Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

talatajaca

dziecioroby???

Polecane posty

Nigdy nie nazwę nikogo dzieciorobem, kto normalnie wychowuje swoją gromadkę. Czyli może korzysta z pomocy państwa, ale ta pomoc jest dla niego tylko lekkim odciążeniem, a nie źródłem utrzymania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaxxxxxxxxxxaaaaaaaaaaaa
sama znam osobiście osoby które z powodzeniem mogę tak nazwać.7 dzieci,2 dorosłych+amstaff na 2 pokojach z łazienką wielkości wc w pociągu :/ wiem,że to określenie jest złe,ale tam dziecko wychowuje dziecko,najstarsze ma 16 lat i po kolei chowa młodsze,zamiast cieszyć się latami naście,do szkoły też nie chodzi,bo jak mając pod opieką całą gromadę tych najmłodszych? a rodzice-bezrobotni,handlują sezonówkami-w lato owoce sezonowe,w zimie jakieś warzywa,cukierki,w listopadzie znicze...w marcu urodziła syna,a ok 1,5 miesiaca temu usuwała ciążę,bo twierdziła że kolejnego już niechce.sama mówiła,że usunęła ciążę 14 tygodniową,dała 1800 zł. a nie prościej założyć sobie spiralę?gumek nie używa ''bo mąż nie lubi'' pewnie prościej jest uordzić,dołączyć do stadka-samochowu niż ruszyć tyłek do ginekologa po antykoncepcję dla 38 letniej kobiety....i wybaczcie ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że ma 7 dzieci ''z miłości i powołania'' :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Dla mnie dzieciorób to ktos, kto "narobi" sobie większą ilośc dzieci, a potem opiekę materialną nad nimi zwali na MOPS, kościół, caritas itd, natomiast o wychowanie nie dba absolutnie. Choc kiedyś czytałam o rodzinie, gdzie było 16 dzieci. Rodzice nie pili, zajmowali się dziećmi, ale tam bieda az piszczała, bo w końcu kogo stać na 16 dzieci? :o A oni robili następne, bo "tak kochają dzieci, że chcą mieć ich jak najwięcej". Więc może zmieńmy definicję - osoby bezmyślnie płodzące dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam rodzine, gdzie jest 16 dzieci. Najstarsze ma 25 lat, wyuczyl sie na rzeznika i siedzi juz pare lat za granica. Potem jest brat co ma 24 l i mieszka bez slubu z rodzicami dziewczyny- kiedys zyli z tej renty socialnej, bo rodzice zalatwili mu, ze ma cos z tryglem, bo sie nie uczyl i wogole zero logicznego myslenia, dziewczyna 22 lata- trojka dzieci, brak wyksztalcenia, tylko gimnazjum, maz jej pracuje za 1200 zl, jak jest dobry miesiac, potem patrzac na kolejne dzieci, zadne z nich nie ma wyksztalcenia tylko gimnazja, wszyscy siedza na kupie 4 pokoji, tylko tych dwoch synow nie mieszka w domu, a tak reszta cisnie sie tam, jeszcze dwoch dziewczyn chlopaki tam mieszkaja, a ten co ma 16 l, w wieku dziecieciu nie umial butow zawiazac...dziacko chowa tam dziecko... Jak dla mnie to ci rodzice to dziecioroby, nie pracuja, ale czasu dzieciom tez nie poswiecali, dwoch poronila- babka jest strasznie chuda i nie ma juz swoich zebow a wlosow na glowie pare. dzieci nauczone, ze z biedy maoga nawet cos ukrasc, bo ich jest duzo i im sie nalezy... To jest dzioeciorobstwo i patologia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 100 procentach zgadzam sie
z wypowiedzia 'a wedlug mnie' I rzeczywiscie okreslenie 'dzieciorób' jest bardzo obrazliwe i raczej nie powinno sie nim nikogo okreslac ale ktos kto plodzi dzieci bez zastanowienia sie nad konsekwencjami ich posiadania na pewno sie pod to okreslenie klasyfikuje. I nie wazne czy ma jedno dziecko czy 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie rodzina z 3 dziecmi zyjaca normalnie ojciec /matka pracuja , choc nawet tylko ojciec to nie :dziecioroby nawet 4 jest ok czy tam 10 , jesli chca /stac ich maja mozliwosc itp prosze bardzo . Dla mnie dziecioroby to osoby : - pijace pozniej sie bijace i robienie dzieci co roku - matka ktora porzuca swoje dzieci , idzie w dlugo i po drodze robi nastepne - to samo tyczy sie faceta narobi 3 innym kobietom dzieci i zwija zagle - osoby nie pracujace a dzieci 12 w domu , i zerujacych na mopsie dotacjach itp To sa dla mnie dziecioroby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah moze przesadzilam z tymi 10 dziecmi :P bo znam jedna rodzine wielodzietna 16 ich bylo czy 17 tragedia i zgadzam sie ztym ze w takiej rodzinie dzieci wychowuja dzieci , choc ojciec zawsze ich pracowal matka w domu , to tak czy siak nie mozna takiej gromadzie kazdemu z osobna poswiecic uwagi , wychowac w tej rodzinie osoby ukonczyli jak dobrze poszlo zawodowke , pozostale gimnazja podstawowki . Inny narobil 2 kobietom dzieci nie pracuje , inna ukonczyla ledwo podstawowke i dziecko Tez dziecioroby moim zdaniem bo to nie wina dzieci ale dzieciom trzeba minimum czasu poswiecic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquariuss
od 1.... ... jeżeli dziecko było efektem zabawy. wszystko jest względne - jak to mawiał Einstein.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosteeee
jeśli korzystają nawet w najmniejszym stopniu z pomocy opieki społecznej czy innej instytucji. Uważam, że jak nie stać na utrzymywanie to się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRA SPACERÓWKA1
a moim zdniem jak ktoś ma kasę i serce do dzieci, to dlaczego nie mółby mieć ich nawet 5-6 krurcze, pomyślcie że ktoś musi na nasze emerytury zarabiać, ale ja to blado widzę, bo ostattnio panuje dziwna moda na 2+1 -ale częściejj ten jeden to pies :D także bierzmy się do roboty bo co najmniej 2 dzieciaków to każdy powinien mieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulżyło mi :) Chociaż dawno się tym nie przejmuję, ale przyznaję,że był moment, kiedy źle mi było z opinią publiczną. A teraz wystarczy mi to,że moje dzieci chciałyby więcej rodzeństwa (ale chyba ich pogięło ;P) i same chcą mieć więcej niż 2 dzieci, czyli nie czują się źle z myślą,że czegoś nie mają, albo mają się gorzej niż inni... Mamy w bliskiej rodzinie małżeństwa z 2 dzieci, które mają od nas więcej kasy, ale co z tego, skoro te dzieci w życiu nie były nawet na rodzinnym spacerze (o kinie, wczasach i obozie nawet nie wspomnę) Moje dzieci doceniają inne wartości, poza kasą również... Ale nie musimy korzystać z żadnej opieki. Poza ulgą podatkową, dzięki której możemy jeździć co roku na dłuższe wakacje nie mamy żadnych dodatków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisetka
tak się składa że te bardzo wielodzietne rodziny - to niedouczone przymuły, które nauczyły się żerować na socjalu. I uważają że za ten niebywały wyczyn jakim jest produkowanie kolejnych bezrobotnych - Nobel się im należy. Ja mam dwoje i sama niczego nie dostałam i szlag mnie trafia na tych pasożytów. Na swoją emeryturę zarabiam sama a to tałatajstwo jeszcze z moich pieniędzy korzystać zamierza. Guzik mnie ich los obchodzi. Państwo może im najwyżej za sponsorować kondomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaisishhaa
slysze takie okreslenie od 3 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRA SPACERÓWKA1
lisetka ale zimna baba z ciebie, wiesz nie kazdy jest taki "bystrzak" jak ty i umie sobie poradzić i odłożyć na czas emerytury, kondomy........... hahahah :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisetka
zimna?!!!! ciężko pracuję całe życie - nie 8 godzin ale i po 12! A gdy wracam - widzę te wielodzietne ( z 6 dzieciarów po 6 ojcach) - mieszkanie komunalne, żarcie w Caritas, ubrania i dopłaty z Opieki. A ja sama płacę raty za swój kredyt. I mam niemiłe uczucie że utrzymuję tych pasożytów. Mnożących się jak gryzonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRA SPACERÓWKA1
oj każdy pracujący ich utrzymuje, nie tylko ty, nie steruj się....ja tam nawet jakieś ciuchy daję do caritasu....nic mnie to nie kosztuje, a niech sobie je nosza... ja tylko wiem że mi szkoda tych dzieci, rodziców też bym czasem w dupę kopnęła, ale wiesz im to dobrego terapeuty trzeba a nie nienawiści.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisetka
dobra, sorry za gniew - ale w pracy mam kontakt z takimi - to roszczeniowe tałatajstwo, nie chce im się pracować, wyciągają łapy bez skrupułów gdzie się da. I tego samego uczą te swoje liczne dzieciaki. Bieda i brak chęci wyjścia z tego jest tam dziedziczna. Taka "pomoc" jest wysoce demoralizująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 3
chciałabym czwarte, ale pod warunkiem, ze będzie mnie na nie stać (a nie będzie). Stać nie w sensie takim że zapewnię wszystkim dzieciom mieszkania, opłacę studia prawnicze, dam po 100 tys wyprawki na nowe życie, a całe dzieciństwo będą nosiły oryginalne ciuchy. Stać w sensie, ze każde będzie najedzone, ubrane, wykształcone na tyle na ile samo będzie chciało (jak ktoś się uprze ze nie chce to choćbym na głowie stawała i korepetycje załatwiała nic to nie da), będą mieli fajne wspomnienia z wakacji spędzanych, może nie w 5 gwiazdkowych hotelach za granicą, ale w rodzinnym gronie, na wyjazdach w ciekawe miejsca. Jeśli będzie mnie stać zapewnić dzieciom to wszystko co napisałam wyżej, a do tego nie odbierać im siebie i ich ojca (bo rodzice muszą pracować 24 na dobę, żebyśmy mieli za co żyć) to wtedy zdecyduję się na 4. Jednak patrząc na to jak wygląda życie to poprzestaniemy na naszej trójeczce. Dla mnie "dziecioroby" to ludzie którzy klepią dzieci taśmowo i przestają zauważać, ze każde z tych ich dzieci to osobny człowiek, który potrzebuje czasem mieć rodzica na wyłączność, ma indywidualny charakter i indywidualne potrzeby. Dotąd kiedy rodzice to zauważają i sprostają temu wyzwaniu raczej nie można ich nazwać dzieciorobami tylko duża fajną rodziną, w której jednostka również się liczy a nie jest ślepo podporządkowana całości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie prawda, że opłaca się państwu żeby rodziny miały dużo dzieci, to zwykłe kłamstwo, bo dzieci trzeba wychować, zapewnić im wykształcenie, a to kosztuje i to bardzo dużo, dzieci nie wykształcone to obciążenie dla państwa, oni nie zarobią nawet na siebie, co dopiero na innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jak ktoś ma pięcioro, ośmioro, czy więcej dzieci to nawet jak nie korzysta z opieki społecznej to i tak tych dzieci nie wychowa, bo nie da rady, w takiej rodzinie starsze dzieci muszą zajmować się młodszymi, to dzieci wychowują swoje rodzeństwo, a nie rodzice, który mają to gdzieś dla mnie rodzice którzy decydują się na większą liczbę dzieci niż powiedzmy czworo to zwykła patologia, niezależnie od tego, czy ich stać czy nie, bo nie wychowają dzieci, zwalą to na barki swoich małoletnich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednie komu zależy na tym, żeby rodziny miały dużo dzieci to wszelkiej maści religianci, wszystko jedno czy katoliccy, czy żydowscy, czy muzułmańscy, im zależy na produkcji "wiernych" ogłupiałych, bez wykształcenia, pokornych a to zapewniają tylko rodziny wielodzietne, bo w rodzinach gdzie jest mniej dzieci, rodzice bardziej myślą o ich przyszłości, dbają o wykształcenie, takie dzieci są pewniejsze siebie i nie dają sobą manipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak: do mnie 3 dzieci zawiewa już pod patologie, bo na co komu tego tyle? nie lepiej mieć 1 max 2 i je wychować i dać im wszystko? co my w średniowieczu żyjemy żeby tyle dzieci trzaskać? 24 lata, za niecałe 5 miesięcy kończę 25 i póki co ŻADNYCH dzieci w planach. moje koleżanki - rok młodsze/rok starsze ode mnie już po 3 dzieci mają ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jak widze rodzine z trojka dzieci zawsze mysle o takich ,ze to patola..byle natrzaskac Akordowa robota,ktora nigdy nie przelozy sie na super jakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perukarz z sejmu

T4 aktion i po dzeciorobach i madkach 500+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×