Mam 17 lat i jestem w ciąży.......

Sterylizacja jest nielegalna z tego samego powodu co aborcja: KOŚCIÓŁ. Nie wiem, dlaczego tak się martwisz, że przyszły mąż się nie dowiem że kobieta jest po aborcji. Ja nie miałam nigdy aborcji, ale gdybym miala, myślę, że powiedziałabym o tym narzeczonemu, osobie, z którą chcę spędzić życie.

Większość kobiet nie powiedziałaby. Zakładam, że 50% kobiet mówi o tym. 25% facetów odrzuca je z powodu aborcji. Wtedy może 1% z tych odrzuconych powie o tym parternowi.

Następnemu partnerowi. Dlatego coś takiego jak aborcja powinno być odnotowane.

Pewnie, każda kobieta jest inna. Tu już wchodzi kwestia jakiegoś zaufania i szczerości między partnerami. A teraz też przecież nie masz pewności, czy nie trafiłeś na kobietę po aborcji. Co, jeśli np. po 50 latach związku jako stara babcia powie Ci na ławeczce a parku, że miała aborcję zanim Cię poznała? Skoro Ci to naprawdę przeszkadza, to po prostu pytaj i rozmawiaj z partnerką od początku związku.

Oczywiście. Chociaż nie cieszę się powodzeniem, to mniej więcej 60% kobiet jest skreślonych. Nie akcpetuje u kobiety akceptacje na bezmyślną aborcję. Sądzę, że osoba, która ma sumienie, słysząc obelgi wobec kobiet poddająych się aborcji ... sama wycofałaby się, chyba że miałbym milion na koncie.

zastanów się..

Powiem Ci jak było dawniej, kiedy aborcja była legalna: traktowało się to trochę jak wstydliwą chorobę, np. hemoroidy. Nie mówiło się o tym naokoło każdemu, ale też nie traktowało się jako coś złego. Bliskie osoby natomiast wiedziały o sprawie. Uważam, że mąż powinien wiedzieć, choćby dlatego, że jeśli coś mi się przydarzy, np. wypadek, to powinien umieć odpowiedzieć lekarzowi na wszelkie pytania dotyczące mojego zdrowia.

He, he, nie obraź się, ale ja też bym się wycofała, słysząc takie obelgi, nawet gdybym podzielała Twój pogląd. Po prostu takie słowa jak szmata w odniesieniu do kobiety są niekulturalne i to by mnie odstraszyło. Ale spoko, rozumiem, że co innego wypowiedzi w internecie, a co innego randka z dziewczyną.

Ja słyszałem też o tym, że jeśli ktoś poddawał się aborcji, był lekko wyśmiewany, jeśli wyszło to poza kręg rodzinny. Dla mnie byłoby to chore, gdyby kobieta po aborcji wychodziła za wierzącego katolika, nie mówiąc mu o tym.

Po prostu nie używałbym słowa szmata, suka, kurwa. Tylko kryminalistka, powinna siedzieć, morderczyni.

Tak, raczej była to sprawa wstydliwa, ale to też były inne czasy: dużym wstydem było w ogóle to, że spała z kimś np. bez ślubu.

Wtedy chyba powstało słowo "skrobanka". Słyszałem, że kobieta poddające się aborcji miała ciężko, jak ktoś spoza rodziny się dowiedział. Ale teraz byłby to powód do DUMY.

Było jak i dzisiaj: porządne rodziny i patologia, były wyzwolone bezwstydnice, i wstydliwe cnotki, były świętoszkowate plotkary i wyrozumiałe koleżanki. Ludzie byli różni i mieli różne poglądy, jak dziś. Trzeba to po prostu uszanować.

Tylko, że za komuny nie było społecznego przyzwolenia na aborcję ... Od razu były nieprzyjemności towarzyskie, i przechodziła fala "PLOTKI", jeśli ktoś z rodziny za dużo wypił i się wygadał. A dzisiaj TVN i inne media (uwaga - nie jestem katolem), organizowałyby wycieczki do ginekologów, mówiąc jakie to słuszne jest usunąć ciążę. A społeczeństwo, jak zawsze głupie i tępe, wierzyłoby w to.

Tak myślisz? Jest tu kilka topików z hasłem "usunęłam ciążę" - i ludzie bardzo różnie odpowiadają: jedni potępiają, jak Ty, inni mówią, że dobrze zrobiła, jeszcze inni że nie popierają, ale szanują jej decyzję. A kto stanowi większość, to, jak wspomniałam, nie wiadomo: szkoda, że nie przeprowadzono referendum.

Wiadomo, że ma początku lat 90. większość i to zdecydowaną stanowili wrogowie aborcji, ponieważ wogóle podniesienie ręki na taką kwestie coś znaczyło. Ale obecnie nie zdziwiłbym się, jakby większość była za. Na pewną większość młodych kobiet jest za, faceci młodzi raczej przeciw. Za 20 lat aborcja będzie legalna, ale ja mam nadzieję udać sie na emigrację do kraju, gdzie szanują ludzkie życie. Może Algieria?

Mam wręcz odwrotne wrażenie: dziś większość opowiedziałaby się przeciw, bo mamy już, jakby nie patrzeć 20 lat antyaborcyjnej retoryki i to od czasów szkolnych. Młodzi ludzie: mężczyźni i kobiety w większości przeciw, mniejsza część za, ludzie w średnim wieku i starsi: raczej za, mniejsza część przeciw. Ale to tylko domysły.

Źle piszesz ... U młodych dziewczyn jest mniej więcej 50 do 50, chłopacy mniej więcej 40 do 60, 33 do 66 dla przeciwko aborcji. Ludzie w wieku średnim mają podobnie, ludzie starsi w większości na nie. Moim zdaniem to kwestia czasu, za 20 lat aborcja będzie niestety legalna, bo padną "mohery".

Nie rozumiecie jednego mozliwe ze ZABIJACIE dziecko ktore czuje. z taka łatwoscia znajdujecie sposob na aborcje,a na sterylizacje nie mozecie znalezc!!!!! cos wam sie pomieszalo!!!!JESTESCIE BARDZIEJ ZA ABORCJA NIZ ZA ZAPOBIEGANIEM CIAZY!!!!!!!!! chore!! ostatnio czytalam artykul ze i faceci i babki skutecznie sie sterylizuja i kastruja,wiec to chyba nie jest takie niemozliwe moja siostra ma podwiazane jajowody,robila to w niemczech bo tam mieszka,tam to jest legalne na sto proc,wiec chyba łatwiej wydac pare euro i pojechac ciut za granice niz pare tysiakow zeby zabic!!!!!

Aria jest jeden problem :) Te zapyziałe hipokrytki nie podwiążą sobie jajowodów ^^ Zaraz Ci powiedzą, że może kiedyś będą chciały mieć dzidziusia.... i to mnie WKURWIA! Bo tamto w ich łonie to będzie dzidziuś a to to zwykły zarodek, takie chuj wie co właściwie ^^ Taki brudek co trzeba wyczyścić :]

bo to fakt aale wszystko zle ,gumki- zle, tabsy -zle ,spirala- zla p,odwiazanie jajowodow- zle WSZYSTKO ZŁE!! tylko aborcja dobra! Te diewczyny chyba naprawde są niemyslace,wszystko jest zle albo nie dziala,ale dziwne ze niektorzy sie zabezpieczja tak przez cale zycie i im nie zdazaja sie wpadki!!!!

No ^^ ja akurat jestem przeciwna spirali itabletko. Spirala to to samo co aborcja :/ Niszczy zarodek. Z kolei każda tabletka anty jest wczesnoporonna... Prezerwatywy są bardzo skuteczne o ile się ich używa z głową ^^

tak tylko co innego zapobiec zagniezdzeniu sie a co innego usunac w 3 lub w 4 mies

aria wybacz, ale dla mnie to to samo ^^ I to człowiek i to człowiek.

zgadzam sie te laski nie wiedza czego chca.Maja chyba przyjemnoosc z tego ze sa za aborcja i tego uzywaja.Wiele jest takich makowek durnych co pierdola sie bez zabezpieczenia,bo im wygodniej i przyjemniej,a potem usuwaja i nic sobie z tego nie robia.taki zabieg kosmetyczny jak obciecie paznokci

"zamiast słuzyc przykladem dla nastolatek i uczyc je zapobiegania ciazy to wy promujecie aborcje!!!" aria89, chyba jesteś dość tępawa bo ciągle piszesz o zabezpieczaniu a autorka jest już w ciąży i pyta się co TERAZ. Dlatego ja polecam jej aborcję, a ty może się zajmij swoimi bachorkami jak już przyszły na świat bo z tego co zauważyłam to ciągle siedzisz na kafe i piszesz głupoty.

sorry ale moje dzieci nie sa dla takiej GNIDY jak ty bachorkami!!! i to co pisze i robie to moja sprawa!! pozatym nie czytalas wszystkich stron i nie wiesz ze sprawa juz dawno sie wyjasnila,wiec po co radzic,skoro dziewczyna juz dawno cos z tym zrobila. a pisze o zabezpieczaniu dla takich kretynek jak ty!!! ktore nie maja pojecia ze cos takiego istnieje.

Aria 98 : Nie wiesz czy sprawa się wyjaśniła bo autorka po prostu zniknęła i tyle. Równie dobrze mogła usunąć, postanowić że urodzi, poronić albo odkryć że wcale nie jest w ciąży ;] Mogła też naleźć inne forum i nadal się zastanawia. Poza tym co za hipokryzja !!! Zarzucasz innym że nie czytają tematu, a sama co robisz ? Spędzasz na kafeterii po kilka godzin czytając 30 wypowiedzi po 3 zdania, ale już jednej mojej dłuższej wypowiedzi nie przeczytasz bo szkoda Ci czasu xD Jak w ogóle można merytorycznie dyskutować z prolajfersami skoro nie czytają cudzych wypowiedzi ?

Nie wiadomo czy sprawa się wyjaśniła, autorka po prostu znikła z tego tematu i tyle. Równie dobrze mogła usunąć, postanowić że urodzi, poronić albo odkryć że w ogóle nie jest w ciąży ;] Mogła też znaleźć inne forum i dalej się zastanawiać- tego nikt nie wie. Poza tym co to za hipokryzja !!! Wypominasz innym że nie czytają tematu a sama co robisz ? Siedzisz po kilka godzin na kafeterii czytając setki wypowiedzi po 3 zdania ale już brakuje Ci czasu i ochoty żeby przeczytać i zastanowić się nad jedną moją dłuższą wypowiedzią xD I jak w takich warunkach możliwa jest jakakolwiek merytoryczna dyskusja z pro-lajfersami ?

nie wiem czy wiecie, ale ponad 50% ciaz konczy sie poronieniem naturalnym.... i to nie jest tak do konca okreslone od poczatku jak ta osoba bedzie wygladac, itp. Sporo decyzduje sie w toku rozwoju. Dla mnie taka decyzja podwinna byc indywidualna i dostep do aborcji - powiedzmy w pierwszych 12 tygodniach zycia powinien byc.... Nie piszcie ttylko ze dziewczynie sie na pewno ulozy - bo tego nie wiecie.