Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Anik - trzymaj się zdrowo :) Pij dużo wody, jedz sucharki i jakby co smecta. Maluszek na pewno szybko nadrobi tą chwilową niedyspozycję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wstałam i wchłaniam śniadanko, spałabym dłużej , ale na 13 mam wizytę u gin. Dam znac po. Anik nawet jak Ty wymiotujesz małe dostaje to co musi, patrz przykład Beatris , która ma dorodnego synka, pomimo swoich przygod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dziewczynki, Dzis rano probowalam lezec opiekujac sie 2ma swoimi laskami. Nawet nawet ujdzie, jak sie na podlodze rozlozy odpowiednia ilosc ksiazek,kredek, kolorowanek itd. Slyszalam , ze w Niemczech teraz jest plaga rozstroju zoladka, ze wzgledu na jakas szczegolna odmiane paleczki E.coli, i zrodlem ponoc sa niezbyt dokladnie domyte surowe warzywa. A tez ktos tutaj niedawno na forum pisal, ze cala jego rodzina, zdrowe chlopy, tez padla na rozstroj zoladka. Uwazajcie wiec na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pare dni sie nie odzywalam ale przy tak pieknej pogodzie nie chcialo mi sie nawet odpalac kompa :) siedzialam tylko na tarasie i chwytalam promienie :) juz jestem tak opalona ze wszystkie kolezanki zazdroszcza mi tej opalenizny :) nie mowie ze wygladam jak murzyn bo odbita mam koszulke i spodenki :) ale wszystko co robie, staram sie robic na dworze...nawet ziemniaki tam obieram :D ... bawie sie duzo z psem lub czytam plotkarskie gazety :) i tak raz na sloncu raz do cienia...i wczoraj patrze w lustro i nie zebym byla rozowa czy czerwona...poprostu wygladam jak brzoskwinka :) tak mnie ladnie opala jak nigdy w zyciu :) Bo najpierw to mialam na sobie róż potem bordo a potem mi schodziła skora osiemnascie razy :) a teraz to siebie nie poznaje bo od razu na taki ciemny ladny zdrowy kolor :) Wczoraj wyprałam tez fotelik vannishem do tapicerek i juz mam suchy i przygotowany dla coreczki :) (dostalam od kolezanki taki z maxi cosi i musialam go tylko przeprac) Dziadek nasz sie za przeproszeniem "dupi" z naszym pokojem bo konczy nam robic tą podloge i skonczyc jej nie moze :) wszystko na raty tam robi :) ale on staruszek jest wiec go nie ponaglam... Ja bede miala z glowy prasowanie ubranek dla dziecka bo babcia jak je wcozrja zobaczyla to malo sie nie posikala i powiedziala tylko "dej mi to jo Ci to poprasujem bo mje sie to podobo" no i nawet sie nie zastanawialam tylko jej pocisnelam ze 150szt roznych rozności do prasowania :) jak sie jej podoba to co mialam z nia dyskutowac :D Mam z glowy problem bo bym sie zajechala chyba :) Beatris jak dla mnie imie Nathan jest numerem jeden :) Ivo jest takie jakies...hmm...jak dla mnie nie wiem jak to wytlumaczyc no..takie za krotkie jakies i cos z nim jest nie tak...takie nie męskie troche..choc możecie sie nie zgodzic ale Nathan ma na pewno wiecej "jaj" niz taki Ivo :) moze dlatego ze imie Nathan mi wiecej przedstawia niz zwykle imie Ivo ktore jest zbyt krotkie i nie traktuje go powaznie...jest dla mnie jakby troche skrotem...No nie wiem :) chyba Ci nie pomoglam hehe bo nie wiem dokladnie o co mi chodzi natomiast wiem ze jesli o mnie chodzi i nawet mojego chlopaka to jestesmy zgodni co do tego ze imie Nathan jest super PRO :) Ktos jeszcze wspominał o Oktawi - nie mowie ze brzydkie bo ładne imie ale ja bym tak nie nazwała i rowniez pierwsze co skojarzylo mi sie ze Skodą ...i to w pierwszej mili sekundzie :) ALe dodam ze to moze byc powod tego ze nie znam zadnej Oktawii a gdybym znala to pewnie pierwsza skojarzona mysla byłaby ta dziewczyna o tym imieniu :) Brzuszek mi sie troche powieksza tzn tak mi sie wydaje bo w obwodzie caly czas tyle samo od 2 miesiecy :) ale jakos taki pelniejszy jest :) pepek jeszcze nie wyszedl..nawet nie jest calkiem plaski tzn brakuje mi moze milimetr :) a dodam ze mialam malutki i płytki ..taki zwykły...bo moja kolezanka to ma gleboki i duzy ze kciuk wejdzie i zakryje paznokiec :) Kolezanki mnie pocieszaja ze swietnie wygladam mimo ze przytylam jak narazie 11kg. a jeszcze z 5 przeciez jak nic przytyje :) bo dziecko dopiero mialo 1.5kg :) a gdzie tam wody i cala reszta... Ja to sie raz czuje opuchnieta a raz normalnie...mimo ze ciagle wygladam tak samo...ale moze wymyslam... Zabralam chłopaka ze soba do szkoly rodzenia i ciesze sie że za mna byl bo raz ze sie oswoil z tematem a dwa zobaczyl inne ciezarne ktore akurat na moim spotkaniu byly bardzo "duze" polozna poruszyla temat wagi i nie owijała w bawełne ..nawet celowo zwracala sie bezposrednio ze z karty ciazy wynika ze ich waga z przed ciazy byla normalna a teraz (akurat te dwie dziewczyny byly , jedna w 6 a druga w polowie 7 miesiaca) i podpowiadala jak jesc w jakich ilosciach czego unikac i takie tam...bo fatycznie one mialy juz 20 na plusie... z czego przez pierwsze miesiace tyle do 2 gora 3 kilo tylko w 5 i 6 miesiacu prawei 15 !!!! masakra...ale wcale sie z tym zle nie czuły wiec nie jest mi ich żal :) Ale mowie o tym bo moj chlopak to ciagle sie ze mnie smiał (do momentu szkoly rodzenia) ze w stringach wygladam juz jak szynka :) albo z daleka wołał "e! gruba" :) zawsze go chcialam zabic za to bo sie wysmiewal ze mnia i za kazdym razem pilnowal zebym duzo nie jadła :) za co mu obecnie bardzo dziekuje bo jakby nie mial nade mna pieczy to nie wiem jakbym teraz wygladala :) W kazdym razie od soboty nie slysze ani słowa na temat mojej figury bo moze sobie uswiadomil ze wygladam bardzo normalnie jak na kobiete w ciazy i ze to normalne ze mam troche kg :) Odnosnie jeszcze jedzenia to bylismy w poniedzialek w kauflandzie i moj chlopak sie zagdal z kolega i po chwili mnie szuka w tych działach no i jak myslicie gdzie mnie znalazl ? miedzy batonami i czekoladami :D siedzialam i grzebalam szukajac promocji na cos pysznego :D ale chwycil mnie jak male dziecko za reke i wyciagnal :D Skandal :) Asia lipcowka mi tez sie kiedys baaaardzo podobala Lilianna bo zdrobnienie ma takie kochane Lili :) i tak strasznie mi sie podobalo ze jak dostalam malego pieska to ją taka nazwalam i teraz juz mi sie kojarzyla tylko z tym pieskiem wiec nie moglam jej tak nazwac :) Abecia ja z rozka wyciagnelam ten usztywniacz -bo mam taka mozliwosc- i wypralam w temp 30stopni wszystkie ubranka no i ten rozek.Macie mozliwosc wyciagniecia tej jakby pianki z tyłu? bo ja mam rzepę zapinany tył i sie wyciaga ten usztywniacz no i wypralam tylko rozek bez tego usztywniacza. Z racji ze wiekszosc ubranek mam z ciucholandu to wszystkie namoczylam w vannishu i potem wypralam w proszku vizir absolute sensitive :D i ciuszki sa wyprane mimo ze rozne materialy są :) nic sie nie zmniejszylo ani nie rozciagnelo..pozostaly takie jakie sa :) Ja to mam wrazenie ze mimo ze mialam pierwszy termin wyznaczony na 28 lipiec, potem na 27 a teraz na 21 lipiec...to mysle sobie ze bede jakos pomiedzy :) chociaz moja kolezanka miala tez pare terminow wynikajacych z długosci kosci udowej czy tam wagi czy wilekosci głowki...kazdy termin byl inny. W tym jeden wskazywal ze bedzie rodzic 17 stycznia., drugi ze 12 stycznia a urodzila 27 grudnia sn. :) wiec pomyslalm ze nie bedei sie tym absolutnie kierowac :) Poprostu czekam na porod w lipcu..a kiedy? to sie okaże :) Ktos pisal o ruchach swojego dziecka ze ma delikatne bo duzo wod plodowych ma...A ja wlasnie od paru dni czuje ze mnie tak mocno kopie ze az mna całą trzesie!!! caly brzuch mi chodzi na boki...no kopie mnie tak silnie ze czasami mi glupio przed ludzmi i mysle sobie zeby czasem nie patrzyli na moj brzuch teraz bo mnie tak kopie ze ten brzuch mi caly tanczy :) macie tez tak ? Moze to przez to ze mam maly brzuch a ona teraz urosla pewnie i ma tam ciasno...a i wod plodowych moze mam mniej kto to wie? zapytam mojego gina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polka też mocno kopie, ja nie mam dużego brzucha (przytyłam kg), ona jest malutka ale i tak cały brzuch mi tańczy. tyle, że ja się nie przejmuje czy ktoś patrzy czy nie, zwyczajnie mam to w d... to tak samo jak z gapieniem sie na mamy karmiące piersią - co komu do tego. nachalne gapienie sie to wstyd ale nie dla matki, tylko gapiącego. ale polacy w tej kwestii to straszne buraki... we włoszech jakoś nikogo to nie bulwersuje a u nas wciąż ciemnogród. dziewczyny, które nie karmiły cycem, jakie mieszanki polecacie? jesteście zwolenniczkami tych droższych typu enfamil czy może coś z niższej półki (bebilon, nan)? jestem ciekawa waszych doświadczeń, bo jakoś nie nastawiam się bardzo na karmienie cycem za długo. już mną tak nie rzuca, zjadłam śniadanie, zobaczę co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Freuline - 11 kg powiadasz ;-) ja mam już 18 kg na plusie ... (ważę teraz 76 przy wzroście 170) najlepsze jest to, że nogi i uda takie szczupłe jak były, zero jakiejkolwiek opuchlizny, ramiona, rączki jak patyczki a z przodu ogrooomny balon z rozstępami o obwodzie 117 cm (dodam, że przed ciążą talia 65 cm ;-) Sama się zastanawiałam gdzie to 18 kg się rozłożyło i skąd się wzięło bo wcale nie mam wilczego apetytu, słodkiego nie wcinam w nadmiarze i ruszam się sporo bo jak do tej pory nie miałam zalecenia co do leżenia. Co do terminu, to te terminy z usg po 14 tc są niedokładne. Moja lekarka sugeruje się więc tylko terminem według ostatniej miesiączki który potwierdziło w 100 % pierwsze usg robione na początku ciąży. Nastawiam się więc na 13 ale mam nadzieję, że mały zdecyduje się opuścić gniazdko nieco wcześniej żebym się go nie musiała zbyt długo prosić żeby wylazł ;-) Jeśli chodzi o ruchy to ja mam ogromny brzuch, mały ułożony główką w dół a i tak jest masakra. Mały szarżuje całymi dniami, co chwilę tylko obserwuję jak się pupsko przesuwa tam i z powrotem z prawej na lewą i nadsłuchuję jak strzela nóżkami przy gwałtownych ruchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Moja mała tez tak szaleje jak opisała Freuline, cały brzuch faluje prawie non stop, a czasem tak mnie załatwi, że aż mi dech zapiera. A tu jeszcze 8 tygodni, ciekawe co będzie dalej. U mnie remont na maksa - trzytorowy - jedna ekipa kończy łazienkę, druga maluje dwa pokoje na raz, a trzecia zabudowuje podest kominka. My upchnięci w jednym pokoju ze wszystkimi rzeczami z mebli z malowanych pokoi i materacem na podłodze, no w sam raz warunki na 8 miesiąc ciąży... Ale co tam, byle już kończyli... W nocy miałam jakiś koszmar z dłońmi, generalnie nie puchnę, a w nocy obudziłam się palcami jak serdelki, żyły grube nabrzmiałe, a końcówki palców swędziały, mam nadzieję, że to tylko reakcja na okropny upał. Pomogła lodowata woda, ale dalej te ręce jakieś "nie moje" :( Wszystko czytam, wszystkie Was pozdrawiam, i walczę dalej. Dbajcie o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze i sie glowie, co ugotowac na kolacje. Ostatnio na nic prawie nie mam apetytu, a to pewnie przez upal, dzis jest 27 stopni, jutro bedzie 29. Ale glodna rodzine czyms jednak trzeba karmic. Przestudiowalam ksiazeczke dieta kobiety w ciazy, nic mi tam nie lezy, wszystkie dania sa jakies takie zimowe- jak nie zupy, to kaszy czy fasola, a chcialoby sie cos lekkostrawnego. Napiszcie, prosze, jakie macie pomysly na kolacje biezmiesna. (Bo my mieso czy ryby jadamy tylko na obiad).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymyslilam ze wybiore sie wzdłuż rzeki na spacer...i tak sobie szłam i szłam ze sluchawkami w uszach...patrze na dlonie i oczom nie wierze...nie mogłam ścisnac dloni w pięść tak mi spuchły ze ja pierdziu...nie bylo mnie 1.5h moze 2 godz. juz nie wiem...ale jeszcze mi sie tak nie zdazylo zeby mi żył nie bylo widac na dłoniach...powaznie ja to ostatnio sie nawet im przygladalam codziennie i widzialam takie grube, niebieskie, wystajace zyly a teraz nie widze nic tylko takie bańki mam zamiast dłoni...masakra. Z biedom do Was teraz pisze...bo nie do konca mam wladze w palcach :D a moczylam teraz dlonie w lodowatej wodzie ale ona dla mnie byla "letnia" tak mi rozgrzało ciało :) oczarowana to plus dla Ciebie bo jak urodzisz to chwila moment i jestes znowu szczupła...(Mi sie rozlazło po całym ciele :) w cycki w dupe w uda w łydki, w ramiona i na buzi troszeczke)...a tamte dziewczyny były ewidentnie otyłe. Brzuch miały o wiele wiekszy ode mnie (ja mam 98cm) a one mialy tak duzy ze w objetosci nie roznily sie od ich jednego uda...Ale mowie jesli to komus nie przeszkadza to co tam. Tamte dziewczyny były zdziwione ze wogole ich waga jest zła bo ich zdaniem to te ktore tyje 15 czy 16kg to potem mają chorowite dzieci...no ale polozna jednym zdaniem wytlumaczyla im jak to dokladnie jest i przypuszczam ze wiedziala ze nie ma sensu ta rozmowa bo one byly chyba sobą zachwycone...nie wiem nie rozumiem trooche :) A co do terminu to ja wlasnie nie potrafie go dokladnie okreslic bo ja mialam nieregularne miesiaczki. w sensie co 24, co 25 a czasami co 26 dni...dlatego nie wiemczy lekarz mi dokladnie to obliczyl czy tylko tak pi razy drzwi.. Tak sobie teraz przypomnialam jak polozna mowila o tym wywiadzie przed porodem ktory bedziemy mialy i to pytanie kiedy dostalysmy pierwsza miesiaczke...i ja juz o tym zapomnialam.... :D ja nie wiem czy w 5 czy w 6 klasie...? nigdy sie nad tym nie zastanawialam..to bylo dla mnie wazne X lat temu ale potem o tym nie myslalm i zapomnialam juz kiedy to bylo :D pamietacie o swojej? czy tylko ze mnie taki przygłup :D bo po prostu nie ejstem pewna kiedy to bylo :) A te wyniki badan ktore robilysmy podczas ciazy to podobno wszystkie trzeba miec ze soba (przynjamniej u mnie w szpitalu) I zapytalam sie poloznej po co mam miec wyniki skoro te wyniki sa przepisane do karty ciazy a ona powiedziala ze mamy miec i koniec. A ja te pierwsze wyrzuciłam bo stwierdzilam wlasnie tak ze skoro mam zapisane w karcie to po co mi :) ale te ostatnie juz mam :) Dodam ze krew i mocz mialam badany 3 razy - i na tym juz koniec bo gin mi powiedzial ze juz wiecej nie musze. no i ten test na cukrzyce ciazowa 1 raz i to wsio :) a no i grupe krwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela a kanapki zwykle nie wchodza w gre? :) ja tam kuchareczką nie jestem bo nie raz ziemniaki nawet rozgotuje no ale co by tu Ci polecić...hmm ja to bym miala ochote na chlebuś albo bułeczkę z twarożkiem i ze szczypiorkiem albo z rzodkiewką - wiem ze to pasuje na swierze buleczki z rana ..ale mi to nie przeszkadza w kolacji :D albo moze jakas paste jajeczną... Ja to uwielbiam kanapeczki takie z sałatą zieloną, szyneczką, serkiem zółtym, pomidorkiem i ogorkiem kiszonym albo zamiast ogóra to szczypiorek -ktorego mam obecnie wogrodzie w trzy dupy :) oczywiscie nie chwaląc sie mam też w ogródku świeżą cebulkę i pomidorki hehehe a no i jajka od "dziadkowych" kur :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohhh, ja to cale swoje studenckie zycie glownie kanapkami sie zywilam, ale to bylo w Polsce... tutaj kanapki sa postrzegane jako danie "awaryjne" na dworcu czekajac na pociag, albo na wycieczke do lasu. Moje dzieci jako rasowe francuski, kanapki w domu jesc nie beda :(. Dobrze ze chociaz meza mam mega niewybrednego, zje wszystko co mu sie pod nos podstawi. Ale dla dzieci musze cos upichcic, co beda jadly. Chyba zabiore sie za ryz po chinsku, z warzywami i jajkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, przypomnialo sie ze zazwyczaj w 8m miesiacu robi sie analize - wymaz z pochwy na obecnosc Streptokoka B i innych zarazkow. Jesli tego Streptokoka sie znajdzie, to jest to cesarka gwarantowana, bo grozi to zakazeniem malucha podczas porodu sn. Generalnie pod koniec ciazy warto skontrolowac mikroflore w pochwie, bo czesto wylaza jakies zakazenia na skutek po prostu nawet juz ogolnego zmeczenia kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela może naleśniki z czymś co Ci w ręce trafi z lodówki? Ja ostatnio zrobiłam ze szpinakiem a drugą część z pieczarkami. Ale można i na słodko i naprawdę z czymkolwiek co się lubi i ma pod ręką. Co ja jeszcze lubię, np. szybki koktajl blenderem robię z truskawek i kefiru, do tego gotuję ryż i takie leciutkie podjadam. Albo kalafiorek lekko podgotowany, opanierowany w jajku i bułce tartej i na chwilę na patelnię. Makaron z sosem pieczarkowym albo innym. Z ciasta naleśnikowego - placuszki z jabłkiem w środku posypane cukrem. Ser opanierowany i usmażony na patelni, do tego jakiś ziemniaczek i sosik czosnkowy. Wiem, jem dużo smażeniny :) Tak tylko napisałam co mi się skojarzyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten ser panierowny to oczywiście żółty :) Chociaż moi znajomi robią też z camembertów pleśniowych :) Ale co ja Ci będę z Polski do Francji o serach ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Freuline - ja tam nie wiem czy chwila moment i będę szczupła, boję się obwisłego nadmiaru rozciągniętej skóry z rozstępami :-( ale tym to się będę martwić po porodzie. Myślicie dziewczyny, że pasy poporodowe dają coś ? I czy w ogóle jest szansa, że kiedykolwiek skóra na brzuchu się "ściągnie" do tego stopnia, że nie będzie straszyć ;-) ? Elka - właśnie Ci miałam zaproponować warzywa na parze z ryżem, albo ćwiarteczki ziemniaczków zapiekane w piekarniku z sosem czosnkowym. Ale się rozmarzyłam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elu dziękuje że przypomniałaś mi nazwę tego wymazu mi lekarz właśnie na wizycie mówil że na nastęnej pobierze mi taki wymaz i powiedział w skrócie że to jest GBS i mialam sprawdzić po co to ale zapomniałam:/ po jakim czasie są wyniki tego? i czy kazda kobieta w ciąży musi mieć to zrobione? i ile to prywatnie kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Wymaz nie jest obowiązkowy, ale zalecany dla zdrowia przede wszystkim malucha. Jak bakterie są wcześnie wykryte, to przynajmniej w Polsce jest taka praktyka, że mamę się przed porodem przelecza antybiotykiem, żeby to wytłuc. Chodzi o to żeby dziecko nie zaraziło się przechodząc przez kanał rodny. U nas była ostatnio taka sytuacja, zresztą w klinice w której chcę rodzić... dziewczyna nie zrobila wymazu, miała paciorkowca czy gronkowca, przeszło w trakcie porodu na dzieciaka a dzeciak zaraził inne dzieci na oddziale i nieszczęście, rodzice zszokowani, a kilkudnowe dzieciątka na mocnych antybiotykch od razu. Nie mówiąc o zamknięciu porodówki, odkażaniu i kontrolach z sanepidu. Teraz już wszystko działa, ale to przykład, że warto ten wymaz zrobić. U nas kosztuje to chyba około 30 zł, można nawet w dobrym laboratorium umówić się z położną, zeby pobrala próbkę. Albo u swojego lekarza i jedziesz z tą próbką. Ja będę robić za jakieś dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my mamy na kolacje gotowane na parze ziemniaki miniaturki i sos ziołowy. No i jestem po wizycie, maluch pieknie siedzi, rzeczywiscie zszedl w dol, przekrecil sie tak, ze ma plecki po prawej stronie mojego brzucha, fajnie mozna go teraz glaskac. Wod mam tyle co drugie dziecko, albo i jeszcze wiecej. Lekarka stwierdzila, ze maluch plywa w basenie hotelu Hilton. Ladnie urosl BPD 80mm FL 59 mm wazy 2012g jest zdrowiutki i ruchliwy, ja mam niskie cisnienie, hemoglobina w dolnej granicy, zalecenie codziennie Latte Maciatto , by troche podniesc cisnienie, nie dosc, ze pompuje dla dwojga , to jeszcze musze dac rade wyprodukowac te wody. Cytologia 1, lozysko 1, lekka akcja skurczowa, ale dopoki dziecko na nia nie reaguje to jest w porzadku. Moge urodzic wczesniej, bo dziecko powoli sie przygotowuje, pojawila sie siara, a u wielorodek to podobna oznaka 4-5 tyg przed porodem, zobaczymy. Nastepna wizyta za 3 tyg. , bo wyglada wszystko bez zastrzezen. Na wadze plus 5,5 kg i z tego co wyglada to raczej bede teraz juz isc w druga strone, bo dziecko przybiera a ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik - ja mojej córce kupowałam Bebiko - w sumie najtańsze mleko na rynku. Parę razy miała Nan i Humanę. Dobrze je tolerowała i nie widziałam potrzeby kupowania droższego czy bardziej specjalistycznego mleka. Oczarowanaaa - co do skóry na brzuchu to chyba zależy od kondycji skóry przed ciążą... Ja po porodzie szybko wróciłam do płaskiego brzuszka ale myślę, że teraz już nie będzie tak łatwo. Skóra rozciągnięta dwiema ciązami będzie raczej sflaczała. Tym bardziej, że nie jestem typem sportowca i nie mam wyćwiczonych mięśni ;) A jeśli chodzi o badania to je teraz dostałam skierowanie na badanie HIV, HCV i odczynu Coombsa (mamy konfikt serologiczny). Wszystko to prywatnie robię ale w sumie nigdy nie robiłam badań na HIV więć może ciążą jest dobrą okazją... Wymaz może przy następnej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela no dla mnie "cos lekkiego" to są wlasnie kanapki :) a wszelkie dania na cieplo to juz nie jest lekkie :D nawet ryz :) Ale co kraj to obyczaj a coreczki to faktycznie jak "francuskie pieski" zreszta moj chłopak jest taki sam ...je tylko to co dobre i z wyzszej półki bo nie bedzie jadl tego czego nie lubi - ale tak to jest jak sie cale zycie ma orginalne produkty i pije dla przykladu orginalna Coca-cole a nie jak u mnie w domu ohydną Cole z biedronki czy skąd moja mama ja wytrzasnela to nie wiem...w kazdym razie dla mnie nie jest roznica posmarowac chleb margaryną roślinna z bielmaru a moj chlopak tego do ust juz nie weźmie bo cale zycie byl nauczony na prawdziwej "osełce" i dlatego musialam sie przesiąśc na te lepsze produkty mimo ze nigdy nie mialam nic przeciwko (za wyjątkiem tej Coli) ale czego sie nie robi "dla swietego spokoju" :D Ja ten wymaz tez mam u siebie na miejscu tzn u gina przy wizycie. Wlasnie wrocilam z chlopakiem z rowerów. nie forsowałam sie bo ja to ogolnie wolno jezdze na rowerze a teraz w ciazy nie chcialam jakos sie meczyc i jechalam troche jak żółw ale dalam rady :) W dresie to juz wcale mojego brzuszka nie widac :) Ciesze sie ze wkoncu namowilam mojego chlopaka na rowery bo w zeszlym roku po paru godzinach błagania pojechalismy sobie wzdluz rzeki bo jest taka fajna droga rowerowa a ze mielismy takie troche starsze rowery, jedynie przetarte od kurzu to nie sadzilismy ze moze sie cos stac a mianowicie mojemu chłopakowi pekla jedna opona wiec sie tak wsciekł bo juz bardzo daleko od domu bylismy...ale ze stwierdzil ze nie bedzie sie przejmowal bo i tak mu na tym rowerze nie zalezy to jechal na tej przebitej oponie i do 2 minut pekla mu druga :D :D :D ja sie smialam jak dziecko a on sie tylko jeszcze bardziej wkurzyl i ze zlosci zszedl z roweru i wyrzucił go w krzaki :D powiedzial ze nie chce go juz i wrocilismy do domu :) ja na rowerze a on z buta musial dreptac obrazony na caly swiat jak male dziecko ze mogl zostac w domu to by sie nic nie stalo a tak musi teraz isc biedny na piechote hehehe Takiego mam elementa z tego mojego :) I jeszcze z pieskiem na spacerku bylismy ale na takim mega krotkim zeby tylko obsikal sąsiadom płoty, poszczekał na takiego jednego luzno biegającego, zrobil kupke na łące i do domciu :) Teraz padam ze zmeczenia. Jutro przyjezdzaja kolezanki i idziemy nad rzeke ...ja gdzies pod drzewko a one sie opalac :) mialysmy to zrobic dzisiaj ale ze pogoda nas troche oszukala to musialaysmy to przeniesc na jutro :) Dobrej nocki zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, dzięki zbieram info, u moich koleżanek wszystko na enfamilu albo na cycu, więc robię szerszy wywiad;) mi tam się wydaje, że można zacząć od bebiko i patrzeć jak dzidzia reaguje a jak pojawiają się problemy to zmieniać na droższe mieszanki. w necie jest dużo opinii, ale te negatywne głównie pochodzą od osób, które danego mleka nie używały... " co prawda używałam enfamilu, więc się nie wypowiem ale cioci brata wujka syn jadł bebiko i to lub sro...", dobijają mnie takie wypowiedzi. jak szukałam wózka to były podobne. " co prawda go nie używałam, bo za drogi ale wydaje mi się taki, sraki, owaki". trzeba się nieźle naszukać opinii osób, które miały okazję testować jakiś produkt. dobra dziewczynki, idę spać. fajny pomysł na kolację - ale chyba już nie dzisiejszą - chińszczyzna z makaronem sojowym. pycha i robi się chwilkę. to takie moje awaryjne, choć kolacja dla mnie to raczej banan, jabłko no i w ciąży lody oczywiście. dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, nie odzywałam się chwilkę ale uważnie Was czytałam. Powodem tego była kontuzja barku mojego męża- wygłupy w pracy. Dobrze, że skończyło się na mocnym potłuczeniu... Dzisiaj miałam wizytę u lekarza. Mała ładnie urosła, obecnie waży ok 2,2 kg;) Szyjka i łożysko prawidłowe, mała ułożona główką w dół. Na chwilę obecną przytyłam 10,8 kg. Natomiast jedyny minus to bardzo niska hemoglobina, na poziomie 9,3. Lekarka chciała mi przepisać zastrzyki, które są podobno bardzo bolesne, ale stwierdziła, że do następnej wizyty będę zażywać żelazo i może to zadziała. Lipcóweczki- co jeść aby zawierało żelazo?? Na jutro mąż ugotował mi zupę szpinakową... Jak sobie pomyślę o tych zastrzykach, to wpadam w panikę- boję się igieł;) Pisałyście o biustonoszach do karmienia- na szkole rodzenia mówiono, aby kupić biustonosz o rozmiar większy a co najważniejsze bez fiszbin, bo mogą one uciskać i powodować zatory. Jeśli chodzi o imię dla mojej córci to jak na razie na pierwszym miejscu jest Liliana, natomiast na drugim Alicja. Jak możecie to napiszcie, które Waszym zdaniem jest ładniejsze. Wiem, że to rodzicom powinno się podobać, ale jak wczoraj powiedziałam teściom, że prawdopodobnie damy małej na imię Lilianka, to byli mocno oburzeni, że dajemy dziecku na imię Lilka...Szkoda słów. Beatris- mi podoba się zarówno Nathan jak i Ivo. Ale jakbym ja miała wybierać to chyba byłby Nathan. Anik- jak wymiotujesz to nie jedz surowych rzeczy i nie pij mleka. Myślę, Pola da sobie radę, bo taka jest prawda, że dzieciaczek zabiera dla siebie to co najlepsze a mamie pozostawia resztki;) Trzymajcie się i dbajcie o siebie. Moja mała też jest bardzo ruchliwa, ja zawsze się śmieję, że sobie krecikuje. Najciekawiej jest jak się wkurza i wkłada mi (prawdopodobnie) nóżkę pod żebro;) Wymaz z pochwy o którym pisała Ela należy mieć do porodu (przynajmniej w szpitalu, w którym ja zamierzam rodzić). Jeśli wyjdzie on dodatni to podawany jest antybiotyk. Moja lekarka powiedziała, że powinno go się robić ok. 35 tc. U mnie w Krakowie kosztuje takie badanie 30 zł. Anusiak- moja siostra robiła to badanie w piątek a wyniki miała do odbioru w środe. Bezpieczniej jest zrobić to badanie. Uciekam do łóżka, jutro się odezwę:) Dobrej nocki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem pierwsza. :) Dobrego ranku. U nas juz upal, dzis ma byc 29 stopni. Na leb dostaje, jak siedze w domu jak ten DSK na Manhattanie pod aresztem. Rowery to w ogole nie wyobrazam sobie, jak przejde sie do szkoly 2 minuty, to juz mi brzuch robi sie z kamienia i ledwo moge isc. I tak pewnie bede wegetowac w domu az do konca. Dziekuje zebra i inne dziewczyny za swietne pomysly na kolacje. Przynajmniej na przyszly tydzien mam pomysly. Aczkolwiek cokolwiek z piekarnika odpada w tym upale. Freuline, ze mnie taka kucharka, ze meza tak wybrednego by moja psychika nie wytrzymala. Na szczescie moj wychowal sie w biednej rodzine rolnikow z gor, bylo tam 5 dzieci, z pieniedzmi krucho, wiec na kolacje nieraz bylo na przyklad tak wykwitne danie jak zupa, ktora sie skladala z pora, ziemniaka i lyzki oliwy. Po takim czyms moje ukrainskie barszcze to czterogwiazdkowa restauracja. Co do wymazu, to jako jestem pierwsza na liscie, to juz go zrobilam, w laboratorium, w zeszla sobote i wyniki mialam we wtorek. Niby wszystko w porzadku, streptokoka nie mam, ale mikroflora nie jest jakas zbyt piekna. Ale powiedziano mi, ze to tak czesto u ciezarnych. Jako rady dostalam, ze, szczegolnie teraz w upaly trzeba nosic bielizne 100% bawelniana, nawet 30% syntetyczna juz jest szkodliwa, zero stringow, nie prac w pralce swoja bielizne razem ze skarpetami meza :) itd, i koniecznie prasowac uzywajac pary majtki w kroczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowy zwyczaj dzien zaczynam od lekkiej kawki, padam z nog , ledwo rano dowloklam sie ze sklepu, jak bede mogla to poloze sie spac, masakra, cisnienie mam katastroficznie niskie, co do zelaza ja wcinam wszystko co zielone w duzych ilosciach, jestem przeciwna watrobkom i tym podobnym naturalnym produktom. Lykajac zelazo nalezy pamietac tez o wit C, najlepiej 2 kiwi dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wszystkim Mamom najlepsze życzenia :)Dziś powiedziałam mojej córce, że dzieś jest święto Mamy to się ucieszyła, że przyjdzie Mikołaj z prezentami :D Każde święto kojarzy się jej z Mikołajem :D Hehehe, ale obiecała, że namaluje mi jakiś piękny abstrakcyjny rysunek :) Anik - ja też się nasłuchałam, jakie to Bebiko jest okropne, niezdrowe itp... Wszystkie opinie od pokolenia starszego, które pamiętało jakieś stare Bebiko z czasów naszego dzieciństwa, które podobno było niezłym świństwem. Ale ja się tym nie przejmowałam - w końcu ktoś to mleko dopuszcza do spożycia i musi mieć jakieś badania porobione. Nie widzę powodu kupować mleka za 40 zł paczka kiedy dziecko jest zdrowe i nie ma uczuleń. A wiadomo ile taki maluszek na początku wypija... córa miała 4 miesiące jak przeszła na mleko modyfikowane i jedna paczka Bebika starczała nam na 2-3 dni... Więc tak na miesiąc to były niezłe koszty. A dodatkowym plusem Bebika jest to, że jest do kupienia w każdym sklepie (nawet nocnym!!!). Atena - już pisałam, że u nas też imię Lilka było na 1. miejscu :) Bardzo mi się podoba, bo jest takie wdzięczne i kobiece. Zresztą, my chcieliśmy w formie "Lilianna" przez dwa "n", bo ja Joanna, córka Zuzanna... Ale w końcu zrezygnowaliśmy na rzecz Karoliny :) A Alicję też braliśmy pod uwagę ale u znajomych jest mała Alicja i szukaliśmy innego imienia. Ja oddaję głos na Lilkę a sprzeciwem rodziny się nie przejmujcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ;-) Widzę, że piszecie o wymazie. Ja nie wiem czy to to samo ale miałam robioną biocenozę około 22 tc. Jakoś tak przypominam sobie, że na przedostatniej wizycie u lekarza lekarka mówiła, że wypadało by po 32 tc zrobić szczegółową biocenozę której się nie robi w naszym laboratorium (część szpitali ją wymaga), wysłała mnie w tym celu do instytutu Mikrobiologi Collegium Medicum UJ w Krakowie, ale jakoś zupełnie o tym zapomniałam. Atenko - a Ty gdzie w Krk będziesz robić ten wymaz? Co do imienia to Liliana zdecydowanie :-) Co do żelaza to kwoka ma rację, mi lekarka kazała przy zażywaniu żelaza pamiętać o owocach cytrusowych bo witamina C pomaga je przyswoić ( w szczególności własnie kiwi bo raz, ze ma najwięcej witaminy C z wszystkich cytrusów a 2 że niweluje skutki uboczne przyjmowania żelaza w postaci zaparć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Lipcóweczki! Mało sie ostatnio odzywam ale czytam was w miarę regularnie. Piękna pogoda i kiedy tylko moge to uciekam na działke. Tam jakoś lepiej mi przetrwać gorąco. Ja zasadniczo nie puchne ale jak jest gorąco to czuję się jak rybka która ktoś wyciągnął z wody:) nie mam czym oddychać. Ja też jestem po wizycie. Dziś rozpoczynam 34tc. Ogólnie wszystko w porządku, uspokoiły się moje problemy z nerkami i nawet wyniki moczu sie poprawiły. Dzidek mój jest dość spory i mam mało wód płodowych, dlatego mam liczyć ruchy dziecka w ciągu dnia. Któraś z was też musi liczyć i jak tak to jakim systemem liczycie? Pisałyście o wymazie z pochwy, mi lekarz tez wczoraj pobrał także czekam teraz na wyniki. Kwoka jak ja Ci zazdroszczę zalecenia picia kawy:) kawka to jest to czego mi najbardziej brakuje i czego najtrudniej mi było sobie odmówić w ciąży, a tak strasznie lubię....:) Zyczę miłego Dnia Matki wszystkim mamusiom:) tym z dzieciaczkami w brzuszku też:) w końcu my tez już jesteśmy mamuśki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×