Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Też taka kolorowa

Czy ktoś pomoże mi zrozumieć jego zachowanie?

Polecane posty

Gość Też taka kolorowa
Poprzedni chłopak mnie zdradzał i dlatego boję się że to znowu się powtórzy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
No to masz okazję aby go sprawdzić(aby nie mieć czasu na jego wizyte)...Ale pamiętaj,że jeśli oczekujesz od innych szacunku do Twojej osoby musisz najpierw sama zacząć szanować siebie.Co zrobisz to tylko zależy od Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Kusi mnie żeby napisać do niego, ale to takie przykre uczucie jak po raz kolejny napisze że ma robotę w domu:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
Przestać mu dawać i zobaczyć co wyniknie-to Twoje słowa..Czyżbyś była świdoma o co mu chodzi?Po co przyjeżdźa? Skoro juz jeden Cię zdradził to dlaczego tak postepujesz..Sama w to brniesz..A może on zdradza inną z Tobą może to Ty jesteś właśnie tą "2"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
To nie możliwe ! Nie nie wierzę w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
Odpowiedz sobie na pytanie czy mu ufasz??I dlaczego?Bo podejrzewam,że podstaw aby mu niie ufać jest więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Teraz jak zwykle będę płakać, tak bardzo go kocham:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też taka kolorowa... na prawdę daj sobie z nim spokój :/ NIC Z TEGO NIE BĘDZIE! Szkoda Twojego czasu, wysiłku i poświęcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
W takie rzeczy jest trudno wierzyć...ale uwierz mi,że to się często zdarza ..no i mi również się zdarzyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Wierzę w jego miłość, ale boję się że znajdzie lub znalazła się lepsza ode mnie, nawet nie wiem jak pogadać o tym z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
Kochasz go za coś?Czy pomimo tego,że tak Cię traktuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Tyle razy pytałam go czy mnie może nie kocha jak dawniej a może poznał kogoś lepszego, ale on ciągle wypiera się temu, jak przyjeżdża do mnie to jest wspaniale, i ja nie wiem, poprostu to nie możliwe żeby on mógł tak postąpić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
Wiesz aby stworzyć związek obie strony muszą się w to angażować,a tutaj tylko Ty jesteś tą co się stara...Bo to,że on co drugą sobote przyjedzie,bzyknie sobie i pojedzie to nie świadczy o jego miłości...Sorry,że jestem taka bezpośrednia ale nie wiem jak Ci przemówić do rozsądku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Kocham bardzo mocno, za ta jego czułość i troskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
To nie wiem, postawić w otwarte karty? Czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
A na co liczysz,że on odpowie lasce która za każdym razem mu daje TAK KOCHANIE POZNAŁEM KOGOŚ INNEGO,WIESZ A CIEBIE NIGDY NIE KOCHAŁEM-ALE WIESZ NIE MA SIĘ CZYM PRZEJMOWAĆ...Eyy laska wróć do rzeczywistości...To jest wiadome,że on Ci tego nie powie..Któregoś dnia on poprostu zamilknie,nie dodzwonisz się do niego bo zmieni nr i tak zniknie z Twojego życia..A Ty będziesz ryczeć całymi dniami ale po 3 miesiącach stwierdzisz "BOŻE JAKA JA GŁUPIA-NIENAWIDZĘ GO!"Hmm świetna perspektywa co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Nie chce tego słuchać, :-(:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
Ale tacy ONI są....Niestety to realia..A Ty wolisz żyć w złudzeniu..Tylko powiedz ile jeszcze czasu będziesz to znosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Nie każdy facet jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
Chociaż raz przyznam Ci tutaj racje...nie każdy jest taki sam ale 95% postępuje tak samo.A Twój niestety nie zalicza się do tych pozostałych 5%.Twoim problemem jest tok myślenia,i łudzenie samej siebie.Szukałaś tutaj rady a kiedy ktoś Ci napisał prawdę itd.Ty go bronisz bo w to nie chcesz wierzyć..Żal mi Ciebie..No ale cóż życze powodzenia i szybkiego przjścia do rzeczywistości=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu taka jedna
wiesz ja byłam w podobnej w sumie sytuacji. Sporo jestem też starsza od ciebie, ale ja też powiem daj sobie spokój on musi o ciebie zabiegać. Ja już się wyzwoliłam i mam spokój psychiczny a takich to w sumie na pęczki można sobie znaleźć. Jak nie pisał to mówiłam, że to koniec i tyle. On ponoć tym wszystkim był przerażony i nie chciał zakończyć tego wszystkiego ale ja powiedziałam twardo nie i nie pisałam nawet jak tam coś skrobnął. Trochę pocierpisz a potem będzie z górki i lepiej na duszy bez szarpania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaxxx
Aneshya to ma gadane.Ale ma racje.Poniekąd Cię rozumiem bo jak byłam w Twoim wieku to też nie słuchałam nikogo,nawet jak się potem okazywało,że miał racje.Sama musisz przez to przejść aby potem wyciągnąc wnioski i każdy z nas tak na;prawdę uczy się na własxnych błędech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Zrobiłam mu awanturę przez telefon i ulżyło mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
Hahahah no co Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu taka jedna
i co zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu taka jedna
Kolorowa odpowiedz bo mnie skręca z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
MNIE TEŻ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też taka kolorowa
Heh nie słuchałam co mówi, powiedziałam swoje on mówił że chce przyjechać a ja mu na to że w sobotę to za mało że chce więcej on coś zaczął mówić o spotkaniach na tygodniu, poprostu powiedziałam co myślę i tyle. Mam gdzieś wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneshya
WKOŃCU!!! Jestem z Ciebie dumna hah=) Ale dobrze zrobiłaś!!!Wkońcu mu powiedziałaś co Ci na secu leży..I tak 3maj,zacznij w końcu myśleć o sobie a nie tylko o nim...Pierwszy krok ku temu zrobiony.I uśmiechnij się=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×