Czy ktoś pomoże mi zrozumieć jego zachowanie?

I wczoraj wypisywał do mnie

No jasne, na moja korzyść. Chociaż nigdy na seks nie nalegał.

A tak się okropnie czuje:-( ale w sumie jestem szczęśliwa;-) bo tak bardzo martwiłam się że jestem w ciąży.

Widzisz gdyby to wszystko było takie proste to nie byłoby tylu piosenek o miłości.

Hah...Jestem ciekawa co Ci powie....Mam nadzieję,że nas poinformujesz...I,że on w końcu zrozumie..

Swoją drogą ja takie piosenki uwielbiam=)

Ja też miałam z tymi smsami jazdę wczoraj. Popołudniem powyłanczałam oba telefony i służbowy i prywatny. A tu kilka smasów nieodebrane połączenia.

Ostatnio Dody słucham. Nie za bardzo ją lubię ale texty ma super jakbym sama je pisała.

No co Ty,cały czas truje Ci tyłek? Też nie przepadam za jej osobą,ale piosenki mi extra=)

Ja też lubię piosenki o miłości:-) ale takie smutne raczej. Mam nadzieję że zrozumie. Ostatnio kiepsko było z moim zdrowiem i mam iść do lekarza. I on często pisze jak się czuje itp. I wczoraj pytał czy byłam u lekarza. I jak mu napisałam że nie to miałam wrażenie że jakby zły na mnie jest.

Martwi się...ale Ty na pewno nic nie chcesz z nim????Eyy ale się wczoraj wkurzyłam...Miałam mieć randke..

Nie zrozumiałam twojego porta:-(

Ano truje nie wiem też co mam myśleć, ale staram się nie angażować żadnych uczuć w to wszystko. Kolorowa mi się też wydaje,że jesteśmy ciut przewrażliwione. Pamiętam, jak zaczynałam się spotykać z chłopakami, to jeszcze komórki nie były takie popularne. To nie było takich problemów.

To było do aneshya.

A co z randką?

Myślę że ja za bardzo przyzwyczaiłam się do jego ciągłego pisania z czasu kiedy leżał w domu całymi dniami, a teraz mi tego brakuje, a i on święty nie jest. I wczoraj komórka mi padła, i ja włączam a tam kilka wiadomości typu-nigdy cię nie zostawię!

Będę sie tak odzywać z doskoku bo roboty troszkę.

No właśnie. Jak randka??

Kolorowa czego nie zrozumiałaś...Hah ja też w pracy i tak odpisuje jak mogę...

Tego czy chce z nim coś...

Odpuść na razie sobie tak mentalnie. Poczekaj co zrobi. Wybadaj jak się będziesz z nim widzieć to nie skamlaj tylko graj, udawaj twardą. Wiem, że to trudne ale dasz radę, czasem się nie uniżaj.

Teraz jestem u koleżanki. Stałam rano na przystanku koło drogi która on jeździ i wydawało mi się że on pojechał samochodem:-( głupia nie zapamiętałam nr rejestracyjnego:-( odrazu mu napisałam co robi a tu cisza. A mówił mi że w mieście nie będzie:-(:-(

Jęśli chodzi o randkę hmm to PORAŻKA!!!Od prawie roku zabiega o mnie taki facet,jest troszkę ode mnie starszy,jest przystojny(pracuje jako model(:) i wydawał się wporządku.Jednym slowem facet na poziomie..W końcu stwierdziłam,że muszę ożywić moje życie towarzyskie,które przeze mnie umarło.No to się z nim umówiłam.W pon pisałam z nim i umówiliśmy się na wt na g 17/18.Miałam dać mu znać o której konkretnie ma po mnie przyjechać do pracy.Więc napisałm mu ok g.13;00 czy odpowiada mu godz 18?A on padalec jeden dopiero mi zadzwonił dokładnie o 17;57,że czeka na mnie w kawiarni koło mojej pracy...Jegon wytłumaczeniem było to,że nie wiedział czy się wyrobi.Stwierdziłam o nieeeee...Powiedziałam mu,że nasze spotkanie już nie aktualne,bo czekałam 5 h na wiadomość od niego a on nie raczył nawet mnie powiadomoć czy będzie czy też nie,wiec zaplanowałam już co innego.Jakie było jego ździwienie,że go olałam...Dziewczyny ja nie wiem co on sobie w ogóle wyobrażał...Bo ja stwierdziłam,że ja nie będę się dostosowywać do niego,bo skoro jemu tak na mnie zależy to on powinien się dostosować...A jeśli nawet nie wiedział czy się wyrobi to myśle,że mógłby napisać mi chociaż że da mi znać..czy coś...Może ździwił go fakt,że go olewam bo przecież lasek to on może mieć na pęczki.A kto wie...może ma ?Nie wiem czy dobrze zrobiłam..DZIĘKI DZIEWCZYNY,ŻE MOGĘ SIĘ WAM WYGADAĆ...ULŻYŁO MI

Kolorowa czy Ty popadłaś w jakąś obsesje na jego punkcie???Nie sprawdzaj go na każdym kroku,kontrolka jest męcząca i przytłaczająca..Daj mu troche luzu i też przedewszystkim Ty wyluzuj...

No a mój nawet nie napisze. Czyli oklamał mnie:-(

Nie potrafię, i po ubiorze było widać że to on, no nie wybacze mu tego, koniec pisania z nim.

Poczekaj...bo się zagubiłam w akcji Kolorowa...z czym Cię okłamał?

Aneysha daj mu szansę. Nie wiem jak wy dziewczyny ale jak chłopak mnie wkurwi to nie mogę patrzeć na niego.

Mówił że w miescie nie będzie, a teraz wali kit że u siostry jest. Skoro on tak to też mu sciemnie coś.

Mam mu dać szanse?Wiesz ale jeśli on mi coś takiego odpieprza na pierwszej randce to co to będzie potem????Może ja powinnam sie domyślić,że on będzie hahahahahaha....Boże ja tych kretynów nie rozumiem...Wydaje mi się,że on by chciał być poprostu pępkiem świata w moim życiu...Tylko on itd...Mnie to nie kreci...Tak się starał o spotkanie ze mną..a w końcu kiedy po długim czasie dałam mu szanse to on to spieprzył...