zanudzam się w domu w sobotni wieczór

j.w.

upppp

jw

Bylam w kawiarni pojesc, poczytac, wrocilam do domu, zasiadlam do komputera, a tu stara nuda :/ ocipiec idzie, jutro jeszcze jeden taki dzien...

A to wyłącznie twoja wina. Wyłaź z domu! Ale to już! Won!!!

nie ty jedna ;) ja tu zaraz zakwitne przed kompem

Ja też. Cały dzień się uczyłam, już mam dość, głowa mnie boli, chciałabym chociaż z kimś pogadać, ale mój ulubiony rozmówca jest hen hen daleko i nie ma neta. Zresztą teraz to by sobie mną nawet dupy nie zawracał. Dupa, dupa, dupa . Idę tv pooglądać :)

ja tu już od 2 godzin zapuszczam korzenie przed laptopem, więc nie jesteście jedyne (jedyni)

ja juz przed kompem juz kilka h i zaraz tu korzenie zapusze

:O

to smutne, w sobotni wieczor :( Powinnysmy byc na piwie z psiapsiolami albo na kolacji z chlopakami

zjedz kubek:-)

ja tylko od 2 h bo wcześniej wychodziłam do sklepu po niezbędną wyżerkę i piwko, co by sobie do lustra wypić

hehe ja z psiapsiolami na pwio nie chodze :P bo swteirdzilam ze kobiety to dwulicowe dzi... i nie warto,teraz mam znajomych samych facetow i dobre mi z tym :P tylko jakos dzisiaj wszyscy zagineli w akcji

ciekawska mi to sie nawet nie chcialo po piwko ruszyc

a cos w tym jest, powiem Ci :) ale ja juz wolalabym nawet z kobieta isc na to piwo niz w domu siedziec... szkoda ze sobie nie kupilam dzis piwka (myslalam o tym, ale alkohol raz na tydzien troche grozny mi sie wydal), tobym sie z Wami napila :)

też wolę męskie towarzystwo, ale z braku laku i koleżanka na piwko dobra, problem w tym że jakoś ostatnio wszyscy o mnie zapomnieli albo nie mają czasu, mi o tyle chciało ruszyć się do sklepu, bo lodówka zaczęła mocno świecić pustkami

ja juz wole sie nudzic w domu jak isc z baba na piwo

z facetami zawsz emozna i na poaznie i sie posmiac i powyglupiac i nikt ci dupy nie obrobi

a mnie koleżanki wystawiły,mialysmy iśc do klubu..;/ ehhh ale za to zamowilam sobie pizze i ogladam mam talent.

powiem Wam,że dziś mam takiego lenia,że nawet nigdzie nie chciało mi się wychodzić,dlatego teraz siedze na kafe ;/

Ja oglądam tv:-) w następny weekend idźmy wszystkie razem na piwo albo coś:-)

no ja nie mam do dyspozycji zadnego faceta, niestety :( Znalazloby sie kilku spoza mojego obecnego miejsca zamieszkania, ale tez cos z nimi nie tak :/ Jeden stroni od alkoholu i mial problem, ze ja chce sie napic piwa, drugi lubi bardzo mnie 'uczyc' o naturze wszechsiwata i filozofowac, przy czym ma sie wrazenie, ze wszystko wie lepiej, trzeci to mruk.. to sa znajomosci, co sie wytarly, zatarly... czas wybierac znajomych bardziej swiadomie :/ tylko czy potrafie?

ehh masz rację, faceci to jednak inna kategoria człowieka, czasem to wogóle mi si,ę wydaje, że większość bab nie posiada poczucia humoru, a ich priorytetem, w zależności od wieku i stanu cywilnego są ciuchy, kosmetyki, albo mąż, dom i dzieciaki

ja z kolei lubię kumpli z którymi można pofilozofować i generalnie rozmawiać na jakieś dziwne abstrakcyjne tematy, a przy dobrym piwku taka rozmowa jest jak poezja

Nie piszmy o facetach:) pogadajmy na jakiś konkretny temat, byleby nie o facetach:)

no dokladnie baby tylko o jednym.co towarzystwo facetow to facetow :) zawsze jest wesolo

helu, tez tak myslalam :)) do czasu, konkretnie do czasu, az sie okazalo, ze ja to w ogole jeszcze jestem nieoswiecona po prostu

no to o czym jak nie o facetach?zapodajcei cus ciekawego

a moje poglady, czy pytania, ktore stawiam, wynikaja z podazania za tlumem, jestem ofiara mediow, zachodniej propagandy itp