Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

termin marzec 2011

Polecane posty

Gość K@mil@
mooniśka, a Kubuś je już w ciągu dnia jeden stały posiłek ? Natan kończy 4 m-ce za 10 dni ale dostał już dzisiaj troszkę jabłuszka, zobaczymy co będzie . Byliśmy wczoraj cały dzień nad wodą troszkę się popluskał, raczej był oszołomiony niż zadowolony. A czapeczke miał tylko na słońcu a w cieniu bez. Dzisiaj jest wszystko w normie, chyba zapalenia ucha nie musze się obawiać. Bardzo dużo śmieje się już na głos :) potrafi nawet rozśmieszyć go sam widok innej osoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Kamila a jaką Ty kaszkę dosypujesz? Bo niektóre są mleczno-ryżowe i już zawieraja mleko, a niektóre bezmleczne. Jeju Kamila Twój też 200ml wypija??? to ja swojego głodzę?? kurcze no nie wygląda na zabiedzonego, każdy mówi że duży chłopak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wam odpowiadam :) moj w dzien pije humane to mleko modyfikowane dobrzemu podchodzi i wypija do 150 ml normalnie powinno dawac sie 5 miarek ale ze moj ma juz 9 kilo lekarka kazala podawac na 150ml 4 miarki.. jesli chodzi o kaszke to jest to kaszka mleczna czyli robie ja na wodzie.. a i trzeba wiedziec bo kaszki mlecznej nie mozna zrobic czy dodac do mleka.. na opakowaniu pisze 6 lyzek na 130ml ale wychodzi wtedy bardzo geste i nie da sie jesc z butelki wiec ja dodaje tyle wody na 6 lyzek zeby mlodemu bylo dobrze jesc i w sumie wychodzi 200ml i mlody wypija wszystko.. dzisiaj obudzil sie po 6 godz do jedzenia w nocy czyli przespal dwie godz wiecej niz jak jadl tylko mleko.. co do posilkow stalych to moj je raz dziennie jakis sloiczek, zeczelam od marchewki teraz wcina makaron z indykiem i warzywami i mu podchodzi :) oprocz tego dostaje albo dziennie kilka lyzeczek przecieru owocowego tez tego ze sloiczkow lubi jablko z bananem albo brzskwinie z marakuja :) boje sie podac mu gruszke bo ponoc ona dziala przeczyszczajaco.. co do kupki to mlody robi raz dziennie i nie ma z tym problemu :) moj mlody tez sie brechta :) a jak za dlugo lezy sam na macie do piszczy zeby go zabrac albo przyjsc sie z nim pobawic.. wasze maluchy tez tak piszcza? :) a zapomnialam dodac ze jak gdzies wychodzimy na spacerek to owoce ze sloiczka rozrabiam z woda mlody strasznie lubi taki soczek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Musze tak z tą kaszką spróbować na noc. Dziś próba ziemniaczka z marchewką zakończona fiaskiem. Nie sądzę żeby małemu chociaż odrobina trafiła do żołądka:) W ogóle jak mu włożyłam pierwszą łyżeczkę do buzi to nie miał pojęcia co dalej. Potem jak zaczął smakować to wypluł. Ale miny przy tym strzelał:) Dziewczyny Nikuś jak sobie przypomni o piszczeniu to pół godz. bez przerwy potrafi- tak mu się to podoba. Robi to na zmianę z gulgotaniem i wykrzyknikami. Fajne już te dzieciaczki na tym etapie. I w głos sie potrafi śmiać:) Przewraca się już z plecków na brzuszek i z brzuszka na plecy. Fajnie poobserwować czego się uczy z dnia na dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi powiedziala polozna jak maluch nie bedzie chcial jesc samej papki to mozna mu z kaszka zmieszac tylko wtedy juz kaszki robisz polowe co na opakowaniu i dodajesz polowe sloiczka marchewki.. a i kaszka musi byc bez zadnych dodatkow ja tak zrobilam raz dla proby ale kaszka ma to do siebie ze po jakims czasie robi sie jak woda i maly nie je tylko wszystko mu wyplywa.. moj tez na poczatku nie wiedzial o co chodzi... teraz juz jest troszke lepiej :) ale ja mu nie daje duzo na lyzeczke i przytrzymuje w ustach to tak wyglada jakby sobie spijal ta papke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Ja podaję kaszkę z Nestle ryżową, którą miesza się z mlekiem. A mleko mam Bebiko. Mój synek je jeden posilek w nocy 150ml wody i 5 miarek proszku a w dzień ma tylko 4 posiłki co 4 godz więc sama mu zwiększyłam dawkę na 180ml i 6 miarek to wychodzi ok 200ml mleka. Tak jak pisałam wcześniej, dzisiaj podałam pierwsze jabłuszko. Smakowało bardzo :) Ale jak dostał pierwszy kęs to też nie bardzo wiedział co z tym zrobić :) Jego mimika w tym momencie zwalała z nóg :) Ale co mnie zaniepokoiło, po południu był bardzo marudny i jak wydalił tą jabłuszkową papkę to wyglądało jakby nie była w ogóle strawiona. Czy wy też tak miałyście ? A może jeszcze za wcześnie na stałe pokarmy ? Natan kończy 4 m-ce za 10 dni. Natan nie piszczy ale jak zaczyna się nudzić to wydaje z siebie dźwięki jak marcujący kot :) w sumie to można by to było nazwać piszczeniem :) Miszanka, masz rację, dzieciaki dosłownie codziennie nabierają nowych umiejętności. Natan jeszcze nie obraca się z plecków na brzuch ale jest bardzo blisko za to czasem uda mu się z brzuszka na plecki. Bardzo ładnie chwyta nawet już w obie rączki i co mnie zaskoczyło, pełza. Leżąc na pleckach już od dawna potrafi się poruczać do tyłu ale teraz leżąc na brzuchu zgina nogi, podkurcza je pod brzuch i się odpycha. A jak zaprę mu czymś stopy to zasuwa jak mały samochodzik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka nie martw sie pierwsza kupka po nowym posilku zawsze jest inna.. moj pierwszy raz po marchewce nie robil przez dwa dni a potem mial zatwardzenie ale teraz jest normalnie raz dziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Dziewczyny ja Was podziwiam bo mi jeszcze nie w glowie stale pokarmy moja Lilusia za 2 dni konczy 4 miesiace i tylko na piersi I rozwija sie fantastycznie.co do piszczenia to sie zdaza ale z męzem zrywamy boki bo sie nauczyla spiewac wyciąga jezyki spiewa Mamy taki ubaw,dzisiaj caly dzien marudzila I byla smutna bidusia miala ostatnia serie szczepionek I juz spokoj na jakis czas powiem Wam ze mialam dzisiaj pierwszy kryzys jako mama nie jestem przyzwyczajona do jej placzu I nie wiedzialam jak mam pomoc,ale wieczorem jak juz usnela siedzialam I patzylam na nia jak w obrazek mam cudowna córeczke I zrobie wszystko aby byla szczesliwa wzielo mnie tak na sentymenty poniewaz dzisiaj sie dowiedzialam ze Moj kuzyn ze swoja zona stracili coreczke przy porodzie rodzila w terminie przez cesarskie ciecie prawdziwa tragedia dziewczyny jak bedziemy mialy ciezkie chwile pamientajmy jak wiele ludzi marzy o tym aby być na naszym miejscu pozdrawiam Was cieplutko I sle caluski dla naszych kruszynek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniska tez mam zapp'a i uzywam obecnie z maxi cosi. Ale zastanawiam sie jak to bedzie, gdy przeniose młodą do spacerowki, bo mam ta wersje bez mozliwosci regulacji oparcia. Czesc dziewczynki, dawno mnie tu nie bylo. Nie mam czasu sie rozpisywac. Ciesze sie, ze nasze "obwarzanki" tak dobrze sie rozwijają :-) Z Kalina mamy kupe smiechu w domu, wiekszosc dnia smieje się , piszczy , spiewa. Pod koniec dnia czasami pomarudzi. Jest bardzo ruchliwa, boje sie co to bedzie jak zacznie chodzic. Od kilku tygodni zaczela sie smiac w glos :-) Przesylam Wam jej fotke http://www.voila.pl/022/mmfrr/?1 Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Bagdad ja mam jeszcze zwykly wozek z ktorego zrobie tez spacerowke wiec sie tym nie martwie ;) zappa w sumie kupilismy tylko dlatego zeby bylo nam wygodnie na zakupy jezdzic :) i maxi nie nosic w rekach :) dziewczyny ogladalyscie moze juz siedzonka do auta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mialam gleboki wozek z mozliwoscia przerobki na spacerowke, ale jak dla mnie zbyt toporny. Potrzebujemy czegos mobilnego, zreszta mala sama zrezygnowala z gondolki juz po 2 miesiacu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Gabulec, jeśli karmisz tylko piersią to powinnaś wprowadzać stałe pokarmy dopiero po 5 miesiącu, ja karmię wyłącznie butlą więc powinnam już po 4. Właściwe wprowadzanie stałych pokarmów pomaga zapobiec problemom żywieniowym w przyszłości ( tak wyczytałam :) ). Mój mały w prawdzie nie skończył jeszcze 3 m-cy ale zaczął domagać się już bardziej treściwych pokarmów. Częściej budził się w nocy i w dzień też ledwo dotrzymywał do pór jego karmienia a zwiększenie ilości mleka w posiłku na niewiele się zdało. Dzisiaj znowu dostał jabłuszko. Kupka dalej dziwna ale nie było marudzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Chciałam napisać ,że mój mały nie skończył jeszcze 4 m-cy a nie 3 :) Bagdad, Twoja córcia ma śliczne oczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) dawno się nie odzywałam ale wiecie jak to jest... zazdroszczę wam prawdziwego jedzonka, mały cały czas na piersi jest ale wygląda jakby chciał już coś konkretniejszego dostać... tak się na nas łakomie patrzy jak jemy ;) pediatra powiedziała, żeby spróbować dać mu kaszkę na noc, ale obawiam się czy nie za wcześnie. Czy któraś mimo karmienia piersią daje już cos innego? pokarmu mam sporo, nawet czasem odciągam coś na zapas (od września do pracy wracam), ale mały chciałby jeść dłużej niż mam go siłę karmić. Dziś w nocy mieliśmy kryzys - zawzięłam się i chciałam mu herbatkę zamiast cyca dać i był dwugodzinny żalosny koncert :( niestety nie akceptuje butelki, próbowałam dawać łyżeczką, ale jak płacze to boję się, że się zachłyśnie... co robić, poradźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
maryjka, myślę że jeśli karmisz wyłącznie piersią to jest za wcześnie na odzwyczajanie od nocnych karmień. Poczekaj aż będzie dostawał bardziej treściwe jedzenie w dzień a sam się pewnie przestawi na dłuższe spanie w nocy. Mój mały potrafi przespać nawet 9 godzin w nocy. Musze się Wam pochwalić, mój skarb dzisiaj pierwszy raz przewrócił się z pleców na brzuszek :) i w tym momencie leżenie na plecach przestało dla niego istnieć. Musiałam po jedzeniu pilnować, żeby się nie turlał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Maryjka ja też ekspertem nie jestem, ale z tego co wyczytałam i znajomi mówią, to dzieci na piersi później zaczynaja jeść inne pokarmy niż mleczko i niestety w nocy się budzą na jedzonko. Chyba że spróbujesz na noc dawać np. kleik ryżowy ale koniecznie na Twoim mleczku, lub kaszkę ale też tę bezmleczną rozzrabiana na odciągnietym mleku. Ale to zależy od Ciebie a najlepiej to skonsultuj to ze swoim pediatrą, bo jak Ci każdy zcaznie doradzać co innego to zgłupiejesz:) Mój tez przesypia już całą noc- to akurat zaleta butelki( jedna z nielicznych zapewne) więc od jakiegoś czau przesypiam całe noce(odpukać) Jutro kolejne szczepienia, zobaczymy ile waży, wszyscy mówią że maly wygląda na pół roku( i takie właśnie ubranka zakładamy) ale gruby nie jest, raczej długi(czy tam wysoki:)) Dziewczyny mam pytanie, czy Wasze Maleństwa(juz nie takie maleństwa) też się prężą? Kurcze musz jutro zapytać lekarza czy to jest w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Moja mama mi radzila abym karmila ostatni raz o polnocy a potem dopiero o 6 rano,poniewaz tak miala ze mna ja tylko karmie piersią radzila abym czesciej karmila w dzien I tak tez wyczytalam w ksiazce aby wydluzac godziny karmienia w nocy nawet po 20 min przeciagac bo ponoc nawet nie dobrze jak dziecko tyle je w nocy ja narazie nie mam serca katowac tak moje malenstwo ale wiem,ze to tez dla jej dobra narazie to cos sie jej poprzestawialo I budzi sie w nocy I sie bawi i czasami spiewa wczoraj tak mialam o 3:30 rano musialam wziąć niunie do lozka I uspac przy piersi a wlasnie macie tak ze dzieciaczki zasypiaja tylko przy piersi lub butelce inaczej nie da rady bo ja tak mialam w poludnie ze nie usnela sama,ale od dwoch dni sie udalo troche przy tym marudzenia ale dalismy rade bo wieczorem zasypia nawet w 4 minuty mam jeszcze jedno pytanko czy podajecie dzieciaczka jakies dodatkowe witaminki a ja to jakie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Gabulec, przy piersi to fajnie zasnąć, wtulić się w mamusię, czuć jej zapach, pomiętolić cycucha, a na butelce to żadna frajda. Ja daję smoka i mały sobie usypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Miszanka, nie wiem czy o to Ci chodzi ale mój mały podpiera się na stopach i unosi tyłek do góry, czasem też daje przy tym rączki na boki. Gabulec, też słyszałam, że dziecko powinno mieć jedną dłuższą przerwę na jedzenie w nocy. U mojego małego była to zawsze ta pierwsza część nocy, ale ja w to nie ingerowałam tylko samo mu się tak ułożyło od urodzenia. Jedyne co, to częściej karmię go wieczorem. Jeśli w dzień jadł co 3 godz to dwa ostatnie posiłki jadł co 2 lub 1,5 godz. Teraz w dzień je co 4 godz a wieczorem dostaje po 3 godz. Co do usypiania to Natan nie usypia przy jedzeniu ani na rękach. W dzień, kiedy jest marudny to wkładamy go do leżaczka,czasem pobujamy, czasem dostanie smoka, zazwyczaj usypia bez problemu. Jeśli płacze to biorę go na ręce ale odkładam kiedy tylko zaczyna przysypiać, żeby wiedział ,że ręce to nie jest miejsce do spania. A wieczorem dostanie butle i jak zje to odkładamy go do łóżeczka, czasem jeszcze trochę się powierci i zasypia. Oczywiście zdarza się, że uśnie przy butli, ale staramy się go wtedy obudzić smyraniem po policzku albo mówieniem do niego. Kiedy Natan miał ok 6 tygodni usypianie go to był dla nas koszmar, 1 do 2 godz kołysania na rękach rozwrzeszczanego maluszka. Wreszcie wykończeni psychicznie postanowiliśmy nauczyć naszego malca samodzielnego usypiania i teraz bardzo dbamy o to, żeby tego nie zaprzepaścić. Pediatra kazała podawać wit K przy karmieniu wyłącznie piersią, wit. D (którą podaję jeśli mały nie jest wystawiony w tym dniu na słońce) i Cebion Multi 3 krople dziennie. Dziewczyny, czy Wasze maluchy lubią się kąpać. U nas od tygodnia jest tragedia. W wanience jeszcze spoko ale jak tylko wyciągam małego z wody to tylko wycieram, niczym nie smaruję i w dodatku muszę się nieźle nagadać i zabawiać, żeby się nie rozpłakał, żebym mogła go ubrać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
jeszcze jedno pytanie, niepokoi mnie ostatnio ogromne pragnienie mojego synka. Do tej pory wypijał 50 - 100 ml na dzień a od paru dni potrafi wypić 50 - 100 ml za jednym razem. Raczej nie ma to związku z pogodą. Może przez wprowadzanie stałych pokarmów ? Czy któraś mama karmiąca mieszanką też tak ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Kamila! No Nikuś identycznie wręcz!!! Kąpiel jest w porządku, ale toaleta po- czyli balsamowanie i ubieranie to jakiś koszmar.Wrzeszczy i nic nie da zrobić koło siebie(już się zastanawiałam, czy może balsam go drażni- ale nie bo jak w dzień mi się zdarza mu pupke kremować to mu nie przeszkadza).I również tańczę , śpiewam , żeby odwrócić jego uwagę od tych czynności. I też zadziało się to od niedawna góra 2 tyg. Co do picia to Nikuś pije herbatki ok 100ml za jednym razem, dziennie ok 200-300ml. Kamila ale chyba nie ma się czego obawiać, no bo co mu może herbatka zaszkodzić. Ja to sie nawet cieszę że tyle pije, bo przynajmniej kupka jest codziennie, jak pił mniej to rzadziej robił. Co do prężenia to właśnie tak nóżki podkurcza, pupkę podnosi, albo się wykręca. Pediatra powiedziała że to nic niepokojącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Dziewczyny jak tam u Was po burzach??Wszystko w porządku? Ja przyznam szczerze że wczoraj pierwszy raz się bałam,podczas tego dziwnego czegoś co przeszło nad nami. nba szczęscie skończyło się tylko połamanymi drzewami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam tą ,,przyjemność,, wracania do domu w taką burze i masakra! Pierwszy raz tak sie balam,nic nie bylo widać,galęzie lataly to zjechaliśmy z drogi w polną dróżke z dala od drzew żeby przeczekac,gragem tak walilo że myslalam że szyby pójdą:(,maly niespokojny no mowie wam że 10 minut grozy przeżylam:( Co do rozwoju naszychy maluchow,to ja chyba zaczynę sie martwić jak już slysze że na brzuszek sie same odwracaja a moje sloniątko nawet na bok nie potrafi... sięga po grzechotkę,na brzuchu dlugo i wysoko trzyma glowkę,jak sie cieszy to tak strasznie nożkami i rączkami przebiera no i trochę sie przemieszcza po łóżku i to tyle... Może macie jakies sposoby na większą aktywność? Moj za dwa dni konczy 4 msc duży chlop z niego,ponad 8kg nie tyle gruby co dlugi jest. a co do karmienia-ja wylącznie piersią,jak są upaly to wypije z 50ml herbatki koperkowej i tyle na razie,z witamin to tylko D mu daje. a kupki jakie Wam dzieciaczki robią? Może to przez świeże owoce ale moj ostatnio tak jakby żółtą wodą robil kupki,nie wiem mam mętlik w glowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maziaaa nie martw sie moj wazy ponad 9 kilo a dlugi nie jest i ma troszke tluszczyku :) a mimo to juz sie obraca na brzuszek ;) zaczal z dnia na dzien ;) wiec nie masz sie co martwic na Twojego tez przyjdzie pora :) ja ze swoim duzo cwicze wlasnie dlatego ze tyle wazy.. mozesz go zlapac za stopki i robic z nim rowerek moj to strasznie lubi :) raczki dawac do gory na boki i przed siebie tak pokazala mi polozna i codziennie przed drzemka cwiczymy :) powinnas go kladz na boczku i zachecac do przewrotu na plecy np pokazywac mu jakas zabawke :) moj synus tez wypija strasznie duzo herbatki albo sokow owocowych :) czasem jednorazowo potrafi wydoic 150ml co do kupki to o dziwo zdarza mu sie dwa razy dziennie :) no i ma 4 posilki dziennie czasem 5 jesli przebudzi sie w nocy a nie chce pic to daje mu cycka az usnie znowu :) co do kapieli to nie ma z nia problemu ani po niej na szczescie :) jedyne co mnie martwi to to ze maluch nie zasypia gleboko.. przez pierwsza godz od uspania na noc lezy ze mna w lozku i nie moge go przeniesc do lozeczka bo zaraz sie wybudza i strasznie placze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Hey laseczki w nastepna niedziele lece do Polski pierwszy raz z Lilianka i powiem ze sie boje jak nie wiem co mam nadzieje ze ta pogoda sie poprawi niunia juz ma paszport I obywatelstwo angielskie wiec rosnie mała brytyjka troche mi szkoda,ze ojczystym krajem bedzie Anglia a Polske bedzie tylko odwiedzac,ale taki los wybraliśmy z męzem dziewczyny moja Lila jest bardzo ruchliwa ostatno nawet w nocy przekreci sie I tam gdzie ma glowe to ma nogi hehe nie wiem jak to robi.Kobitki a jak tam z wasza menstruacją oczywiscie pytam karmiocych nsturalnie bo ja dzisiaj niestety dostalam okres pierwszy raz nie powiem że jestem zadowolona bo jeszcze moglabym odpoczac tym bardziej że nic sie nie zmieniło w moim karmieniu myslalam ze chociaz w wakacje bede miala z glowy ale trudno Moj maz sie cieszy bo mowi ze mozemy myśleć o rodzeństwie dla Lili taki mały zarcik hehe z jego strony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
W moim mieście była taka burza, że myślałam, że to koniec świata. Też się strachu najadłam. Grzmotów ani błysków się nie boję ale za to wiatr mnie przeraża. Masakra. maziaaa, przewracaniem się nie przejmuj bo niektóre dzieci robią to dopiero w 5 a nawet w 6 miesiącu i wszystko jest w normie. Spróbuj poćwiczyć z małym obracanie na bok tak jak pisze mooniśka. Może nie obraca się bo do tej pory nie miał takiej potrzeby. A co do kupek to mój mały taż czasem robi tak jakby samą żółtą wodę z małymi twardymi drobinkami mimo, że karmię mieszanką i wprowadzam już stałe pokarmy. Na początku też się stresowałam ale nie ma gorączki, żadnej wysypki więc myślę, że wszystko jest ok. Możesz podawać mu ewentualnie trochę wody, żeby się nie odwodnił. mooniśka, kiedyś czytałam, że okres między zaśnięciem dziecka a wkroczeniem w fazę głębokiego snu to 20 min. Gabulec, życzę spokojnego lotu. A my z kolei mamy nowy problem :( chyba ząbki. Od paru dni mój mały, samodzielny i grzeczny aniołek zamienił się w terrorystę. Nie posiedzi sam dłużej niż 15 min. Nawet na rękach potrafi marudzić a jak już mu nic nie pasuje to tak się złości, że robi się purpurowy. Wczoraj w nocy obudził się już o 1.00 mimo, że od dawna nie budził się wcześniej niż 2.30. A dzisiaj miał problemy z zaśnięciem o 20.00 i obudził się już o 21.00. Ma lekko napuchnięte dziąsła w miejscu dolnych jedynek. Mam nadzieję, że wyrżną się jak najszybciej bo żal mi go strasznie :( cały czas jest niespokojny, pewnie go boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Hey laseczki widze ze jestescie bardzo zajete zaglądam tu codziennie tak z sentymentu :-) Moja lilusia jest coraz fajniejsza przewraca juz sie na boczki i na brzuszek chce raczkowac bardzo sie denerwuje hehe I odpycha sie glową nawet jej wychodzi,ale nie pozwalam jej bo sobie nabije sliweczke hehe dzisiaj dalam jej pierwszy raz butelke z wodą,ale nie wie do czego słuzy i sie narazie bawi mam nadzieje że bedzie chciala pic jutro sprobuje z niekapka może pojdzie lepiej narazie ciągle tylko moje mleczko powiem Wam,ze mi bedzie bardzo trudno odstawic Lili od piersi uwielbiam karmic czasami ugryzie swoimi igielkami ale wszystko jest do zniesienia heh w niedziele lece do Polski pewnie mama mnie przekona abym dala niuni zupke bo specjalnie uprawia warzywka swieze na ogrodku ale ja bym jeszcze poczekala swietnie sie rozwija a ja jak widze te wszystkie sztuczne warzywa i owoce to az mi sie cos robi jeszcze w Polsce mozna kupić pachnące a w Uk masakra ogorek nie pachnie ogorkiem a pomidor jak plastikowy a do gotowych sloiczkow nie mam zaufania.Janiczka a Ty tez dalej podajesz tylko naturalny pokarm??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Hej Dziewczyny Gabulec z tym jedzeniem to prawda. W Pl to chociaż mają jeszce niektóre rzeczy smak i zapach. Ja małemu podaję na razie jabłuszko- lubi, marchwe z pietruszka - nie lubi, a że nie umie tego wypluć to trzyma w buzi i się wścieka. Kaszki i kleiki lubi niezależnie na razie od smaku. Tylko cały czas mnie zastanawia czemu on się tak pręży. Niby wszystko w porządku, pediatra go badała pod tym kątem i powiedziała że pewnie ze złości sie pręży. Ale on nie tylko jak jest zły. Gabulec to szczęśliwego lotu, na długo przylatujecie? Tu pogoda coś się zepsuła ostatnio, ale i tak ładniejsza niż w UK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Miszanka lece na 5 tygodni a pogoda I tak pewnie piekna w uk może bylo tydzien lata :-( nie bardzo chce mi sie leciec bo w Londku mam fajne zycie nie nudze sie,ale robie to dla moich rodzicow poniewaz widzieli Lili jak miala 2 tygodnie zrobimy chrzciny I jedziemy na tydzien na slowacje do tatralandi na Gorace zrodla juz sie nie moge doczekac :-) a u Was jak z urlopami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Heyka, jak tu spokojnie, pewnie się wszystkie urlopują :) Ja tak jak pisałam wcześniej w tym roku nie wybieramy się nigdzie. Gabulec, Tatralandia, mmmm , super :) ale jeśli byście woleli trochę spokoju to polecam Orawice. A gdzie dokładnie mieszkasz w Londynie ? Ja mieszkałam jakiś czas temu na Sout Harrow , od 5 lat już jestem w Polsce. Natan przestał już marudzić. Ząbków jak nie było tak nie ma, chyb był to kolejny skok rozwojowy. Od paru dni przesypia całe noce bez karmienia :) od 20.30 do 7.00 albo 8.00. Raz się przebudził ale dostał smoczek i zasną. Zobaczymy jak będzie dalej :) Miszanka, u nas taż jabłko i brzoskwinka wchodzą gładko ale marchewka już niekoniecznie. A prężenie to jak nie ze złości to pewnie jest przygotowaniem do obracania się albo może ciekawi go to co jest z tyłu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×