Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Młoda żona...

Chce zeby znow bylo jak kiedys...

Polecane posty

Gość Młoda żona...

Wlasciwie nie wiem po co tutaj pisze, pewnie dlatego zeby sie komus wyzalic... mam 20 lat, przedemna mialo byc zycie bez skazy pelne wariactwa i niezapomnianych chwil z najlepsza paczka... Jak tylko skonczyla sie szkola skonczylo sie dla mnie beztroskie spedzanie czasu na wszystkim co mialo dla mnie najwieksza wartosc... teraz... mam zajebistego meza, jestem w 7 miesiacu ciazy i nic pozatym... zadnych planow nawet mysli o czymkolwiek co jeszcze pol roku temu bylo zwykla szara codziennoscia. Moze wpadlam w dola i chyba nie potrafie juz sobie z tym poradzic tymbardziej ze nawet oparcia w mezu nie mam... Jak widze inne dziewczyny w moim wieku ktore juz sa mezatkami i maja cudowne dzieci to tak jakos tetni od nich zyciem a mi nie poprostu juz nie chce... Chce meza takiego wspanialego jak byl jeszcze moim chlopakiem i musialam robic wszytsko by tylko mu zainponowac... jak teraz to mam robic skoro w ciazy nie jest sie tak atrakcyjnym czlowiekiem jak przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taki dylemat
Ciężka sprawa. Jeśli skakałaś wokół niego żeby go "zdobyć" może być naprawdę niefajnie. W ciąży on powinien wokół Ciebie skakać. A on chyba nauczony jest czegoś innego. W dodatku już Cię "zdobył". Chłopakom zwykle wtedy zmniejsza się ochota na robienie czegokolwiek powyżej minimum koniecznego do utrzymania kobiety. Oni już swoje "zainwestowali". To, co bym ci radziła to: 1. Inwestowanie w siebie (hobby, ludzie, rozwój, dbanie o atrakcyjność fizyczną - w ciąży też można być piękną) i danie mu oddechu i miejsca na własne zajęcia, a sobie powodów do uśmiechu 2. Inwestowanie w związek (wspólne posiłki, wyjścia, rozmowa) 3. Wciągnięcie męża w ojcostwo - rozmowy o dziecku, wspólne plany, uczęszczanie do szkoły rodzenia, prośba o pomoc przy przygotowaniach (niech się poczuje niezastąpiony). Jak już dzidziuś się urodzi może Was zbliżyć lub oddalić. Jeśli on będzie niezaangażowany i poczuje się odrzucony możecie się od siebie oddalić. Poza tym on i Ty musicie dojrzeć. W miłości są etapy różne. Często mówi się o zakochaniu (faza zaślepienia), rozczarowaniu (faza opadnięcia klapek z oczu) i ostatnia faza dla tych co poprzednie przeszli - faza miłości. tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość art123
jesteś w ciąży i stąd te doły za jakiś czas barometr pójdzie w górę, wypoczywaj, uśmiechaj się, kompletuj wyprawkę bo prawdziwa jazda zacznie sie jak urodzisz- macierzyństwo to przereklamowana sprawa- pośpij idzcie do kina i ciesz sie zyciem , może za bardzo jestes roszczeniowa , w ciąży czasem tak bywa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×