Lipcówki 2011

Fakt z tymi postami:) czyli fauszywa kornelka to akurat te dwa posty tu nabarudzila i tyle z niej pozytku:) Haha dobranoc dziewczyny:)

kornelka jest przez l pisane małe, a ten podszyw to przez drukowane.

tu lipcowka z 2010 - czytam tak z sentymentu - niestety u nas na forum tez tak sie porobilo i dziewczyny przeniosly sie na prywatne:( szkoda, ze ktos jest taki zlosliwy i zazdrosci wam szczescia. Powodzenia i szybkiego porodu a potem spokojnych nocy:)

kubolinka -na mnie dobrze zimne mleko działa ;) Próbuj ... Mała Gosia - gratulacje! Jejku...wszystkie sie sypią ,a ja czekam...i czekam ;) No to ładnie się ktoś za Abecię podszył ;/ Z jednej strony olać takie typy,a z drugiej cholera jak wiedzieć,kto jest kto...Ech...

Vivian206 dziwne rzeczy sie tu dzieja no nie? najpierw ktos sip podpisuje pod abecia zeby wzbudzic niepokuj potem pod krnelke ktos sie podszywa:/ A w ogole to fajnie ze ktos sie jeszcze dzis odezwal bo ja spac nie moge i tak sobie tu siedze i odswierzam co chwila i cisza:)

Witajcie, ja znowu na końcu...:) Ale dzisiaj się działo. Ja też zabrałam się do pracy i daję do usunięcia pomarańcze;) Dzisiaj miałam zapis KTG, no i skurczy nie ma. Myślałam, że coś zaczyna się dziać bo coraz częściej odczuwam lekkie bóle miesiączkowe i takie jakby mocne ukłucia w podbrzuszu które rozchodzą się na boki...trudno trzeba czekać dalej, do terminu zostało 9 dni. Pytałam mojej lekarki na temat malowania paznokci- powiedziała, że u stóp mogę mieć pomalowane, a u rąk lepiej nie. Była dzisiaj u siostry- Oliwia jest kochaniutka. W ciągu dnia je, robi kupke i śpi, ale za to w nocy troche daje znać o sobie. Liczymy na to, że to jednak jej się przestawi. Moja siostra miała dzisiaj ściągane szwy (po cesarce), rana ładnie się goi. Mam pytanie do dziewczyn, którym odpadł czop- jak możecie to opiszcie jak to wygląda, jak rozpoznać, że to jest akurat czop śluzowy??? Moja lekarka ostatnio zapytała mnie czy już mi odpadł. Pisałyście o wydzielinie- ja też mam ostatnio bardziej wodnistą. Wydaje mi się, że ot normalne. Gratulacje dla kolejnej mamusi.:) Przyznam Wam się, że ostatnio (zwłaszcza jak sobie sama siedzę w domu) miewam doły- czy dam sobie radę przy porodzie, że spotka mnie podobna historia jak moją siostrę (choć i tak wszystkiego nie wiem, siostra powiedziała, że opowie mi wszystko po moim porodzie), że będę sama w domu jak zacznę rodzić, że 9 miesięcy zleciało nawet nie wiem kiedy, że teraz wszystko się zmieni.... Czy Wy też tak macie, czy może tylko mi świrują hormony? Aha, i jeszcze jedno pytanko: czy jest obowiązek aby odwiedziła mnie w domu położna środowiskowa?? Dobrej nocki:)!

to ja Abecia pomarańczówka. Musiałam na chwilę zmeinić nicka bo jakiś kretyn mi go zablokował na czarno. Chyba sama jestem sobie winna bo nigdy nie założyłam stałego konta. Od godz 15 do teraz mieliśmy awarię internetu w bloku, wiec zapewniam Was że to nie ja pisałam. I wszystko póki co jest dobrze. Nic sie nie dzieje. Nie martwcie się. Założe sobie czarnego nicka i dam wam znać jaki, żeby nie robić zamieszania. Ale to w wolej chwili bo Krzyś chyba ma kolke i płacze w niebogłosy.

Ale miałam do czytania:) mi się już całkiem dzień z nocą pomylił...śpię w dzień a w nocy siedzę...Został mi ostatni tydzień, muszę się przestawić, bo pewnie później będzie trudniej. Ja jutro a właściwie dzisiaj mam wizytę, ale mnie też już nie bada. Dowiem się tylko co z tym GBS-em i mam nadzieję konkretnej daty kiedy mam się zgłosić. No i jestem bardzo zadowolona, że tak szybko się teraz po cesarce wychodzi, bo za pierwszym razem byłam aż 8 dni. Dzisiaj się też dowiedziałam, że mamy się przygotować na to, że 3 doba będzie dla nas ciężka psychicznie, przez hormony, bolące piersi i nie wiem co tam jeszcze, więc warto uprzedzić domowników:)

Czesc dziewczyny, ale sie porobilo od wczoraj,masakra z tym co sie dzieje na forum. MalaGosia69-serdeczne gratulacje!! :-) Patrze na tabelkę i widzę, że jak jutro wystrzeli Aneczka to pozniej ja jestem do odstrzalu :PP no ciekawe czy sie sprawdzi. Jesli chodzi o znieczulenie na zyczenie to z tego co wiem nie praktykuja czegos takiego, ale jest platne, jesli jednak lekarz sam zadecyduje o znieczuleniu to jest darmowe. kubolinka- na zgage migdaly ( mi pomogly) albo mleko. Atena- u nas mlody urodzil sie w nocy i na poczatku mial noc za dzien i na odwrot, jednak male dzieci maja to do siebie ze nie odrozniaja na poczatku por dnia, Oliwia z czasem wyrobi swoj rytm. Mi odpadl czop,poszlam do toalety a tam na majtkach taka galaretka z krwia,zrobilam siku i patrze a tam dalej ta galaretka -dlugi waski pasek zabarwiony na czerwono. Calkiem zapomnialam o tym czopie,polecialam do pielegniarki ( to bylo w szpitalu) a ona ze to czop. Na drugi dzien mialam jeszcze troszke tego przy zalatwianiu,ale w sumie mozna powiedziec ze odpadl w calosci. Z tego co wiem obowiazku takiego chyba nie ma, pamietam ze mojej mamy nikt nie odwiedzal sama jezdzila na kontrole po porodzie i z dzieckiem do poradni. przyszla mamuska-daj znac jak po wizycie. U mnie od wczoraj to wyglada tak: jeszcze nie rodze ;p bole mam i to chwilami coraz gorsze a mam czasem wrazenie ze nie mijaja,n szczescie odpuszczaja. W nocy dwa razy zerwal mnie bol ze snu, juz nawet poduszka nie pomaga. Maz wroci kolo poludnia wiec jeszcze rodzic nie moge ;p wszyscy jego koledzy w pracy i poza pytaja czy juz urodzilam bo chca pepkowe. ;p dzis popiore ciuszki mam dwie torby wiec ze 3 razy bedzie,moze zdaze jeszcze poprasowac nim urodze. Maz jak wroci to ma skrecic malej lozeczko,musze je powycierac wlozyc materc i zeby troche odstalo..

małagosia serdeczne gratulacje dla ciebie i szybko wracaj do formy :) ja ostatnie dwie nocki miałam w miare spokojne, bez bóli tylko wstawanie na siku. Mimo mojej cukrzycy ciążowej zdecydowałam się że wczoraj ten jeden jedyny i ostatni raz pójdziemy na pizze, była pyszna tylko strasznie pikantna - mam nadzieje że maluszek mi to wybaczy i że jeden taki posiłek mu nie zaszkodzi, od teraz do końca już będe się pilnowała. Wizyte u ginka mam dopiero za tydzień jestem ciekawa czy dotrwam do niej i co tam słychać u mojej szyjki - zaraz po wizycie chciała bym zacząć rodzić hehe.

dzień dobry :) ale dziś super spałam, całą noc lało dalej leje może dlatego :) i dziś zaczynam 37 tc. juppppppppppi :D umówiłam się na wizytę na poniedziałek, chyba do tego czasu nic nie wyskoczy :P psisko śpi więc będzie senny dzień, też będę się lenić :) a co ostatnie takie dni :) dziś postaram się dowiedzieć jak radzi sobie Beatris, wczoraj nie chciałam jej męczyć...

Cześć dziewczyny, Pogoda iście depresyjna. Mam już powoli tego wszystkiego dość. Jak zawsze lubiłam sobie pospać, tak teraz jak tylko zbliża się noc to się wkurzam bo jestem zmęczona jak diabli po całym dniu a i tak co to za regeneracja organizmu jak wszystko boli i goni się do toalety co godzinę. Ciekawe ile to jeszcze potrwa. Od ponad tygodnia chodzę z 3 cm rozwarciem i prawie zgładzoną szyjką i dupa zbita - dalej nic. Chyba sfiksuję jak dłużej niż tydzień przyjdzie mi się wsłuchiwać w sygnały jakie wysyła organizm ;-) Atenko - ja nie wiem czy wizyty położnej są obowiązkowe. Ja już jednak położną wybrałam, zgłosiłam się do niej i zaraz jak urodzę mam do niej zadzwonić to pojawi się w domku zaraz po moim wyjściu ze szpitala i na telefon będzie dla mnie dostępna jeszcze przez kilka tygodni. Dla mnie będzie to nieoceniona pomoc. Będę się czuła bezpieczniej jak ktoś jednak będzie doglądał dzidziusia i tego czy mi prawidłowo goi się wszystko po porodzie. Malinówka - w szpitalu którym rodzę dają darmowe znieczulenie zwnątrzoponowe każdej kobiecie która o nie prosi po wcześniejszym badaniom na krzepliwość krwi i pomiarze ciśnienia, także co szpital to obyczaj. Uciekam do fryzjera, będę popołudniu ;) Aneczqua mam nadzieję, że Ty już na porodówce i nie dołączysz do grona przeterminowanych ;-)

Cześć dziewczyny :) A ja czuję się koszmarnie :O najpierw do 2 w nocy nie potrafiłam zasnąć, potem to spanie było jakie jak wcale, co chwila pobudka. Zaczęło mnie boleć chyba właśnie to spojenie i ogólnie to boli mnie jakby cała miednica, tzn wszystkie kości, plus znowu te nieszczęsne plecy, tak że ledwo chodzę :O a na dodatek mam dziś jakiś większy ucisk na te dłonie bo nie mam w nich praktycznie czucia, jak by były sparaliżowane, niewiele potrafię w nie uchwycić, a teraz też piszę praktycznie dwoma palcami. Boli, jestem napuchnięta, na to nakłada się rozkręcająca się migrena i po raz pierwszy czuję się tak źle psychicznie, jakąś taka chandrę nagle mam i to chyba sporą. Wiem, wiem marudzę strasznie, ale czułam nieodparta potrzebę by się komuś wyżalić. Dziś popołudniu idę do lekarza na KTG, ciekawe co nam tam wyjdzie. Do terminu pozostało mi 8 dni. Miłego dnia.

Czesc dziewczyny.Gratulacje dla naszej kolejnej mamuśki:)Niech się mały chowa!!:) Malinowka szczerze Ci powiem ze liczyłam na jakiegoś posta w stylu urodziłam:) ale nie:P czekamy dalej:) Moja mała jakaś leniwa od wczoraj mało się rusza trochę się denerwuje. A co do pomarańczówek to wydaje mi się ze nikt nie powinien reagować na te posty żeby dziadów nie nakręcać. Co do szczotek do włosów to ja kupiłam z canpola z naturalnego włosia za 11zl. z grzebykiem. Mi zostało 9 dni i powiem Wam ze co idę do toalety to sprawdzam czy odpada już ten czop ale nic,chyba ze można to przeoczyć ale chyba nie chociaż nie wiem. Wczoraj sie wydepilowałam cala po omacku:P u mnie to taki rytuał raz na tydzień co bym nie musiała zarośnięta na porodówkę lecieć:P A tak to Wam powiem ze przez ta pogodę to depresji można dostać nic się nie chce a od piątku bodajże ma znów skoczyć powyżej 30 stopni nic po środku:)

a powiedzcie mi jak to jest z tą pielęgniarką środowiskową, mieszkam na wsi i czy musze sie gdzieś zgłosić z informacją że dzidia się urodziła i wtedy ona będzie przychodziła. Czy to do ośrodka zdrowia trzeba czy gdzie? Bo sama z siebie to chyba nie będzie wiedziała.

agusia zgłaszasz fakt urodzenia dziecka w ośrodku zdrowia, do którego uczęszczasz. wtedy położna w ciągu kilku dni powinna się pojawić. nie musisz sama tego robić ktoś z rodziny może to zgłosić.

ale cisza z rana

Czesc:D Ja dzis mialam nieciekawa noc, zreszta chyba jak zawsze juz ostatnio. Co chwile siku, przewracam sie z boku na bok, co chwile sie budze:( oj kiedy to sie skonczy. Dopiero po 7 mąż przyszedł z pracy z nocki to wtedy troche pospalam z nim i niedawno wstalam, zjadlam sniadanko, i zaraz do sklepu bo dzis na obiad robie nalesniki:) Musze tez czekac na kuriera bo zamowilam jeszcze jeden komplet poscieli dla Malutkiej i kocyk. Mi tez chyba ten czop jeszcze nie odpadł, jedynie jaka mam wydzieline to tylko taka gesta i mleczna. Ciekawe jak Aneczka, jeszcze mi nic nie pisala czy cos sie ruszylo:)

morelka22 nie martw sie:* napewno dzidzia ma taki nastrój. Moja tez wczoraj tak miala, od rana tylko troche ja czula i tak delikatnie, juz chcielismy isc do szpitala na KTG ale wieczorkiem tak sie rozbrykala ze masakra:D daj jej troszke czasu bo ona tez moze miec leniwy dzien:)

a ja dzisiaj mam wyjątkowo dobry humor i jestem jakas taka pełna energi itp. tylko. Mam nieodpartą chęć zrobienia wielu rzeczy tylko ta pogoda jakaś taka kiepska do czego kolwiek.

Udalo mi sie troche usnac. Jak skonczylam wczesniejszego posta odlozylam notebooka to zlapaly mnie takie bole ze ani sie ruszyc i pomyslalam ze wolalabym juz urodzic mimo ze plan mialam nieco inny,ale juz mnie wczoraj maz pocieszyl ze nie dam rady i dobrze ze urodze wczesniej. Moze i ma racje. Czuje sie potwornie koszmarnie, te bole sa coraz silniejsze zmienne,juz wolalam jak mi sie brzuch spinal. Ola wierci sie po kazdym napieciu i bolu ktory mija. Bol,spiecie, ruchy Oli, na chwile spokoj i znow, i tak w kolko. Boje sie porodu to fakt, a wlasciwie to bolu.. Nie wiem czy leciec z tym na izbe przyjec, bole mijaja i spinanie tez, z cala pewnoscia porod powinien niedlugo nastapic sadzac po objawach, jutro termin wiec moze i sie wstrzele :P smialam sie tak wczoraj do meza. Ale po tym jak sie czuje jakby ktos skopal mi wszelkie wnetrznosci i niezle nadawal ciosow w brzch to nie mam juz nic przeciwko, mimo wczesniejszych oporow zamiaru wytrzymania do 16 ;p ebudka- czyli pozwolenie na rodzenie wg tygodni juz masz :))) morelka- na czop nie ma reguly,czasem chwile przed tym jak zaczynaja sie pierwsze skurcze porodowe on dopiero odpada, moja kuzynka opowiadala ze tak wlasnie miala, odpadl jej czop i zaczely sie skurcze, zrobila obiad mezowi,pranie wywiesila wszystko na spokojnie,sprawdzila torbe i dokumenty,wlaczyla tv i czekajac na meza miala juz skurcze regularne.

Hej kochane :) Oczarowana no niestety od dziś jestem w gronie ''przeterminowanych'' hehe :P Chłopak uparty nie chce wyjść :) wiadomo u mamy najlepiej ;) Zobaczymy w tą sobotę jak się wstawię na to ktg , mam nadzieję że mnie już zostawią :) Chyba się o to pomodlę :P Hahaha Byłam juz w sklepie , z psami teraz idę na targ po ten nieszczęsny stanik do karmienia :) Chodzę , chodzę i nic .... Zajrzę później jak mąż pojedzie do pracy , bo z rana mam trochę roboty :)

Hej kochane :) Oczarowana no niestety od dziś jestem w gronie ''przeterminowanych'' hehe :P Chłopak uparty nie chce wyjść :) wiadomo u mamy najlepiej ;) Zobaczymy w tą sobotę jak się wstawię na to ktg , mam nadzieję że mnie już zostawią :) Chyba się o to pomodlę :P Hahaha Byłam juz w sklepie , z psami teraz idę na targ po ten nieszczęsny stanik do karmienia :) Chodzę , chodzę i nic .... Zajrzę później jak mąż pojedzie do pracy , bo z rana mam trochę roboty :)

Jak ja lezalam to dziewczyna mowila ze zglosila sie do szpitala z bolem jak na okres i po ktg odeslali ja do domu, bo nie widzieli powodow by ja za3mac,wrocila dnia nastepnego bo juz byla 7 doba po terminie i 8 dnia po terminie zaczeli wywolywac jej porod. Nie wiem jak sie to skonczylo, bo mnie wypisali w czwartek,tzn w czwartek miala pierwszy raz i nic,a drugi raz mieli jej wywolywac w piatek.

Cześć :) Gratulacje dla kolejnej Mamy i Maleństwa :) Kornelka - ktoś się podszył pod Ciebie ale w nicku ma inne "l" więc łatwo poznać :) Odebrałam wczoraj wyniki badań i wyszło mi, że mam ketony w moczy (dokładnie 5). Powiedzcie, czy któraś z Was coś takiego miała? Oczywiście wygooglałam od razu te ketony, niby do 5 jest norma ale i tak trochę się niepokoję.

xAneczQax tez miałam się wybrać dziś na targ po biustonosz no ale pogoda nie pozwala mi się ogarnąć i wyjść z domu:) A ciekawe jak tam dziewczyny sobie radzą z dzieciaczkami. Cos mi się wydaje ze jeszcze parę dni a później z bieda będziemy miały czas żeby coś naskrobać,czasem się zastanawiam jak będzie wyglądać nasze życie z dzidzia tzn.moje i męża ,już bym z chęcią zapakowała małą do wózka i poszła gdzieś na spacer:)jakaś taka pitoma jestem idę zaparzyć sobie Anatola:)

Dzieńdoberek!!!! Sorki,za te posty po 15 razy ale własnie z serwerem coś było nie hallooo Ja wyspana,zjadłam"lane kluski" na mleku i jakoś sobie siedze :) nudno i pochmurno hm..pogoda ;/ malagosia gratuluje!!!wracaj szybko do pełni sił a maluch niech się zdrowo chowa :) kurde dziewczynki ale ktoś CHAM że się pod Abecie podszył ;/ i pod kornelke później ;/ Malinówka ja to myślałam tak,wejde na forum i zobacze tabelke szczęśliwe mamusie MALINÓWKA :D hehe ale pewnie jak to piszesz wstrzelisz się w termin na jutro :) ja mam nadzieje że jutro tez będzie mój dzień,a nie złudne marzenia kończące się na jednej kroplówie i spokój, tak sobie myśle że przed tym spzitalem skocze na pizze dzis :D no i jade z siostrą do pizzeri Da Grasso :D mniamm ale pojem :) wpadne później! buziaki!!!!

malinówka dokładnie tak :) od dziś mam pozwolenie na wypakowanie z dwupaku :D ale wolę dotrzymać do poniedziałku żeby mieć to skierowanie na cięcie i wtedy mogę prosto od lekarza jechać do szpitala :D a ja dziś zaszalałam, nudziłam się i złożyłam łóżeczko turystyczne :D mąż jak wróci to się wścieknie, że kobieta na ostatnich dniach a ze śrubokrętem majstruje :P a co tam teraz już wiem jak to będzie z łóżeczkiem w sypialni :) jeju ile to miejsca potrzebuje :) Lord śpi ale niedługo wyjdę z nim i chyba się położę bo ciągle leje :)

Hej dziewczyny, ja dziś ledwo źywa. Noc okropna, bóle ud, pachwin, całej miednicy i pleców. Od rana biegunka i wymioty. Słaba jestem jak mucha. Dziś jeszcze wizyta u lekarza, chyba pierwszy raz będę się musiała kazać zawieźć bo coś czuję, że nie dam rady prowadzić. Mam szczerze dość fizycznie i psychicznie. Miłego dzionka...

Agusia a wiesz ze ponoc przed porodem, lub nawet w dniu porodu kobieta ponoc dostaje taki przyplyw energii bo szykuje gniazdko na przywitanie dzidzi:D