Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ink Men 1986 aaa

czy istnieją jeszcze takie kobiety...

Polecane posty

Ja taka jestem i całe szczęście znalazłam takiego faceta. A opinie innych nauczyłam się mieć w 4 literach. I jestem sporo starsza od Ciebie autorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ink Men 1986 aaa
Jowita to w sumie trochę kilometrów jest ale jak wrócę do mieszkania to napiszę swoje gg i pogadamy jak chcesz:) Cieszę się bardzo, że są takie kobiety - masakra :) jeszcze może trafię na swoją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie chciałam mieć dzieci. Już w podstawówce mówiłam,że nigdy ich nie będę mieć. Chce zwiedzić świat, skupić sie na sobie i na ewentualnym partnerze, a nie niańczyć dzieci, bo wiem, że nie spełniłabym się w roli matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pomyślałes o tym
żeby niewiem tak do pewnego wieku korzystac z zycia w sesie wyjazdow , wypadow na weekend itd. np. niewiem do 30 roku zycia czy tam do 35 a pozniej jednak zalozyc rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ a nie pomyślałeś o tym To wg Ciebie mój chłop już powinien solidnie starać się zrobić mi dziecko, a ja już wkrótce się zgodzić. Dlaczego magiczny wiek 35 lat miałby zmieniać coś w moim podejściu do życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pomyślałes o tym
no chyba ze tak w sumie i dobrze bo lepiej nie byc wcale rodzicem niz byc złym , nie nadajacym się w skrócie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhhahhahaa
baby sa teraz wygodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie pomyślałes o tym
z tym wiekiem tak tylko strzeliłam bo autor pisal ze ma 24 lata wiec pomyslam ze ma jeszcze duzo czasu by sie wyszalec, pokorzystac a pozniej... ale widze ze jednak nie .. ale nie potepiam tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno kobity w pracy sie
z tym ukrywaja :D to fakt :D bo co inne matki powiedza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze lepiej! Nie mam dziecka i szef wie, że nie chcę, więc nie boi się mnie awansować (z awansem wiązała się zmiana godzin pracy i wracam nieco później), bo wie, że nie sprawią mi problemu 2 godziny w tę czy tę stronę, natomiast dla matki byłoby to uciążliwe. A potem słyszę, że awansowałam, bo mam ładną buźkę i ciąża mi figury nie popsuła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
ale to pytanie jest źle zadane, bo sugeruje że gdzieś kiedyś dawno temu to kobiety dzieci mieć nie chciały, co jest bujdą na resorach. Kiedyś właściwie jedyną wartością kobiety było to że może dać swojemu mężowi pokaźną gromadkę zdrowych dzieciaków, i że będzie rodzić bez problemów. Oczywiście posag i koneksje też się liczyły, ale jak kogoś było stać to sobie szukał żony praktycznie na inkubator co by się dorodny następca urodził. Właśnie teraz jest coraz więcej kobiet które chcą siebie rozwijać i nie chcą mieć rodziny. I nie postrzegają dzieci jako jedynego daru dla świata. A że instynkt do posiadania dzieci jest bardzo silny to normalne, bo patrząc obiektywnie to dzieci to same problemy, zarówno emocjonalne jak i finansowe, ale ludzie jednak chcą je mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ink Men 1986 aaa
ja już dawno się wyszalałem, jeżli chodzi o imprezowanie już od dobrych 3 lat. Znajomi wszyscy już z dziecmi i żonami gdzieś pochowani, to nawet nie ma z kim:) @ pieprzowa i prawidłowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ink Men 1986 aaa
@ grrrr a ty te dane posiadasz z....? rozumiem że zajrzałaś do umysłu każdej kobiety z przed 100 lat? Kiedyś nie było też takich metod anty koncepcji i jak ktoś współżył często dochodiło do zapłodnienia, wielodzietność była na porządku dziennym. Również kościół mocno naciskał na to. Wiec wątpie aby umysły się zmieniły, lecz metody zapobiegawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna sikorska
autorze,nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile jest kobiet, które nigdy o dzieciach nie marzyły, ale mają te dzieci z różnych przyczyn, jako narzędzia slużące do swoich wlasnych celów. Moim zdaniem przeżywanie życia we dwójkę (tylko we dwojkę) i bez dzieci jest decyzją odważną, ale i odpowiedzialną ze względu na znajomość ogromnych problemow świata takich jak głód w krajach Afryki i ogólne przeludnienie. Taka właśnie świadomość, jak dla mnie i w moim przypadku, wyklucza kiedykolwiek posiadanie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WY TAK BIADULICIE TUTAJ
wy tak mówicie ,że ze wsi,że dla alimentów (o zgrozo !) a ja znam dziewczynę, która była z bogatego domu i dużego miasta, sama miała duże powodzenie i poznała takiego jednego... nie sądziła po nim,że to taki element ,był wysoki i przystojny, jak sie pózniej okazało okłamywał ją nawet co do swojego wykształcenia- taki prawdziwy bajerant, który chciał się wbić na wyzszy pułap- zakochała się ,wpadli-miała 20 lat dopiero a miała takich rodziców,że o usunięciu nie było mowy- oczywiście bajerant też nie chciał bo taki zakochany... bo tak już myslał o jej majątku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ink Men 1986 aaa
joanno również jest to mój jeden z argumentów dla nie posiadania dzieci. Przeludnienie świata jest faktem namacalnym (brak jedzenia, zanieczyszczenie, choroby itp.), lecz są ludzie co to ignorują badź wyśmiewają. A jak ktoś zaraz podniesie głos mówiąc "kto będzie pracował na nasze emerytury" to ja mówię, piernicze taki system co mi nie zapewni godnego życia. Mają go zmienić dostosowac do realiów. Jak nie to będe walczył o lepszy - nie mam dzieci to będe miał czas aby z nim walczyć, jak zajdzie taka potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ink Men 1986 aaa
bulbas ok zamieściłeś, ale mi bardziecj chodiz o to aby mieć drugą połówkę która z którą będe mógł sie zestarzeć nie myśląc o dzieciach. A to różnica do tego co ty założyłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WY TAK BIADULICIE TUTAJ
nie gadajcie już tylko,że to muszą być wsiunki albo,że dla alimetów (swoją drogą sprawdzcie najpierw il epolskie sądy przyznają na dzieci zanim tak mówicie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
"Ink Men 1986 aaa" Pytanie jest źle zadane bo słówko "jeszcze" w pytaniu sugeruje że kiedyś były kobiety które nie chciały mieć dzieci a teraz nie. Proste i logiczne. Nie muszę w żadne umysły zaglądać żeby to stwierdzić. Tak samo jak pytanie "czy już istnieją takie kobiety", ono też by było źle zadane bo sugerowałoby że kiedyś takich nie było a teraz są. Pewnie i wtedy takie istniały tylko miały mniej odwagi, a w przyszłości może być ich więcej bo naciski zewnętrzne na "urodzenie gromadki dzieci" są coraz słabsze. A wpływ kościoła kiedyś to był taki silny bo? a teraz słabnie bo? No właśnie dlatego, że umysły się zmieniły. Przecież kościół cały czas naciska na naturalne metody, a większość ma to w poważaniu? Taa umysły się wcale nie zmieniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja27
e tam ,sa ludzie ktorzy nie chca miec dzieci i takcy ktorzy chca-proste ,trzeba tylko poszukac odpowiedniej osoby/partnera dla siebie ...ja mam trojke dzieci i nam (mojemu mazowi )odpowiada:),moze dlatego ze oboje bylismy jedynakami i chcielismy miec wieksza rodzine,zreszta mlody jeszcze jestes i masz prawo korzystac z zycia , wiesz czego chcesz i zycze zebys osiagnal/znalazl to czego szukasz i potrzebujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ink Men 1986 aaa
@grrr a no fakt że Cię zrozumiałem,m przepraszam , oczywiście masz racje @Alicjo - no tak do końca tez nie jest tak, bo - jakbo to napisać - nie potrafię wykorzystywać kobiet - co to oznacza? Ano jak się jakąś zwiążę i zaczynam rozwijać uczucia to po około 6 do 12 miesięcy już temat dzieci. A po 15 - 18 kłótnie że nie myślę o przyszłości, a ja że myśle ale o nas a nie o dzieciach, no i kłótnie, kłótnie. Jednak jak chce zerwać to masakra, płacze, oskarżenia - ehhh ja to strasznie przeżywam czasami kilka miesięcy :/ Zle mi z tym, że zostawiłem kogoś, ale wiem tez że nie byłoby sensu. Jednak zawsze tak jakby mnie cos ściskało ze kogoś skrzywdziłem. Nie mam siły regenrować sie po takich przejciach, a nie chce też sam być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego warto to uzgodnic na poczatku zwiazku :) Ja powiedziałam o tym, że nie chcę mieć jakoś tak w trakcie trwania pierwszych dwóch tygodni związku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ink Men 1986 aaa
no przecież mówię - to na początku jest - no rozumiem, ale zapewne zmienisz zdanie - a ja że nie to - one eeee tam zobaczysz, jeszcze się przekonasz. A wiadomo, człowiek ma swoje potrzeby to się wiąże bo przecież nie będe na samym początku się kłócił tak: Przecież mówie Ci NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE ile razy mam mówić NIENIENIE :D chyba się rozumiemy? No to się związuje i licze że może przekabacę - jak do tej pory nie miałem szczęścia w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkfjskdflag
Ink Men zdziwiłbyś się ile jest takich kobiet, które nie chcą mieć dzieci. Ja uwielbiam podróżować, zwiedzać, leżeć pod palmami, chodzić po górach i odwiedzać stare ruiny. W swoim krótkim (22-letnim) życiu poznałam bardzo wiele osób o takich samych poglądach. Chciałabym zwiedzić cały świat, zrobić jeszcze mnóstwo szalonych rzeczy oraz wyglądać młodo i ładnie przez cały czas. Po ciąży choćbym smarowała się milionem kremów, to moja skóra i tak będzie inaczej wyglądać i tak dalej. Byłam w dwóch poważnych związkach. Od początku mówiłam, że nie chcę ślubu, dzieci, że chcę podróżować, poznawać różnych ludzi i inne kultury. Pierwszy facet oświadczył mi się po roku, jak miałam 19 lat :f. Odmówiłam i się skończyło. Drugi przez 2 lata mi wmawiał, że nie wiem, czego chcę, że jak zobaczę śliczne białe suknie, to mi się zmieni myślenie, zabierał mnie do znajomych, którzy mieli dzieci, żebym je "pokochała" i inne cuda. Cały czas uważał, że wie najlepiej, czego ja chcę. Z nim też się rozstałam i teraz jestem sama. Z mojego doświadczenia wynika, że to faceci bardziej naciskają na ślub i dziecko. Miło mi jednak czytać, że gdzieś w Polsce mieszka ktoś taki jak Ty :). Zawsze to jakaś nadzieja na poznanie kogoś o podobnych planach na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączam się do tego
Miło czytać, że takich kobiet jest więcej. :) Też wolę wydać na podróże niż wszystkie pieniądze z konta przeznaczyć na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×