Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zia86

Zaproszenia i poligrafia

Polecane posty

Dzisiaj znalazłam idealną formę zaproszenia. http://tnij.org/i1f6 Tylko chciałabym żeby u nas oczywiście zamykane było motylkiem. No i w naszej kolorystyce. Co myślicie? Oprócz tego złożyłam zamówienie do firmy poligraficznej, czy o czymś zapomniałam? Bo cały czas mam wrażenie, że jakiś element mi umknął. :P 1. 50 sztuk karteczek save the date, pakowanych w pudełkach z materiałowym wyścieleniem. 2. Zaproszenia, plus opakowanie dla nich, w których znajdowała by się karteczka nawiązująca do drugiego dnia, karteczka RSVP i mapa dojazdu. Również 50 sztuk. 3. 100 sztuk winietek w kształcie motyli 4. 100 sztuk menu 5. Księgę gości 6. Tablice informacyjne przed kościół i przed salę, plus może jeszcze znaki ślubne 7. 50 planów ceremonii 8. 100 opakowań na podziękowania dla gości 9. 50 opakowań na babeczki i mini torciki rozdawane gościom przy wyjściu 10. Śmieszne zawieszki na apartamenty 11. Tabliczki informacyjne 12. Tabliczki z nazwami słodkości do słodkiego bufetu. Drugi dzień 13. Około 70 winietek na drugi dzień 14. Około 70 menu na drugi dzień 15. Tablica wspomnień 16. Elementy dekoracyjne, np. tablice z vintage logo Coca coli itd. coś nawiązującego do klimatu 17. Tabliczki do bufetu. 18. Stojące menu na bufety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniałaś o:
tabliczkach z nazwami potraw tabliczkach z podpisami: łyżka, widelec, nóż, talerz mapach dojścia do toalety menu leków które zapisał ci psychiatra wydrukach wszystkich swoich postów z forów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja serio pytam. :-) Przeciez jestescie inteligentne i doskonale wiecie o co chodzi. Tabliczki na bufet oprocz funkcji estetycznej spelniaja tez wazna role informacyjna. Jak wiecie nie mamy tradycyjnych slodyczy wiec podajemy nazwy oprocz tego na odwrocie bedzie info czy w slodyczu znajduja sie oreszki, czy ma zelatyne pochodzenia nie zwierzecego( to dla wegetarian). Tabliczki informacyjne to sa tabliczki np. dla palaczy ze tutaj jest wyznaczone do tego miejsce a tam absolutnie nie wolno. Chyba fajniejsze takie niz standardowe. Znaki powitalne itd tez nie powinny nikogo dziwic spotykam sie juz z tym od na zdjeciach. Tabliczki na drugi dzien maja tez wazne zadanie. Mamy przyjecie stylizowane i np. drinki beda nazwane na czesc najwiekszych gwiazd kina tamtego okresu a potrawy na bufetach beda mialy swoja historie i opis rekonu z ktorego pochodza. Detale naprawde sa przez gosci zauwazane i przyczyniaja sie do powstania spojnosci a co za tym idzie wrazenia dopracowania i magii. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rita-/+
haha zia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 godziny roboty a ile śmiechu
Umarłam ... ze śmiechu ;P "a potrawy na bufetach beda mialy swoja historie i opis rekonu z ktorego pochodza" To teraz mamy nowa modę na weselach i poprawinach - zamiast tańców i zabawy, goście pilnie studiuję historię gastronomii. A potem Zia zrobi egzamin co goście po kilku głębszych zapamiętali... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytamy ze zrozumieniem. :-) Napisalam ze poprawiny to przyjecie stylizowane. Czyli wszystkie elementy lacznie z menu beda nazwiazywac do wyznaczonego stylu. Naprawde nie wiecie jak robi sie przyjecia stylizowane na jakis okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okojojgff
zia wesele to nie supermarket i gości nie obchodzi historia i skład potraw. I przestań zakładać 1000 kolejnych tematów bo wszystkich to już drażni. A do swojej list dopisz dobre psychotropy bo ewidentnie są Ci potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okojojgff
Zia twoje całe życie to jedna wielka stylizacja pełna obłudy i kłamstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi humor poprawiłaś,) Jeszcze tej mapki z dojściem do kibla brakuję, zasad zachowania się w nim oraz wytycznych dla gośći ile czego przysługuje, np 2 schabowe, 3 ciacha różowe i po 5 z motylkiem. Weź się dziewczyno puknij w łep-serio mówię. Są w życiu ważniejsze rzeczy niż kwiatki i pierdółki, tak wiem, wiem-wesele jest Twoja pasją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze mam pytanie, czy w Polsce nie ma juz firm poligraficznych? Koniecznie musisz mieć zaproszenia z niu jorku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 godziny roboty a ile śmiechu
Zia daruj sobie uwagi o czytaniu ze zrozumieniem i wielkopańskim pytaniu o naszą niewiedzę jak się organizuje przyjęcia stylizowane... No cóż - ja się nie spotkałam z taką modą opisywania szczegółowo menu, ani w Dublinie ani w Paryżu ani w Berlinie, ani w naszych polskich miastach, ani nawet na weselu Polsko-Wenezuelskim na którym byłam w zeszłym roku. Może to dlatego, że nie byłam w tak uwielbianych przez Ciebie USA... Poprawiny stylizowane czy nie służą raczej do zabawy i są z grunt rzeczy po weselu, na którym się pije - naprawdę uważasz, że goście jednak już trochę zmęczeni po pierwszym dniu zabawy, na drugim będą pilnie i szczegółowo czytać każdy opis potrawy, po którą zechcą sięgnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okojojgff
Nasza królewna z drewna myśli że jak z new york to będzie lepsze. Snobizm małej gwiazdeczki z wydmuszką w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Waszych weselach goście patrzyli tylko żeby się nażreć i ożreć, a u Zia będą podziwiać poligrafię. :-):-) A Wy dalej się oburzacie, jakby to wszystko było za Waszą kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie za kasę na szczęście nie
naszą dziewczyna ma taki rozmach i fantazję na jaką może sobie pozwolić tylko puściutkie dziewcze z bogatego domu któremu mamusia i tatuś zasponsorują tą śmieszną 'pasję' i nawet opłacą dodatkowo tematyczny papier toaletowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolto zielona
Ziaaaa zapomniałas o papierze toaletowym w motylki!!!!!! Ale by było foux pas gdybyś pominęła taki detal, przecież cała koncepcja stylizowanego wesela by Ci sie posypała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zia, a mi się podobają te zaproszenia i w dodatku widziałam je na POLSKICH targach ślubnych w KRAKOWIE a nie Niu Jorku. Co prawda nie przeczytałam całej Twojej wypowiedzi, ale chyba opis potrwa, to rzeczywiście przesada. :) Ale cóż, wesele powinno być raz w życiu, więc urządźmy je tak jak sobie wymarzyłyśmy. :) A co do wypowiedzi o "wielkomiejskich paniusiach" i bogatych tatusiach i mamusiach, to mam wrażenie, że niektórzy tutaj mają jakieś kompleksy. Pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamawiam zaproszeń z Nowego Jorku. Projekt robi mi firma poligraficzna w Polsce. :) Ja tylko pokazuje formę. Za ślub i wesele płacimy sobie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam pytanie
a co bedzie w planie ceremonii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plan ceremonii to nie do końca dobre słowo. Będą tam wszelkie potrzebne informacje. Goście dostaną takie plany przed ślubem(na każdego będą w pokoju czekać). Począwszy od ślubu, wybranych pieśni, potem informacje dotyczące wesela, transportu, noclegów, planu drugiego dwa itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 godziny roboty a ile śmiechu
Bagdad Cafe przypuszczam, że wyrażenie "nażreć i ożreć" znasz z autopsji, skoro takim słownictwem usiłujesz obrazić innych gości. Na weselach, na których byłam goście ze sobą rozmawiali, tańczyli, ogólnie wspólnie się bawili - jedzenie i alkohol oczywiście były, ale to się traktuje chyba raczej jako dodatek*(istotny bo istotny, ale dodatek) do spotkania towarzyskiego. Natomiast nie spotkałam się z tym aby goście weselni kontemplowali nad historię powstania danej potrawy. *w zamierzeniu nikt nie przychodzi na ślub i wesele tylko po to by się najeść i napić za darmo Kropelka88 Nie wielkomiejskie tylko wielkopańskie - różnica w wydźwięku jest istotna. Zwie się ironią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie z autopsji, mi nie będzie dane mieć własnego wesela, dlatego swoje żale i frustracje wywalam na forum :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ja napisałam, że na poprawinach urządzę konkurs wiedzy na temat amerykańskiej kuchni? Jeśli ktoś będzie miał ochotę przeczytać krótką notkę to przeczyta, jeśli nie to po prostu weźmie i spróbuje. Ale ogólnie ja np. wolę wiedzieć co jem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to dobre heheheh
Zia jaki opis!!! jestem zwykłą PM, a nie Awatarem! Wczoraj Tusk powiedział tak o sobie. Oczywiście używając innego rzeczownika niż PM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny kochane
czy Wy nie widzicie tego, że Zia chwali się i popisuje? Nie odpowiadajcie jej bo ją to bawi i o to jej chodzi. Ona chce by sławna, ma kompleksy i tak je leczy! Może i robi wesele, ale nie za swoje pieniądze. Wcześniej miały by od rodziców, a teraz niby są ze spadku. Ty ich nie zarobiłaś. Nie macie mieszkanie, a kasę pakujecie w motylki! Jesteś taka pusta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkkljkde
pusta dziewucha:) Utrzymują ją rodzice a niby za wesele sama płaci buhahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×