Straciłam pracę przez ciążę. To niesprawiedliwe.

ZABUSIA26 więc nie jeste jedyna w takiej sytuacji. I napiszę wam jeszcze jedno. Ja nie liczyłam od razu na umowę na stałe:o Chciałam, aby pracodawca mi ją przedłużył, żebym mogła nadal mieć pracę. Mogła być na czas określony. Dla mnie najważniejszy był zarobek, a poza tym uwielbiałam swoją pracę.

albo siedziało się za biurkiem i malowało pazury popijając kawką i plotkując z koleżanka przez służbowy telefon:)

Nie miałam czasu na plotkowanie niestety. Angażowałam się w swoją pracę i nie jestem z tych, które nic nie robią i plotkują.:)

Praca jest tylko robic sie nie chce. Pani która nauczyła się pracy siedzacej do fizycznej nie pójdzie.....

Właśnie widac jak się angażowałaś,że Cię zwolnili:)

Jakbys była naprawde dobrym pracownikiem to by Cie nie zwolnili,ale widac,że nie do końca się angażowałaś

Myśl sobie co chcesz. Nie biorę tego do siebie, bo wiem jak pracowałam:) JUż wcześniej napisałam, że podejmę się pracy w innym zawodzie, ale nie ma wpływu na to czy ktoś mnie przyjmie czy nie:) Ale tobie to trudno zrozumieć:)

wez sie leniu do roboty idz chociaz na produkcje pracowac albo do sprzatania

A tak dla jasności to nie zostałam zwolniona tylko umowa mi się skończyła i nie została mi przedłużona. Ale jak widać wy nie widzicie różnicy i nie macie bladego pojęcia co się do was pisze (do niektórych tutaj) :) Więc nie produkujcie się jaki to ze mnie leń, bo puszczam to mimo uszu:)

boże jakie wy głupie jesteście:P:P:P kobieta pisze że pójdzie wszędzie ale znajdźcie mi kogos kto zatrudni pania z wykształceniem na kase jak ma 100 innych chętnych nie myslacych roboli, co nie będa gadać tylko napierdalać i robic co im każą:P:P:P:P a Ty od tego długu publicznego to za duzo ostatnio faktów ogladała:P:P:P:P i jak się nie znasz to nie gadaj głupot:P:P:P a Ty myślisz że jak za 40 lat większość społeczeństwa to dzieci do lat 18 i emeryci to myślisz że jakie będe wpływy do budżetu?????państwa oczywiście:p:p

ja pomimo umowy na stałe tez zostałam zwolniona po macierzyńskim pomimo tego, że wszystko miałam z pracodawcą ustalone - do ostatniego dnia mnie zwodził, że wszystko ok i wracam bez problemu. Do tej pory siedzi we mnie to jak zostałam potraktowana. Szukałam pracy od stycznia - masa ofert ale i masa szukających. Wysyłając podanie w dniu ukazania się oferty dostawałam odpowiedz, że moja kandydatura jest np 300 z kolei...załamac się można! Dopiero teraz znalazłam pracę - narazie zaczynam, więc mam umowę na okres próbny, ale mam nadzieję że uda się zostać na dłużej. Te co piszą o lenistwie i braniu się do byle jakiej roboty chyba nigdy tak naprawdę pracy nie szukały.

straszny_kocur szkoda słów:o Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszy się obiecanki i wodzenie za nos, a tak naprawdę pracodawca chce cię w najmniej oczekiwanym momencie zwolnić. Poza tym pracodawcy patrzą jakie ma się doświadczenie:o Ja pracowałam za biurkiem, więc jaki pracodawca przyjmie mnie do sklepu na kasę skoro nigdy nie pracowałam jako sprzedawca:o

Ja miałam jeszcze gorszą sytuację, bo po macierzyńskim zostałam zwolniona. :( A pracowałam do dnia porodu. Na rozmowy nawet chodziłam, ale jak ludzie dowiadywali się, zę mam niemowlaka, to rezygnowali. Zreszta ja sama deklarowałam, ze nie będę siedziała codziennie w pracy po 12 godzin. Szczęśliwie znalazłam pracę, ale daleko i dużo poniżej moich kwalifikacji i oczekiwań finansowych ;) Na szczęście mam super szefostwo, które nie robi problemów ze zwolnieniem się z pracy godzinkę wcześniej czy wzięciem wolnego. :) Mam nadzieję, że w koncu wam się też poszczęści.

A kiedy podczas rozmowy przyznajecie się do dzieci? Przeciez to dopiero się pisze w kwestionariuszu po zatrudnieniu.....

idziesz na rozmowe z CV chyba no nie ? A w CV jest napisane czy jestes panną , meżatką itp. czy masz dzieci . Autorko bardzo Ci współczuje , musisz być dobrej myśli . Jeszcze los sie do Ciebie usmiechnie ... Trzymam kciuki !

Wiesz, jak mnie pytali, dlaczego dostałam wypowiedzenie, to mówiłam, ze dostałam, jak wróciłam po macierzyńskiem. Poza tym niektórzy o to pytają, ale gdybym była w sytuacji autorki i nikt by nie pytał, to bym nie mówiła. ;)

A to jest obowiazek wpisywania takich rzecxy w CV? zastanowniesie chwile. jestem mezatką ale absolutnie w CV nie mam wpisanego stanu cywilnego. obraczke mozna zdjac na czas rozmowy. A na pytanei o powod zwolnienia mozna powiedziec,ze pojawiły sie spiecia z pracodawca i jesli chodzi o dalsze informacje to prosze sie skontaktowac z poprzednim pracodawca. Pokazecie,ze nie macie nic do ukrycia a nikomu nie bedzie sie chcialo dzwonic. a jak ktos wprost zapyta o dzieci to odpowiedz,ze to jest pytanie niezgodne z kodeksem pracy powinno załatwic sprawe - zreszta jak ktos łamie kodesk pracy na rozmowie to jednak nie warto tam pracowac.

Witam ponownie. Rzeczywiście posiadanie dziecka jest dla niektórych pracodawców jak jakaś plaga :o Gdybym na rozmowie została zapytana o dziecko to oczywiście nie skłamałabym tylko powiedziała, że mam dziecko. Bo nie daj Boże dziecko się rozchoruje i co? Trzeba wtedy brać zwolnienie na dziecko, więc w takich przypadkach nie ma sensu kłamać. Ja akurat mam w CV wpisany stan cywilny. Poprostu wpisałam. Ale nie wpisałam czy mam dzieci i ile mam dzieci, bo to nie jest wymagane:o Nikomu nic do tego, że jestem matką. Najważniejsze jest to, że wyrażam chęć do podjęcia pracy z wiadomych leców.

dla pracodawcy to ważne, czy będziesz latała na zwolnienia na dziecko co chwilę a kto będzie za ciebie robił? jeszcze się dziecko nie urodziło, a ty już o zwolnieniach myślisz, nic dziwnego, że pracodawcy nie chcą zatrudniać takich kobiet wolą takie, które dzieci mają już odchowane...

Przecież wyraźnie napisałam, że mam dziecko, które ma już 8 miesięcy. Naucz się czytać, bo zupełnie mylisz pojęcia.

Jedno mnie tylko zastanawia, Autorko, dlaczego, wiedzac, ze nie dostalas jeszcze umowy na czas nieokreslony, zaszlas w ciaze?? Nie mogliscie z mezem odczekac???

dopiero 8 :D wszystko przed tobą ;) przez następne 6 lat nie będziesz atrakcyjnym pracownikiem, niestety

no coz............... Jak zaszłam w ciążę to bylam w tej firmie "państwowej" już zatrudniona. Jakbym miała myśleć, że za każdym razem przyjdzie mi stracić pracę, bo chcę mieć dziecko to bym tego dziecka nigdy nie miała:o Nie liczyłam od razu na umowę na okres stały, ale na to, że nadal będę mogła mieć pracę. Liczyłam, że ciąża nie będzie żadną przeszkodą do tego, bym miała umowę przedłużoną na czas określony znowu. Ale tak się nie stało. Czy aż tak trudno zrozumieć, że chciałam mieć dziecko? Po co miałam czekać i na co?

Chciałam zaznaczyć, że pracowałam prawie przez całą ciążę. Dopiero w 9 miesiącu poszłam na zwolenienie, bo fizycznie było mi ciężko dojeżdżać do pracy. Więc ciąży w żaden sposób nie wykorzystałam do tego, aby nie pracować.

miały firmy to tak chętnie byście zatrudniały kobiety w ciązy, co? Ja myślę, ze nie i to chyba dla każdego jest zrozumiałe :-(

Nie zostalam zatrudniona jak byłam w ciąży. W ciążę zaszłam już będąc pracownikiem.

nie stało się na odwrót...

Zdołowana, pracodawca faktycznie potraktował Ciebie paskudnie. Rozumiem, jak kobieta wykorzystuje ciązę, by od razu iść na zwolnienie, ale jak Ty pracowałaś do końca i po macierzyńskim chciałaś wrócić, to faktycznie chamstwo. Nie każdy pracodawca jest taki, ja sama bardzo dobrze zostałam potraktowana po oznajmieniu ciąży pracodawcy, znam też przypadki ciąż znajomych, gdzie też bez problemu wrócili, no a są tez tacy, których zwolniono. Różnie to bywa. Ja pracodawca robi takie chamstwo, to zwyczajnie nic nie jest wart i dobrze, że tam już nie pracujesz. Znajdziesz coś innego, zobaczysz.

Wiecie w czym jest problem ? W tym ze w Polsce na chore dziecko birze sie zwolnienie, co nie jest prakykowane w zadnym innym kraju.... I dlatego pracodawca boi sie ztrudniac kobiety z dziecmi, bo wie doskonale ze choroba dziecka = nieobecnosc pracownika :O....

tak właśnie od kiedy piszę się na CV stan cywilny??? Rozwala mnie to totalnie jak do nas napływają takie CV, mężatka, panna, rozwódka, może jeszcze wdowa piszcie, ilość poczętych dzieci i staż małżeństwa. Ale czego się spodziewać, kretynki piszą Cv, szukają pracy i nie umią znaleźć - jak CV pisać nie potrafią, i pracodawca jak coś takiego widzi to od razu wyrzuca do kosza. Nauczcie się najpierw napisać CV w ten sposób aby pracodawce zainteresować swoją osobą, ma być ładnie i przejrzyście, krótko i zwięźle. Kogo obchodzi czy mężatka, czy panna? ŻAL.PL