć to ok, zostaję w domu, jeśli nadal będzie wyraźnie za mała - patologia ciąży. do bani to wszystko, odeszła mi ochota na to całe urządzanie pokoju, wybór wózka etc. z drugiej strony jeśli te przepływy znowu się pogorszą to może oznaczać problemy z łożyskiem i przedwczesny poród. więc jednak trzeba skończyć zabawę z malowaniem, meblami i zakupem wózka. ale to już chłopaki, ja leżę, jem i mam nadzieję, że niunia urośnie. nienawidzę nie mieć wpływu na to co się dzieje a tu właśnie taka sytuacja. dobra, kładę się z powrotem. trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik - Na pewno się martwisz i to jest normalne ale musisz być dobrej myśli. Wszystko się skończy dobrze, czasami dzieciaczki rosną intensywniej w ostatnich tygodniach nie jest więc powiedziane że Polka nie nadrobi. Dbaj o siebie kochana i nie zamartwiaj się na zapas. Co do podawanej wagi przez lekarzy to wiem że bywają bardzo duże odchylenia od wagi rzeczywistej i nie można traktować tego jako wyrocznię - tak powiedziała mi moja lekarka. Trzymaj się kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik - wiem co przeżywasz, bo to samo miałam w 1. ciąży. Córa też mało przybierała, z USG wychodziło najpierw, że jest 2 tyg. mniejsza niż powinna, potem to się pogłębiało. Tyle, że u mnie przepływy były OK i nikt nie wiedział skąd się ta hipotrofia wzięła... No ale koniec końców córa urodziła się zdrowa tyle że malutka - miała tylko 2400 g. A że USG różnie wskazują to też prawda - na super sprzęcie tydzień przed porodem wyliczyli mi że Mała ma 1700 g... W szpitalu leżałam wtedy ponad tydzień, podawali glukozę w kroplówkach ale to nic nie dało. Ogólnie to nie stresuj się (wiem, łatwo powiedzieć)!!! Może dzidziuś będzie po prostu troszkę mniejszy... Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik_82 nie martw sie, napewno wszystko bedzie dobrze. Wiem co przeżywasz bo ja tak czekam na wizyte 31go maja i wtedy dowiem sie czy dzidzia nadal ma powiekszona komorę mózgu, czy może wszystko sie unormowało i też co chwile sie tym zamartwiam i nie ma ani jednego dnia w ktorym o tym nie mysle:( no ale cóż trzeba czekac a własnie tak jak mówisz najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mam na to wpływu:( ale zobaczysz, bedzie dobrze, trzeba być dobrej myśli:) Co do remontów to my w poniedziałek malujemy przedpokój bo już te ściany takie opalcowane a w czerwcu malujemy pokoik do Małej ( choc narazie bedziemy spać tam razem). Także taki mały remoncik sie szykuje a ja tego tak nie lubie;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik nie martw sie tylko nic nie rob i wcinaj, bedzie dobrze. Ja w pierwszej ciazy nie mialam czasu na odpoczynek, konczylismy urzadzanie sie, wiec pracowalam non stop, by na wszystko starczylo kasy, efekt byl taki, ze w 38 tyg mala wazyla niecale 2 kg, wyladowalam na patologii, lekarz prowadzacy powiedzial mi, ze na jedzonku szpitalnym niewiele zdzialamy, wiec oni beda mnie pilnowac bym lezala i nie tracila energii, a rodzinka ma mnie tuczyc jak kaczke, po 2 probach wywolywania porodu urodzilam pod koniec 41 tyg mala z waga 3200g. Przybrala prawie 1,5 kg w ciagu 3 tyg, ty masz jeszcze mase czsu do terminu, wiec sie oszczedzaj i spokojnie oddaj ster.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kornelka piszesz trzeba czekac a własnie tak jak mówisz najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie mam na to wpływu ale zobaczysz, bedzie dobrze, trzeba być dobrej myśli a wlasnie jest tak ze mamy na to wplyw jak wierzymy , ze wszystko jest OK, to jest jedyna , sluszna linia myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! Widze, ze Anik jest troszke podłamana ale nie martw sie moja kolezanka tez miała malusiego synusia i urodzila go 2.800 wazył i jak zaczela go karmic to w tydzien wazył juz tak duzo ze go nie poznalam :D Odpoczywaj i zdrowo sie odżywiaj ..a moze to u was genetyczne ? pamietasz jaka mialas wage przy porodzie i Twoj mąż ? moze sie okazac ze Wy tez mieliscie podobną :) albo jedno z Was :) Ja wrocilam z nad rzeki bo ciepło strasznie u nas i chcialam chocby stopy sobie pomoczyc ...i jejku jak mi dobrze było.... :) zauwazylam ze od paru dni mam taki czerwone jakby stopy i żyły mi na nich powychodziły...tak jakbym calymi dniami chodzila i stopy miala mega zmeczone ...i to chyba dlatego mi sie tak wydaje bo sa spuchniete...ale ja wlasnie nie wiem czy spuchniete to sa takie jak z normalna opuchlizną czy takie jak ja mam :D w sensie ze mi żyły tak powychodziły i stały sie nie dosc ze grube (zyly) to jeszcze widoczne jakbym była pracownikiem fizycznym na budowie..wiecie jak faceci maja urobione ręce od ciezkich prac to maja takie rece inne...ze palce takie grubsze :) no i ja mam wrazenie ze mam teraz takie stopy i dlonie...i wogole mi tak ciepło ze szok...w domu jak teraz siedze to musialam sobie sciagnac nawet stanik bo mi tak cieplo bylo :D a co dopiero jak bedzie po 30 stopni...eh chce juz basen wyciagnac....chcialam to zrobic wczoraj ale basen okazal sie za ciezki bo on wielki ..ale chcialam juz zaczac lac wode do niego bo 1.5dnia sie tak leje do niego a to jeszcze jest taka woda lodowata ze studni wiec zanim sie nagrzeje to koniec czerwca bedzie :D i tak chcialam sobie juz przygotowac zeby potem móc sie schłodzić w upały :D ale tak sie przez chwile zastanowilam ze ja przeciez w zaden stroj nie wejde :D ale juz wymysliłam ze bede normlanie w bieliznie i na to ubiore sobie zwykły t-shirt :D My wczoraj zeszlifowaliśmy łóżeczko dla naszej coreczki i jutro bedziemy je malowac :) Dziadek juz prawie konczy nasz pokoj wiec coraz blizej do nasszej przeprowadzki :) Ja tez nalezy do tych przyszlych mam ktore sa jeszcze w lesie :) ale ratuje sie myslami ze jeszcze 2 miesiace hehe :) ciagle nie kupilam wozka bo stale szukam tego najlepszego czyli mowiac po mojemu mercedesa za najlepiej darmo :D bo wiadomo ze chce przeznaczyc konretna kwote na wozek ale jakby sie dalo to bym dala jeszcze mniej :) i ciagle czekam na aukcje ktora bedzie tansza niz inne :) czyli czekam na tak zwana okazje ale nie zdziwie sie jak sie okaze ze sie przeliczylam hehe :D No ale jeszcze troszke poczekam :) A co myslicie o tych fotekikach...czy kupujecie dokladnie takie zeby pasowaly tez do wozka ? bo taki zwykly fotelik samochodowy to idzie znalezc za grosze faktycznie ale zeby juz pasowal to trzeba zaplacic wiecej :) mowie o maxi cosi dla przykladu. A tak zwane "no name " sa tansze ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny, już trochę spokojniejsza jestem. co do genów to może być prawda. i ja i brat urodziliśmy się co prawda z wagą 3300 ale za to ponad 3 tygodnie po terminie. więc niewykluczone, że polka też urodzi się w sierpniu i jeszcze zdąży urosnąć. moja mama przytyła dużo w obu ciążach, z każdym z nas leżała na patologii po terminie. u mnie to troche inaczej - zaledwie 5kilo na plusie ale przy tym chudnięciu na początku ciąży to w sumie nic dziwnego. za to mój mąż i jego siostra ważyli przy urodzeniu po 5kilo. eh, zobaczymy za tydzień na kolejnym usg. swoją drogą to ja już nawet nie liczę ile tych usg miałam, ale 10 to juz na bank... w tym momencie jest tolerancja do 3 tyg, u mnie to są na razie 2 więc nie panikuję. oby tylko te cholerne przepływy juz się utrzymały w normie, to może na L4 leżąc i czytając nadrobimy. pogodna piękna, więc balkon albo wiatrak, książka, woda i jedzenie. można się przyzwyczaić pewnie:) przynajmniej się troche nad wózkiem zastanowię w spokoju, dzisiaj znowu wygrywa high trek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MysiaPysia76
Witajcie lipcóweczki. Nie było mnie dłuuugo, ale ciągle Was czytam i przyznam że często dodajecie mi otuchy i dzięki Wam wzięłam sie za pakowanie ;) Anik, leż i odpoczywaj. To że malutka jest malutka to jeszcze zdąży nadrobić, oby reszta była w porządku. Staraj sie mało chodzić i jak wstajesz z łóżka to nie z pleców, ale na bok sie kładź i dopiero wtedy żeby jak najmiej obciążać brzuszek. Najgorzej jest z szyjką - też mam króciutką, ale spory brzuszek i jakiś czas temu lekarz założył mi pessar i szyjka jest odciążona, wiec czuje sie bezpieczniej, ale i tak lekarz każe mi sie oszczędzać ;) Nie martw się urośnie malutka. A i lekarz mi powiedział że magnez opóźnia poród (przy krótkiej i mięciutkiej szyjce jest ryzyko przedwczensgo porodu), wiec łykam i nawet mniej mnie wiązadła łonowe bolą ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze tak mnie ukłuło w brzuchu ze myślałam ze rodze :D Pierwszy raz miałam takie kłucie jakby szpilką nisko pod brzuchem ..a raz pod żebrami ...a teraz po prawej stronie z 10 razy mnie tak ukłuło w jednakowym czasie tzn co moze 5 sek. Ale to kłucie brzucha było tak ostre ze z tego wszystkiego nawet nie wiem czy mrużyłam oczy bo byłam ze strachu sztywna... polozylam sie wtedy aledopiero po czasie przeszlo...a na dodatek moja dzidzia zaczela sie podczas tego kłucia strasznie ruszac ...i to tez sprawialo mi ból... Pisze o tym bo wiem ze sa skurcze ktorych na poczatku ktorych sie nawet nie czuje...potem sa te skurcze w ktorych nam twardnieje brzuch i tez sa nie odczuwalne jedynie ten twardy brzuch daje nam znać o tym ze to jakies tam skurcze...-te mam bardzo czesto jak cos wiecej porobie czy sie poruszam... Ale to kłucie ?To tak jakby mi moja córa wbijała paznokcie...a to mega dziwny ból.. Mialyscie cos podobnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o z tego wszystkiego znalazłam odpowiedz na swoje dolegliwosci :) Gdyby ktoras miala podobnie to wklejam prawdopodobna przyczyne :) "Bóle samego brzucha, w okolicach pępka i po jego bokach przypominają wbijanie szpilki czy kolkę i mogą być przyczyną rozrastania macicy, jelit i pęcherza.Bóle występują często przy gwałtownym siadaniu, wstawaniu z łóżka czy kichaniu. Ból odzywa się nagle i za chwilę odpuszcza. Im bliżej do porodu tym bóle mogą stać się bardziej bolesne. Jest to wywołane tym, że dziecko w brzuchu się obraca, wierci i kopie. Jeśli bóle są bardzo silne może to oznaczać skracanie się szyjki macicy, zwłaszcza, gdy można zauważyć przy tym również twardnienie brzucha. W najgorszym wypadku bóle mogą być przyczyną odklejenia się łożyska."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny anik nie martw sie kochana napewno wszystko bedzie dobrze i malutka urośnie w szybkim tempie:) bylam wczoraj na wizycie u mojego gina wyniki z posiewu eleganckie Mala ulozona juz ksiazkowo, waga 1700g termin przesunąl się na 21 lipca czyli tydzień wcześniej ale zaczela mi sie nieladnie skracac szyjka i moze byc jeszcze wczesniej :/ od mojego gina dostalam wczoraj paragon z kasy fiskalnej heh niezle... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik nie martw się,mała zdąży to jeszcze nadrobić,moje maleństwo urosło w 4 tyg.ponad 1kg:) a tez miała być malutka:) Każde dziecko rośnie w innym tempie wiec głowa do góry i nie zamartwiaj sie:) Nogi mi puchną i na dodatek w gaciach długich muszę chodzić ze względu na ta moja nogę cala fioletowa:( A któraś pisała o cenach producenta no właśnie,to chyba specjalnie tak reklamują ze u producenta jak najtaniej i każdy do niego się ciśnie a z moich i męża obserwacji zauważyliśmy ze jest inaczej,mój wózek zakupiłam 200 zl taniej niż u producenta. Tak samo z materiałami budowlanymi jakieś tam kostki czy cegły u producenta 22zl.szt,a u przedstawiciela handlowego 15zl.szt. Takie cwaniaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) U mnie na dworze podobno przeszło 30 stopni (nie mam w domu termometru więc nie mogę tego sprawdzić) ale w środku na tyle jest, bo nagrzewa mi się przez dach. Pot leje się ze mnie strumieniami, ledwo oddycham i właśnie przyszło mi do głowy jak w lipcu tak będzie i jak przyjdzie nam w takim upale przeżywać poród, to szczerze mówiąc ja sobie tego nie wyobrażam. Skąd wtedy wziąć siły na to? Wczoraj na szkole rodzenia było o połogu, ale w sumie nie powiedziano niczego czego bym już wcześniej nie wiedziała. Do tego była pani od chust do noszenia dzieci, pokazywała jak je wiązać, na co uważać, co i kiedy wolno, a czego nie i ogólnie to jeszcze bardziej mi się spodobał ten "wynalazek". Na jesień będzie jak znalazł. Zresztą ta pani mówiła, że teoretycznie dziecko można nosić w chuście od samego początku, ale doradzała że jeśli jest to pierwsze dziecko i nie mamy wprawy w jej wiązaniu i dopiero będziemy sie tego uczyć, to raczej należy zacząć próbować najwcześniej dopiero po miesiącu. Z racji na to, że to i tak jeszcze będzie środek lata, a dziecka usmażyć nie chcę, to my będziemy próbować dopiero na jesień. Dobra, idę sie położyć, bo w tym upale nawet siedzenie wykańcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wczoraj boli mnie głowa, prawie w nocy nie spałam i pewnie to niebawem nadrobię. Właśnie pochłonełam miseczkę truskawek i potem pewnie rzucę się na czereśnie. Mam wstręt do chleba, żle się po nim czuję, wszelki musli też mi nie służy, już nie wiem co jeść, bo niewiele mi wchodzi, schudłam na buzi, mam wrażenie, że maluch rośnie a moja waga stoi, ale pewmie niedługo zacznę spadać na wadze, tak jest zawsze pod koniec ciąży. To dobrze, może szybciej dojdę potem do formy. Nie wiem czy ten ból głowy jest przez pogoę, taką burzową, czy kręgosłup szyjny buntuje się po dziwnych pozycjach do spania. Balbina czekam na opinie o okryciu kąpielowym jak tylko do Ciebie przyjdzie. Od jutra zaczynam 8 miesiąc, powoli wchodzę w bezpieczną fazę, jeszcze aby bezboleśnie przetrwać te 5 tygodni, a potem może sie dziać co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzioszki:) Ja dziś na wizytę się wybieram... ciekawe jak tam moja szyjka, niby już troszkę się oszczędzałam przez te ostatnie 3 tyg, ale i tak się boję co powie. Jestem ciekawa też jak tam moje aktualne wyniki, tym z krzywej cukrowej???wszystko się okaże po 13-stej. zobaczymy... Anik, Twoja maleńka na pewno szybko nadrobi swoją wagę i będzie wszystko ok. 3mam kciuki:) u nas też zapowiada się dziś upał tak jak wczoraj. Dopiero 10.00 a tu już 21 stopni w cieniu!!! a co będzie później??ja sama jadę do poradni na wizytę i to jeszcze autobusem i już się boję, że mi się słabo zrobi czy coś:o już nie mówię jak moje nogi wyglądają przy takich temperaturach, same w sobie są jak serdelki, bo zawsze takie były, teraz jeszcze poszło mi też oczywiście w nogi wszystko i do tego jeszcze opuchlizna. Tregedia! ja tylko w długich spodniach chodzę, bo mam tak okropne nogi, ale trudno jakoś muszę przebolec... miłego dzionka Dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja po wizycie i szok - od ostatniej wizyty przybrałam 4 kg :D grubas ze mnie ;) Razem to już 8 kg - może to niewiele ale jednak przyrost 4 kg w 30 dni to trochę dużo... aż boję się co będzie dalej. Pocieszające jest to, że Dzidziuś rośnie zdrowo - ma już 1830 g (31 tc.). Ostatnio była mniejsza o tydzień niż termin wskazywał a teraz jest większa :) Mam tylko nadzieję, że ona nie będzie przybierała tak szybko jak ja i zatrzyma się na granicy 3,5 kg przy porodzie :) Poza tym wszystko w porządku, ułożyła się teraz główką w dół ale jednak jest trochę z boku więc może się jeszcze przekręcić. Na skurcze nóg lekarz polecił Magne B6 w dawkach - 1. tydzień: 3x2 tabletki, 2. tydzień 3x1 tablatka, potem aż do 2 tygodni do terminu 2x1 tabletka. Trochę to skomplikowane :D Ale jak poczytałam Magne B6 ma 48 mg jonów magnezu a Blumag, który ja zażywam ma aż 375 mg. I teraz nie wiem... chyba nie można przedawkować magnezu, co? :) Teraz biorę jedną tabletkę na dzień a skurcze w nocy się zdarzają więc jak będę brała dwie to może mi przejdzie? Co Wy na to? Anik - odpoczywaj dużo i nie martw się :) Jak już pisałam córa miała 2400 g ale szybko nadrabiała zaległości. Teraz jest drobną dzieczynką gdzieś w 10-20 centylu. Jest też zdecydowana zaleta mniejszych dzieci - nie męczysz się tak nosząc je :) Wadą za to był brak malutkich ubranek (przy urodzeniu miała 48 cm.)... cięzko było coś znaleźć. Ale jak już pisałam szybko nadrobiła i w kolejnych miesiącach przybierała po ok. 1 kg i 3-4 cm na miesiąc :) Głowa do góry, będzie dobrze!!! Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam coś takiego: Zaleca się zwiększenie dawki magnezu: kobietom: od 300 mg magnezu ( 2 kaps. Strong Bones lub Power Mins) kobietom w ciąży i karmiącym piersią: od 450 mg magnezu kobietom zażywającym tabletki antykoncepcyjne, estrogeny, hormony: od 450mg magnezu mężczyznom: od 350 mg magnezu SPORTOWCOM: - od 450 mg magnezu Czyli chyba nic się nie stanie jak będę zażywać ok. 700 mg magnezu dziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że swobodnie możesz łykać, ja biorę jednorazowo 400mg i do tego witaminę B comlex i jest wszystko w najlepszym porządku, w 9 miesiącu należy odstawić , by nie powstrzymywać naturalnej akcji skurczowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja już kolejny dzien jak strasznie puchne, stopy i lydki mnie tak bola ze szok a i rece mam jak banki, niemile uczucie. Jedyne obuwie w jakie sie wciskam to sandaly, no i wsuwane trampki ktore maja gumke ze but sie rozszerza. U nas straszny skwar. Wczoraj ogarnelam do konca nasz pokoj, przebrnelam przez sterte papierow i innych pierdol ktore do wyrzucenia wyniesienia a ktore zostawic. W pokoju jeszcze smierdzi lakierem z podlogi dlatego dzis jeszcze spalam w drugim pokoju. Dzis okna mam pootwierane na cala szerokosc by byl dobry przewiew. Mniej zagladalam bo od kilku dni kursuje miedzy domem tu a mieszkaniem meza, ze wzgledu ze stamtad ma blizej teraz do pracy to on tu a ja tam, ale ze mialam troche sprzatania to ugotowalam mu wczoraj obiadek i wrocilam dalej ogarniac balagan. Dzis z kolei jade znow tam, kto wie jak sie pokoj do wieczora nie wysmierdzi to moze i zostaniemy tam w domu. Paln byl taki ze bedziemy spac w pokoiku na strychu tutaj ale siostra i jej narzeczony wzieli sie za remontowanie tego pokoiku i jeszcze nawet nie sa w polowie. Dzis zostalo mi mycie podlogi i scieranie kurzu w pokoju brata, ktory dzis wieczorem przylatuje, wiec z racji ze w jego pokoju mieszkalismy przez czas remontu i bylo tu doslownie wszystko z naszego pokoju to sprzatam. Po poludniu jade wybrac sobie nowe okulary, bardzo polubilam swoje obecne juz raz wymienialam szkla bez zmiany oprawek ale bylo to w salonie gdzie zrobiono mi od razu od reki, a teraz bez okularow slepa jestem i zostac bez nich nie moge to stwierdzilam ze odzaluje pieniadze na nowe. ebudka- wade wzroku aktualna mam -3 i 1 cylinder na oko prawe i -4 na oko lewe. Jesli chodzi o skierowanie na cesarke to i tak ostateczna decyzje podejmuje Twoj ginekolog a pro po tego jak masz rodzic. Ja mysle ze roznie to bywa, mam wskazanie do porodu naturalnego od ortopedy ( mam skolioze II stopnia niewielkie skrzywienie) i od okulisty rowniez naturalnie a np nie mam pojecia jakie ulozenie ma dziecko czy tez czy czasem w trakcie porodu nie okaze sie ze trzeba zrobic cc. Moja mala to tak szaleje od kilku dni ze szok.Nie wiem jakie ma ulozenie bo czuje ja wszedzie. Dalej mi pstryka w brzuchu a w dodatku to pstrykanie coraz czesciej boli ;/ Jak dziecko jest glowka w dol to czesciej chce sie do totalety? Jesli chodzi o sudocrem to u mnie w szpitalu daja probke do domu takie malutkie opakowanie ktore w zupelnosci wystarcza wiec nie kupuje, a jesli chodzi o rozek to kupilam pod kolor poscieli cienki bo latem bedzie goraco, mlody urodzil sie w zimie wiec mial cieply z froty. e-budka- poduszeczke do wozka mam zwykla plaska. oczarowanaaa- moja mala bedzie miala niebieski wozek z racji ze nie kupowalam nowego a mama kupowala dla mlodego niebieski no i tak juz zostalo. jesli chodzi o kapturki to moja kolezanka rodzila 5 miesiecy temu i mowila ze dobrze je miec choc nie zawsze dziecko umie przez nie ssac. Na zaparcie: rodzynki suszone morele sliwki, do picia siemie lniane lub sok z kiszonej kapusty, lub na czczo woda z miodem. Ja mam okropna zgage od kilku dni ratuje sie mlekiem i migdalami. Ogolnie to wczesniej mialam smaka tylko na slodkie wiec w ruch dzem a teraz na sniadanie jadam ciagle chleb drobiony i zalany cieplym mlekiem oraz jogurty. Z lodow natomiast pochlaniam sorbety. Po weekendzie zamierzam pakowac torbe do szpitala,raczej do torby mam juz wszystko, wg ostatniego usg ktore mialam 21 marca termin mam na 6 lipca, jak teraz bedzie zobaczymy.. Kolejna wizyte u gin mam 1 czerwca. W brzuchu mam 107cm. Milego dnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×