Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amina1111

Moja bratowa urodziła dziecko i zrobiła się nienormalna

Polecane posty

Gość Amina1111

Malutka ma 2 miesiące, a ona nie pozwala jej nikomu ruszac. na moją mamę wydarła się bo wzięła małą na ręce kiedy płakała, podleciała wyszarpała jej ją i zaczeła nosic sama. ostatnio pokłóciłam się z nią, bo rozmawiałam przez tel w przedpokoju a ona do mnie "zamknij się troche". cholera jasna myślalam ze cos jej zrobie, jestem we własnym domu a ona do mnie z takimi tekstami. ogólnie zachowuje się jak dziwadło mój tata jeszcze nawet jej nie trzymał bo ona nikomu nie daje. jak ja podeszłam do wózka i chcialam małą pogłaskac przez kocyk to tez kazała mi nie ruszac. Wszyscy w domu są na nią wkurzeni, zawsze była dziwna ale teraz to juz przesadza i czuje ze skonczy sie to wielką awanturą bo w koncu ktos nie wytrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amina1111
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze jak bedzie
awantura! skoro mieszka u was to niech sie zachowuje a jak nie to niech spierdala do swoich rodziców, twoj brat nic jej nie mówi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziczałej mamuśce
afera moze dobrze by zrobila. co za durne babsko. ja bym na pewno tego tak nie zostawila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amina1111
mojego brata nie ma do wieczora bo dlugo pracuje, a ja przychodzi to juz nikt nie chodzi tam do nich do pokoju zeby im nie przeszkadzac i oni tez prawie nie wychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
a ja mam miesiecznego bratanka : moja bratowa sama daje maluszka :) nawet gdy mial tydzien i ja sie balam go trzymac, to mi pokazala jak i trzymalam go godzine :P przeciez wiadomo ze rodzina nie zrobi dziecku krzywdy... kazdy go przewija, przebiera. wspolczuje bratowej! a co na to brat? on moze dotknąć WŁASNEGO dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amina1111
Brat pewnie sie nawet nie pyta, w koncu jest ojcem. ona jest jakas dziwna, widac ze jest zazdrosna o dziecko nikt nie ma prawa go ruszac. moja mama sie tak zdenerwowała jak bratowa jej wyrwała tą malutką ze wyszla i sie popłakała, powiedziałam jej zeby odworzyła buzie i powiedziała jej pare słów ale moja mama to spokojna osoba i nie chce kłótni z rodzinie. ja się tak z nią nie bawie, jak kazała mi sie zamknąc to się z nią pokłóciłam. strasznie mnie wkurza jej zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jej fatalnie:(
qrcze inni sie nie mogą u rodziny męża kąpać o ktorej im pasuje i w ogole sie odezwać nie maja prawa a drudzy, rodzinie męża na głowę wchodzą, jak to jest i dlaczego? powinna sie cieszyć ze ktokolwiek chce sie dzieckiem zajmować i pomagać jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
Proponuje porozmawiać o tym z bratem i to przy bratowej! Ale spokojnym tonem i powiedzieć koniecznie, że przez jej zachowanie Wasza mama sie popłakała - jej zrobi się strasnzie głupio i to juz jemu sie bedzie tłumaczyć. Ile oni mają lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do telefonu moja droga autorko- wiesz niektorzy maja tak, ze dzwonki najglosniejsze ustawią, a dzwonią do nich jak do jakich biznesmenów, zwłaszcza przed sobotnią dyskoteką, albo jeden zasrany sms to pół minuty piosenki- a ty sfrustrowana matko koleboc dzieciaka, kolebocz w tej bujance, a jeden sms i sie dzieciak budzi, a ona dwa godziny kolejne bedzie go mamcyć. niecierpie glosnych telefonów i tego, ze mój narzeczony miał taki wlasnie glosny dzwonek. nieraz dzwonila ta durna melodyjka z ruskiego cyrku jak sie kochalismy:) i wtedy powiedzialam ze ma zmienic, albo celibat. co do dziewczyny- jest przewrazliwiona i powinna mieszkac sama, wtedy doceni pomoc tesciowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chociaz uwazam ze zachowuje sie paskudnie twoja bratowa inny jest swiatopoglad nadpobudliwej i sfrustrowanej niewyspaniem matki, a inny mlodej dziewczyny bez takich problemow. moze ma depresje poporodowa albo i co? a glosne masz dzwonki w telefonie? mialam taka przyjaciolke na stancji jak zadzwonil telefon( sylwek ryba kochanie-tak go miala opisanego w komorce) to godzine ględzila w kiblu potem w kuchni i mnie to wkur..nie moglam sie uczyc:)poza tym sylwek byl lysy stary i brzydki...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amina1111
To nie chodzi o żaden dzwonek, bo ja rozmawiałam przez tel stacjonarny w przedpokoju z ciotką. mamy nie bylo a wypadało chwile porozmawiac z tą ciotką i wlasnie to sie księżniczce nie spodobało. Ile mają lat? mój brat ma 27, a ona 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizi daysy
U mnie jeszcze gorzej.Bratowa od 6 m-ca ciąży siedziała w domu bo ciąża zagrożona .W 9 miesiącu jej ciąży była komunia mojej córki (chrześnicy mojego brata) i nie byli oboje bo ona nie będzie ryzykować ciąży.Powiedziałam bratu żeby przyszli na obiad, ale on stwierdził że nie, bo nie wypada jemu bez żony a ona umiera na ciąże.Urodziła równy miesiąc po komunii i teraz od dwóch tygodni nikt z naszej rodziny(mama,ojciec,ja)nie widzieliśmy dziecka bo 2 tyg.nie można odwiedzać.Ok Minęło 2 tygodnie i dalej ściema że pies będzie szczekał jak przyjdziemy itd,itp.Uważam że wina leży tez po stronie brata,bo że jest pantoflarzem to już wiadomo.Jej mama z nią rodziła,była w szpitalu(nam nie pozwolili bo w szpitalu zakaz odwiedzin (ściema). Mnie to już wszystko jedno ale żal mi mojej mamy że nie może zobaczyć wnuka , a mieszkamy w jednym mieście.Ja mam dwoje dzieci i też ciężko wytłumaczyć córką że nie można zobaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfaasdasdf
@kizi daysy może miała wypadek ze śliskim kocykiem i nie wie co robić? lepiej to sprawdzcie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córkOM jak już
no co, zrobiła sobie zabaweczkę to chce ją mieć tylko dla siebie :D Wszystkie matki są w większym albo mniejszym stopniu poyebane, taka prawda. Nie wyłączając mojej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kizi daysy
tak, zrobiłam błąd córkom a nie córką a to chyba nie o tym pisałam ,Mistrzyni Ortografii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barla cruni567890
No to ciekawe czego swoje dzieci nauczysz jak nawet ortografii nie umiesz. W takich sytuacjach wypada przeprosić za błąd a nie kłócić się bezczelnie. Ja mistrzynią ortografii nie jestem ale mam skończona postawówkę, gdzie uczyli podstaw ortografi i poprawnej polszczyzny, jak ktoś nie ma to trudno. Co do autorki, porozmaiwaj najpierw z bratem, skoro go nie ma w domu od rana do wieczora to nawet pewnie nie wie co się dzieje, powiedz mu jaka jest atmosfera w domu. A z bratową się nie cackaj, zrób awanturę, jest w waszym domu na waszych zasadach a jak nie to do widzenia, z takimi ludźmi nie mozna po dobroci. Wiem, coś o tym, albo z grubej rury albo tepa kretynka nigdy nie zrozumie. Mam też taką jedną w dalszej rodzinie, trzeba wyłożyć kawę na ławę, bo tacy ludzie są zaślepieni swiją głupotą i inaczej nie zrozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawna polszczyzna
I z interpunkcją i składnią są problemy... Ehhhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiola:);*
ja też znam taką babe. Nikomu się nie pozwalała dotknąć do dziecka bo mówiła że to dziecko ma jeszcze za malutkie kosteczki chociaż miało już 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż to w takim razie
będziecie musieli poczekać aż dziecko skończy 18 lat, wtedy kosteczki już będzie mieć rozwinięte. I będzie można nawet na ręce wziąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajka pytająca
cóż to w takim razie będziecie musieli poczekać aż dziecko skończy 18 lat, wtedy kosteczki już będzie mieć rozwinięte. I będzie można nawet na ręce wziąć Posikałam się ze śmiechu :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majonez prawie kielecki
a co wam idiotki, mam nadzieję, że pisalaś z ironią, bo jesli nie jest tak samo ograniczona i głupia jak bratowa autorki. A jej dziecko nie może wypaść z kocyka czy z rąk? Zastanów się co piszesz, właśnie ona może coś dziecku zrobic bo widac, że ma nerwowy charakter, wszystko ją denerwuje, jest pewnie przemęczona ciągła opiką nad dzieckiem i może mu coś zrobić. Poza tym to nie tylko jej dziecko, a ona dodatkowo rządzi się w nie swoim domu, brak jej elementarnych zasad kultury i mysli, że każdy będzie się podporzadkowywał jej dziecku, mimo że nikt nie ma takiego obowiązku, poza tym nikt poza nią dziecka nie widuje, więc ja bym się nie przejmowała czy jej na przykład przeszkadzają moje rozmowy. Z debilami trzeba ostro bo nie mają mózgów i nic nie zrozumieją przez grzeczne rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie idiotki mówisz...
Jasne.. za szklaną gablotą je postaw i sama też nie dotykaj lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenemagdalene
a co wam idiotki, to taka sama kretynka jak bratowa autorki. Zero pomyslunku. Matki Polki, które myślą, że rozumy pozjadały wszystkie. Pomoc doświadczonego rodzica może się przydać. To właśnie młode matki nic nie wiedzą o dzieciach i im mogą zrobić dużą krzywdę. Poza tym, jak już pisał majonez, myslisz, że nie ma prawdopodobieństwa, że ona wypuści dziecko z kocyka? Jest głupia, nerwowa, wszystko się może zdarzyć. Tacy ludzie nie powinni mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjuttr
a co wam idiotki, skoro ma prawo nie pozwalać brac na ręce i taka jest samowystarczalna to niech spada z garnuszka u teściów. Niech sama zarobi na siebie i dziecko, pasożytuje na rodzinie męża, rządzi się jakby była u siebie, prostaczka z niej i chamka. A ty taka sama skoro jej bronisz, większych głupot i herezji jakie napisałaś to dawno nie czytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek10000
buhahaha wszystkie jestescie chamki i prostaczki. Musicie sie tak wzajemnie wyzywac? Jakie to smutne, ze nie potraficie kulturalnie dyskutowac tylko od razu sie wyzywacie. Zal mi waszych dzieci bo nie ma nic gorszego niz matki chamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhy yhy
Bo z ludźmi poniżej pewnego poziomu się nie da dyskutowac, dlatego ja rzadko odpisuję na kafe:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek10000
dokladnie yhy yhy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaman hija
zaczarowany ołówku nie przesadzaj, niektorzy tutaj mądrze pisza, ja tez mam taką jedną w rodzinie i kulturalne, dyplomatyczne rozmowy nic nie dawały. Takim to trzeba prostu z mostu, wszystko wygarnąć bo inaczej nie zrozumie. Ludzie na pewnym poziomie dogaduą się tylko z równymi sobie więc niestety trzeba się do tego poziomu zniżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stwierdzam, że Wy wszystkie
jesteście 100 razy gorsze od bratowej autorki. Po prostu zero myślenia, ZERO!!! Nie wczuwacie się w ogóle w sytuacje tej dziewczyny, mielicie jęzorami bez zastanowienia, byle tylko dosrać. Nikt, NIKT, ani jedna osoba, nie pomyślała tutaj o dziecku tak naprawdę, a tyko o tym, kto ma być ważniejszy i lepszy i kto jest u kogo i jak poniżyć bratową, bo nie jest u siebie, co też jest ciekawym myśleniem... Żadna z Was nie napisała, jak to nie raz bywa, że znamy sytuacje tylko z jednej strony i nie wiadomo, jak tak naprawdę zachowuje się rodzina brata i teściowa tej dziewczyny. A już na pewno zostałabym milionerką, gdybym się założyła, że jakby to ta bratowa napisała, że teściowa się jej wtrąca do dziecka i siostra brata również, to dopiero byłby najazd na teściową i jej rodzinę, a o mężu, że maminsynek i się nie umie postawić. A tak to piszecie, że powinna być potulna i dać z sobą robić co im się żywnie podoba i broń Boże buzi nie otworzyć, bo jak nie to wylot na ulicę... Fakt, ja na jej miejscu bym ani minuty tam nie została...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×