Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nażem zabiję!

MOJA TEŚCIOWA ZWARIOWAŁA!!! PŁAKAĆ SIĘ CHCE:((((

Polecane posty

Gość nażem zabiję!

1 listopada powiedziała mi że nie potrafię postarać się dla niej o wnuka, bo mam problemy i już 3 razy poroniłam. Wczoraj z kolei że nie ptrafię umeblować domu... bo rolety do sypialni nie powinny być żółte tylko granatowe a zamiast szafy wnękowej z lustrem powinna być półka na buty i wieszak na kurtki. Wciska nam jakieś stare noże i łyżki, kupiła żyrandol i zrobiła awanturę że niechce go zawiesić. Co robić? dodam tylko że mąż ją częściowo popiera :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zsakuł
teściowe są dobre 2 metry pod ziemia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .NATALA..............
Jednym uchem słuchaj,drugim wypuszczaj...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdfghjklkjhgfgvhjhhh
ZACZĄĆ OD ROZMOWY Z MĘŻEM. TEŻ MAM TAKĄ TEŚCIOWĄ. MUSISZ BYĆ TWARDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz wprost ze to Twoje zycie, Twoj dom, a jej nic do tego, i zeby spierdalala ze swoimi pomyslami w podskokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuje teściowej,ale czy tylko ty umeblowywałaś dom i wybierałaś rolety? moze warto zasugerować że to wasze mieszkanie i nie jej i chcecie je urządzić tak jak wam się podoba kwestia dziecka porażka w całej krasie,jak można obwiniać kobietę o to,że poroniła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie zamienimy
problemami? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgfdfghjklkjhgfgvhjhhh
PIERDOLNIĘTATA TEŚCIOW. JA BYM 100 RAZY BARDZIEJ WOLAŁA ŻÓŁTE NIZ NIEBIESKIE ROLETY W SYPIALNI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nażem zabiję!
mamy swój dom. Z teściową oczywiście rozmawiałam, powiedziałam jej w poniedziałek że nie życzę sobie takich słów w moim kierunku, mąż się też nieźle wkurzył powiedział żeby nam do łóżka nie wchodziła, to ona stwierdziła że się nieładnie zachowujemy. Jeżeli chodzi o dom to ona nam wciska wszystko na siłę i mówi że mamy za wysokie aspiracje a g***** z tego wychodz, ona chciała dobrze. Na imieninach mojego męża powiedziała że przydałaby nam się jeszcze jedna popielniczka, my nie palimy a gości wypraszamy na taras i uważam że w takim przypadku jedna wystarczy, ale nie.... dała nam swoją starą. Słuchajcie płakać mi się chce, mąż twierdzi że "mama ma rację a sami to w tym roku napewno nie wykończymy mieszkania" i tak mam w sypialnie w stylu artdeco żyrandol w czerwone kwiaciaste róże....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam bardzo podobnie do Ciebie.... Z tym,ze my mamy mieszkanie tzn kupilismy kilka miesiecy temu no i sie zaczelo..... Ze okna sa za nisko(4 pietro) ze 4 pietro a bez windy,a wysoko :) Ze telewizor bedziemy miec w kuchni-mamy pokoj z aneksem-a powinnismy we wnece postawic....No i tak jest caly czas-jak poszlismy wybierac rolety to tez dzwonila i pytala sie jakie kolory i pretensje,ze nie beda pasowaly oszszsz....Ja wpuszczam to jednym uchem a drugim staram sie wypuszczac...Ale, jesli nic sie nie zmieni jak tam zamieszkamy to sama ie wiem jak bedzie.... Dla twojego spokoju tez tak rob jakcos daje to bierz i wyrzucaj ;) i nie przejmuj sie jej gadaniem...Moja tez zaglada nam do skrzynki i wyjmuje korespondencje i czyta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nażem zabiję!
powiedziałam mężowi że już tam więcej nie pojadę bo mogę jej przylać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nażem zabiję!
Tak tylko że ja mam ten problem że mój mąż ją częściowo popiera:( no i jednak mimo wszystko ciężko uwagę o dziecku puścić mimo uszu.... Ale Ci współczuję bo moja mi płytki do łazienki wybierała... tzn. kupiła najtańsze i generalnie takie białe jak w szpitalu więc ja je odsprzedałam na allgro i kupiłam takie kawa z mlekiem to przecież mało zawału nie dostała, ale ona czasami tak ma że udaje zawał a jak mówię że po pogotowie zadzwoniłam to wstaje z łóżka wali garami i wrzeszczy że ona to się do szpitala nie da zamknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nażem zabiję!
I TAK SOBIE MYŚLĘ ŻE JAK KIEDYŚ DO NIEJ POJADE TO SKRYTYKUJĘ WSZYSTKO OD KUCHNI DO ŁAZIENKI A NA KONIEC POWIEM ŻE JEST GRUBA I ZMARNOWAŁA SOBIE ŻYCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah i tak powinnas zrobic.Nie wiem z kad tesciowe biora sobie przyzwolenie na wtracanie sie...Jakas paranoja.Moj tez czesciowo popiera swoja mame-tzn.kiedy trzeba to tez powie jej co mysli itd,ale to jego mama,do tego znerwicowana po ciezkiej chorobie wiec tak ja zawsze tulmaczy,i ze nie powinnam brac tak wszystkiego do siebie...No ok tez zaczne jezdzic do niej wszystko jej przestawiac grzebac w skrzynce na listy i bede mowic ze ma tego nie brac do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
prawda jest taka,ze tak długo będzie jeździć po Tobie jak długo pozwoli na to Twój mąż. Kiedy on jej powie konkretnie to ona się zamknie w obawie,że straci syna. Więc popracuj nad mężem że on Cię broni chroni i teraz to Wy tworzycie Rodzinę a matka wprowadza destrukcję, czujesz się z tym żle i prosisz o pomoc:-) Jak jest facet to załatwi sprawę dyplomatycznie. Poza tym jak c0ś usłyszysz o dziecku to zawsze możesz powiedzieć,że natura sama załatwia takie sprawy i jak płód jest słaby ..itd lepiej mieć chore dziecko wg niej? Trzymaj się i nie daj się, zyłaś bez niej tyle lat możesz i zyć dalej. W ostateczności zeób wojnę i cześć- będzie spokój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja tego nie rozumiem
to jak ten twój mężulek cię kocha:O widzi że stara jędza ci dokucza i nie staje w twojej obronie ? dziwne to jakieś:O mam 45 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ... no to fajnie ...
ja bym tego tak nie zostawila, jasno i rzeczowo dala do zrozumienia ze to moj dom, a z mezem porozmawiala, my jak sie wprowadzalismy to nasi rodzice tez zaczeli nam zycie urzadzac, tescie wpadali ze swoimi goscmi zeby pokazac im jak my zyjemy, moj tata pod nasza nieobecnosc kosil trawe a mama sadzila kwiatki, oni chcieli dobrze, chcieli nam pomoc, i bylo troche lez pozniej ale teraz juz wszyscy rozumieja ze to nasz dom i nasze zycie ;) powodzenia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie wydaje-bynajmniej tak jest w moim przypadku,ze mama mojego jest ciezko chora tzn byla miala raka piersi juz jest ok,no o ile mozna nazwac to "ok" bo kobieta piersi nie ma...Wspolczuje jej bardzo..Ale to nie moze byc tak ze bedzie wzbudzala litosc i ze jest chora...Tym bardziej powinna prowadzic spokojny tryb zycia,skupic sie na sobie a nie na wtracaniu do innych...Ona wzbudza litosc,to sie poplacze i oto takim sposobem moj narzeczony ja tlumaczy-fakt nie zawsze, ale czesto. Druga sprawa jest taka,ze pomaga finansowo ja tego nie chce,ale moj twierdzi ze sami robilibysmy mieszkanie o wiele dluzej-ona z wlasnej inicjatywy kupuje cos a pozniej..wypomina...Brak slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
jak tak to czytam to wydaje mi sie, że ja bedę bardzo dobrą tesciową :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa nienormalna, że się Wam tak w życie wpiernicza, a to że mąż ją popiera jest dla mnie co najmniej dziwne. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście teściowej nie mam.Mam tylko teścia który nigdy w nic się nie wtrącił.Ale bardzo mnie to dziwi gdyż moja mama czy tata też w nic się nie wtrącają. Ufff dobrze mamy takie rodziny. Mój mąż sam karze dzwonić do mojej mamy,czy na kawkę wpadnie albo sam proponuje aby pojechać i ja w stosunku do jego rodziny tak samo. A jesteśmy ze sobą 3 lata w tym 2 małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SAMANTA21
Ja z teściową widzę się raz na miesiąc lub raz na 2 miesiące,chociaż daleko nie mamy do siebie bo ok 15 km. Nie wtrąca się do niczego bo nie ma prawa. Nie daj rządzic teściowej,bo wejdzie Ci na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Wam powiem...
A ja myślałam, że to ja mam złą teściową ;) A muszę sie przyznać, że wychodzi na to, ze nie jest najgorsza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
ja też pyszczę na twoim miejscu powiedziałabym, że nie jestem wysypiskiem i śmieci nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdfdffdfghghghghghghghg
autorko Twój post pisany o 21:15 tak mnie rozbawił, że monitor oplułam, a łzy poleciały :D:D:D też mam taką teściową żmije...brr, a mój mąż twierdzi, że przesadzam, łapie mnie za brzuch 4 miesiące po porodzie i mówi: może to sadło w końcu zgubisz co> jak można być takim grubym-dodam, że jest grubsza ode mnie a ja ważyłam wtedy jakieś 59kg :) Czepia się wszystkieo, że gotować nie umiem, tylko podaję jakieś gerbery:D No i ciągle do mojego dziecka mówi: wstrętna macocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdfdffdfghghghghghghghg
a głos jak wrzeszczy ma jak odstraszacz na komary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspołczuje Wam ja dzięki Bogu nie znam teściowej mąż pokłucił sie jeszcze przed ślubem tj. stanął za ojcem poczas rozwodu ale za to tesciu nadrabia za oboje sciany nie taki kolor w sypialni powinny byc meble ciemne nie jasne zle wychowujecie corke bo mala ma dwa lata i mowi po polsku i po niemiecku (mieszkamy w De) po co znowu Wam dziecko jestem w 3 miesiacu ciazy, teraz musi byc syn bo jak nie to znaczy ze ona cie zdradzila cytat rozmowy do mojego meza Autorko musisz tą sprawe wyjasnic z mezem bo tesciowa bedzie ciagle sie wpieprzac jesli on tego nie ukruci u mnie maz do ojca powiedzial raz a wyraznie jeszce raz taki tekst a zerwiemy z nim kontakt od miesiaca sie stopuje zobaczymy czy wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×