Jestem zszokowana przeszłością mojego chłopaka

Wczoraj przy niezobowiązującej rozmowie mój chłopak, z którym dopiero zaczęłam zwiazek, zaczął opowiadać mi o swojej przeszłości, kobietach...jestem tolerancyjna, ale kiedy powiedział mi beztrosko, że 4 lata temu miał seksualną relację z zamężną i mającą dzieci kobietą, a był wtedy w związku...spotykał się na seks z tamtą i wracał do swojej dziewczyny, a kiedy ta zaczęła się czegoś domyślać to wkręcał jej bajki. Od tego czasu minęło już parę lat, on twierdzi, że się zmienił i mnie kocha, ale ja sama byłam zdradzana w poprzednim związku i to właśnie z zajętą, zaręczoną kobietą. Powinnam się przejmować zwierzeniami mojego faceta?

Wyznal ci to bo ci ufa i chce zebys o tym wiedziala. Ale takie zwierzenia to jak te o zdradzie-fajnie ze ktos sie zdobyl na odwage ale czasem lepiej nie wiedziec...

powinnas

sie nie zmieniaja, ex mi wyznal cos podobnego, ja glupia stwierdzilam ze to na pewno oznacza ze mi ufa i ze sie zmienil, a nieprawda

zawsze jest ryzyko, ze historia sie powtorzy...

widocznie jaralo go takie podwojne zycie i jara pewnie nadal

Duża różnica wieku jest między wami?

to kobiety tak mają, że muszą się o wszystkim przekonać na własnej skórze. Ten chłopak taki jest- ma beztroski stosunek do świata, a najlepiej o tym swiadczy, to jak Ci o tym powiedział. I teraz słysze, jak Ci się trybiki w głowie przekręcają, jak bardzo chcesz wierzyć, że jest inaczej i jak zaczynasz go usprawiedliwiać. Niestety ( i obym się myliła) za jakiś czas historia zacznie się powtarzać.

bo jak się tak chwali to szkoda na niego czasu :P a on jak by się zmienił to by ci tego nie powiedział. Bo tak to się właśnie chwalił żeby nabić sobie u ciebie wartości "jaki on macho"

Jest miedzy nami rok roznicy, jestem o rok od niego mlodsza, ja mam 24 lata, on 25.

hmmmm nie wiem czy poczujesz sie lepiej, ale mialam to samo, jestem ze swoim chlopakiem ponad rok, znalam go duzo wczesniej i wiedzialam ze nie byl swiety, bo sama wiele widzialam co wyprawial, ale to co dowiedzialam sie pozniej, zatkalo mnie, a uwierz mi, myslalam, ze nic mnie nie zdziwi, wiec moje Kochanie, sypialo z 30 paro latką, bo maz ja bił...jego glupie wytlumaczenie ;p, przespal sie z dziewczyna po 10 minutach rozmawiania z nia i jeszcze bylam swiadkiem jak chwalil sie jak to dziewczyna zrobila mu dobrze w bankomacie... eeee moglabym wymieniac duzo duzo wiecej, ale po co sie zadreczac, teraz jest grzeczny, kochany, medujacy sie, i calkowicie mnie oddany, z tego sie wyrasta, ja mam taka teorie. To bylo kiedys, nie mysl o tym i glowa do gory.

mozarella i co ? Chcesz wierzyc, że jest inaczej prawda? Nie myle się?

niekoniecznie, kiedys sie puszczalam, teraz od maja mam jednego partnera i nie mysle go zdradzac:)

Chyba czym innym jest spac z kims jak sie jest wolnym, a czym innym gdy sie jest zajetym i oklamywac te osobe, a poza tym rok to malo na weryfikacje

to znaczy przepraszam kobiety sie roznia od faceta, widzisz moj facet ma jeden slaby punkt-penisa, a ja nie mam, potrafie sie opanowa, tak jak wiekszosc kobiet, ale faceci cholera to wie

Bardzo chce w to wierzyc, bo go kocham, a przezylam naprawde koszmar w moim poprzednim zwiazku, bylam zdradzana, jak juz pisalam, z zareczona kobieta, krotko przed naszym rozstaniem ona wyszla za maz i nawet po slubie spotykala sie z moim ex...strasznie sie boje powtorki...

ja myślę, że on się nie zmieni. A jaki rodzaj pracy wykonuje?

Rozumiem szczerą rozmowę, ale po cholerę on opowiada to wszystko dziewczynie, którą dopiero co poznał? Chce Cię zniechęcić? Sprawdza Twoją moralność? A może wyrabia sobie grunt pod podobną relację z Tobą i inną kobietą, a potem skwituje "no przecież od początku ci mówiłem, że taki jesteś, wiedziałaś, z kim się wiążesz"... No i nie bardzo rozumiem - dopiero zaczęliście związek, a on już deklaruje, że kocha?

jaka weryfikacje...jesli moje bycie z kims ma polegac na tym ze bede sie zadreczala, czy mnie zdradzi a moze juz to zrobil? ludzie sa ze soba 20 lat a budza sie pewnego dnia nie wiedzac nic o sobie...zycie jest zbyt krotkie i kruche zeby szukac sobie problemow gdzie ich nie ma. KAzdy z nas robil rzeczy, ktore kiedy przemysli teraz wydaja sie glupie...jesli wolicie spedzac czas zastanawiajac sie nad tym czy juz czy mzoe nie, to po co byc ze soba.

Ma wlasna firme transportowa, kiedys duzo wyjezdzal zagranice, ale teraz przeniosl dzialalnosc na kraj, transport mebli, przeprowadzki, itp.

* że taki jestem :O

Mój chłopak wyznał mi, że miał dużo partnerek seksualnych, często takie na jedną noc, potem je olewał. Przestraszyło mnie to, bałam się, że mnie też traktuje beztrosko i że pewnie niebawem mnie porzuci, żeby zabawić się z inną. On uważa, że po prostu nie poznał właściwej kobiety wcześniej, a ze mną jest mu świetnie i chciałby, żeby tak zostało już zawsze. Jesteśmy razem już ponad pól roku i jest ok, choć często nachodzą mnie wątpliwości i boję się, że mnie zdradzi, więc rozumiem Twoją obawę. Ale póki jest między nami dobrze i widzę, że się stara i że mnie kocha będę się tym cieszyć. Bo na razie nie mamy się czym martwić. Wątpię czy byłabyś szczęśliwa, gdybyś zerwała z nim z takiego powodu, nie upewniając się czy się naprawdę nie zmienił...

tez nie uwazam zeby sie zmienil...jezeli jeszcze sie chwali, ze wkrecal jej bajki, oszukiwal...nie wrozy to nic dobrego...jak ktos juz napisal, klamstwo i zdrade ma sie we krwi

Moze nie rozstanie, ale wnikliwa obserwacja bylaby wskazana.

a ty bylas Maria dziewica?

taka praca i ciągle będzie miał kontakty z innymi kobietami:(

Nie bylam Maria Dziewica, hehe, no ale nie spotykalam sie nigdy z nikim zonatym ani nie zdradzalam moich partnerow.

Ludzie potrafia się zmienić, sama jestem tego doskonałym przykładem, ale nie sądzę aby facet, który się tym szczyci się zmienił. Gdyby mu się to nie podobało nie chwaliłby się przed Tobą. wedlug mnie jest to czysta manipulacja gdyż Ty od razu stwierdziłaś, że dlatego Ci to powiedział, bo Ci ufa. BZDURA. Powiedział Ci tak, bo to jest najlepszy sposób na to by sprzedać bajeczkę o tym, że CHCĘ SIĘ ZMIENIĆ. Ale ta zmiana nastąpi nie teraz, ale za parę lat gdy dorosnę. BO gdy ktoś CHCE się zmienić to o tym nie mówi. zaczyna się tego nie tyle wstydzić co odczuwać rumień na twarzy na samo wspomnienie. Polecam wszystkim niepewnym osobom wejsc na tą stronę internetową http://psychorada.pl/aff/nika/lepsze_zycie/ mozecie zmienić swoje życie na lepsze http://www.psychorada.pl/aff/nika/najlepsze_narzedzie_zmiany/ Pamiętajcie aby coś zmienić w swoim życiu trzeba działać! http://www.psychorada.pl/aff/nika/szybki-rozwoj-osobisty i najlepsze zostawiłam na koniec SEKSUALNA PEWNOŚĆ SIEBIE :D http://www.psychorada.pl/aff/nika/seksualna_pewnosc_siebie

cos jest w tym zawodzie,ze potwornie kreca i zdradzaja.On sam opowiadal ci ze krecil, to jest jak zlodziejstwo,ktos kto to robil...potrafi to zrobic,a kto nie potrafi to nie zrobi chocbys go wolami ciagnela. jesli mam byc szczera...a jestem rowniez doswiadczona takimi przykrymi przezyciami,to bym mu nie ufala...poprostu bym nie potrafila.On w tamtych ukladach mowil pewnie wiele,az bys sie zszokowala pewnie widzac go wtedy ,,z ukrytej kamery,, jakim jest cynicznym draniem i podjela wlasciwa decyzje. jestem niemal pewna ze z nim zostaniesz i to bedzie twoj ostatni raz,potem bedziesz juz zawsze sama,nie bedzie sil zebys komukolwiek zaufala...tego bym ci nie zyczyla

sama, jak masz problem. Ja mam "ciekawą" przeszłość, ale mój partner pobije większość. Nie chce mi się pisać co i jak i tak nie uwierzycie, bo do takiego życia są potrzebne super pieniądze.